Co to jest Combat
Napisano Ponad rok temu
Jakie są wiec różnice miedzy sztukami, sportami a systemami walki (Combatami)? Jakie są charakterystyczne cechy Combatów?
Zacznijmy od aspektu fizycznego. Techniki Combatu muszą być proste, skuteczne, dające się szybko opanować bez konieczności dalszego powtarzanie, muszą też dać się zastosować w warunkach stresu adrenalinowego.
Prostota i skuteczność to główne wyznaczniki technik Combatowych. Nie ma tu miejsca na obrotowe kopnięcia z wyskoku, wymyślne dźwignie czy pozycyjna walkę w parterze. Kilka prostych uderzeń, kopnięć czy rzutów w zupełności załatwia sprawę. Im mniej technik, tym lepiej, gdyż nadmierna ilość możliwości do wyboru wydłuża czas reakcji (prawo Hicksa).
Techniki Combatu muszą być na tyle łatwe, by dały się szybko opanować. Reguła jest prosta- jeśli uczysz się jakiejś techniki na treningu, to jeśli zostaniesz następnego dnia zaatakowany, to powinieneś umieć ją zastosować. Żołnierz, policjant, czy zwykły cywil uczący się samoobrony nie ma czasu, by przez długie lata szlifować techniki walki. Musi szybko opanować skuteczne umiejętności. I to opanować je tak, by mógł ich użyć nawet po wielu latach, bez konieczności ich trenowania w międzyczasie. Gdzieś czytałem, że wiele lat po zakończeniu II Wojny Światowej osiemdziesięcioletni weterani Marines w dalszym ciągu pamiętali techniki systemu Applegate’a których ich uczono.
Techniki powinny też być na tyle proste by można je zastosować w warunkach stresu adrenalinowego. Tak więc powinny opierać się na gross motor skils i nie powinny być nastawione na precyzyjne trafianie celów (celowanie palcami w oczy to mit ).
Najważniejsze w Combatach jest nastawienie psychiczne. Lee Morrison ujął to ładnie: „W sztukach walki technika to 90%, nastawienie to 10 %. W Combatach nastawienie psychiczne to 90%, a technika to 10%”. Z kolei znany cytat Kelly McCanna to „Martial arts you do with someone, combatives you do to someone”.
W Combacie nie chodzi o walkę z przeciwnikiem, tylko o jak najszybsze jego unieszkodliwienie. Jeśli nie ma możliwości uniknięcia walki to atakujemy go z agresywnym nastawieniem, dążąc do zakończenia walki jeszcze zanim się rozpoczęła. Nie walczymy, dokonujemy (słowami Rory Millera) „close range assasination”. I kontynuujemy atak dopóki przeciwnik nie zostanie unieszkodliwiony. Nie ma obrony, jest atak z wyprzedzenia, lub przetrwanie ataku napastnika i momentalne przejście do własnego ataku.
Skoro Combatów można się stosunkowo szybko i łatwo nauczyć, to nic dziwnego, że te systemy są stosowane w wojsku, policji i cywilnej samoobronie. Stosowane w tych kontekstach techniki mogą być podobne, różne są cele i sposoby ich osiągnięcia.
Dobrym przykładem Combatu stosowanego w kontekście militarnym i paramilitarnym to system Kelly McCanna, w cywilnej samoobronie to Urban Combatives Lee Morrisona.
W wojsku techniki walki wręcz są przeznaczone dla głupców, którzy dali się zaskoczyć bez broni (tak przynajmniej twierdził Fairbairn). W tej sytuacji zdecydowany atak, nastawiony na zabicie nieprzyjaciela, może umożliwić żołnierzowi wyjście z tej trudnej sytuacji. Kelly McCann twierdzi, że techniki combatu stosuje sie tylko po to, by dać sobie czas na wyciągniecie broni. Osobną kategorią są metody brania jeńców, nie potrafię nic na ten temat powiedzieć.
Nie znam się zbyt dobrze na technikach walki wręcz w policji, podeprę się więc autorytetem Rory Millera. Twierdzi on, że policjantowi potrzebne są dwa, zupełnie różne zestawy umiejętności walki wręcz. Pierwszy zestaw to techniki obezwładniania osób, które stawiają opór przy zatrzymaniu. Są to techniki nastawione na nie czynienie krzywdy zatrzymywanemu. Drugim zestawem są techniki umożliwiające przetrwanie policjantowi który zostanie niespodzianie zaatakowany przez przestępcę. I to są już techniki Combatowe: proste, skuteczne, dające się zastosować w stresie adrenalinowym, bardzo się różniące od technik służących do obezwładnienia awanturującego się pijaczka który nie daje sobie założyć kajdanek. Oczywiście pijaczek może niespodzianie wyciągnąć nóż, a wtedy umiejętności pierwszego rodzaju muszą od razu zostać zastąpione umiejętnościami drugiego rodzaju.
I wreszcie cywilna samoobrona. Podstawą jest świadomość otoczenia i unikanie zagrożeń. Jeśli jednak dojdzie do konfrontacji, staramy się rozładować sytuację przez rozmowę. Jeśli widzimy, że napastnik nie reaguje na próby rozładowania, tylko szykuje się do ataku, to nie czekamy na jego atak, tylko sami atakujemy z wyprzedzeniem. Jeśli trzeba, kontynuujemy atak, aż przeciwnik przestanie być zagrożeniem. I uciekamy
Zapraszam do dyskusji
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
Znowu będę przekorny. Combat jest całościowym system wyszkolenia bojowo-operacyjnego danej formacji. Dlatego lepiej posługiwać się nazwą system walki, a najlepiej system walki wręcz.
Dlaczego nazwa Combat moim zdaniem jest niepoprawna.
Ponieważ Combat oznacza walkę postrzeganą za Zachodzie całościowo począwszy od pojedynczego żołnierza skończywszy na poziomie armijnym. Z tego co się orientuję to nazwa się wzięła w Polsce jako skrót od CQC co znaczy Close Quarter Combat., czyli walka w bliskim kontakcie.
Poza tym wszystko się zgadza.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jest krav maga kilka organizacji
combat 56
defendu
defendo
kapap klika organizacji
co sądzicie o keysi fighting sytem ?
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Thufir Hawat
Znowu będę przekorny. Combat jest całościowym system wyszkolenia bojowo-operacyjnego danej formacji. Dlatego lepiej posługiwać się nazwą system walki, a najlepiej system walki wręcz.
Dlaczego nazwa Combat moim zdaniem jest niepoprawna.
Ponieważ Combat oznacza walkę postrzeganą za Zachodzie całościowo począwszy od pojedynczego żołnierza skończywszy na poziomie armijnym. Z tego co się orientuję to nazwa się wzięła w Polsce jako skrót od CQC co znaczy Close Quarter Combat., czyli walka w bliskim kontakcie.
Poza tym wszystko się zgadza.
Podoba mi się określenie system walki- zwłaszcza, ze skrót SW może dzięki temu oznaczać zarówno sporty, sztuki jak i systemu walki. Proste i eleganckie
W języku angielskim istnieje tez słowo combatives, oznaczające wojskowe systemy walki wręcz, stanowiące dobry odpowiednik polskiego (hehe ) określenia Combat .
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
Zgadza się, ale wydaje mi się, że lepiej combatives zostawić dla systemu armii USA. Mniej zamieszania.
Z tym CQC to tez nie dokońca bo pod tym pojeciem rozumie sie na zachodzie nie tylko walke wrecz ale tez np techniki walki w pomieszczeniach (czyszczenie pomieszczeń) z bronia tzw czarna taktyke.
Zgadza się, ale pobieżna znajomośc angielskiego przez Polaków nie takie cuda powodowała.
Dla przykładu TIA..
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jeśli jeszcze nie czytałeś, polecam książkę Rory Millera "Meditations on violence"- rewelacja. Czytałem już kilka razy i za każdym razem znajdywałem w niej coś nowego. Facet naprawdę zna sie na rzeczy.
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Parę lat temu pozwoliłem sobie na popełnienie kilku artykułów, które miały za zadanie wyjaśnić termin COMBAT. Zainteresowanych odsyłam na stronę
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Więcej info o naszym Kem Vo Combat możecie uzyskać na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] która jest cały czas aktualizowana. „Popełniłem” tez dwie książki na temat systemu combat ( „Kem Vo Combat skuteczna samoobrona „ i „Kem Vo Combat – zastosowanie pałki teleskopowej TSB” ), gdzie wraz z kolegami ze służb mundurowych przedstawiamy techniki walki wręcz dla służb mundurowych.
Przy okazji, dla mniej wprawionych w temat kolegów ( koleżanek, „owkoz” ). Nie mylcie sposobu treningu, techniki, taktyki systemów Combat ze sportami walki – inne przeznaczenie, inny trening. Na ringu, klatce, macie ekspert combatu może dostać baty od mistrza MMA. Ekspert walki wrecz ćwiczy w innym celu, w zależności od przepisów danej służby.
10 lutego mineła V rocznica śmierci mistrza Leszka Drewniaka . Jego uczniowie i dawni podkomendni zorganizowali trzydniowy staż, przedstawiajacy m.in. System Grom Combat. Wkrótce kilka informacji na ten temat.
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
czy to sa techniki kem vo combat nauczene jako techniki dla funkcjonariuszy/żołnierzy/ochroniarzy?
Napisano Ponad rok temu
pozdro
Napisano Ponad rok temu
Czy opłaca się i w jakim stopniu, trenować parę systemów walki wręcz, choćby dwa ?
Nie mówię tu nawet o trenowaniu ich jednocześnie, ale chociażby przez rok X, po roku spróbowanie Y, w między czasie jakieś seminarium z Z.
Konkretnie, interesuje mnie, na ile wiedza/odruchy z różnych systemów się uzupełniają, a na ile sobie nawzajem przeszkadzają. Tak jak pisał Thufir na początku, "Im mniej technik, tym lepiej, gdyż nadmierna ilość możliwości do wyboru wydłuża czas reakcji (prawo Hicksa)"
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Osobiście wolę być w stanie obezwładnić przeciwnika niż odpowiedzieć prawym prostym na którym pewnie się nie skończy, i stąd w znacznej mierze moje zainteresowanie takimi systemami. Może mam złe wyobrażenie na ich temat, może to wszystko sprowadza się do „close range assasination” ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A złota seria?
Wiem, że wszystkiego się można dowiedzieć na treningu, ale póki co nie mam kiedy się przejść a jestem trochę ciekaw krav magi.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Combat systemy i parter
- Ponad rok temu
-
BLOS system strzelania WP.
- Ponad rok temu
-
Twórca BAS-u ponownie w akcji
- Ponad rok temu
-
KMF szkolenia instruktorskie Krav Maga
- Ponad rok temu
-
Szkolenie otwarte Israeli Krav Maga
- Ponad rok temu
-
UNIBOS - "bojewyje zachwaty i łomajuszczije udary"
- Ponad rok temu
-
Israeli Krav Maga Wrocław
- Ponad rok temu
-
Street Boxing - filmik z "utwardzania"
- Ponad rok temu
-
Krav Maga Warszawa-GKMA
- Ponad rok temu
-
Obóz Krav Maga/ BJJ z MMA POZNAŃ-ZAKOPANE 2012
- Ponad rok temu