Skocz do zawartości


Zdjęcie

Papierosy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
31 odpowiedzi w tym temacie

budo_gibon99
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Papierosy
Witam. Mam 18 lat i od 4 lat pale papierosy. Strasznie ciężko rzucić to gówno, mimo ze podczas wakacji nie paliłem przez 5 tygodni to powróciłem do nałogu. Czy macie jakieś porady jak rzucić palenie?

Ps. Tabex brałem podczas wakacji, a wymagana jest przerwa 6 miesięczna. Niccoret pomógł mi tylko na 5 dni, a książka Allena Carra nie przekonuje mnie.
Ps2. Napisałem w tym dziale ponieważ jego nazwa to "sport i ZDROWIE".
  • 0

budo_thinspoon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 795 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radlin

Napisano Ponad rok temu

Re: Papierosy
Nie kupuj fajek. Nie masz = nie palisz.
  • 0

budo_gibon99
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Papierosy
Nawet jak nie kupuje fajek to zawsze mnie jakiś kumpel poczęstuje albo podkradnę rodzicom.
  • 0

budo_administrator
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4477 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Papierosy
Z doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że wszelkie gumy z nikotyną czy inne medykamenty tylko przedłużają cierpienie związane z rzucaniem. Ja rzucałem z gumami wiele razy i nigdy mi się nie udało. Ale w końcu mi się udało- rzuciłem w Andrzejki na imprezie. Powiedziałem sobie, że chce rzucić ze względu na zdrowie (musisz mieć konkretna motywację) i że skoro inni rzucają to ja tez mogę. Nie czekałem do "poniedziałku" czy "do następnego miesiąca".

Pierwsze dni sa najgorsze. Mi pomagały słodycze.

Unikaj miejsc z którymi kojarzy Ci sie palenie- knajpa, palarnia w robocie itd.

Najpierw musisz wytrzymać godzinę, potem cały dzień. Mówisz sobie- wytrzymałem dzień- wytrzymam drugi. Mija tydzień i fakt, że tyle nie palisz daje Ci silę.

W ten sam sposób nie piję alkoholu- od kilku lat i chociaż mi tego brakuje- da się żyć.

PS. To sprawa indywidualna. Niektórzy nie są w stanie nigdy rzucić tego nałogu i latami mówią, że rzucają palenie. Np. moja siostra, rzuca palenie chyba z 5 lat.
  • 0

budo_gibon99
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Papierosy
Spróbuje zrobić tak jak ty. Może ktoś jeszcze ma jakieś doświadczenie w rzucaniu papierosów?
  • 0

budo_perun srogi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1077 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Papierosy
jesli chodzi o rzucanie papierosow to 'zdrowsze' jest rzucanie stopniowe (jednak nie moze byc tylko tanie usrpawiedliwienie dla jednak palenia ale mnie a nie rzucania). poniewaz w plucach od palenia przez dluzszy czas osadzaja sie pyly ktore sa kancerogenne, jednakze w papierosach jest nikotynoamid czy cos takiego, a to chroni DNA przed mutacjami, a wiec gdy rzuccisz palenei od razu to wtedy pyl zostanie a zabraknie tego nikotynoamidu ktory naprawia zniszczone przez papeirosy DNA. (to by bylo na tyle jesli dobrze pamietam temat z genetyki)
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Papierosy
Paliłem dziewięć lat, przez większość tego paczkę do półtorej dziennie. Rzucałem wiele razy, oczywiście bezskutecznie. Dopóki nie wziąłem Tabexu, który już wspomniałeś - miesiąc ścisłego trzymania się zaleceń i nie palę już szósty rok bodajże, ani razu też nie miałem ochoty. Unikam na wszelki wypadek jakiegokolwiek dymu w ustach (fajki, szisze, cygara), ale nie mam z tym żadnej trudności.

Jedyny haczyk jest taki, że trzeba naprawdę ścisle trzymać się przykazań (brać w równych odstepach, tyle dziennie, ile każą, itd.). Moja narzeczona dwa razy rzucała z Tabexem i ani razu jej się nie udało - a to bo skończyła wcześniej, a bo to zapominała wziąć proszka w robocie, a to nie miała zegarka pod ręką i takie tam.
  • 0

budo_gibon99
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Papierosy
Shabu, brałem tabex podczas wakacji i nie paliłem 5 tygodni, ale pokłóciłem się z dziewczyna i zapaliłem tego 1. Teraz jestem mądrzejszy i rzuciłem ją, a teraz chce rzucić fajki. Tyle, że tabex można brać dopiero 6 miesięcy po ostatniej kuracji;/
  • 0

budo_warhead
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4469 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Papierosy
Paliłem 16 lat. Rzuciłem z dnia na dzień. Bo już mi się palenie znudziło. Nie palę 2 lata. Gumy nie były skuteczne. Jak naprawdę nie chcesz rzucić to cgi żadne cuda na kiju nie pomogą.
  • 0

budo_administrator
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4477 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Papierosy

miesiąc ścisłego trzymania się zaleceń i nie palę już szósty rok bodajże, ani razu też nie miałem ochoty. Unikam na wszelki wypadek jakiegokolwiek dymu w ustach (fajki, szisze, cygara), ale nie mam z tym żadnej trudności.


Wiem, że to nie zabrzmi optymistycznie, ale ja jeszcze dzisiaj mam czasem ochotę na fajkę, a nie palę cos około 8 lat. Jeszcze długo sniło mi się, że palę po kryjomu, niezły koszmar :-)
  • 0

budo_warhead
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4469 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Papierosy
Ja co jakieś 2, 3 miesiące zapalę sobie,.co pomaga mi w przekonaniu się, że dobrze zrobiłem.
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Papierosy

Wiem, że to nie zabrzmi optymistycznie, ale ja jeszcze dzisiaj mam czasem ochotę na fajkę, a nie palę cos około 8 lat. Jeszcze długo sniło mi się, że palę po kryjomu, niezły koszmar :-)

Śniło mi się też przez jakiś czas, ale to nie były sny o paleniu - po prostu sny, w których paliłem robiąc to, co stanowiło właściwą treść snu. To był mój stan "normalny" jakby, z petem w ryju. Na jawie natomiast przez pierwszy rok powiedzmy miewałem takie akcje, że sobie myślałem: "o, teraz bym zapalił, gdybym palił" (np. po sytym obiedzie albo odbierając telefon, bo taki miałem "tik" ;) ). Ale to nigdy nie była faktyczna chęć zapalenia.

To zapewne dlatego, że Tabex jest wyjątkowym lekiem: jest tani, bierze się go krótko i w malejących dawkach i nie można brać dwa razy pod rząd dlatego, że jest po prostu zajebiście mocnym narkotykiem. Nie zawiera nikotyny ani podobnych substancji. Jego działanie polega właściwie na uzależnieniu receptorów nikotyny od niego, a nie od nikotyny właśnie, ale ponieważ człowiek bierze go tylko przez miesiąc i to coraz mniej, organizm nie zdąża się prawdziwie uzależnić.
  • 0

budo_gibon99
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Papierosy
Działanie tabexu można porównać do kuracji metadonem dla heroinistów bo działa na takiej samej zasadzie. Tabex blokuje receptory które odpowiadają za przyjemność zażywanie nikotyny i po prostu mózg nie dostaje sygnału, żeby zapalić.
  • 0

budo_zolin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 670 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:północny-zachód
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Papierosy
Kurde nie pale fajek, ale wpierdalam nalogowo slodycze. Tez ciezko rzucic to :) Bywa ze nie wcinam nic slodkiego miesiac, az tutaj pewnego razu jestem glodny to sobie kupie 1 batonika...i juz po mnie. Po chwili nakupie czekolad, ciastek i wpierdalam jak glupi :( Jebany nalog, ktory tez ciezko rzucic.
  • 0

budo_gibon99
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Papierosy
Zolin, słyszałem teorie, że każdy nawyk można zmienić nie robiąc tego przez 4 tygodnie. Może spróbujesz? Ja jestem uzależniony od słonecznika, w ciągu tygodnia zjadam ponad 10 paczek :roll:
  • 0

budo_radnus
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 423 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznan kurwa

Napisano Ponad rok temu

Re: Papierosy
nawiązujac do suchego dowcipu z knajpy, przyznać się kto jest uzależniony od walenia konia;D trolololo;D

wracając do tematu... zamiast palić tytoń próbował ktoś ŻUĆ tytoń? nie ma dymu, wiec chyba nie jest szkodliwe?
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Papierosy
Dla płuc nie jest, dla zębów i dziąseł jak najbardziej. Raka też ponoć można się nabawić.
  • 0

budo_novocaine
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5882 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:uk
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Papierosy

nawiązujac do suchego dowcipu z knajpy, przyznać się kto jest uzależniony od walenia konia;D trolololo;D

mialem wybow: masturbacja albo pizza. od miesiaca nie jem pizzy...
;-)
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Papierosy
mi nie sprawiało problemu rzucenia palenia w momencie zapisania się na treningi i po pierwszych kilu sparingach (po 8 latach palenia).
Teraz juz nei palę długo ale nie jestem w stanie zapalic papierosa, wogole nie rozumiem jak można się zaciagac tym świństwem, nie nawidze jak ktos przy mni pali bo się dusze.
Dośc dawno, ale i tak kilka lat po rzuceniu palenia, wzieli mnie na jakies badania ankietowe (dostawalo ise za to jakies pieniądze) tylko kazali mi udawac że pale. Ankiety spoko, ale w przerwie wszyscy wychodza na papierosa (a długo to trwało) wiec żeby kit nie wyszedł to ktos mi dał papierosa ale nawet pod presja nie zaciagne się czyms takim, dziwnie na mnei patrzyli że dym od razu wydmuchuje.
Ale to naprawde jest świństwo i smierdzi
  • 0

budo_alexia
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 175 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:śląskie
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Papierosy

Dla płuc nie jest, dla zębów i dziąseł jak najbardziej. Raka też ponoć można się nabawić.


Tak samo jak cygara, niestety.
Papierosów nigdy nie paliłam i nie zapalę. Nienawidze tego smrodu, no i szkoda moich pięknych płuc :cool:
Za to cygarem nie pogardzę. Tylko muszę mieć czas, nastrój, odpowiednie miejsce i klimat, a rzadko mi się to zdarza. Ostatnio np w środku nocy, na całkowicie pustej plaży nad Adriatykiem ;-)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024