24 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kristof]

@krzyżak: Sandurski nic nie kumał? To chyba lekka przesada jednak. Nie był to może wirtuoz techniki, ale medalu na igrzyskach nie zdobywa się jak się jest kompletnie nie kumatym. Gdyby tak było, to powinien w trójboju np. startować - tam siła ma jeszcze większe znaczenie.

@gryllu: To, że teraz Sapp dorabia sobie kelnerząc na galach po całym świecie i wydaje zarobioną kasę na koks i dziwki w kraju, w którym aktualnie się rozgości to jest odcinanie kuponów. Jego starty w Japonii tak do 2007 pokazują zupełnie innego fightera. Uległ Fujicie i Minotauro, czyli dwóm bardzo mocnym w owych czasach zawodnikom. Nogueira potrzebował na poddanie Sappa prawie kwadransa, podczas którego był niemiłosiernie okładany. Podsumowując: jak był na ostrej igle to mało kto mógł się z nim mierzyć.

[budo_krzyżak]

@krzyżak: Sandurski nic nie kumał? To chyba lekka przesada jednak. Nie był to może wirtuoz techniki, ale medalu na igrzyskach nie zdobywa się jak się jest kompletnie nie kumatym. Gdyby tak było, to powinien w trójboju np. startować - tam siła ma jeszcze większe znaczenie.

@gryllu: To, że teraz Sapp dorabia sobie kelnerząc na galach po całym świecie i wydaje zarobioną kasę na koks i dziwki w kraju, w którym aktualnie się rozgości to jest odcinanie kuponów. Jego starty w Japonii tak do 2007 pokazują zupełnie innego fightera. Uległ Fujicie i Minotauro, czyli dwóm bardzo mocnym w owych czasach zawodnikom. Nogueira potrzebował na poddanie Sappa prawie kwadransa, podczas którego był niemiłosiernie okładany. Podsumowując: jak był na ostrej igle to mało kto mógł się z nim mierzyć.

Bylem , widzialem , słyszalem,i tyle

[budo_kolnaki]

Wyczytałem, że zdobył vice mistrzostwo świata w kategorii 70kg. W finale przegrał z Japońcem ale podobno jakby to był teren neutralny to pewnie On by wygrał. Szacun.

[budo_kolnaki]

Pytanie z tych dziwnych. Widziałem jak rozwalacie cegły, deski i co tam jeszcze. Na zawodach przy remisowym wyniku po 2 dogrywkach jest sprawdzian w rozwalaniu. Kto więcej ten wygrywa. Teraz pytanie:
Skoro macie taką siłę uderzenia a walczycie full kontakt bez ochraniaczy, to jak to jest możliwe, że wasze walki nie kończą się w szpitalu z pełnym zestawem złamań, od głowy po kolana.
Oczywiście nie zawsze tak bomba wchodzi ale jednak czasem wejdzie, no nie da się inaczej.
To może te cegły są gipsowe a deski to sklejanka lipowa?
Naprawdę się nie czepiam, tylko po prostu patrzę i nie chwytam o co tu chodzi.

[budo_laser]

decha czy pustak są sztywne. Przejmują całą siłę uderzenia.

Ciało jest giętkie, w ruchu. Dużo energii to niweluje. Gdyby zawodnika ustawić pod ścianą, związać ręce aby się nie bronił, zniwelować możliwość balansu ciała w przód i tył to taki cios wcelowany by robił duże spustoszenie.