CROSSFIT ... TMT ...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Alecomnieto? Zastępujcie sobie co chcecie czymkolwiek. W tym temacie pojawiły się już definicje crossfitu jako "treningu na pałę", i systemu wyborowej jako "skakania po gumowych cycach". I gites.wiec od dzisiaj kazdy rodzaj treningu nazywamy crossfitem? Moze zamiast slowo trening zastapny slowem crossfit?
Warto jednak pamiętać, że poza tym tematem istnieje zupełnie rzeczywisty świat, w którym ludzie ćwiczą crossfit nie będący ćwiczeniami na pałę, jak i ludzie których książka wyborowa zainspirowała do lepszego treningu, niekoniecznie z użyciem gumowych cyców.
Napisano Ponad rok temu
Wracając do tego:
[quote name="budo_altar74"][quote name="budo_wyborowa"]
stoprocentnie miales racje i nadal masz. mistrzostwo w karate nie polega na tym zeby bic rekordy w robieniu pompek, czy sklonow.[/quote]
tak, jesli trenujesz karate aby prezentowac kata lub techniki kopane w powietrze to rzeczywiscie masz racje [/quote]
więc po kolei
[quote name="budo_altar74"]
nigdzie nie napisalem ze aby byc dobrym w karate (w kumite) czy w kazdej innej formie walki trzeba duzo wyciskac [/quote]
Dużo wyciskać, dużo robić pompek, egal, rekordy ani w jednym ani w drugim nie są wyznacznikiem mistrzostwa w karate.
[quote name="budo_altar74"]
natomiast powiem Ci kolego tak. jesli spotka sie 2 zawodnikow o podobnych umiejetnosciach technicznych wygra ten szybszy i silniejszy. to tak w skrocie
[/quote]
Podobnie jeśli spotka się dwóch zawodnikach o takich samych zdolnościach motorycznych, to wygra ten, który jest lepszy technicznie… I tak w kółko możemy pisać i robić różne modele, dwóch ma takie samo tsuki to wygra ten z lepszym mawashi, dwóch ma taka sama szybkość to wygra ten, który ma wiecej siły, dwóch ma wszystko takie same to wygra ten, który ma lepszy dzień…. Bla bla bla
[quote name="budo_altar74"]
twierdzisz ze zaczales wygrywac gdy Twoja sila i wytrzymalosc spadly? to ciekawe
[/quote]
Tak to już pisałem
[quote name="budo_altar74"]
ja kiedys mialem niemal 2 letnia przerwe w treningach. trenowalem tylko na silowni. tak sie zlozylo ze wzialem udzial w zawodach. moja technika po tej przerwie byla masakrycznie zla ale bylem silniejszy od kazdego tam zawodnika i zajalem pierwsze miejsce.
[/quote]
Jak zawodnicy byli ciency to nic dziwnego. Ja zazwyczaj jestem silniejszy fizycznie od swoich przeciwników a nie zawsze wygrywam. Od najlepszego zawodnika w moim klubie jestem na bank silniejszy a chciałbym osiągnąć chociaż to co on osiągnął w kumite(kilkukrotne mistrzostwo polski, puchary z mistrzostw europy, start na MŚ Open…) machnę ze dwa razy tyle pompek co on, podniosę na pewno dużo więcej niż on… a jakoś nie udało mi się powtórzyć jego sukcesów… jeszcze %-)
[quote name="budo_altar74"]
trening sily, wytrzymalosci silowej, kondycji, sprawnosci ogolnej jest tak samo wazny jak trening techniczny. chyba ze trenujesz karate aby prezentowac swoje kata .....[/quote]
to jest oczywiste. Ale to nie ma nic wspólnego z kolejnymi rekordami w pompkach czy jakimikolwiek rekordami. Możesz przez długi czas nie rozwinąć swojej motoryki a zrobić ogromny postęp, u mnie było tak że nawet cechy motoryczne spadły a wyniki poszły do przodu… Po prostu ważniejsze od tego jaka masz siłe, ważne jest to jak ją potrafisz wykorzystać.
To troche tak jak z wydolnością i wytrzymałością. Wydolność to cecha organizmu a wytrzymałość to zdolność, na którą wydolność wpływa. Tylko że to jaką ktoś ma wytrzymałość nie zależy tylko od wydolności, jakby tak było to nie byłoby potrzeby robić zawodów w sportach wytrzymałościowych, wystarczą pomiary wydolności i rozdać medale. Na wytrzymałość mają wpływ jeszcze inne cechy poza wydolnością… I tak samo w walce, na wynik mają wpływ jeszcze inne cechy poza tymi kilkoma cechami, które wymieniłeś. Dlatego nie chodzi tylko o to żeby bić kolejne rekordy bo i bez nich można zrobić postęp, czasem nawet warto sobie odpuścić ich utrzymywanie na rzecz rozwoju innych cech.
[quote name="budo_altar74"]Twoje wyniki na zawodach poprawily sie na pewno nie dlatego ze spadla Ci sila. nie znam Cie wiec nie bede zgadywal. moze to ta poprawa techniki, moze to cos innego. sila napewno Ci w niczym nie przeszkadzala.
natomiast zly trening silowy wykonywany na silowni, np split faktycznie mogl byc przeszkoda w poprawieniu wynikow w kumite.
[/quote]
Nie pisze że dzięki spadkowi siły miałem postępy, chodziło mi o to że rozwój siły nie był mi potrzebny do poprawy wyników, więc dalej nawiązywałem do wypowiedzi Wyborowej, że mistrzostwo karate nie polega na rekordach w pompkach etc.
[quote name="budo_altar74"]
pompki itp. nie maja nic do rzeczy. z tego wynika ze poprawiles kondycje i tyle.
[/quote]
W wytrzymałości pompki nie mają nic do rzeczy? A jednak mogą mieć. Lepsza wytrzymałość mięśniowa powoduje że pod koniec walki zadajesz uderzenia z podobną siłą jak na początku… chociaż u mnie wytrzymałość siłowa spadła a wytrzymałość w walce wzrosła, właśnie dlatego że karate to nie mistrzostwa świata w robieniu pompek… Kondycja była mniej więcej na tym samym mizernym poziomie...
[quote name="budo_altar74"]
piszesz ze przykladasz mala wage do treningu sprawnosciowego, ale robisz go 3 razy w tygodniu
[/quote]
Raczej nie napisałem nigdzie że przykładam małą wagę do treningu sprawnościowego. Chociaż 3 treningi na 10 to nie tak dużo…
[quote name="budo_altar74"]
i to wlasnie daje mi crossfit
[/quote]
Tobie może i daje. Zawsze lepsze chodzenie po schodach niż jeżdzenie windą, ale po co poświęcać czas na coś co daje jakieś efekty, skoro można zrobić coś co da lepsze efekty. I to że coś daje jakieś efekty to nie znaczy że nadaje się do treningu sportowego. Tam nie potrzebujemy tego co daje jakieś efekty a tego co daje maksymalne efekty.
[quote name="budo_altar74"]
zacznijmy od tego ze Pudzian nie byl fajterem gdy zaczynal, wiec ten przyklad nie jest dobry. Pudzian jest coraz lepszy bo trenuje mma, a nie dlatego ze jest slabszy niz kiedys.
[/quote]
Wczesniej trenował kyokushin i coś jeszcze. Mój kolega miał nawet debiut na zawodach gdzie startował Pudzian, dopiero 2 lata póżniej go zobaczył jak debiutował w zawodach s
Strong Man. Ale mniejsza o to. Ja go tylko użyłem jako kolejnego przykładu że mistrzostwo w walce nie wiąże się z bezmyślnym polepszaniem swoich wyników w jakiś ćwiczeniach ogólnych.
[quote name="budo_altar74"]
nie moge sie doczekac [/quote]
Odrobina cierpliwości i będzie.
Napisano Ponad rok temu
moj trening, opisany wyzej spelnia wszystkie kryteria crossfit. to jest po prostu crossfit i tyle.
przyklad treningu wytrzymalosciowego to crossfitowy Bear Complex:
koncze dyskusje tutaj. nie chce mi sie wiecej przekonywac teoretykow. nikt z was nie sprobowal, ale uparcie twierdzicie ze nie dziala. bez sensu. albo twierdzicie ze sa lepsze treningii. tych lepszych tez nie robicie? ktos tam robi "wychudzonego" spartana "bo nie ma co robic w dni nietreningowe"
Benny sorry ze juz nie odniose sie do tego co napisales, ale to po prostu nie ma sensu. mlody chlopak jestes, wiedze najwyrazniej czerpiesz od kolegow z sekcji jeszcze mlodszych. jestes z warszawy? ten kolega z MS Open to Marcin? i niby od niego jestes silniejszy?
pozdrawiam Panowie, trenujmy tak jak nam pasuje. ja pozostane przy moim fitnesie (jeszcze 2 tygodnie (trenuje cyklicznie))
Napisano Ponad rok temu
wiedze czerpie z doswiadczenia, studiow, fachowej literatury, trenera.... pierwsze pudlo
nie jestem z Warszawy... drugie pudło
Marcin raczej nie pasuje do mojego opisu... Chociaż nie zdziwiłbym się gdybym był silniejszy fizycznie od Marcina w dniu kiedy z nim przegrałem na macie, wtedy był troche mniejszy niż jest teraz i raczej nie dzięki sile ze mną wygrał.
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
dobra, znalazlem ten art. jesli ktos ma ochote niech poczyta o crossfit i kompleksach sztangowych. macie tam podstawowe informacje, od definicji ktorej tak pragniecie po przykladowe treningi.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
body factory - czysty crossfit - facet w drugiej serii odpada od drazka i robi serie na raty, intensywnosc leci w dol z szybkoscia swiatla, no i technika wykonywania cwiczen jest jak to bywa w crossfit - bez znaczenia.
Te koncepcje typu zrob 500 pompek w 250 seriach przez caly dzien nigdy nie byly moja mocna strona, a teraz to mnie juz nawet nie smieszy. Powiem tak - jak zawodnik biegajacy 800 metrow ma slaba koncowke, to przegrywa caly bieg. Cwiczenie tej szajby ze wzgledu na fizyczny i psychologiczny aspekt "treningu" jest bez sensu.
Jak komus imponuje jakis Czeresniak co po piwnicach cwiczy w ten sposob ze swoja laseczka to ja juz nic nie poradze. Na olimpade sie z tym systemem nikt nie zalapie, chyba ze z jakiegos Pakistanu. Efekty mozna w ciemno obstawiac.
Napisano Ponad rok temu
Jak komus imponuje jakis Czeresniak co po piwnicach cwiczy w ten sposob ze swoja laseczka to ja juz nic nie poradze. Na olimpade sie z tym systemem nikt nie zalapie, chyba ze z jakiegos Pakistanu. Efekty mozna w ciemno obstawiac.
Czereśniak w piwnicy ćwiczy. Nie bardzo crossfitowo.
A tutaj wyniki. Nie ważne gdzie, ważne jak.
Napisano Ponad rok temu
Jak komus imponuje jakis Czeresniak co po piwnicach cwiczy w ten sposob ze swoja laseczka to ja juz nic nie poradze. Na olimpade sie z tym systemem nikt nie zalapie, chyba ze z jakiegos Pakistanu. Efekty mozna w ciemno obstawiac.
Czereśniak w piwnicy ćwiczy. Nie bardzo crossfitowo.
A tutaj wyniki. Nie ważne gdzie, ważne jak.
Po pierwsze - to nie czeresniak. Po drugie - jak zauwazyles - miejsce nie wazne. po trzecie - z crossfitem ten trening nie ma nic wspolnego - utrzymanie ekstremalnej intensywnosci, powtarzalnej i prawidlowej techniki jest regula, a nie jazda na ilosc za wszelka cene.
Facet nie walczy, tylko napierdala. To jest roznica miedzy crossfitem, a treningiem. W pierwszym chodzi o to zeby sie zameczyc i miec poczucie, ze trening ktory cie powalil jest dobry, w drugim chodzi o to zeby zaprowadzil Cie na szczyt, a przeciwnika na dechy. Wiekszosc ludzi jednak tego nie rozumie, a jak nie rozumie, a nawet jesli rozumie to nie koniecznie jest w stanie to skutecznie stosowac. Z ludzmi, ktorzy tego nie kumaja, to wlasciwie nie ma co o treningu rozmawiac.
Napisano Ponad rok temu
Są takie chwile, że się zastanawiam czy ludzie pokroju naszego umiłowanego monarchy Mikołaja I to nie chcieli jednak dla Polaków dobrze...
Napisano Ponad rok temu
Jak długo ci to zajęło?Wyszukanie tych filmików zajęło mi kilka sekund. Szukanie odpowiedzi na pytania, dlaczego "czereśniak" robi tak, a nie inaczej dużo dłużej.
Do jakich wniosków doszedłeś?
Jakie są według ciebie odpowiedzi na to pytanie?
Napisano Ponad rok temu
... pomimo jego kontrowersyjności, coraz popularniejszy ale i chyba coraz bardziej nieudolnie robiony ...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
w ładnym opakowaniu? z gdzie ta "ładność" ?
chodzi o te dziewczyny co sie przy przysiadach tak wyginaja? ;-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Fascynuje mnie podnoszenie kettla w swingu na wysokość głowy.
momentami to wyglada jak "nad glowe" ... to charakteryszyczny rys crossfit - wyzej, dalej, wiecej, mocniej, szybciej - nie wazne w jaki sposob i jakim kosztem. Swing z kettlem to efektywne cwiczenie tylko trzeba wiedziec na co? Tego sie czlowiek nie dowie od "instruktora crossfit" bo wiedza na kursach nie obejmuje biomechaniki, anatomii i w zwiazku z tym prawidlowej metodyki wykonywania cwiczen. Kurs sie robi w weekend i wchodzi sie do produkcji.... Level 1,2,3, itd... Po prostu masakra... W tych strategiach maretingowych bardziej sie liczy "get people together" i dobor motywujacej do cwiczen muzyki niz to co i jak sie na treningu robi.
Jesli chodzi o technike wykonywania cwiczen w Reebok Crossfit, to jest to dramat. Zapodaja "trening dnia" ludziom zupelnie nieprzygotowanym, prowadzony przez nie przygotowanych ludzi. Nikt cwiczacych nie koryguje podczas wykonywania cwiczen. Pada tylko komenda i odliczany jest czas i licza sobie ile to powtorzen udalo im sie w serii zrobic na rekord.
No a Crossfit games... to jest szczyt durnoty w pigulce. To wszystko firmuje miedzynarodowy koncern dla ktorego liczy sie zysk, a nie wydawanie pieniedzy na szkolenie ludzi. Ludzie kupuja marke, a nie zawartosc. Przelykaja ta czerwona, trujaca zabe jak pelikany. To zjawisko na masowa skale. Podkolorowane jest to jeszcze "treningiem Funkcjonalnym" (trening bez maszyn), co na zalaczonych filmach wyglada na trening dysfunkcjonalny i filozofia "military training".
No a reszta, ktorej nie stac na oficjalna marke "uczy" sie w sieci od jakis popierulek.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Shido-Liga XVI Edycja Łódź
- Ponad rok temu
-
Mas Oyama Combat Kyokushin Jutsu
- Ponad rok temu
-
Royama, Arneil, Hollander i kilku innych jak KWU
- Ponad rok temu
-
GASSHUKU OKINAWAN GOJU-RYU KARATE DO
- Ponad rok temu
-
Seminarium Uechi-Ryu
- Ponad rok temu
-
Katsuya Yamashiro z Okinawy w TARNOWSKICH GÓRACH 25.10.2011
- Ponad rok temu
-
Skręty ciała i praca nóg w technikach karate (i nie tylko).
- Ponad rok temu
-
Pinian Sono Ni Bunkai shihan Nick DaCosta 6 th Dan
- Ponad rok temu
-
Metodyka - jednostka treningowa
- Ponad rok temu
-
Karate 2020
- Ponad rok temu