52 odpowiedzi w tym temacie

[budo_piotr1234543]

bjj ćwiczone z kolan a walka realna ze stójki

czy u kogoś gdzie ćwiczy się bjj z kolan walczył ktoś gdzieś po za matą? na ulicy bronił sie? jak ma się sprowadzenie do parteru i tam wywalczenie przewagi? bo trochę obawiam się że jednak bjj z kolan to trochę mało żeby coś wykombinować jeżeli nie ćwiczy sie np obaleń ze stójki, obalenia znam jedynie z youtube no i chodzi mi po głowie jakieś wciągnięcie w garde pociągnięcie za nadgarstki albo może lepsze rozwiązanie to poprostu starać sie obalić i wypracować lepszą pozycje na górze a nie w gardzie hm?na trenignach generalnie mamy za zadanie walczyć o pozycję

[budo_jet]

Dzisiejsze bjj nie jest stworzone do walki ulicznej. Pewne wyuczone odruchy i niektóre techniki są przydatne, ale jest to mniejszość. W samoobronie nie będziesz się kulał z nikim po ziemi, a jak ktoś ciebie przewróci, to nie będziesz walczył gardą, tylko będziesz chciał przede wszystkim wstać jak najprędzej. Jeśli kogoś obalisz, nie będziesz z nim schodził do parteru i próbował kończeń. Niektóre kończenia są skuteczne w stójce, jak i wyćwiczona obrona przed obaleniem, zrywanie chwytu i umiejętność szarpania się.

[budo_franek kimono]

Z tego co się orientuję, to dopiero zacząłeś treningi. Jak zobaczysz sobie filmy z ustawek, to zobaczysz, że walka prędzej czy później i tak ląduje w parterze, a ci kolesie zdecydowanie nie są zapaśnikami Nawet jeśli walka o pozycję z kolan nie przekłada się na walkę o pozycję ze stójki, a tak niestety jest, to nie zmienia to faktu, że wytrenowany zawodnik BJJ pociśnie cię w parterze z każdej pozycji i po trzykroć zapnie w dupsko.

BJJ to nie jest jakaś mega broń na ulicę, zresztą żadna sztuka walki taką bronią nie jest. To chyba kolejny post, w którym masz jakieś wątpliwości co do treningów. Może po prostu pójdź sobie na boks czy muay thai jeśli uderzanie ze stójki wydaje Ci się bardziej uliczne, a parter Ci nie leży. I tu i tu nauczysz się skutecznych rzeczy, a żaden z tych treningów nie sprawi, że będziesz niepokonany we wszystkich płaszczyznach, a jak już mówisz o ulicy, to ktoś Ci wyjmie nóż i Twoje lata treningów ch** weźmie Zresztą co to w ogóle za założenie o walce na ulicy. Trenuj dla siebie ciężko i intensywnie, oglądaj dużo MMA, to jak przyjdzie co do czego będziesz wiedział co robić.

[budo_jet]

Tylko że Franek w pierwszym akapicie pisze o ustawkach, nie sytuacjach kiedy jesteś nagle zaatakowany przez jednego lub więcej napastników na ulicy, nie znających ich, nie wiedząc co przy sobie mają oraz być może większych od siebie.

[budo_piotr1234543]

mam jeszcze raz w tygodniu trening kicka ale to traktuje jako bazę żeby w stójce nie dać sie obić jako tako
bardzo mi się podoba parter, a zwlaszcza jak gracie walczyl w ufc, zrobiło to na mnie duuże wrażenie, widać że bjj jest dobre

ja z dobrym zawodnikem w parterze klepie po kilku sekudnach,mysle że obalony koleś na ulicy nie wiedziałby co się dzieje a nawet będac w kogoś gardzie zacząłby panikować

oglądałem filmiki z ulicy gdzie walczyli graplerzy z wiekszymi od siebie, w większości walk kolesie nie mający pojęcia o walce na ziemi byli bezradni, czy obaleni czy też będac w gardzie


tutaj malo brakowalo żeby ręka była złamana, panika nawet wśród widowni:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

a tutaj koles na koncu walki prawie sie osr....
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_jet]

Życzę ci, żeby Twoja wiedza dotycząca przydatności bjj na ulicy ograniczała się zawsze tylko do filmików. ;-)

[budo_jerz]

Żaden z filmików które przedstawiłeś nie pokazują wykorzystania BJJ do obrony na ulicy. To są normalne ustawiki/solówki czyli tak czy inaczej kontrolowana sytuacja. Jak jesteś zainteresowany obroną na ulicy odwiedź dział ulica, jest tam obszerny temat dotyczący parteru na ulicy.


P.S. Temat za chwileczkę przeniosę do działu ulica.

[budo_mags]

obalenia znam jedynie z youtube

w klubie ich nie robicie?

[budo_mort]

obecnei bjj trenuje jako zajecie rekreacyjne bez związku z samoobroną

natomaist powodem zainterewania się bjj lataswietlne temu- była propagoweana wowczas skutecznośc uliczna.

z moich spostrzeżen-kto nigdy nic nie ćwiczył poza bjj raczej nie zrobi sensownego użytku z bjj na ulicy.

natomiast jest fajnym uzupełnieniem umiejetności ze sportów udwrzanych/stójkowych.

kiedy trenowałem boks/kb zauważyłem ogromną łatwośc wejścia do klinczu ale perspektywa zwiazania w bliskim dystansie była dla mnie źródłem stresu a peraspektywa przewrócenia po prostu przewracała

paradoksalnie dzięki bjj nie mam lęku przed agresywnym wejsciem w przeciwnika bo gdzieś w głowie mam przekonanie, że dzięki bjj odzyskam kontrolę nad starciem nawet gdyby doszło do zwarcia i utraty równowagi.

kilka razy w kolezeńskich starciach zdarzyło mi się, że po krótkiej wymianie bokserskiej, wchodziłem w clinch pod pachę przeciwnika, klamra, dynamiczne obalenie i pełna kontrola najchętniej przez americanę lub trójkat rękami

pod tym względem znajomość bjj- nawet w wersji z kolan jest jakby dopełnieniwem ciągu technologicznego ;-)

i jeszcze taka ciekawostka- moze to pzypadek ale od kiedy ćwiczę bjj nie miałem starcia na ulicy mimo kilku podbramkowych sytuacji. W takim momencie zawsze w głowie mam szkic akcji, która w razie czego przeprowadze na przeciwniku ( wariant akcji opisany powyżej) a mój nastrój opisałbym jako "radosne oczekiwanie"
...i może mi się wydaje ale antagoniści jakoś się powstrzymywali- kqwestia mowy ciała, czy co?

[budo_piotr1234543]

...w klubie ich nie robicie?...

jak mi wiadomo nie robimy, walczymy tylko z kolan, pytałem się osób trenujących bjj to było kilka obaleń w przeszłości
a co dziwne mamy mistrza Polski juniorów w ekipie i jakoś sobie radzi ze stójki na zawodach ;-)
na ostatnim treningu koleś wjechał we mnie tak jakby to było ze stójki, barkiem w mój brzuch a rękami pociągnął do siebie moje kolana hehe

chyba że na trenignach MMA bo w rozpisce jest raz w tygodniu ale jeszcze nie byłem, muszę się udać i zobaczyć jak to wygląda



...Żaden z filmików które przedstawiłeś nie pokazują wykorzystania BJJ do obrony na ulicy. To są normalne ustawiki/solówki czyli tak czy inaczej kontrolowana sytuacja...

no właśnie kontrolowana sytuacja a gdyby nie była kontrolowana to na 2 filmiku koleś miałby złamaną ręke a na 1
i 3 filmiku byli by zaduszeni oczywiście na korzyść bjj
oczywiście cały czas rozważam walke 1 vs 1

[budo_dar75]

ciężko powiedzieć, że balacha z gardy czy mataleo znane są tylko w bjj, występują w prawie każdej grapplerskiej SW

[budo_jet]

Piotr, pytasz się o coś a jak otrzymujesz odpowiedzi które pewnie ciebie nie satysfakcjonują, to szukasz na siłę argumentów przeciw temu co piszemy. Chciałeś pewnie usłyszeć: "taak, bjj jest zajebiste na ulice, trenuj bjj a wszystkich rozłożysz", ale tak nie jest i kropka.

Chyba że mówimy o wybranych elementach w połączeniu z innymi technikami ze sportów uderzanych, jak pisał mort.

[budo_megidox]

Jeśli chodzi o ulice to MT + podstawy BJJ nigdy odwrotnie -> tak przynajmniej twierdze ja prezes klubu łubudubu.

[budo_jerz]

...oczywiście cały czas rozważam walke 1 vs 1

Poczytaj wątek przyklejony powyżej jeśli chodzi o parter w samoobronie.
Nie ma czegoś takiego jak walka 1 na 1 w sytuacji samoobrony na ulicy, dlatego pisałem że to są solówki.
Jeśli chcesz się przygotować na takie solówki to powodzenia życzę z nadzieją że sport takie głupoty wybije Ci z głowy.

[budo_akahige]

Nie ma czegoś takiego jak walka 1 na 1 w sytuacji samoobrony na ulicy,

Jest. To może być nawet 70 % przypadków działań w obronie koniecznej.

[budo_jet]

Jest. To może być nawet 70 % przypadków działań w obronie koniecznej.

Nie uwierzę póki nie pokażesz mi statystyk policyjnych.

[budo_jerz]

...
Jest. To może być nawet 70 % przypadków działań w obronie koniecznej.

Nie wyraziłem się precyzyjnie.
Nigdy na ulicy nie możesz mieć pewności że walka będzie 1 na 1 i w związku z tym tak ustawiać sobie taktyki i z myślą o walce 1 na 1 uczyć się samoobrony.
W związku z tym kładzenie się na ziemie bądź sprowadzenie na nią przeciwnika z myślą o urwaniu mu ręki bądź uduszeniu nie jest moim zdaniem dobrym pomysłem.

[budo_akahige]

W związku z tym kładzenie się na ziemie bądź sprowadzenie na nią przeciwnika z myślą o urwaniu mu ręki bądź uduszeniu nie jest moim zdaniem dobrym pomysłem.

Zgadzam się, Jerzu.

Nie uwierzę póki nie pokażesz mi statystyk policyjnych.

Statystyki, to sobie sam analizuj! ;-) Masz przecież na stronach internetowych policji. Samych przestępstw z art. 280 - 282 jest w Polsce ok. 30 tys. rocznie. A bywały lata gdzie było ich nawet 50 tys. I chodzi tu tylko o przestępstwa zgłoszone, ponieważ rzeczywista liczba ( oszacowana na podstawie badań ankietowych ) może być nawet 20 razy większa. Do tego dolicz inne przestępstwa przeciwko mieniu, życiu i zdrowiu, wolności seksualnej, czci i nietykalności, itp - wszelkie próby fizycznego przeciwdziałania tym przestępstwom mieszczą się w ramach obrony koniecznej/samoobrony.
Albo, zamiast zgłębiania tego wszystkiego osobiście, proponuję zapoznać się z pracą P. Bachmata, Instytucja obrony koniecznej w praktyce prokuratorskiej i sądowej, Instytut Wymiaru Sprawiedliwości, Warszawa 2003.

[budo_dar75]

...
W związku z tym kładzenie się na ziemie ...nie jest moim zdaniem dobrym pomysłem.

Jest bardzo dobrym, bo jak zasłabniesz z upływu krwi po postrzale, czy ciosie nożem, to sobie głowy upadając dodatkowo nie rozbijesz.

[budo_jet]

Statystyki, to sobie sam analizuj! ;-)

Nie interesuje mnie to aż tak bardzo, ale mam na ten temat swoje zdanie. ;-)

Tak jak zauważył jerz, ryzykowałbyś kładąc się na ziemię licząc, że to będzie jeden z tych przypadków 1 na 1 i może nikt zaraz nie wyskoczy kopiąc cię w głowę, albo że napastnik nagle nie wyjmie noża, albo nie chwyci twojej głowy i nie walnie nią o krawężnik? Rozumiem że no risk no fun, ale mi taka zabawa nie odpowiada. ;-)