Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak to jest z tym uprzedzającym uderzeniem?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
30 odpowiedzi w tym temacie

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tym uprzedzającym uderzeniem?

Może nieprecyzyjnie się wyraziłem.


Od razu wiedziałem! :lol: ;-)

Po użyciu noża w samoobronie zawsze wyladujemy w sądzie.

Odpowiem na to niczym mistrz zen: no i chooj! A w Poznaniu we wojnę partyzantki nie było...Niemcy nie pozwolili...

Dodatkowo sprzęty typu pistolet, nóż, pałka itp. wymagają umiejętności użycia w stresie, a to nie jest łatwe i mocno utrudnia sprawę.

Wrzuciłeś do jednego kotła różne rzeczy. Akurat w przypadku broni palnej jest to bardzo łatwe. W USA jest ona używana do samoobrony od 500 tys. do 1,5 mln razy rocznie ( taka jest rozbieżność w szacunkach ). I nie tylko przez byłych komandosów z Delty.
  • 0

budo_fazi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tym uprzedzającym uderzeniem?
Ziom, wciąż bełkoczesz i nie czytasz ze zrozumieniem.

Napisałem, że nóż może zostać użyty w samoobronie ale nie jest to sensowny wybór. Wobec tego Ty udowadniasz, przytaczając linki do newsów, że... noża można używać do samoobrony. Great.

Spytałeś nas czemu nie wolno używać noża (czego nikt nie powiedział) a wolno broni palnej (czego tymbardziej nikt nie powiedział).

Reszta to również bzdury. W tym tekst o sądzie.

Poza tym sam nie przedstawiłeś argumentów na rzecz noża tylko pytasz dlaczego i dlaczego.

Garść najbardziej oczywistych z naszej strony:
- nożem bardzo łatwo a zabić niekażdy (o ile nie żadkie, pojedyńcze) przypadek samoobrony wymaga pozbawienia drugiej osoby życia;
- wbrew pozorom nożem nie jest łatwo się posługiwać - dobyć, otworzyć i użyć bez szkody dla siebie;
- musisz wejść w bardzo bliski dystans;
- przed sądem, w oczach policji, świadków etc. odrazu wygląda to gorzej, zwykle nie unikniesz procesu;
- nie obronisz się w innych sytuacjach, np. przed psem, co mógłbyś zrobić chociażby gazem;
- w oczach przeciwnika stajesz się śmiertelnym zagrożeniem, posłuży się każdą metodą by Ćię zdjąć i na pewno nie omieszka doprawić jeśli przypadkiem nóż Ci wypadkie lub zostanie odebrany.

Teraz Ty mi odpowiedz na moje pytania:
- czy kiedykolwiek musiałeś bronić się w sytuacji kiedy rzeczywiście zagrożone było Twoje życie czy ktoś z Twojego najbliższego otoczenia musiał? Czy był zmuszony odebrać życie przeciwnikowi? Czy cokolwiek trenujesz dłużej niż 3 miesiące? Czy faktycznie spotkasz się z zagrożeniem czy po prostu raz na jakiś czas ktoś Cię zwyzywa, wyśmieje?

Jednocześnie zastrzegam sobie prawo do nie odpowiadania na Twoje kolejne posty jeśli nie napiszesz czegoś z sensem. Czegoś z czym można byłoby prowadzić w miarę sensowną polemikę.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tym uprzedzającym uderzeniem?
[quote]Jednocześnie zastrzegam sobie prawo do nie odpowiadania na Twoje kolejne posty jeśli nie napiszesz czegoś z sensem. Czegoś z czym można byłoby prowadzić w miarę sensowną polemikę.[/quote]
Ja z Tobą nie polemizuję, ja się z Tobą nie zgadzam po prostu. Ale odpowiem na Twoje pytania:
[quote]- czy kiedykolwiek musiałeś bronić się w sytuacji kiedy rzeczywiście zagrożone było Twoje życie[/quote]
Nie.
[quote]czy ktoś z Twojego najbliższego otoczenia musiał?[/quote]
Tak.
[quote]Czy był zmuszony odebrać życie przeciwnikowi?[/quote]
Nie wiadomo czy musiał ale odebrał.
[quote]Czy cokolwiek trenujesz dłużej niż 3 miesiące?[/quote]
Tak, trenuję cokolwiek dłużej niż 3 miesiące ( uprzedzając Twoje ewentualne, następne pytanie - trenuję dłużej, niż trzydzieści lat ).
[quote]Czy faktycznie spotkasz się z zagrożeniem czy po prostu raz na jakiś czas ktoś Cię zwyzywa, wyśmieje?[/quote]
Spotykam się z zagrożeniem ale już dawno nikt mnie nie zwyzywał i nie wyśmiał.
Teraz ustosunkuję się do tego, co napisałeś.
[quote]Napisałem, że nóż może zostać użyty w samoobronie ale nie jest to sensowny wybór. Wobec tego Ty udowadniasz, przytaczając linki do newsów, że... noża można używać do samoobrony. Great. [/quote]
Przytoczyłem te dwa konkretne przykłady ponieważ pokazują sytuacje sensownego użycia noża, tj skutecznie i zgodnie z prawem ( czyli adekwatnie do sytuacji ). Przypadki bezsensownego użycia noża mnie nie interesują.
[quote]Spytałeś nas czemu nie wolno używać noża (czego nikt nie powiedział)...[/quote]
Nieprawda. Moje pytanie brzmiało: dlaczego nóż nie jest sensownym narzędziem do samoobrony? I zakwestionowałem tę tezę dwoma przykładami sensownego użycia noża.
[quote]Reszta to również bzdury. W tym tekst o sądzie. [/quote]
Co konkretnie jest bzdurą w moim poprzednim poście? Tekst o sądzie jest wbrew pozorom bardzo poważny. Nawet jeśli nie zrozumiałeś jego znaczenia.
[quote]Poza tym sam nie przedstawiłeś argumentów na rzecz noża tylko pytasz dlaczego i dlaczego.[/quote]
Oczywiście, że przedstawiłem argumenty na rzecz noża. W postaci dwóch konkretnych przypadków skutecznego i zgodnego z prawem jego użycia w obronie koniecznej.
[quote]- nożem bardzo łatwo a zabić niekażdy (o ile nie żadkie, pojedyńcze) przypadek samoobrony wymaga pozbawienia drugiej osoby życia;[/quote]
Jeśli chcesz żebym czytał ze zrozumieniem pisz tak, abym sam nie musiał sobie przestawiać kolejności wyrazów w Twoich zdaniach ( taki żart ;-) ). Ale do rzeczy. Nożem wcale nie tak łatwo zabić. Wg statystyk FBI przy ataku nożem ginie 30% dźgniętych osób czyli 70 % przeżywa taki atak. Nie wiem, co masz na myśli pisząc: łatwo. Oczywiście, nie każdy przypadek samoobrony wymaga pozbawienia kogoś życia, dlatego dałem tylko takie przykłady, które wymagały ( nawet Twój ulubiony sąd tak uznał :lol: ).
[quote]- wbrew pozorom nożem nie jest łatwo się posługiwać - dobyć, otworzyć i użyć bez szkody dla siebie;[/quote]
Wbrew pozorom nożem bardzo łatwo się jest posługiwać. To proste i popularne narzędzie, używane przez wszystkich ludzi na świecie. Jeżeli chodzi o noszenie składanego noża do samoobrony to zgoda, jego skuteczne użycie wymaga treningu i wprawy. Tak jak użycie pistoletu samopowtarzalnego, pałki teleskopowej, gazu pieprzowego, kubotana. O walce wręcz nie wspominając. Tak jak używanie samochodu, kuchenki mikrofalowej, robota kuchennego i wszystkiego, do czego przy zakupie dołączają instrukcję obsługi. Chyba nie masz z tym problemu? ( to znowu żart ;-) ). A broń palna, mimo że bardziej skomplikowana w użyciu niż nóż, pozostaje najskuteczniejszym narzędziem samoobrony, o czym świadczą przytoczone przeze mnie dane z USA.
[quote]- musisz wejść w bardzo bliski dystans; [/quote]
Nic nie musisz. W jednym z podanych przeze mnie przykładów, to napastnik sam wszedł w bardzo bliski dystans ( konkretnie - dosiad na powalonym przeciwniku ).
[quote]- przed sądem, w oczach policji, świadków etc. odrazu wygląda to gorzej, zwykle nie unikniesz procesu;[/quote]
Odpowiem jeszcze raz, bardzo poważnie i niech Cię nie zwiedzie młodzieżowy i swobodny styl tej odpowiedzi: a chooj mnie obchodzi sąd, policja, świadkowie oraz jak to będzie wyglądało. W tym temacie wypowiadam się o prawie do samoobrony/obrony koniecznej i jego istocie. Postaraj się zrozumieć, co mam na myśli ( tak jak w dowcipie o Niemcach i partyzantce, którego chyba nie zrozumiałeś ).
[quote]- nie obronisz się w innych sytuacjach, np. przed psem, co mógłbyś zrobić chociażby gazem;[/quote]
Nie obronię się też przed niedźwiedziem grizzly, yeti, szwendami z serialu Walking Dead oraz Czarną Wołgą. Dlatego dałem dwa konkretne przykłady użycia noża do obrony przed ludźmi.
[quote]- w oczach przeciwnika stajesz się śmiertelnym zagrożeniem, posłuży się każdą metodą by Ćię zdjąć i na pewno nie omieszka doprawić jeśli przypadkiem nóż Ci wypadkie lub zostanie odebrany.[/quote]
Wolę być w jego oczach śmiertelnym zagrożeniem niż bezbronną ofiarą. Co do reszty, poleciałeś daleko idącym schematem na temat tego, co "na pewno" zrobi przeciwnik.

P.S. [quote]Ziom, wciąż bełkoczesz i nie czytasz ze zrozumieniem.[/quote]
Eeee...Darujmy sobie takie...Naprawdę masz 22 lata jak w podpisie, a nie 12? Czy może 29? Tak czy inaczej, jakby mi pierwszy numer wyszedł, miałbym syna w Twoim wieku. :lol: ;-)
  • 0

budo_fazi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tym uprzedzającym uderzeniem?
Moje uznanie nie ma tu nic do rzeczy ale cieszę się, że umotywowałeś trochę swoje stanowisko. Pewne racje przyjmuję. Trudno o skuteczniejsze narzędzie w walce niż nóż. Jednocześnie to jest jego największą wadą.

W 90% przypadków jednak znajdą zastosowanie narzędzia skuteczniejsze (w danej sytuacji) lub po prostu wystarczające a nie tak niebezpieczne. Chociażby gaz dla osoby mniej sprawnej fizycznej lub pałka teleskopowa dla kogoś silniejszego.

Dalsza kwestia. Większość osób szukających porady w internecie niestety nie włoży odpowiedniego wysiłku w trening i prawdopodobnie nie ma również psychicznych uwarunkowań do działania w sytuacji stresowej. Dla nastolatka, po raz pierwszy "pojechanego z bara" na ulicy, nóż jest bardzo złym wyborem. Stąd też rozpowszechnianie opinii o sensowności noża, bez obostrzenia tego wieloma zastrzeżeniami i zachęty do ruszenia głową jest szkodliwe. Jeśli rzeczywiście masz parę lat na karku - element edukacyjny powinien mieć znaczenie.

Co do statystyk. Każdy ma właściwe dla poparcia swojej tezy. Wg badań kryminologicznych w PL 72% zabójstw popełnionych jest przy użyciu narzędzia z czego większość, przy użyciu noża. Nie jest to statystyka "przeżywalności" ataku nożem ale również daje do myślenia. Zresztą nie potrzeba badań by zdawać sobie sprawę, że na tle innych narzędzi mogących posłużyć w samoobronie nóż jest wyjątkowo groźny i pod względem "killing rate" znajduje się w ścisłej czołówce.

Co do statystyki przytoczonej przez Ciebie. Myślę, że duży wpływ może mieć dostęp do przedszpitalnej pomocy medycznej. USA jest kolebką procedur postępowania i nowoczesnych środków opatrunkowych. Inny jest czas dojazdu karetki, inne wyszkolenie i wyposażenie funkcjonariuszy policji itp.

Jeszcze krótko (i trochę nie na temat) o broni palnej, bo zdaje się (mogę się mylić) i o niej wypowiadasz się pochlebnie. Trudno przenosić broń z realiów USA do PL. Z doświadczenia wiem jak niska jest u nas kultura obchodzenia się z bronią i jak niska świadomość.
  • 0

budo_koles
  • Użytkownik
  • Pip
  • 47 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tym uprzedzającym uderzeniem?
fazi Piszesz o nauczaniu odnośnie noża, obostrzeniach, ale to trzeba tak bardziej dla ludu, bo wyjeżdżanie z art. prawnymi jest dość uciążliwe i strasznie ciężko jest się zmusić do przeczytanie czegoś takiego... Powiem wprost, dla mnie jest to strasznie nudne i lepiej jest powiedzieć w miare wprost i dodać odnośnik w celu uwiarygodnienia wypowiedzi. Jednak z mojego punktu widzenia, nóż jest trochę hardkorowym narzędziem do obrony własnej, faktycznie potrzeba do tego silnej psychiki. Sam nigdy nie musiałem bronić życia, bądź zdrowia w poważnej formie, może też przez to, że raczej jak ktoś mnie zaczepia to staram się nie zwracać uwagi.
  • 0

budo_warhead
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4469 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tym uprzedzającym uderzeniem?
Jego wypowiedzi są ok. jeżeli nie chce Ci się czytać przepisów to wiń potem tylko samego siebie.
  • 0

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tym uprzedzającym uderzeniem?
IMO obaj macie rację :)

Nóż jak najbardziej może zostać użyty w samoobronie. Bob Kasper uczył (a Kelly McCann uczy) nawet specjalnej taktyki defensywnego użycia noża. Polega ona na tym, że określasz wokół swojego ciała "krąg obrony" (circle od defense- COD). Jest to maksymalna odległość jaką możesz osiągnąć ostrzem swojego noża. I zasada jest prosta- gdy jakakolwiek część ciała przeciwnika przekracza COD- tniesz ją. W celu treningu weź atrapę noża, partner niech założy ochraniacze i niech zacznie powoli zbliżać się do ciebie. Gdy masz wrażenie, że jakaś część jego ciała przekroczyła COD, tniesz ją, a partner stara się ją wycofać zanim twój nóż uderzy. Świetne ćwiczenie (dla obydwu) na refleks, wyczucie dystansu oraz wykonywanie ruchów niesygnalizowanych. Potem można ćwiczenie skomplikować dodając dalszych napastników, włączyć elementy scenariuszy itp. Ta taktyka powinna się sprawdzić zwłaszcza przy Grupowym Małpim Tańcu, gdy umiejętności walki wręcz mogą być niewystarczające ze względu na liczne napastników. Warto też przećwiczyć umiejętność wyjmowania i/lub otwierania noża w stresie, Kelly McCann, na swoich szkoleniówkach pokazuje jak to robić. Noża można tez użyć jako broni ostatniej szansy, gdy przeciwnik zdobył przewagę i musisz coś zrobić by przetrwać zanim cię udusi lub zrobi z ciebie miazgę. NB obie te możliwości (kilku napastników i napastnik ze znaczna przewagą) zostały opisane w artykułach przytoczonych przez Akahige.

Z drugiej strony użycie noża, nawet w samoobronie, może mieć bardzo negatywne konsekwencje prawne i moralne. Jeśli użyjesz noża, na pewno wkroczy prokurator. Zwróccie uwagę, że zanim Tomasz S. został uniewinniony, spędził rok w areszcie, a w artykule prasowym wciąż jest nazywany "nożownikiem". W naszej kulturze jak ktoś nosi nóż przy sobie, to w opinii większości ludzi jest z nim coś nie tak. Jak użyje tego nożą przeciw innemu człowiekowi, to jest nożownikiem i mordercą. Pewnie, lepiej jest trafić do więzienia niż na cmentarz, i mieć zszarganą opinie niż być okaleczonym, ale warto też liczyć się z konsekwencjami użycia noża w samoobronie. Zwłaszcza, ze mam mocno ograniczone zaufanie do naszych sądów... (chociaż przytoczone artykuły to pierwsze jaskółki nadziei że coś się zmienia).

Kilka lat temu podczas sylwestra, zauważyłem z okna dwóch mocno podejrzanych osobników kręcących się wokół samochodów. Okazało sie, że byli to tylko nieszkodliwi pijacy, ale zadałem sobie pytanie: gdyby okazało sie, że się włamują do samochodu, jaką broń zabrałbym ze sobą dokonując interwencji? Na pewno nie byłby to nóż, raczej zabrałbym ze sobą gaz i batona. Chociaż katana też ma swoje powaby ;)

Pozdrawiam, Thufir
  • 0

budo_adax
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 142 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z twojej lodówki

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tym uprzedzającym uderzeniem?
Sąd może różnie potraktować taką sytuację. Zależy czy jesteś sam, są jacyś ludzie itp. Jeśli jesteś sam a masz 100% pewności, że gość naprawdę nie zdąży ci tej kosy sprzedać, to tak, ale uderzeniem, dwoma, a nie gradem ciosów... Jeśli są jacyś ludzie w pobliżu, należy na głos powiedzieć "proszę mi nie robić krzywdy nożem" i wtedy ewentualnie wyprzedzić jego reakcje, np. kopniakiem; tak byś miał czas na ucieczkę, oddalenie się w bezpieczne miejsce. Jeśli nie musisz, nie uderzaj pierwszy, chyba, że nie ma wyjścia. Sąd sądem, ale nie raz lepiej iść na rozprawę niż iść do piachu. A najlepiej, unikać kontaktu z napastnikiem trzymającym nóż nawet w majtkach.
  • 0

budo_jakub
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2280 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tym uprzedzającym uderzeniem?
ja pamietam z daaawnych czasow na warszawskim brodnie jeden z drobnych zlodziejaszkow tlumaczyl mi, ze on nosi zawsze ze soba srubokret, ktorym w razie czego dzga (sporawy byl ten srubkowkret) i nigdy nie nosi noza, bo w przypadku noza zawsze sie bedzie mialo przechlapane, a srubokret byl mu potrzebny do przykrecenia szafki ale wlasnie go napadli.

ps. tak mi sie przypomnialo, a nie czytalem poprzednich postow dokladnie :)
  • 0

budo_yhcazspl
  • Użytkownik
  • 8 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:południe

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tym uprzedzającym uderzeniem?
Akurat stawa jest ustawą, ale sędziowie oceniają na podstawie "swobodnej oceny dowodów". Każdy sędzia może dać inny wyrok. Wiem coś o tym.
  • 0

budo_htm72
  • Użytkownik
  • Pip
  • 41 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sosnowiec
  • Zainteresowania:Judo

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak to jest z tym uprzedzającym uderzeniem?
Jak koleś lub kilku podchodzi i coś gada do ciebie to wtedy jest czas żeby zapi*rdolić.......
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024