Skocz do zawartości


Zdjęcie

Taigi


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
76 odpowiedzi w tym temacie

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Taigi

Jaki masz cel? probujesz przedstawic swoja koncepcje, spotykasz sie z ciaglym niezrozumieniem, wrecz niechecia czasami, obrazaja Cie, miales juz chwile slabosci i znikales, ale jednak wciaz i nadal cos chcesz powiedziec... CO?

Jeżeli to do mnie, to Ci powiem. Lubię rozmawiać o aikido. Ot, co. Nic nie próbuję, i nie towarzyszy mi żaden cel. Dzielę się swoimi doświadczeniami. Po pierwsze, bo je mam. I także wiem, że są tacy, co z nich korzystają. Nie oczekuję potakiwania i pochlebstw. Sam tego nie robię, kiedy się zgadzam z czyimś punktem widzenia. Natomiast złośliwości i niechęć wyrażane na tym forum, często są wyrazem właśnie zrozumienia, ale zgodnie z naszą naturą, reprezentują zawiść bezinteresowną. Bo czego tu nie rozumieć? Jeśli ktoś uważa, że coś jest niemożliwe, to to jest ostatnia rzecz, którą się przejmuję. Dla mnie jest możliwe. A to, że czasem nie mam ochoty odpowiadać gburom? Jesteś inny? Czy uważasz to, za swoją słabość?
  • 0

budo_warhead
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4469 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Taigi

w sparingu dewajsami

A to co za cholerstwo znowu?! Te "dewajsy"? 8O :roll: :?


sprzety ;) tak potocznie.
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Taigi

Jaki masz cel? probujesz przedstawic swoja koncepcje, spotykasz sie z ciaglym niezrozumieniem, wrecz niechecia czasami, obrazaja Cie, miales juz chwile slabosci i znikales, ale jednak wciaz i nadal cos chcesz powiedziec... CO?

Jeżeli to do mnie, to Ci powiem. Lubię rozmawiać o aikido. Ot, co. Nic nie próbuję, i nie towarzyszy mi żaden cel. Dzielę się swoimi doświadczeniami. Po pierwsze, bo je mam. I także wiem, że są tacy, co z nich korzystają. Nie oczekuję potakiwania i pochlebstw. Sam tego nie robię, kiedy się zgadzam z czyimś punktem widzenia. Natomiast złośliwości i niechęć wyrażane na tym forum, często są wyrazem właśnie zrozumienia, ale zgodnie z naszą naturą, reprezentują zawiść bezinteresowną. Bo czego tu nie rozumieć? Jeśli ktoś uważa, że coś jest niemożliwe, to to jest ostatnia rzecz, którą się przejmuję. Dla mnie jest możliwe. A to, że czasem nie mam ochoty odpowiadać gburom? Jesteś inny? Czy uważasz to, za swoją słabość?

Ani za slabosc ani za sile, poprostu momentami Cie podziwiam, bo tyle razow co Ty to chyba nikt nie przyjal na tym forum, nawet ja mimo ze casami mam zgola odmienne spojrzenie to nie obrywam tak i tyle jak Ty, a mimo to nadal glosisz swoja sprawe...

bez wzgledu na to czy sie z Toba zgadzam czy nie, to Cie podziwiam
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Taigi

..., a mimo to nadal glosisz swoja sprawe.

To, co nazywasz "moją sprawą", tak naprawdę jest "naszą sprawą". Każdemu przecież chodzi o to, by żyć w godności. Jednym, ważnym tego elementem, jest poczucie własnej wartości i pewność siebie. Nie tylko w tym, co się robi na codzień, ale i w sytuacjach niecodziennych.

Tak więc, nigdy nie mydliłem sobie, ani innym oczu, że zacząłem uprawiać judo, a potem i aikido, z innych względów, niż opanowanie umiejętności samoobrony. Jeśli trening w obu dyscyplinach nie dał mi pełnej satysfakcji w tym zakresie, to jednak, dał mi wiedzę i doświadczenie, które pozwoliło mi pójść własną drogą. Tego mi nikt nie odbierze, a znajdą się tacy, co na tym skorzystają. To duża satysfakcja.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Taigi

Tak więc, nigdy nie mydliłem sobie, ani innym oczu, że zacząłem uprawiać judo, a potem i aikido, z innych względów, niż opanowanie umiejętności samoobrony.

Zastanowiłem się nad tym, co napisałeś i przypomniałem sobie, że zaczynając trening aikido nigdy nie myślałem o opanowaniu umiejetności samoobrony. Dodatkowo, mój nauczyciel na pierwszych zajęciach powiedział mi: "Jeżeli przyszedłeś się uczyć samoobrony, pomyliłeś adresy". Inspiracją dla mnie były raczej filmy samurajskie, a szczególnie Bunt/Jôi-uchi: Hairyô tsuma shimatsu Masaki Kobayashi'ego, które nie lansowały przecież praktycznych umiejętności. Także japoński film sensacyjny Kobra wyświetlany w Polsce w 1978 roku ( miałem wtedy 15 lat ) sprawił, że szukałem szkoły średniej z sekcją karate. :-)
Zauważyłem też, że osoby, które ćwicząc aikido dopytywały się o zastosowanie technik aikido w samoobronie traktowane były w tym czasie jak lekko opóźnione w rozwoju ( "nie rozumiesz aikido"). Ale i tak w końcu zacząłem się tą samoobroną interesować, szczególnie gdy pojawiły się systemy zwane "reality based self defense", które jednak z aikido nie miały nic wspólnego.
  • 0

budo_kogan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1008 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Taigi

filmy samurajskie, a szczególnie Bunt/Jôi-uchi: Hairyô tsuma shimatsu Masaki Kobayashi'ego, które nie lansowały przecież praktycznych umiejętności.

Interesującą rzecz wspomniałeś...

Filmy Kobayashiego to jest nurt dekonstrukcji mitu samurajskiego, dzisiaj bardzo popularne podejście, w tamtych czasach był to skandal i prekursorka.

W czasach mojego aikido większość pasjonatów brało te filmy (Harakiri też) opacznie jako pokaz mocy samurajskich sztuk walki, gdzie sprawiedliwy a uczony w aikida i iaijutsu zdemoluje masy siepaczy :lol:

Wydaje mi się, że albo pamięć Cię zawodzi i nakładasz dzisiejsze rozumienie na przeszłe czasy albo w moich czasach doszło do jakiejś zapaści kulturowej w aikido. Z przyrodzonej mi zarozumiałości obstawię to pierwsze :P
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Taigi

Wydaje mi się, że albo pamięć Cię zawodzi i nakładasz dzisiejsze rozumienie na przeszłe czasy...

To chyba nieuniknione, nie? Szczególnie nakładanie dzisiejszego rozumienia na dawne czasy.
Warto tutaj dodać, że film Bunt obejrzałem jako mniej więcej dwunastolatek w TV ( ok. 1975 r ). Do tej pory moimi bohaterami byli faceci z Zachodu, Wołodyjowski, Zorro, Ivanhoe ( był taki serial z Rogerem Moorem ), bohaterowie z westernów, indiańscy wojownicy, itp. Na filmie Bunt po raz pierwszy w życiu zobaczyłem samurajów/Japończyków. Wszystko mnie szokowało: ich gardłowy, nadekspresyjny sposób mówienia, dziwne stroje oraz miecze zatknięte za pas tak, że rękojeści groziły wybiciem zębów przy upadku. Film mnie nudził, ale oglądałem go z nadzieją, że wreszcie ktoś zrobi użytek z tych mieczy. Aż nadszedł finał: walka Isaburo Sasahary z ludźmi zarządcy klanu, pojedynek z przyjacielem i końcowa masakra w wysokiej trawie. To wywróciło dotychczasowy świat moich bohaterów do góry nogami. Oczywiście film nie mógł mi zdekonstruować samurajskiego mitu, ponieważ do tamtej pory o żadnym samurajskim micie nie miałem pojęcia. Wspominam o filmie aby zwrócić uwagę, że motywy osób zaczynających przygodę ze sztukami walki są różne ( nie zawsze jest to chęć zdobycia umiejętności samoobrony ) jak również potrafią się zmieniać w toku praktyki ( chęć zdobycia umiejetności samoobrony może się stać priorytetem ).
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Taigi
Wracając do Taigi, warto zapoznać się bliżej z tym co się [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] w tej sprawie dzieje. Tegoroczne oficjalne zawody, a były by to już 30-te z kolei "All Japan Shinshin Toitsu Aikido Taigi Competition", zostały odwołane ze względu na sytuację po tegorocznej katastrofie w Japonii.

Już na marginesie, a wywołał ten temat Akahige, w styly Yoshinkan (Shodokan Aikido) odpowiednikiem Taigi jest "Kata Embu Kyogi". Podobnie, ocenia się tu wykonywanie technik na punkty.

Co do naszego "off", temat samoobrony chodził mi po głowie już wtedy, kiedy byłem nastolatkiem. W Polsce nie było jeszcze judo, lub tylko w zalążku, nie wspominając już o aikido. Inspiracją dla mnie były zajęcia samoobrony w lokalnej (Toruń) jednostce WSW (Wojskowa Służba Wewnętrzna) w której zajęcia prowadził oficer, jak pamiętam, major Wiśniewski. Wtedy to, wpadłem na pomysł stworzenia drużyny harcerskiej o nazwie Harcerska Służba Wewnętrzna pod patronatem tej jednostki. Byłem jej pierwszym drużynowym. To miało miejsce w II LO im. H. Sawickiej, które zresztą już nie istnieje. Mieliśmy wspólne zajęcia, z których pamiętam już nie wiele, ale właśnie uczyliśmy się tego, co żołnierze.
  • 0

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Taigi
A ja niestety nie mogłem oglądać wtedy "Buntu" w TV (rodzice zabronili :( )i pozostało mi karmienie wyobraźni recenzją w książce "Z dziejów filmu japońskiego" i zdjęciem Toshiro Mifune z mieczem i podpisem "Zginął niezwyciężony" :) Inna rzecz, ze przy tej scenie mam zawsze łzy w oczach.

Pozdrawiam, Thufir
  • 0

budo_szary_wilk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 308 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Taigi
gosc napisal:

Za to, co wypisuje Szary Wilk się wstydzę, i przepraszam wszystkich tych, którzy chcieli by się coś tutaj dowiedzieć o tzw. Ki Aikido

Gosciu, nie widze sensu dyskutoac z toba. Pytales o taigi to ci pisalem co sadze o taigi.
Rozumiem ze twoja idea o rzucaniu na glowe to oficjalne zalozenie Ki Aikido? i ze to wlasnie obraz charakterystyczny dla Ki Aikido... Mam wrazenie ze w glowie jakas idee czy mysl i jestes zamkniety na wszelkie argumenty, ktore nie sa zgodne z twoimi tezami z czapki wzietymi.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Taigi

Gosciu, nie widze sensu dyskutoac z toba.

Aleś, Brachu odkrył Amerykę! A ja przecież zawsze ostrzegam wszystkich, że od momentu wejścia w dyskurs z "gosciem" wszystko co powiedzą zostanie użyte przeciw nim ( znaczy sie, tym "wszystkim", co ich ostrzegałem i nie posłuchali ). :D :wink:
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Taigi

Rozumiem ze twoja idea o rzucaniu na glowe to oficjalne zalozenie Ki Aikido? i ze to wlasnie obraz charakterystyczny dla Ki Aikido... Mam wrazenie ze w glowie jakas idee czy mysl i jestes zamkniety na wszelkie argumenty, ...

No, masz! Skąd przyszło Ci do głowy, że jestem rzecznikiem Ki Society? Ki Aikido dobrze się ma i nie potrzebuje żadnych idei. A jakie są "moje tezy" i na jakie argumenty "jestem zamknięty" sam jestem bardzo ciekawy. Proszę, rozwiń to.

Teraz Ty, Akahige. Wtrącasz swoje 3 grosze, że niby co? Szukasz poklasku? Teraz ja zapytam, jak mnie Mr. Smail: "Po, co? Jaki masz w tym cel?" Wyjaśnij. Napisz coś sensownego od siebie, zamiast cytować mądrości innych. Pokaż, że potrafisz wnioskować.
  • 0

budo_szary_wilk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 308 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Taigi
Gosciu,
Przeczytaj prosze moje posty w tym watku - napisalem co mysle o taigi.
Na co twoja reakcja byl tekst ze sie wstydzisz za to co pisze . Jezeli to jest otwartosc na dyskusje i opinie innych to tak jak napisalem - rozmowa traci sens. Rozumiem ze nie uwazasz sie za rzecznika Ki Aikido ale oczywiscie za takiego uznales mnie?
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Taigi

Gosciu,
Przeczytaj prosze moje posty w tym watku - ....

Wyraziłem swoją opinię, a Ty zmierzasz do personalnej konfrontacji. Nie mam nic przeciwko temu, ale wyłącznie w prywatnej korespondencji.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Taigi

Teraz Ty, Akahige. Wtrącasz swoje 3 grosze, że niby co? Szukasz poklasku? Teraz ja zapytam, jak mnie Mr. Smail: "Po, co? Jaki masz w tym cel?"

Mój ostatni wpis to był taki żart ale wynika on z faktu, iż każdy, powtarzam - każdy z Twoich rozmówców, który się z Tobą nie zgodzi i nie wielbi Cię bałwochwalczo, kończy ze zdiagnozowanym ( przez Ciebie, nie przez lekarza ) niedorozwojem intelektualnym.
A dlaczego wtrącam swoje trzy grosze? Pisałem o tym ze szczegółami. Tak samo jak wymieniłem w punktach, dlaczego nie można z Tobą dyskutować. Albo masz kiepską pamięć, albo tak olewasz to, co się do Ciebie mówi.

Napisz coś sensownego od siebie, zamiast cytować mądrości innych.

Zawsze piszę od siebie.

Pokaż, że potrafisz wnioskować.

Gosciu, Twoje wnioskowanie opiera się na schemacie: dziecko + zapałki = pożar, pożar - zapałki = dziecko :D
To mnie przerasta, niestety.
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: Taigi

faktu, iż każdy, powtarzam - każdy z Twoich rozmówców, który się z Tobą nie zgodzi i nie wielbi Cię bałwochwalczo, kończy ze zdiagnozowanym ( przez Ciebie, nie przez lekarza ) niedorozwojem intelektualnym.

O przepraszam! Nie każdy. Mi ostatnio gość zdiagnozował cięty język i "inteligiencję".

Hmm... może po prostu dałem się skutecznie strollować.
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Taigi
Moje odczucie, i opinia o tym, co napisał Szary Wilk ma następującą argumentację:

Czy mozna uniknac atak (dowolny atak ?) - oczwiscie. Ale pod warunkiem ze bedziesz w odpowiednim dystansie do osoby atakujacej.

To przeczy temu, co powszechnie rozumie się przez unik. Jeśli będziesz "w odpowiednim dystansie", to najlepiej się odwrócić i uciekać. Mówimy o uniku, kiedy nie ma na nic czasu, i jesteśmy w bezpośrednim zasięgu zagrożenia.

Posluze sie powiedzeniem: Granica miedzy prawda a nieprawda jest duza na 5 palcow - bo tyle wynosi odleglosc miedzy okiem a uchem Dlatego ja jestem sceptycznie nastawiony do twoich teorii o rzucaniu na glowe.

Co ma piernik do wiatraka? Jeśli nie widzisz, że każda technika aikido to rzut na głowę, to już nic nie poradzę. Gdzie tu jakaś teoria. To, co robimy w dojo, to bezpieczny sposób zakończenia techniki, pozwalający na jej opanowanie poprzez wielokrotne powtarzanie. Może jednak, jak dziecku, po kolei.

- Irim-inage: jeśli uda Ci się zabrać ziemię spod nóg uke, a przecież o to tutaj chodzi (dobry przykład to clip z filmu o Nico), to uderzenie zgiętą ręką w szyję do czego prowadzi? Jeśli nie przytrzymasz drugiej ręki, by uke się ubsunął lub wykonał twardy pad, skręcisz mu kark. W Ki Society rzut ten ma nazwę Kokyu-nage, i jego wykonanie ma w zasadzie reprezentować klasę rzutów, które wymagają prowadzenia uke tak, by oddalić go od siebie poprzez odepchnięcie. O tyle to jest niebezpieczne, że nieumiejący padać może przy tym zrobić sobie krzywdę. Ale, jak już wspominałem, w Ki Society chodzi wyłącznie o demonstrację koordynacji ciała i umysłu, więc zachowana jest tutaj wyjątkowa ostrożność.

- Shiho-nage: to już chyba najlepiej widać. Blokada spowodowana dźwignią na bark, z pionowo uniesionym łokciem pozwala wprost potraktować zgięte ramię uke jak miecz. Cięcie powoduje gwałtowne podążenie za łokciem głowy. Jeśli "ten miecz" wypuści się z rąk, skutki mogą być fatalne.

- Kote-gaeshi: Koichi Tohei Sensei skorygował wykonywanie tej techniki, nazywając ją kote-oroshi. Chodzi o to, by dźwignia na nadgarstek spowodowała odchylenie głowy uke do tyłu poprzez skierowanie łokcia pionowo do góry. Po tym, pozwala się opaśc uke by wykonał ukemi, lub można też opuścić ręce niżej, by uderzył głową w matę.

- Ikkyo, nikyo, sankyo, yonkyo: Tu dźwignia ma za zadanie unieść i następnie opuścić łokieć ręki. Za łokciem podąża głowa. Gdybyś nie wykonał skrętu ciała, po uprzednim przytrzymaniu ręki, uke wyrżnął by głową o matę, zamiast ześlizgnąć się na brzuch.

- Kaiten-nage: unosząc rękę uke pionowo do góry, zostawiasz głowę zawieszoną na ziemią. W tym momencie, zamiast wykonaniu 'kołowotu' jak w studni, mógłbyś pionowo wcisnąc głowę uke w matę.

- Juji-nage: splecione ręce uke wystarczy opuścić, by podobnie, głowa wylądowała na ziemi. To rzut bardzo niebezpieczny i w Ki Society się wogóle go nie praktykuje, jak zaobserwowałem.

- Koshi-nage: rzut mylnie kojarzony z rzutami biodrowymi w judo, polega na tym, aby zablokować jedną ręką uke w okolicach barku, a drugą ręką uchwycić go za spodnie i unieś nogę pionowo w górę z przetoczenie uke ponad własnymi plecami. Podobnie, jeżeli nie skręcisz odpowiednio własnego tułowia, uke wyląduje na głowie. Jeśli przedobrzysz, uke walnie obiema stopami w matę, zamiast upaść na plecy, co zademonstrował Voivod na 30leciu Aikido w Polsce. Nikt jakoś nie zwrócił na to uwagi. Równie, rzut ten jest rzadko ćwiczony w Ki Society, ze względu na bezpieczeństwo.

- Tenchi-nage: to klasyczny rzut góra-dól, i odpowiada irimi-nage, ze wszystkimi jego konsekwencjami, tyle, że nie sposób go wypaczyć tak, jak ten ostatni. Chodzi mi o 'tissierowskie' sprowadzanie uke prawie na czworaki, by następnie oczekiwać, że sam się on ponownie wyprostuje, by upaść.

- Ude-kime-nage: podobnie, technika uniesienia i wyprostowania ciała uke poprzez wstawienie wyprostowanego ramienia pod jego pachę. Można poprzez skręcenie ciała spowodować upadek uke na plecy, lub też poprzez zgięcie ręki pod pachą (jak seoi-nage w judo), przytrzymać ciało i opuścić je pionowo w dół, by uke uderzył głową w matę. W praktyce, zawiesza się wykonywanie techniki po "podparciu" i uke sam wykonuje "rolkę".

Natomiast dla Taigi - zdecyddowane nie. Taigi to nie synchronizacja ciala z umyslem tylko synchronizacja uke z tori.

Uprawiasz Ki Aikido i jesteś temu zdecydowanie przeciwny? To chyba jakieś nieporozumienie. Synchronizacja uke z tori to, po pierwsze, konsekwencja koordynacji ciała i umysłu. A po drugie, z pewnością Ci chodzi o to (a warto wyrażać się jasno, i to przy każdej okazji), że nie masz zamiaru brać udziału w zawodach Taigi. Nikt Cię do tego nie zmusza. Na całym świecie, na każdych zajęciach aikido, powtarza się wykonywanie kilku różnych technik. Ot, taigi, to nic innego jak nazwanie określonych sekwencji kilku z nich. Jakoś nikt nie kwapi się w dyskusji do oceny ich doboru, a szkoda.

Analogicznie: Taigi - poniewaz partner nie oporuje a robi wszystko zeby nasza technika wypadla jak najlepiej traci sens cwiczenie z oporujacym (kooperujacym negatywnie ) uke. O ile rywalizacja w formie zblizonej do walki jest jak najbardziej OK i sa same dobrodziejstwa z tego to Taigi wypaczy cele technik i sam trening. I o ile Ki Aikido ma jeszcze wspolny mianownik z Aikido, to cwiczenie pod taigi nie nazwalbym juz Aikido.

Zastanowiłeś się choć na chwilę nad tym, co napisaleś? Czy można by kiedykolwiek nauczyć się pisać, gdyby ktoś ciągle nas potrącał. Synchronizacja partnerów nigdy nie jest zbliżona do walki, wręcz, jest jej zaprzeczeniem z definicji. Wykonywanie taigi w żadnym wypadku nie wypacza celu technik i samego treningu, bo jak wspomniałem, wykonuje się je bez żadnych odstępstw od ogólnie przyjętych zasad na normalnym treningu. Ot, po kolei, i to na obie strony. A pisanie o wspólnym mianowniku i to, że ćwiczenie czy demonstrowanie kilku technik aikido nie nazywałbyś aikido? Co Ci szkodzi, że ktoś to ocenia w innej formie, niż podczas egzaminów na stopnie?

Ale w sportowych taigi czynnikiem decydujacym o efektywnosci techniki jest to czy ladnie wygada albo czy trwa 3 i pol sekundy - ja tu nie widze Aikido tylko jak pisalem teatr.

Najwyraźniej coś komponujesz w swojej głowie. Mianowicie rozróżniasz Taigi i Sportowe Taigi. Wyprowadzę Cię z błędu. Nic takiego w Ki Aikido nie istnieje. To, że jest określony czas, ma wymóg formalny, by zawody nie trwały przez wieczność. Podobnie jest w gimnastyce, czy jeździe figurowej na lodzie, i generalnie w prawie każdym współzawodnictwie sportowym. I nikt tu nie mówi o efektywności technik, bo techniki zostały wymyślone setki lat temu, by służyć określonemu celowi. Stąd, ich efektywność jest bezdyskusyjna.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024