bjj ćwiczone tylko z kolan
Napisano Ponad rok temu
..
tylko ze 10-15sek pozniej przybieglo jeszcze 3ch.. i gdyby ktorys z nas probowal czegokolwiek w parterze to by z nas nic nie zostalo po butowaniu - a tak grzecznie zrobilismy odwrot taktyczny i bieg przelajowy i obylo sie bez strat wlasnych..
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
;-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
moje uliczne doswiadczenia parterowe są ubogie i dotyczą wyłacznie czasu, gdy trenowałem boks ;-) moje 65 kilo na kolesiu, na którym wykonałem suples , gdy mnie obalał. Ja tłukłem go hakami w zasadzie tylko po to zeby mnie przytrzymał bo dzięki temu 4 jego kumpli stojacych nad nami nie mogło mnnie skopać.
głupia sprawa ale wyszedłem bez siniaka
za to mój brat opisał tu kiedyś na forum jak po treningach bjj w kilka sekund zadusił gilotyną duzo postawneijszego napastnika
taaa wiem jestesmy supermanami ;-)
...a prawda wygląda tak, ze to nie bjj jest złe tylko żle uzyłes narzędzie qw postaci bjj.
Parter w starciu ulicznym może być traktowany tylko jako jedna płaszczyzna, z której przchodzisz do innej- zapewniającej ruchliwość
Napisano Ponad rok temu
dramatyzujesz- podstawa to ruchliwość. Dopóki się ruszasz cięzko czysto trafić, nawet leżacego
a szczególnie szybko biegnącego w kierunku 'aby dalej'
Napisano Ponad rok temu
Po pierwsze primo jak sie juz wywalisz z kolesiem, to zeby dokonac odwrotu taktycznego musisz miec kozystna pozycje.gdyby ktorys z nas probowal czegokolwiek w parterze to by z nas nic nie zostalo po butowaniu - a tak grzecznie zrobilismy odwrot taktyczny i bieg przelajowy i obylo sie bez strat wlasnych..
Ja mam za soba moze 2 miechy brazylijskiego ale juz widze, ze pewne elementy na ulice maja przydatnosc 0 ale inne sa rewelacyjne.
Cayl shrimping czyli wylazisz spod kolesia i odpychasz go (ja jako nowy nie cierpie gardy wiec tak zawsze robie, wole albo przechodzic albo wstac i zaczynac od stojki) kontrolujac jego biodra to wlasciwie wypisz wymaluj pod ulice.
Inna sprawa to rozumienie swojej pozycji w przestrzeni jak sie tarzasz - tez przydatne.
To nie sa jakies kocie skille ale mysle ze 1 miesiac takich podstaw bjj fajnie miec - wlasnie jakies podstawowe wyjscie z dosiadu itd.
Mysle ze z takim boskem na ulicy jest podobnie, musisz umiec zablokowac cepa, wiedziec jak to jest w ryja dostac, strzelic lewy, lewy, prawy w ryja i sie przy tym nie wywalic. Tez nie potrzebujasz calej boskerskiej strategii i taktyki do tego.
Napisano Ponad rok temu
Wszyscy maja dosyc spore doswiadczenie z czegos innego, judo, zapasow albo tajskiego, przewaznie po trochu z kilku, czesc startuje w amatorskich mma. Wiec temat o jezu co bedzie na ulicy nie istnieje i moga sie psokojnie cieszyc zaduszaniem kogos kolnierzem bez dyskusji co bedzie jak na ulicy bedzie koles w podkoszulku:)
Napisano Ponad rok temu
dramatyzujesz- podstawa to ruchliwość. Dopóki się ruszasz cięzko czysto trafić, nawet leżacego
zdecydowanie, obrałem złą strategię. ale, jeżeli miałbym - z perspektywy spróbowania obu rzeczy - wybrać coś, co da mi podstawy 'na ulice' powiedzmy w rok, to wacham się teraz, czy judo nie byłoby lepsze od bjj.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
dramatyzujesz- podstawa to ruchliwość. Dopóki się ruszasz cięzko czysto trafić, nawet leżacego
zdecydowanie, obrałem złą strategię. ale, jeżeli miałbym - z perspektywy spróbowania obu rzeczy - wybrać coś, co da mi podstawy 'na ulice' powiedzmy w rok, to wacham się teraz, czy judo nie byłoby lepsze od bjj.
Rowniez stawialbym na Judo, ewentulanie Zapasy.
Napisano Ponad rok temu
bo walczymy naprawdę na codzień w swoich klubach i nie mamy jakoś ochoty na teoretyzowanie co by było, gdybyśmy walczyli naprawdę gdzie indziejaha takie jeszcze spostrzezenie na szybko - temat bjj na ulice nie istnieje zbyt wsrod tych cwiczacych bjj, ktorych spotkalem.
mnie rozwalają tu wypowiedzi typu "ja co prawda mam mikre doświadczenie, ale najważniejsze jest... a poza tym, mój brat... więc reasumując..."
chwilami naprawdę zabawny ten dział ulica
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Poza tym, do Twojego posta chciałbym dołączyć jedną rzecz jeszcze. Na treningach zdobywamy pewną umiejętność, która nie zawsze jest oczywista, ale nawet średnio rozgarnięty zawodnik przestaje panikować po serii kopniaków, siniaki nie robią wrażenia. O ile uda się uniknąć ciosów nokałtujących (najstraszniejsza dla mnie rzecz - rozmowa z jednym napastnikiem, uderzenie od tyłu ręką, butelką od drugiego), są duże szanse wyjść ze wszystkiego tylko z siniakami czy otarciami przy względnej kontroli sytuacji tak jak właśnie Ci się zdarzyło. Nie byłoby tego bez treningu BJJ, gdzie jedna z pierwszych rzeczy to zerwanie "bariery jednego metra", nauczenie się, że można być w bardzo bliskim zwarciu czy kontakcie z przeciwnikiem bez paraliżu wywołanego taką sytuacją. A zdarzało się, że kolesie na których się uwiesiłem czy "przytuliłem" tak panikowali nie wiedząc co robić, że po prostu skończyły im się argumenty.
Napisano Ponad rok temu
mozna to przeciez zrobic bardzo szybko, kiedy sie nie martwi o przypadkowe uszkodzenie partnera.
Napisano Ponad rok temu
W nacie tez byly akcje ale na nasza korzysc
Juz dawno nie bylem w bialej ale przez dobre kilkanascie lat, rok w rok cos sie dzialo
Napisano Ponad rok temu
tak sie zastanawialem, w sytuacji, gdy cie takich 2-3 probuje kopac lezacego. czy daloby sie jednego zlapac za noge, uzyc go troche do zaslaniania i jednoczesnie zlamac kostke - jednego bijacego mniej od razu.
mozna to przeciez zrobic bardzo szybko, kiedy sie nie martwi o przypadkowe uszkodzenie partnera.
na bank by dało radę. ale moje podejscie do "planów" na ulicę wyjaśni wzór na szanse na wykonanie tej techniki ;D
(skill * promile * szczęście) - (skill przeciwnika * liczba przeciwników * średnia promili przeciwników * pech)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
walka z dwoma a obalenia
- Ponad rok temu
-
Tony Blauer
- Ponad rok temu
-
skuteczność obrony a wiek
- Ponad rok temu
-
w pociagu
- Ponad rok temu
-
Samoobrona Kinect - nauka samoobrony... przed telewizorem
- Ponad rok temu
-
Skutecznosc a uzyte techniki
- Ponad rok temu
-
I Wojna światowa - szkolenie
- Ponad rok temu
-
Smutna rzeczywistosc: Fotki i linki (bez drastycznych zdjec)
- Ponad rok temu
-
Jak pokonać Zapaśnika?
- Ponad rok temu
-
problem z przełamaniem sie po prażce
- Ponad rok temu