Skocz do zawartości


Zdjęcie

Klub...masówka czy selekcja ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
27 odpowiedzi w tym temacie

budo_inhetos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 584 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Klub...masówka czy selekcja ?
W Polsce utkwił taki model że ten ma lepszy klub i jest doskonałym trenerem kto ma bardzo dużo ćwiczących .........ja jestem zdania że lepiej mieć trenujących około 10 osób i ewentualnie przyjmować tylko jeśli ktoś się wykruszy . Z wyselekcjonowanej małej grupki można zrobić drużynę która będzie miała bardzo dobre wyniki w mocnych zawodach i regularnie będzie spuszczać łomot rywalą . Moim zdaniem klubu mega masowego to nie da się według mnie zbudować drużyny typowo fajterskiej .
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Klub...masówka czy selekcja ?
komu? czemu? rywalom
  • 0

budo_smarekxy
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 112 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Klub...masówka czy selekcja ?

komu? czemu? rywalom


Chodziło może o RY-WALĄ??? :lol: (czyli że w ryj walą :) ). Dobra, jaja se robię :cool:

A co do masówki - dawniej w klubach było po 40-50 osób (w latach '80 i '90) i dało się wyselekcjonować spokojnie fighterów, a i pozostali, mimo że ćwiczyli amatorsko, to też trzymali dobry poziom karate. Dawniej jak ktoś miał brązowy pas, to był naprawdę KIMŚ, z kim należało się liczyć.
A dzisiaj? Wiele osób posiada brązowy pas, bo zaliczyli techniki, byli wytrzymali kondycyjnie. I zdali bez problemów. Nie mówię o takich, którym się naprawdę chce ćwiczyć i zapracowali ciężko na stopień. Ale niestety dzisiejsze brązowe pasy się nie "umywają" do dawniejszych brązowych... Tak mi się wydaje. A wszystko niestety rozbija się o charakter ludzi, którzy ćwiczą - teraz nie ma takich, którzy ćwiczą mimo wyczerpania i bólu mięśni, teraz sobie po prostu odpoczywają, żeby się (nie daj Boże!) zmęczyć. Przynajmniej ja takie coś obserwuję. Niestety nasza "sekcja" ma 10-13 osób (w porywach) i mimo że mała, to też niewiele da się zrobić, bo to młodzież nastoletnia, która chodzi chyba po to, aby sobie pogadać. Kilku 20-parolatków, z którymi można poćwiczyć i tyle. Nic się z tego nie wyciśnie, bo ludzie chodzą nieregularnie, a jak się wywali kilka osób za złe zachowanie, to się poobrażaja i w końcu zlikwidują sekcję, bo za mało ludzi będzie... Po prostu żenada, dno i 5 metrów mułu... I choćbym chciał się czegoś nauczyć, dać z siebie wszystko, to czasami nie ma jak, bo nie ma z kim ćwiczeń wykonywać :evil:
  • 0

budo_ishida
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 203 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Okolice Olkusza
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Klub...masówka czy selekcja ?
Każda metoda ma swoje wady i zalety. W małej grupie, łatwiej jest się czegoś nauczyć, szczególnie jak prowadzący jest dobrze wyszkolony, ale po kilku sparingach wie się na co stać kumpli i można łatwo popaść w rutynę.

Ps. Smarekxy mogę zapytać gdzie ćwiczysz?
  • 0

budo_piotrbujakowski
  • Użytkownik
  • Pip
  • 39 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Klub...masówka czy selekcja ?
Robimy elitarny klub ze składką 500 zł żeby mieć bufor na salę.

Jak jest więcej ludzi to wyrzucić za drzwi.

Typowe polskie myślenie.
  • 0

budo_gizmo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Świdnik/Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: Klub...masówka czy selekcja ?
Jak dla mnie złotym środkiem są grupy rekreacyjne - otwarte i wyselekcjonowana grupa "fajterska"...
  • 0

budo_piotrbujakowski
  • Użytkownik
  • Pip
  • 39 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Klub...masówka czy selekcja ?
Żeby składka była mama musi być dużo ludzi.
Zawszę na grupę zaawansowaną płaca początkujący bo jest ich najwięcej.
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Klub...masówka czy selekcja ?
No wlasnie ktos musi pracowac na tych co chca naprawde pocwiczyc.

Kiedys mozna miec bylo w swoich sekcjach 50 osob (lata 80 - to jedna grupa miala czesto znacznie wiecej) aby z nich wybrac 10 dobrych i chcacych cwiczyc. Czasy sie zmienily teraz z 500 ciezko jest wybrac 10 chcacych cwiczyc.

Ludzie stali sie zarozumiali i mysla ze wszytko juz wiedza a tak naprawde zdychaja po 10 minutach treningu z lat 80.
Dlatego w wiekszosci takich treningow sie nie robi tylko traktuje jako rekreacje. Taki produkt sie oferuje jaki rynek potrzebuje aby tych kilkanascie osob moglo naprawde czegos sie nauczyc.

Male grupki z czasem sie wykruszaja z naturalnych powodow przenosiny na studia, dzieci, nowa praca - ma sie 2-3 lata dobrych ludzi a potem - instruktorzy co chwila zmieniaja organizacje i styl abyprzetrwac na rynku a tym samym sami sie nie rozwijaja - choc mysla ze sie rozwijaja ... a tak naprawde co najwyzej awansuja w nowej organizacji ;)

Ma sie duzo jest z czego selekcjonowac - taka jest ekonomia.
  • 0

budo_benny hill
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 317 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Klub...masówka czy selekcja ?

W Polsce utkwił taki model że ten ma lepszy klub i jest doskonałym trenerem kto ma bardzo dużo ćwiczących .........ja jestem zdania że lepiej mieć trenujących około 10 osób i ewentualnie przyjmować tylko jeśli ktoś się wykruszy . Z wyselekcjonowanej małej grupki można zrobić drużynę która będzie miała bardzo dobre wyniki w mocnych zawodach i regularnie będzie spuszczać łomot rywalą . Moim zdaniem klubu mega masowego to nie da się według mnie zbudować drużyny typowo fajterskiej .


Moim zdaniem selekcja to głupota.

U klubie gdzie ćwicze fajterami stają się ludzie, których by w przypadku selekcji na bank odrzucono. Może nie zawodnikami(jeszcze), ale po paru latach treningów stali się ludzmi, z którymi zawodnicy mogą spokojnie ćwiczyć w czasie przygotowań. Nie z każdego się zrobi wymiatacza, ale z wiekszości można zrobić bardzo przyzwoitego średniaka, który w klubie będzie bardzo przydatny i dla zawodnikó(żeby mieli z kim trenować) i dla początkujących(żeby mieli z kogo brać przykład, bo większość(nie każdy, tylko większość rekreacyjnych) patrzy tak-zawodnik to inny człowiek, jest zbudowany ze stali, urodził się do tego i ja nigdy nie będę taki. A rekreacyjny o wysokim poziomie to dla nich ktoś kto ciężką pracą doszedł do niesamowitych efektów i jest dowodem na to że można dojść do podobnego poziomu jak zawodnicy, być nawet niezlym fajterem. Taki motywator do pracy. Są u mnie w klubie ludzie, którzy zaczynali późno, albo późno wracali do sportowego treningu, więc wg większości teoretyków zostaliby z góry skreśleni w czasie selekcji, a oni wbrew teori teraz wymiatają na zawodach i stają na najwyższych miejscach podium, na turniejach gdzie ja pracowałem od dzieciaka żeby po 10 latach tam sie na podium dostać.
Tylko żeby prowadzić sekcje 60 osobową i dodatkowo mieć w niej grupe 8 fighterów to do tego potrzeba chęci, pracy, wiedzy, doświadczenia....
  • 0

budo_franek kimono
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 433 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Klub...masówka czy selekcja ?
Po pierwsze, klub musi zarabiać, jeśli nie robimy tego hobbystycznie. A nawet jeśli robimy, to chyba fajnie, jak się dostaje nawet małą kasę za swoją pracę. Z grupy zawodniczej to się może utrzymać Blackzilians czy Jacksons-Winkeljohn (choć tam też są grupy rekreacyjne), gdy fighterzy zarabiający dziesiątki tysięcy dolców zostawiają tam grubą kasę, ale nie klub czegokolwiek innego w Polsce. Oczywiście są opcje jakichś dotacji czy sponsoringu takich grup, ale biorąc pod uwagę jak powodzi się w Warszawie ostatnio klubom zapasów, boksu czy innych olimpijskich dyscyplin, to chyba jednak nie do końca to działa.

Pomijam już fakt, że zawodnicy nie biorą się znikąd. Talenty wyławia się w grupach początkujących, niektórzy tkwią w grupach średnich, nie chcąc przechodzić na ten hardkorowy tryb - wszyscy Ci ludzie są wartościowi i mają większy lub mniejszy potencjał. Nawet najbardziej masowe kluby, które znam, np. warszawska Copa, mają solidne reprezentacje w BJJ czy dobrych zawodników muay thai i MMA.
  • 0

budo_smarekxy
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 112 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Klub...masówka czy selekcja ?

Ps. Smarekxy mogę zapytać gdzie ćwiczysz?


Pewnie, że możesz:) Na podkarpaciu, okolice Ropczyc. Tylko w małej wsi gminnej

Ludzie stali sie zarozumiali i mysla ze wszytko juz wiedza a tak naprawde zdychaja po 10 minutach treningu z lat 80.
Dlatego w wiekszosci takich treningow sie nie robi tylko traktuje jako rekreacje. Taki produkt sie oferuje jaki rynek potrzebuje aby tych kilkanascie osob moglo naprawde czegos sie nauczyc.


Niestety, święte słowa.

Tylko żeby prowadzić sekcje 60 osobową i dodatkowo mieć w niej grupe 8 fighterów to do tego potrzeba chęci, pracy, wiedzy, doświadczenia....


Wszystko, co napisałeś, to prawda. Można z każdego zrobić dobrego fightera albo zawodnika, ale to przede wszystkim zależy od tego, kto ćwiczy. Co z tego, że trener chciałby prowadzić mocną sekcję, niekoniecznie 60-osobową, ale nie ma komu ćwiczyć. Jak są ćwiczenia w parach, to kupa narzekania, że się poobijają, że będą mieć siniaki i tym podobne pierdoły... Sparringów nie ma z kim robić, bo pomarańczowe-zielone pasy się mnie boją (bom większy i cięższy, choć mam jedynie żółty pas ;-) ), jedynie brązowe pasy chcą ćwiczyć... I choćby skały srały, a trener na głowie stanął, to ludzie nie będą się starać. Bo traktują karate jako lekką rekreację.
  • 0

budo_piotrbujakowski
  • Użytkownik
  • Pip
  • 39 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Klub...masówka czy selekcja ?
Po prostu autor wątku wyniósł tok myślenia z polskiego systemu edukacji.
Takowy polega na selekcjonowaniu a nie uczeniu czegokolwiek.
  • 0

budo_viking1vip
  • Użytkownik
  • Pip
  • 30 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Klub...masówka czy selekcja ?
.........
  • 0

budo_inhetos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 584 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Klub...masówka czy selekcja ?
Piotrze Bujanowski ........teraz to przestrzeliłeś ;-) akurat to ja jestem kompletnie przeciwny polskiemu systemowi edukacji , filozofi gospodarki , podatków. Jak rozmawiam z magistrami np. Wyższej Szkoły Bankowej na temat ekonomii , gospodarki to jestem rozwalony ich poglądami ;-) na tematy podatków , ekonomii, funkcjonowania gospodarki.........zastanawiam się kto im dał dyplom ukończenia Wyższej Szkoły Bankowej .............z takimi poglądami i z taką wizją gospodarki mogli ci magistrowie ekonomii , zarządzania mieć najwyżej dyplom ukończenia Wyższej Szkoły Podstawowej w Koziej Wólce ;-) zastanawia mnie też co za głupcy wykładają na polskich uczelniach nauki ekonomiczne .......
  • 0

budo_inhetos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 584 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Klub...masówka czy selekcja ?
Na zachodzie to nie musisz na zabój robić nowych naborów żeby tylko popłacić salę ...........tam dyrektorzy szkół , urzędnicy itp. nie będą zajerzdżać Ciebie . Tak samo jak od kandydata do pracy w berlińskiej agencji ochrony nie jest wymagane orzeczenie o niepełnosprawności ;-) w Niemczech nie ma czegoś takiego jak niepełnosprawni w agencjach ochrony ;-)
  • 0

budo_piotrbujakowski
  • Użytkownik
  • Pip
  • 39 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Klub...masówka czy selekcja ?
Trochę się rozminęliśmy w zrozumieniu własnych intencji.
Niestety obywa toki myślenia nie są idealne …

PS. W Niemczech nie oszczędza się tak jak w polsce.
U nas ktoś z niepełnosprawnością ma za siebie mniejszy ZUS.
Ceny i wynagrodzenia z tego co wiem mają wysokie, ale to tłumaczy się samo przez się.
Wysoka cena = wysokie zarobki.

PS.2. Co do studentów to w określonych przypadkach są to ludzie to ściągają i kombinują w efekcie nie mają o niczym pojęcia.
Mam takiego kuzyna w rodzinie …
Oczywiście mam znajomych co skończyli studia i są wiedzą na poziomie odpowiednim :) .
  • 0

budo_viking1vip
  • Użytkownik
  • Pip
  • 30 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Klub...masówka czy selekcja ?
......
  • 0

budo_inhetos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 584 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Klub...masówka czy selekcja ?
Problem np. niepełnosprawnych w Polsce pracujących agencjach ochrony był zawsze ..........ale aktualnie to już jest mega patologia ;-) największe koncerny ochrony Solid , Juwentus , Konsalnet , Ekotrade , Impel biją się wręcz o niepełnosprawnych jest za jednego człowieka ponad tysiąc dotacji z Pfronu . międzynarodowy koncern ochrony G4S zwinął żagle z Polski w dużym stopniu przez zatrudnianie niepełnosprawnych przez konkurencje co zaniżyło usługi pod poziom opłacalności . G4S nie mogąc utrzymać nawet części standartów stosowanych zagranicą sprzedał cały polski oddział firmie Konsalnet. Koncern G4S zatrudnia ponad 500 tysięcy osób i jest obecny w całej europie zachodniej , Rosji , USA , Kanadzie itp. działa tam z powodzeniem . W Polsce i na Słowacji nastąpiło się wycofanie firmy pod naporem konkurencji z armią niepełnosprawnych. Działający w Polsce jeszcze międzynarodowy Securitas jest już na wykończeniu w zasadzie to kwestia czasu kiedy też opóści Polskę . Amerykański Brinks wzasadzie już jest kupiony przez Impel mający status Zpchr. Jednym słowem G4S , Brinks , Securitas dawały nadzieje na jakieś standarty i przewietrzenie środowiska z firm polskich opartych na szefach z ubeckim rodowodem ..........no niestety ale ten kraj to kocha niepełnosprawnych , lumpeksy , umowy śmieciowe i inne patologie ;-)
  • 0

budo_inhetos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 584 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Klub...masówka czy selekcja ?
nieporównywał bym poziomu życia w Niemczech do tego w Polsce ;-) oni mają firmy o zasięgu globalnym które robią prawdziwe zyski np . BMW , Mercedes , Porsche , Volkswagen , Audi , Henkel , ThyssenKrup , Walther , Basf , E.On , RWE , Watenfal , Adidas , Bosch , Black Deker , AEG, Hochtief , Puma , Man , Siemens. Neoplan , robią i sprzedają znakomite okręty podwodne , dobre okręty nawodne , czołgi Leopardy i parę jeszcze innych rzeczy ;-) Polska nie ma żadnej firmy o zasięgu globalnym , nie produkuje nawet jednego własnego auta osobowego .....większość przemysłu padło albo złodziejsko wysprzedano......marketami , lumpeksami to nie ma opcji dojść do poziomu niemieckiej gospodarki ........ polski czołg Twardy na szmelc tylko się nadaje .....ma takie parametry że nie jest wstanie kompletnie nic zrobić niemieckiemu Leopardowi czy amerykańskiemu Abramsowi .......
  • 0

budo_piotrbujakowski
  • Użytkownik
  • Pip
  • 39 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Klub...masówka czy selekcja ?
Skomentuję jak polski patriota: „Co za brak patriotyzmu”.
Polska jest najlepsza na świecie a tutaj się kala rodzinne gniazdo.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024