CROSSFIT ... TMT ...
Napisano Ponad rok temu
- sposób dawkowania szeroko rozumianych obciążeń (czas trwania ilość powtórzeń),
- czy tego typu trening można traktować jako rozgrzewkę przed treningiem technicznym czy raczej powinna to być osobna intensywna jednostka treningowa,
- jaki wpływ ma taki trening na proprioceptory i ich funkcjonowanie,
- różnice pomiędzy Crossfit a TMT (te metodyczne o ile istnieją),
- czy jest to chwilowa moda, czy metoda mająca szanse zagościć na dłużej,
- a może to nic nowego, tylko kolejny pięknie przygotowany marketingowo typowy trening typu "cardio", zwyczajna wytrzymałościówka?
Napisano Ponad rok temu
Potraktujcie ten temat jako kompendium wiedzy, opinie i istotne punkty z punktu widzenia instruktora, czyli generalnie metodyka wprowadzania tego typu zajęć do treningu karate:
- sposób dawkowania szeroko rozumianych obciążeń (czas trwania ilość powtórzeń),
- czy tego typu trening można traktować jako rozgrzewkę przed treningiem technicznym czy raczej powinna to być osobna intensywna jednostka treningowa,
- jaki wpływ ma taki trening na proprioceptory i ich funkcjonowanie,
- różnice pomiędzy Crossfit a TMT (te metodyczne o ile istnieją),
- czy jest to chwilowa moda, czy metoda mająca szanse zagościć na dłużej,
- a może to nic nowego, tylko kolejny pięknie przygotowany marketingowo typowy trening typu "cardio", zwyczajna wytrzymałościówka?
powiem krotko. jakby crossfit czy TMT bylby cos wart jesli chodzi o trening atletyczny (sportowy) to by ten trening robili w NHL czy w Manchester United. Ale nie robia.
Tak samo jak nie robia treningu cardio - robia wytrzymalosc ogolna lub specjalna w oparciu o metody ciagle i przerywane - ale nie robia kardio, bo to trening dla ludzi po zawalach. Nie robia tez lomi lomi czy ayurveda masazy, tylko klasyczny.
Fitness jest strategia marketingowa, ktora obezwladnia masy, hipnotyzuje je obiecujac "rezultaty" bez wysilku.
Karate ma wiele twarzy. Ja sie bede trzymal definicji, ze to sztuka walki jest i ta walke trzeba aplikowac w wielu postaciach na treningu. Definicja ustawia cala metodologie treningu.
Napisano Ponad rok temu
W sporcie Crossfit pewnie rzeczywiście nie ma sensu, ale kumpel z maty - policjant - twierdził że odkąd robią w pracy Crossfit, wszyscy chętniej ćwiczą i bardzo poprawiły się wyniki testów sprawnościowych. Do duńskiej policji jest ostra selekcja i przyjmują tylko dużych i sprawnych, a mimo to okazuje się że Crossfit umożliwia jeszcze podkręcenie ich sprawności.jakby crossfit czy TMT bylby cos wart jesli chodzi o trening atletyczny (sportowy) to by ten trening robili w NHL czy w Manchester United.
Napisano Ponad rok temu
W sporcie Crossfit pewnie rzeczywiście nie ma sensu, ale kumpel z maty - policjant - twierdził że odkąd robią w pracy Crossfit, wszyscy chętniej ćwiczą i bardzo poprawiły się wyniki testów sprawnościowych. Do duńskiej policji jest ostra selekcja i przyjmują tylko dużych i sprawnych, a mimo to okazuje się że Crossfit umożliwia jeszcze podkręcenie ich sprawności.jakby crossfit czy TMT bylby cos wart jesli chodzi o trening atletyczny (sportowy) to by ten trening robili w NHL czy w Manchester United.
jasne. Ale Zumba tez poprawia sprawnosc.
Ludzie chodza na Kick Power i mowia innym ze cwicza Martial Arts.
Ja bylem na Kick Power zajeciach kilka razy, za kazdym razem wychodzilem po 10 minutach. Nie ma sensu dluzej robic rozgrzewki. Potem trzeba normalnie cwiczyc.
Napisano Ponad rok temu
A może tylko podkręca wydolność oddechowo-krążeniową a nie sprawność?okazuje się że Crossfit umożliwia jeszcze podkręcenie ich sprawności.
Napisano Ponad rok temu
A może tylko podkręca wydolność oddechowo-krążeniową a nie sprawność?okazuje się że Crossfit umożliwia jeszcze podkręcenie ich sprawności.
Wszystkie te wynalazki adresowane do cherlakow i sa po to zeby sprzedac jakis pseudopatent, ktory rzekomo dziala.
Dla faceta co nie umie zrobic 3 pompek zrobienie 10 oznacza, ze progres jest wiecej niz 300 procent.
Od lat uwazam, ze nie warto schodzic do parteru, zeby zrobic mniej niz 50 ugiec.
Fitness i wszelkie jego odmiany sa dla ludzi ktorzy uciekali z wf, zalatwiali sobie roczne zwolnienia i nie mieli nigdy na to zeby cwiczyc normalny sport w normalnym klubie.
To jest atrapa i substytut normalnego treningu. Rozmowy o skutecznosci tych metod to pomylka.
Jesli crossfit by dzialal to by go aplikowali w NHL.
dla mnie to jest od lat jasne. Wystarczy popatrzec co robia zawodowcy i dylemat znika.
Ale jak ktos jest zainteresowany w jakis polowiczno-czesciowych wynikach, angazujacych ulamek potencjalu to crossfit jest droga do szczescia.
Napisano Ponad rok temu
Wydolność oddechowo-krążeniową jest jedną z 10 sprawności wyróżnianych przez crossfitowców.A może tylko podkręca wydolność oddechowo-krążeniową a nie sprawność?okazuje się że Crossfit umożliwia jeszcze podkręcenie ich sprawności.
Zajrzyj na stronę 4 PDFa:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Przykład duńskiego policjanta pokazuje, że ten wynalazek lubią również ekstremalnie sprawne wielkoludy.Wszystkie te wynalazki adresowane do cherlakow i sa po to zeby sprzedac jakis pseudopatent, ktory rzekomo dziala. Dla faceta co nie umie zrobic 3 pompek zrobienie 10 oznacza, ze progres jest wiecej niz 300 procent.
Nie wiem co się robi w NHL, ale przeczytałem książkę Twista i to co on opisał jest bardzo podobne do tego o czym mówią i co robią crossfitowcy. Różnica jest głównie w tym, że metoda Twista jest już skrojona do sprawności potrzebnych w hokeju, a np. policjanci kroją sobie z crossfitu sprawności potrzebne w swojej pracy.Jesli crossfit by dzialal to by go aplikowali w NHL.
Crossfit to jest całkiem fajna koncepcja o dobrych podstawach metodologicznych; jak na sport i wychowanie fizyczne to mało stosunkowo dużo twardej wiedzy, mało ideolo, a stosunkowo dużo podstaw naukowych. Do tego dokładają szeroki katalog ćwiczeń. Dzięki temu dla tego duńskiego policjanta trening zrobił się nagle funkcjonalny. Dotychczas trenowali jakieś sporty oderwane od tego co może ich spotkać w pracy. Teraz mogą porobić ćwiczenia podobne do wyzwań jakie ich mogą spotkać w realnym życiu.
Napisano Ponad rok temu
Coś w tym musi być, skoro także wielu zawodników UFC robi Crossfit jako normalny element treningu...I nie sądzę, żeby chodziło tu o piekny wyglad . Prorock świetnie to opisał - Crossfit jest tak elastyczny, że spokojnie można go robić pod swoją sztukę walki czy też inną formę aktywności.
Napisano Ponad rok temu
Po ostatnim obozie Kyokushin w Tucholi i porannych "rozruchach" Crossfit aplikowanych nam przez sensei Nicholasa Pettasa niemal wszyscy karatecy, z którymi jestem w kontakcie wprowadzają na swoich zajęciach elementy Crossfit.
Coś w tym musi być, skoro także wielu zawodników UFC robi Crossfit jako normalny element treningu...I nie sądzę, żeby chodziło tu o piekny wyglad . Prorock świetnie to opisał - Crossfit jest tak elastyczny, że spokojnie można go robić pod swoją sztukę walki czy też inną formę aktywności.
Ale zes wyskoczyl z tym Pettasem. Facetowi brzuch na jaja opada, a nie ma jeszcze czterdziestki. Zapuscil sie koles konkretnie.
Fitness z samej nazwy mowi ze cos jest z tym nie tak. Cel jest byc "przykrojonym" do licealnych jeansow.
Trening funkcjonalny w ujeciu fitness to kolejna miskoncepcja i sciema. W kazdym fitnesie teraz powstaja tzw. functional albo personal zones, gdzie robi sie rzekomo funkcjonalny trening.
Owszem - to sa cwiczenia z wolnymi ciezarami, w trzech plaszczyznach, z wlasnym ciezarem ciala itp, ale to jeszcze nie jest trening funkcjonalny. Jesli nie powiaze sie tych cwiczen specyficznie z jakas umiejetnoscia (funkcja zyciowa lub sportowa) to sa to tylko fitnesowe ruchy.
Przyklad - pompka fitnesowa robiona jest po to zeby miec mocne rece i klatke, ewentualnie po to zeby lepiej wygladac, miec lepszy tonus miesniowy.
Pompka bokserska lub karatecka jest po to zeby miec lepszego - mocniejszego i szybszego strzala z reki.
I to jest cala roznica miedzy crossfit a treningiem atletycznym. Nie chodzi o to zeby byc mistrzem w pompkach.
Co do Twista - pelna racja. Facet robi trening w kierunku hokeja, bo to wyznacza funkcje, ukierunkowuje trening, czyni go bardziej efektywnym. Jak rozumiesz Twista jako "okrojony crossfit" to znaczy ze go zle rozumiesz i prawdopodobnie nie cwiczysz zadnego sportu tylko robisz fitness.
Jak ktos chce byc "zdrowym i sprawnym" to crossfit jest super, ale mieszanie go z karate oznacza robie fitnessu z karate, a stad tylko krok do Tae Bo i Kick power, a nastepnie Zumby.
Jesli karate ma byc sztuka walki, to kierunek jest zupelnie inny. Nie pisze odwrotny, bo wtedy zaraz ktos przeczyta, ze trening ktory promuje jest przeciwko zdrowiu i sprawnosci.
Napisano Ponad rok temu
Nie mieszajmy systemów walutowych. Fitness o którym piszesz i Crossfit to są przecież zupełnie osobne rzeczy.(...) Fitness z samej nazwy mowi ze cos jest z tym nie tak. Cel jest byc "przykrojonym" do licealnych jeansow. Trening funkcjonalny w ujeciu fitness to kolejna miskoncepcja i sciema. W kazdym fitnesie teraz powstaja tzw. functional albo personal zones, gdzie robi sie rzekomo funkcjonalny trening. (...) Jak rozumiesz Twista jako "okrojony crossfit" to znaczy ze go zle rozumiesz i prawdopodobnie nie cwiczysz zadnego sportu tylko robisz fitness. (...)
Pompka fitnessowa nie ma nic wspólnego z crossfitem.Przyklad - pompka fitnesowa robiona jest po to zeby miec mocne rece i klatke, ewentualnie po to zeby lepiej wygladac, miec lepszy tonus miesniowy.
Napisano Ponad rok temu
Nie mieszajmy systemów walutowych. Fitness o którym piszesz i Crossfit to są przecież zupełnie osobne rzeczy.(...) Fitness z samej nazwy mowi ze cos jest z tym nie tak. Cel jest byc "przykrojonym" do licealnych jeansow. Trening funkcjonalny w ujeciu fitness to kolejna miskoncepcja i sciema. W kazdym fitnesie teraz powstaja tzw. functional albo personal zones, gdzie robi sie rzekomo funkcjonalny trening. (...) Jak rozumiesz Twista jako "okrojony crossfit" to znaczy ze go zle rozumiesz i prawdopodobnie nie cwiczysz zadnego sportu tylko robisz fitness. (...)
Pompka fitnessowa nie ma nic wspólnego z crossfitem.Przyklad - pompka fitnesowa robiona jest po to zeby miec mocne rece i klatke, ewentualnie po to zeby lepiej wygladac, miec lepszy tonus miesniowy.
Prorock. rzucam jedno polskie nazwisko.
Mieczyslaw Boguslawski.
Poczytaj sobie cokolwiek tego Pana to bedziesz mial jakies pojecie o treningu i jesli go zrozumiesz to ci crossfit przejdzie.
Poza tym pokop troche glebiej to ci wyjdzie co to jest crossfit i co za ludzie za tym stoja.
I nie mieszaj tego z Twistem czy innym atletycznym treningiem bo to sa dwa rozne swiaty.
Crossfit to jest marketingowa strategia fitness, dobrze zmaskowana, ubrana w pozorna wiedze, wymieszana bez zadnego kierunku.
Napisano Ponad rok temu
Może jeszcze daj jakiś tytuł, albo gdzie coś publikował.Mieczyslaw Boguslawski
Napisano Ponad rok temu
Może jeszcze daj jakiś tytuł, albo gdzie coś publikował.Mieczyslaw Boguslawski
trener LA, wykladowca na uniwersytecie Lodzkim, specjalista od konkurencji szybkosciowo-silowych.
doktorant (prawdopodbnie juz doktor) u prof. Anatolija Rybkowskiego w Instytucie wychowania fizycznego w Kijowie.
Napisano Ponad rok temu
A tak konkretnie, to co lepszego miałbyś do zaproponowania takiemu śledczemu, którego tydzień pracy dzieli się na 20h siedzenia za biurkiem, 8 w fotelu samochodu, 8 łażenia po mieście, plus statystycznie jedna godzina w tygodniu na ganianie za przestępcami. Crossfit się w przygotowaniu do takiej roboty podobno nieźle sprawdził. Jeśli masz coś lepszego, to daj znać.wymieszana bez zadnego kierunku.
Napisano Ponad rok temu
To zdążyłem wyguglać. Daj namiar na coś co napisał, coś co jest lepsze niż to co napisali goście od Crossfitu.trener LA, wykladowca na uniwersytecie Lodzkim, specjalista od konkurencji szybkosciowo-silowych.
doktorant (prawdopodbnie juz doktor) u prof. Anatolija Rybkowskiego w Instytucie wychowania fizycznego w Kijowie.
Napisano Ponad rok temu
A tak konkretnie, to co lepszego miałbyś do zaproponowania takiemu śledczemu, którego tydzień pracy dzieli się na 20h siedzenia za biurkiem, 8 w fotelu samochodu, 8 łażenia po mieście, plus statystycznie jedna godzina w tygodniu na ganianie za przestępcami. Crossfit się w przygotowaniu do takiej roboty podobno nieźle sprawdził. Jeśli masz coś lepszego, to daj znać.wymieszana bez zadnego kierunku.
zalecilbym zmiane roboty.
generalnie temat jest o treningu w dziale karate.
Sledczy niech dziala gdzie indziej. moze tez zajmowac sie crossfitem. ni e mam z tym problemu, ale tez nie jest to dla mnie wiedza objawiona, ktora mozna aplikowac do karate.
Sledczy maja ten sam problem co zawodowi wojskowi. Im dluzszy staz w robocie tym ciezsza dupa. A dwa razy do roku maja "egzaminy sprawnosciowe". Wyglada podobnie jak z panienkami w liceum - zbiorowe zwolnienia lekarskie. I smiganie sie na calego.
Sa zawody (np. jak pilot samolotow cywilnych) ze nie ma szans sie smignac, trzeba byc zdrowym i sprawnym. A dla reszty zostaje crossfit.
Co do Boguslawskiego. Czlowiek jet trener. A trener trenuje.
Franek Smuda tez trener i malo pisze. Wiecej gada.
Czasami mozna jakis artykul Boguslawskiego znalezc tu i owdzie, ja mam kilka jego wykladow wynotowanych.
Napisano Ponad rok temu
Po ostatnim obozie Kyokushin w Tucholi i porannych "rozruchach" Crossfit aplikowanych nam przez sensei Nicholasa Pettasa niemal wszyscy karatecy, z którymi jestem w kontakcie wprowadzają na swoich zajęciach elementy Crossfit.
Coś w tym musi być, skoro także wielu zawodników UFC robi Crossfit jako normalny element treningu...I nie sądzę, żeby chodziło tu o piekny wyglad . Prorock świetnie to opisał - Crossfit jest tak elastyczny, że spokojnie można go robić pod swoją sztukę walki czy też inną formę aktywności.
Ale zes wyskoczyl z tym Pettasem. Facetowi brzuch na jaja opada, a nie ma jeszcze czterdziestki. Zapuscil sie koles konkretnie.
Hmmm.Jak zawsze masz całkowitą rację...A może masz monopol na "rację" . Nieważne.
Szkoda tylko, że pewnie nigdy nie widziałeś, jak trenuje " na żywo" i jak się porusza jak na człowieka, który przeszedł jakiś czas temu operację, po której większość ludzi dałoby sobie spokój z karate. A on jako Uchi-deshi prowadzi treningi w Honbu i jeżeli robi to tak, jak na obozie - to Kyokushin nie umarł ( i nie mam na mysli Crossfitu).
Facetowi udało się zawrócić dorosłym osobom na obozie Crossfitem. Wielu z nich to doktorzy lub przynajmniej mgr po AWF z rożnymi specjalnościami...I jakoś każdy po tym obozie, z którymi rozmawiam jest zajebiście zadowolony i wszyscy twierdzą, że Crossfit jest ok i że wprowadzą go do swoich treningów. Ten "zapuszczony facet z brzuchem na jajach" pokazał, że aby osiągnąć szybkość, sprawność, poprawić kondycję itd nie potrzebne jest skakanie po gumowych połówkach piłek.
Ale oczywiście zawsze można uciec się do oceny ludzi po zdjęciach z internetu.
Obóz był otwarty. Byli ludzie z Muay Thai z wicemistrzem Europy. Też trenowali Crossfit. Też im się podobało. Też będą to trenować. Ale oczywiście robia wielki błąd, bo wg sensei Wyborowej Crossfit do dupy jest.
Napisano Ponad rok temu
Po ostatnim obozie Kyokushin w Tucholi i porannych "rozruchach" Crossfit aplikowanych nam przez sensei Nicholasa Pettasa niemal wszyscy karatecy, z którymi jestem w kontakcie wprowadzają na swoich zajęciach elementy Crossfit.
Coś w tym musi być, skoro także wielu zawodników UFC robi Crossfit jako normalny element treningu...I nie sądzę, żeby chodziło tu o piekny wyglad . Prorock świetnie to opisał - Crossfit jest tak elastyczny, że spokojnie można go robić pod swoją sztukę walki czy też inną formę aktywności.
Ale zes wyskoczyl z tym Pettasem. Facetowi brzuch na jaja opada, a nie ma jeszcze czterdziestki. Zapuscil sie koles konkretnie.
Hmmm.Jak zawsze masz całkowitą rację...A może masz monopol na "rację" . Nieważne.
Szkoda tylko, że pewnie nigdy nie widziałeś, jak trenuje " na żywo" i jak się porusza jak na człowieka, który przeszedł jakiś czas temu operację, po której większość ludzi dałoby sobie spokój z karate. A on jako Uchi-deshi prowadzi treningi w Honbu i jeżeli robi to tak, jak na obozie - to Kyokushin nie umarł ( i nie mam na mysli Crossfitu).
Facetowi udało się zawrócić dorosłym osobom na obozie Crossfitem. Wielu z nich to doktorzy lub przynajmniej mgr po AWF z rożnymi specjalnościami...I jakoś każdy po tym obozie, z którymi rozmawiam jest zajebiście zadowolony i wszyscy twierdzą, że Crossfit jest ok i że wprowadzą go do swoich treningów. Ten "zapuszczony facet z brzuchem na jajach" pokazał, że aby osiągnąć szybkość, sprawność, poprawić kondycję itd nie potrzebne jest skakanie po gumowych połówkach piłek.
Ale oczywiście zawsze można uciec się do oceny ludzi po zdjęciach z internetu.
Obóz był otwarty. Byli ludzie z Muay Thai z wicemistrzem Europy. Też trenowali Crossfit. Też im się podobało. Też będą to trenować. Ale oczywiście robia wielki błąd, bo wg sensei Wyborowej Crossfit do dupy jest.
Pettas - nie wiem czy mam sie smiac czy plakac. Jak ktos ma pomysl na zatrudnianie rekonwalescentow jako instruktorow na obozie, to ja juz sie nie odzywam. I jak wszyscy jeszcze z tego sa zadowoleni ...zalecam jednak pobyt domu i doleczanie.
Crossfit do treningu karate. Nikomu tego zabronic nie mozna. Cos tam ten crossfit robi. Mnie nic do tego (juz to napisalem).
Pettas byl zaproszony na oboz "z bomby" bo Royamie podziekowali. Grupa ze starego Kan bedzie dzialac po swoich patentach, stad pojawil sie Pettas, ktory jest neutralny, nigdzie nie przynalezy i nie jest systemowo z nikim zwiazany. Byl wygodny zeby byc na tym obozie. I dalej mozna robic karate pod ogolnym szyldem Kyokushin. Trzy lata temu temat Pettasa jako instruktora na obozie ( w tym skladzie organizacyjnym) nie mialby szans na to zeby go w ogole brac pod uwage. To ze gosciu jest "out of shape" w tym ukladzie pozostaje drugorzedne. Tyle w temacie Pettasa.
Zajebiscie mozna byc zadowolonym po czymkolwiek, ale to juz kwestia standardow ktore sobie kazdy sam wyznacza.
Nie chce sie licytowac. A juz na pewno na temat crossfitu.
Pogadaj z byle jakim bokserem, judoka, ktory jezdzi na kadre, jest na obozach we Francji, Holandii, Anglii, Japonii czyi Brazylii i wrzuc mu haslo crossfit. Pogadaj z ludzmi co trenuja dyscypliny szybkosciowo-silowe, gdzie potrzebne jest szybkie, wielokierunkowe poruszanie sie i zapytaj o crossfit.
ja tez chodze na zajecia yogi i kick power, ale nie robie z tego systemu treningowego.
Napisano Ponad rok temu
Moje doświadczenia z duńskimi policjantami są dowodem że piszesz bzdury.Sledczy maja ten sam problem co zawodowi wojskowi. Im dluzszy staz w robocie tym ciezsza dupa. A dwa razy do roku maja "egzaminy sprawnosciowe". Wyglada podobnie jak z panienkami w liceum - zbiorowe zwolnienia lekarskie. I smiganie sie na calego.
Z ciekawości spytam. Jak wygląda trening utrzymujący pilota samolotów cywilnych w zdrowiu i sprawności?Sa zawody (np. jak pilot samolotow cywilnych) ze nie ma szans sie smignac, trzeba byc zdrowym i sprawnym.
Napisano Ponad rok temu
Moje doświadczenia z duńskimi policjantami są dowodem że piszesz bzdury.Sledczy maja ten sam problem co zawodowi wojskowi. Im dluzszy staz w robocie tym ciezsza dupa. A dwa razy do roku maja "egzaminy sprawnosciowe". Wyglada podobnie jak z panienkami w liceum - zbiorowe zwolnienia lekarskie. I smiganie sie na calego.
Moje doswiadczenia z polskimi policjantami i wojskowymi utwierdzaja mnie w tym co napisalemZ ciekawości spytam. Jak wygląda trening utrzymujący pilota samolotów cywilnych w zdrowiu i sprawności?Sa zawody (np. jak pilot samolotow cywilnych) ze nie ma szans sie smignac, trzeba byc zdrowym i sprawnym.
To by trzeba bylo zapytac fachowcow tych z 36 pulku lotnictwa specjalnego.
jeszcze raz - temat jest o treningu, w dziale karate. wiec sie trzymam tego jak ma sie trening crossfit do treningu karate. Policjanci mnie nie interesuja. Moga gwalcic panienki na komisariatach dla utrzymania formy.
Piloci bombowcow tez mnie nie interesuja.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Shido-Liga XVI Edycja Łódź
- Ponad rok temu
-
Mas Oyama Combat Kyokushin Jutsu
- Ponad rok temu
-
Royama, Arneil, Hollander i kilku innych jak KWU
- Ponad rok temu
-
GASSHUKU OKINAWAN GOJU-RYU KARATE DO
- Ponad rok temu
-
Seminarium Uechi-Ryu
- Ponad rok temu
-
Katsuya Yamashiro z Okinawy w TARNOWSKICH GÓRACH 25.10.2011
- Ponad rok temu
-
Skręty ciała i praca nóg w technikach karate (i nie tylko).
- Ponad rok temu
-
Pinian Sono Ni Bunkai shihan Nick DaCosta 6 th Dan
- Ponad rok temu
-
Metodyka - jednostka treningowa
- Ponad rok temu
-
Karate 2020
- Ponad rok temu