Aikido w Mma
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To chyba nie do mnie. Albo jak walisz byki ortograficzne, bo niewalenie byków Cię przerasta, to chociaż elementarnej gramatyki się trzymaj, bo nie idzie zrozumieć, co piszesz.Akahige, coś czuję że pretendujesz do miana wyroczni
wyluzuj, jak my wszyscy nie masz patentu na prawdę i weryfikowanie z kogo ludziska będą a z kogo nie
Warhead,A po co mają zmieniać? Aikido to hobby. Ja lubię fma, co nie oznacza, że traktuje to jako wyznacznik skuteczności.
Dla kogo hobby, dla tego hobby. Jest mnóstwo osób, które twierdzą, że aikido to skuteczna sztuka walki ( z Japończykami włącznie ), uczą samoobrony w oparciu o aikido, itp. Jak wpisałem w youtube frazę "aikido self defense", to mi 20 tys. wyników wywaliło.
Napisano Ponad rok temu
Grzegorzu, z przykrością muszę sprostować że to BYŁO takie forum. Juz nie jest.W tej chwili tych ktorzy wiedzą czego chcą i szanują aikido pozostała tylko garstka...Ciężko przełknąć co niektórym prawdę więc bedą sie zarzekać...Daniel, proszę daj żyć. To jest forum dla ludzi, którzy szanują Aikido i wiedzą czego chcą.
Napisano Ponad rok temu
W tej chwili tych ktorzy wiedzą czego chcą i szanują aikido pozostała tylko garstka...
Zależy co rozumiesz przez pojęcie szacunek dla Aiki...
Bo Ci którzy wiedzą czego chcą, nie muszą tego udowadniać na forach
Dla mnie Aiki to przede wszystkim ruch. Dlatego wszystko co robię konfrontuję z moim Aikido - ruch musi mieć sens. Yoshinkan jest bardzo silnie skodyfikowany: 45 stopni w lewo, obniżenie bioder, tenkan... Tak jest łatwo prowadzić trening dla dużych grup (stąd Yoshinkan w Policji w Tokyo), ale łatwo też zatracić sens. Bo inne jest kamae bez miecza, a inne powinno być z mieczem. Trenując tylko Yoshinkan, kamae będzie zawsze to samo, bo broń jest tam rozważana tylko w aspekcie treningowym. Wychodząc poza Aiki, np. do Iaido zaczynamy inaczej pojmować ruch. Ergo - kto nie dał sobie choć raz obić ryja w sparingu, nigdy nie zrozumie, że każda akcja ofensywna (wiem, wiem, Aikido to sztuka samoobrony polegająca na wykorzystaniu siły przeciwnika, pokojowa i delikatna) jest wystawieniem się na kontrę. Kto choć raz nie spróbował atrap, będzie uparcie twierdził, że Aikido uczy skutecznej obrony przed nożem. Ja szanuję Aikido, dlatego nie podważam nigdzie korzeni i źródeł. I dlatego, że szanuję, nie upieram się maniakalnie twierdzenia, że Aikido jest jedyną prawdziwą SW.
A że poza Aikido lubię basen i szachy wodne w kasku górniczym? Czy to jest brak szacunku dla Aiki?
A wracając do MMA i Aiki - większość Aikidoków ma problemy z koordynacją w obszarze poza Aikido. Więc dobrze urozmaicać czasem rozgrzewkę podstawami parteru czy stójki. Wyciąga ruchowo - zwłaszcza dzieciaki.
Napisano Ponad rok temu
Nie widziałeś, boś nieuk. ;-) ;-) ;-) ... Ale jej zastosowanie wymyśliłeś bardzo dobrze, będą z Ciebie ludzie!
A jak chcesz modyfikacji, to spróbuj wykonać irimi nage do pozycji kolano na brzuchu. Bardzo ładnie się to komponuje. A i tzw. zanshin będzie prawdziwy, a nie na pokaz.
tak, niewalenie byków mnie przerasta, dawno to już tutaj napisałem i tego się trzymam, więc czemu wciąż się dziwisz :-)To chyba nie do mnie. Albo jak walisz byki ortograficzne, bo niewalenie byków Cię przerasta, to chociaż elementarnej gramatyki się trzymaj, bo nie idzie zrozumieć, co piszesz.Akahige, coś czuję że pretendujesz do miana wyroczni
wyluzuj, jak my wszyscy nie masz patentu na prawdę i weryfikowanie z kogo ludziska będą a z kogo nie
Moja uwaga nie była złośliwa tylko przyjacielska, bo tak sobie zauważyłem że ostatnio dość patriarchatycznie podchodzisz do ludzi i aikido, tak sobie czytam i odbieram że Ty wiesz jak jest i jeśli jest inaczej niż Ty wiesz to ktoś jest nieuk, a jeśli uznasz że będą z niego ludzie to znaczy że będą :-) tak po koleżeńsku żartobliwie zwróciłem Twoją uwagę w tą stronę, a Ty możesz albo posłuchać albo nie, jak tam wolisz :-)
W temacie błędów ortograficznych i gramatycznych to z tego co widzę to tylko przecinków nie postawiłem, ale skoro wypowiedź nie jest czytelna to przeredaguję najlepiej jak potrafię i wpiszę jeszcze raz - mówisz i masz :-)
"Akahige, coś czuję, że pretendujesz do miana wyroczni.
Wyluzuj.
Jak my wszyscy, nie masz patentu na prawdę i weryfikowanie z kogo ludziska będą, a z kogo nie"
Czy teraz lepiej? :-) Mam nadzieję, że mimo mojej ułomności w pisaniu da się przekaz zrozumieć :-)
Napisano Ponad rok temu
tak, nie muszą zmieniać, nie ma takiej potrzeby. I ok, penie niedługo powstanie Mixed Martial Aerobic i też będzie ok, tak jak był z TaeBo :-)A po co mają zmieniać? Aikido to hobby. Ja lubię fma, co nie oznacza, że traktuje to jako wyznacznik skuteczności.
Rzecz polega na tym że o ile nie ma problemu z osobami traktującymi np aikido hobbystycznie, ot tak dla zabawy i rozkoszy, to uważam że problem leży po naszej stronie, zawodowych instruktorów, którzy są właśnie tak plastikowi jak tylko można...
Ale obiecują w reklamie tyle co najlepszy proszek do prania, a nie jakiś zwykły...
Napisano Ponad rok temu
tak, obserwuje podobnie, sam jestem wręcz tego przykładem...A wracając do MMA i Aiki - większość Aikidoków ma problemy z koordynacją w obszarze poza Aikido. Więc dobrze urozmaicać czasem rozgrzewkę podstawami parteru czy stójki. Wyciąga ruchowo - zwłaszcza dzieciaki.
ale z drugiej strony ludzie nawet zaawansowani w innych SW maja sporo problemy z banalnymi ćwiczeniami z aikido, zwłaszcza w sferze relaksacji ruchu, oraz złożonej koordynacji, dlatego też nie zaszkodziłoby im poćwiczyć z nami :-)
Napisano Ponad rok temu
No właśnie nie dziwię się, stwierdziłem fakt. Może nawet pogodziłem się z tym. ;-)tak, niewalenie byków mnie przerasta, dawno to już tutaj napisałem i tego się trzymam, więc czemu wciąż się dziwisz
Co do reszty, pudło Panie!
To nie są jakieś "patriarchatyczne" zapędy - cokolwiek to znaczy. To elementarna wiedza, zupełne podstawy, bez których nie ma się co brać za nauczanie kogokolwiek. Paradygmat. Chcesz z tym dyskutować, to konkrety poproszę.
Określenie "nieuk" było żartobliwe. Dla mnie było lekkim szokiem, że nie wiedziałeś, co to "mochi" po dwudziestu paru latach uprawiania aikido, a próbujesz dyskutować, co oznacza "Ame agaru". ;-) ;-) ;-) ;-) ;-) ;-) ;-) ;-) ( ostatnio tych emotek wkleiłem chyba za mało ;-) ).
Kioda pochwaliłem ponieważ wymyślił samodzielnie to samo, co ja wymyśliłem, czyli tę kimurę/ude hineri na yokomen uchi. Kiod jest nawet lepszy, bo wymyślił to sam, a ja bezczelnie zerżnąłem z książki Pana Nobuyoshi Higashi jakieś dwadzieścia lat temu. Jak się podchodzi do sprawy zgodnie z jej naturą, a nie przeciw niej, to takie rzeczy ( niezależne wymyślanie tego samego ) są normalne ( naturą aikido, w tym przypadku, są działania ruchowe czyli kategorie sprawnościowe, "jak co zrobić i dlaczego tak", itp.).
Napisano Ponad rok temu
A dla mnie mma to tylko sport, Aikido natomiast jest swoistego rodzaju ideą i dlatego że tak to postrzegam, staram się czerpać co tylko uznam za sensowne. Ty zapewne z miecza też przenosisz pewne elementy ;-)co do mma w aikido i odwrotnie,
mma to dla mnie idea, nie styl (pomijam sport) dlatego nie widzę żadnego "mentalnego " powodu
do korzystania w obie strony z korelacji
Kurcze, a ja już miałem nadzieję że co najmniej siódemkę za wymyślenie tej techniki dostanę Ale może w hombu przejdzie, jakby co to ciiii ;-)Nie widziałeś, boś nieuk.
Ta technika jest jedną z 17 podstawowych technik w Tomiki aikido gdzie nosi nazwę ude hineri. Ale jej zastosowanie wymyśliłeś bardzo dobrze, będą z Ciebie ludzie!
Jak to mawia klasyk "Aikido jest jak seks, to gra wyobraźni"* , ale niestety wysilając na maksa moją rozbudowaną wyobraźnię, nie jestem w stanie zwizualizować sobie tej techniki, więc może zapodałbyś filmik, jeżeli istnieje takowy?A jak chcesz modyfikacji, to spróbuj wykonać irimi nage do pozycji kolano na brzuchu. Bardzo ładnie się to komponuje. A i tzw. zanshin będzie prawdziwy, a nie na pokaz.
Ten "zanshin" o którym piszesz to stan umysłu i ciała wojownika przed, w trakcie i po wykonaniu techniki?
A mnie ostatnio okrutnie irytuje mój nawyk naszej pozycji Yoshinkanowskiej, nogi w jednej linii.. W stójce to jakaś masakra żeby się w porządnej pozycji ustawić, bo mimowolnie nogi szukają tej jednej linii.A wracając do MMA i Aiki - większość Aikidoków ma problemy z koordynacją w obszarze poza Aikido.
Dzieciakom wprowadzasz z parteru tylko "zapasy z kolan" i proste obalenia, czy coś więcej?Więc dobrze urozmaicać czasem rozgrzewkę podstawami parteru czy stójki. Wyciąga ruchowo - zwłaszcza dzieciaki.
Panowie, to żem nieuk, to powszechnie znany fakt a ludzie już według mnie są ze mnie, więc okey ;-) .
Po to mamy te bajeranckie nicki i jeszcze bardziej zajebiaszczo-zabawne avatary (zwłaszcza mój :grin: ) na forum, żeby pamiętać o tym że dyskusja tutaj nie toczy się o nobla, ani nawet o złote batki ;-)
I Akahige faktycznie mógłbyś więcej tych emotek używać, byłoby mniej niedomówień ;-)
*cytat sparafrazowany przeze mnie z forum judo, albo karate
Napisano Ponad rok temu
no i oka, mnie to nie przeszkadza :-)Co do reszty, pudło Panie!
co do mochi i ame agaru, japoński znam (albo i nie znam) wybiórczo widać :-)
Napisano Ponad rok temu
był czas gdy dużo przenosiłem w obie strony, fakt.Ty zapewne z miecza też przenosisz pewne elementy ;-)
A mnie ostatnio okrutnie irytuje mój nawyk naszej pozycji Yoshinkanowskiej, nogi w jednej linii.. W stójce to jakaś masakra żeby się w porządnej pozycji ustawić, bo mimowolnie nogi szukają tej jednej linii
to ogólna przypadłośc kiedy ktoś coś zmienia po długim okresie robienia "tylko tak"
miałem zawsze "problemy" z aikidokami na iaido,
ale trafił sie też zapaśnik, taekwondoka i jedna karateczka (rany jak to poprawnie powinno być? w sensie karateka płci żeńskiej :-) )
i tez były big problemy :-)
mnie było o tyle łatwiej, że ćwiczyłem ileś tam sw równocześnie i wszędzie mi kazali stac inaczej :-)
więc po pewnym czasie było mi wszystko jedno, jaki sprzęt brałem do rąk, tak nogi stawały same :-)
a teraz stoje jak mi sie akurat chce :-) hahahaha
Napisano Ponad rok temu
Zrób z niej kubeczek,
a napijesz się wody
Weź kartkę.
Zrób z niej samolocik.
On poleci, ty nie
Ale kubek i samolocik z papieru to sztuka.
Ćwicz Aikido.
Napisano Ponad rok temu
Tu polecam rekreacyjnie Iaido - miecz bardzo fajnie pozwala kontrolować środek ciężkości, a formy stojące bardzo szybko zmieniają pojęcie liniiA mnie ostatnio okrutnie irytuje mój nawyk naszej pozycji Yoshinkanowskiej, nogi w jednej linii.. W stójce to jakaś masakra żeby się w porządnej pozycji ustawić, bo mimowolnie nogi szukają tej jednej linii.
Nie mówiąc o tym, że pewnie masz jeszcze baaaaaardzo stare nawyki z camae ;-) Ja już przestałem z tym w Aiki walczyć. Co nas nie zabije, to nas okaleczy, jak mawiają plemiona dorzecza Amazonki.
A poza matą notorycznie krzyżuję nogi przy zejściach w bok, ale że robię to z wdziękiem słonia w baletkach, to mam to gdzieś.
Bardziej pod kątem dosiadu - ćwiczenia w stylu partner leży na partnerze w poprzek, lub siedzi na nim, a ten z dołu ma się wyswobodzić / wyczołgać / zrzucić przeciwnika bez użycia dźwigni czy brutal force, najlepiej w ogóle bez użycia rąk... Takie rozwinięcie typowej dżdżownicy z zaakcentowaniem pracy bioder podczas ruchu. Bardzo szybko męczy, jest bezpieczne przy większej grupie i rozwija ogólną ruchliwość i zwinność.Dzieciakom wprowadzasz z parteru tylko "zapasy z kolan" i proste obalenia, czy coś więcej?
Kurde ciężko to opisać, a filmików nigdzie nie umiem znaleźć - przypomnij się jak się będziemy widzieć.
Napisano Ponad rok temu
a teraz stoje jak mi sie akurat chce :-) hahahaha
Ja już też chyba jestem na tym etapie, że dostosowuję Aikido do siebie, a nie siebie do Aikido.
Ty masz łatwiej, bo u Was, na Aikikaiu ogólnie z tego co widziałem prym wiedzie pozycja naturalna, a Ty Smailu to w ogóle już masz luzik, bo sam czerpiesz i dokonujesz wyboru co jest dobre a co nie, a mnie Yoshinkan okrutnie ogranicza już na poziomie kihonu, ale za to na poziomie henka waza dzielnie stawiam opór
Kurczę, jestem niestety chyba zbyt tępy chyba żeby sie w miecz bawić, a w Iaido tym bardzie. Ja potrzebuję do ćwiczeń sprzężenia zwrotnego, bardziej prawdopodobne że mnie do parku na partyjkę szachów wyciągniesz, aniżeli na trening Iaido, ale dzięki za sugestię ;-)Tu polecam rekreacyjnie Iaido - miecz bardzo fajnie pozwala kontrolować środek ciężkości, a formy stojące bardzo szybko zmieniają pojęcie linii
Napisano Ponad rok temu
Olej Heńka - zapisz się na kravkę... ale za to na poziomie henka waza dzielnie stawiam opór ...
Kurczę, jestem niestety chyba zbyt tępy chyba żeby sie w miecz bawić, a w Iaido tym bardzie. Ja potrzebuję do ćwiczeń sprzężenia zwrotnego, bardziej prawdopodobne że mnie do parku na partyjkę szachów wyciągniesz, aniżeli na trening Iaido, ale dzięki za sugestię ;-)
Iai potrafi bardzo dynamiczne być (żeby nie odbiegać za bardzo od MMA wersja nie do końca wschodnia...)
W teorii każda forma kończy się zgonem przeciwnika - jak się człowiek nakręci, to potrafi nieźle zryć dekiel. Dla mnie jest to miłość, do której na pewno na starość wrócę. Chociażby dla takich widoków
Napisano Ponad rok temu
tak, jest to z jednej strony swego rodzaju komfort byća, z drugiej strony łatwo się zatracic :-)... a Ty Smailu to w ogóle już masz luzik, bo sam czerpiesz i dokonujesz wyboru co jest dobre a co nie,
a mnie Yoshinkan okrutnie ogranicza już na poziomie kihonu, ale za to na poziomie henka waza dzielnie stawiam opór
nie, sam sie ograniczasz tym Yoshinkanem :-)
bardziej prawdopodobne że mnie do parku na partyjkę szachów wyciągniesz, aniżeli na trening Iaido,
znowu się ograniczasz :-)
miecze można ćwiczyć na pięknym sprzężeniu zwrotnym jak to ująłęś, nawet iaido :-)
Napisano Ponad rok temu
W teorii każda technika Aikido może się skończyć zgonem a filmik z tą Panią chyba nawet Smail wrzucał w temacie "filmiki" ;-)W teorii każda forma kończy się zgonem przeciwnika - jak się człowiek nakręci, to potrafi nieźle zryć dekiel. Dla mnie jest to miłość, do której na pewno na starość wrócę. Chociażby dla takich widoków
Napisano Ponad rok temu
Nigdy nie robiłeś padu żeby nie skończyć z połamaną ręka? nikt Ci nigdy nie zakładał dźwigni przy rzucie trzymając do końca? nie znasz ani jednego Aikidoki który nie potrafiłby chociażby przez o goshi rzucić?Tutaj już się kompletnie nie zgadzam. W aikido nikt nikogo nie wyrzuca w górę. Uke sam leci. Zawsze. Chyba, że robicie jakieś sparringi. Przez trzydzieści lat nikt mnie na aikido nie rzucił. Zawsze leciałem sam, bo byłem uke. Rzucany jestem na treningach judo, BJJ, MMA. To zupełnie inna bajka, w ogóle nieporównywalna do aikido.
Napisano Ponad rok temu
Oczywiście, że robiłem. Daję takiemu rękę do potrzymania, a on mi jeb! Ale chyba nie o to Ci chodzi, co?Nigdy nie robiłeś padu żeby nie skończyć z połamaną ręka? nikt Ci nigdy nie zakładał dźwigni przy rzucie trzymając do końca?
Opisywałem już kiedyś swoje przygody z Sensei Yokota. Wykonywał na mnie ude kime nage, niemiłosiernie waląc za każdym razem w łokieć, aż się przestraszyłem, że mi go w końcu rozwali. Więc przy którymś tam razie ściągnąłem łokieć do siebie nie dając zrobić techniki i pokazałem palcem "nynu, nynu!". Sensej zrozumiał, przeprosił i już tak nie robił. ;-)
Znam. Ale to był ( byli ) aikidoka, który wcześniej wiele lat judo ćwiczył.nie znasz ani jednego Aikidoki który nie potrafiłby chociażby przez o goshi rzucić?
Zrozum, to jest kwestia aikidockiej konwencji treningu, w której nie ma miejsca na sprawdzanie kto, komu, co zrobi.
Tori rzuca, uke pada, bo takie role pełnią. Nie ma tu miejsca na analizę techniki.
Napisano Ponad rok temu
pokazałem palcem "nynu, nynu!". Sensej zrozumiał, przeprosił i już tak nie robił. ;-)
.
szacunek Akahige, mądrze i grzecznie się zachowałem jak prawdziwy aikidoka. Będą z Ciebie ludzie
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
ZAPRASZAM DO SEKCJI W WARSZAWIE
- Ponad rok temu
-
10-ty staż z Sensei Pascalem Guillemin - 25-26.02.2012
- Ponad rok temu
-
1 % dla Jacusia
- Ponad rok temu
-
Fotorelacja z pokazu hapkido Krakow 15.01. 2012
- Ponad rok temu
-
Staż w Warszawie z Pawłem Zdunowskim :)
- Ponad rok temu
-
Zaproszenie na cykl kursów edukacyjnych WOKÓŁ AIKIDO
- Ponad rok temu
-
Styczniowe warsztaty aikido z Markiem Podolczyńskim 4 dan!
- Ponad rok temu
-
staż wszechstylowy :-)
- Ponad rok temu
-
Polskie 6 dany
- Ponad rok temu
-
Roznego rodzaju dywagacje
- Ponad rok temu