Zgorzelczanin, Mateusz 'Pogi' Pogudz (3-1) w tym roku pokazuje, że jest jednym z obiecujących Zawodników wagi średniej w Polsce. Zawodnik Mirosława Oknińskiego wygrał w tym roku trzy walki, w tym dwie na galach PLMMA. Przed 10-tą galą Profesjonalnej Ligi znienawidzony 'Pogi' opowiada o swojej walce w wielkim finale oraz o zawistnym mu internautach.
Fightsport.pl: Witaj Mateusz! Co dla Ciebie znaczy, że zostałeś wybrany jako jeden z wyróżniających się zawodników Ligi do walki w wielkim finale w Warszawie?
Mateusz Pogudz: Witam, no na pewno jest to dla mnie w pewnym stopniu duże wyróżnienie i zaszczyt. Trener Okniński wybierając mnie musi naprawdę we mnie wierzyć. Jestem mu bardzo wdzięczny, że jako trener zauważył we mnie potencjał i nie dal się zwieść internetowym hejterom.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]