103 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mot4ba]

Witam. Chciałbym zacząć trenować jakąś sztukę walki. Najciekawsze wydaje mi się "JEET KUNE DO". I tutaj moje pytanie. Zna ktoś z was jakąś dobrą szkołę tego stylu w poznaniu ? Znalazłem taką [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Miał możę już ktoś kontakt z tą szkołą ? Warto/nie waro ? Proszę o ewentualne propozycję innych szkoł.

[budo_water]

Nie ma takiego stylu jak Jeet Kune Do.

[budo_dar75]

A co jest?

[budo_water]

Bruce Lee NIGDY nie powiedział, że Jeet Kune Do to styl walki, to jedynie koncepcja wg której każdy powinien podążać własną drogą. Każdy ma własne Jeet Kune Do.

Bruce napisał w "Tao Of Jeet Kune Do", że jeśli ma słyszeć, że Jeet Kune Do jest lepsze czy gorsze, niż to czy tamto, to niech imię Jeet Kune Do zostanie wymazane, bo jest to tylko nazwa koncepcji, która umożliwia każdemu wybór własnej drogi.

We wstępie do "Tao Of Jeet Kune Do" Bruce dedykuje tę książkę artystom sztuk walki o otwartych umysłach. Weź to co pożyteczne i rozwijaj się.

To chyba już wszystko jasne.

[budo_dar75]

Bruce Lee NIGDY nie powiedział, że Jeet Kune Do to styl walki, to jedynie koncepcja wg której każdy powinien podążać własną drogą. Każdy ma własne Jeet Kune Do.

Bruce napisał w "Tao Of Jeet Kune Do", że jeśli ma słyszeć, że Jeet Kune Do jest lepsze czy gorsze, niż to czy tamto, to niech imię Jeet Kune Do zostanie wymazane, bo jest to tylko nazwa koncepcji, która umożliwia każdemu wybór własnej drogi.

We wstępie do "Tao Of Jeet Kune Do" Bruce dedykuje tę książkę artystom sztuk walki o otwartych umysłach. Weź to co pożyteczne i rozwijaj się.

To chyba już wszystko jasne.

Aha. To pogadaj z Michałem Czaplą z Brodnicy. On Ci wytłumaczy , żeś głąb i tuman ....
Na s f d była z nim niezła zabawa.

[budo_sam]

Nie wiem, po co pojawiają się tutaj takie żenujące komentarze.

Niezła zabawa to jest jak się czyta tego typu stwierdzenia:

Bruce Lee NIGDY nie powiedział, że Jeet Kune Do to styl walki, to jedynie koncepcja wg której każdy powinien podążać własną drogą. Każdy ma własne Jeet Kune Do.

Bruce napisał w "Tao Of Jeet Kune Do", że jeśli ma słyszeć, że Jeet Kune Do jest lepsze czy gorsze, niż to czy tamto, to niech imię Jeet Kune Do zostanie wymazane, bo jest to tylko nazwa koncepcji, która umożliwia każdemu wybór własnej drogi.

We wstępie do "Tao Of Jeet Kune Do" Bruce dedykuje tę książkę artystom sztuk walki o otwartych umysłach. Weź to co pożyteczne i rozwijaj się.

To chyba już wszystko jasne.

To pokazuje jaka ciemnota odnośnie Jeet Kune Do panuje w Polsce i jest propagowana, przez ludzi reprezentujących JKD koncepcje.


1.Bruce, nigdy i nigdzie nie powiedział że JKD to koncepcja, jedyne co powiedział to "mój styl JKD", jak również: "JKD to nazwa sztuki walki jaką uprawiamy."

2. Książka "Tao of Jeet Kune Do", nie została napisana, przez Bruce'a Lee, są to zebrane notatki Bruce'a, przez Johna Little, niektóre były wręcz wyciągane z kosza na śmieci, także nie wiadomo czy Bruce chciałby, żeby zostały opublikowane. Tao of JKD zostało wydane po śmierci Bruce'a. A WSTĘP został napisany przez Lindę Lee- żonę Bruce'a Lee. Która powiedziała we wstępie, że otwarty umysł oznacza, że czytelnik podejdzie do tej książki bez wyrobionego poglądu ale jako "tabula rasa."

Żona Bruce'a stworzyła Fundację Bruce'a Lee skupiającą w sobie większość uczniów Bruce'a Lee oraz stojącej na straży autentyczności sztuki walki Bruce'a Lee.

I na stronie Fundacji w zakładce FAQ znajdziemy pytanie:

"Bruce Lee himself was quoted as saying that JKD is not a style. What did he mean by that?"


I odpowiedź:

"True, Bruce Lee did say that JKD is not a style, but we have to look at the context in which he said it. At the time, martial arts were very rigidly set in tradition with very specific rules and limits.

Bruce Lee had concern about calling JKD a “style” because he believed that styles separate and limit people rather than bring people together. What he did not want is that the student might not actively participate in the learning process at a deep level thinking that he is not qualified to question or test the ways of “the style”; nor did he want JKD to become heavily commercialized where the individual experience was forsaken in favor of mass appeal. Bruce Lee wanted to avoid “killing” JKD by saying there was a definite beginning and end to the process. Rather he viewed JKD as a never-ending process – a living and breathing thing that would add more and more meaning to the practitioner the deeper he delved into his practice.

Bruce Lee believed JKD was a particular system comprised of systematic, methodical, empirically tested techniques. In Lee’s private notes and in correspondence with friends he saw JKD as having certain core elements that set it apart from other martial arts. In his own words, “There is always a most efficient and alive manner to carry out a movement (and that the basic laws of leverage, body position, balance, footwork, and so forth, are not to be violated).” The specifics of these are the principles that form the core elements of JFJKD."


Chyba nie trzeba nic, tłumaczyc bo jest google translator. Także każdy może sobie przetłumaczyc.

I wszystko jasne.


Także, stwierdzam że to co pisał na S F D Michał Czapla, to były rzetelne, konkretne argumenty. Nie ma się co dziwić bo jest to jedna z konkretniejszych osób od JKD. I jedyna, chyba osoba reprezentująca autentyczne JKD w Polsce. Nikogo nie wyzywał, po prostu pisał fakty i wielu osobom, tak jak mi otworzył oczy na prawdziwe JKD.

Nie chcę nikogo do niczego obrażac, ale powodem do śmiechu są polscy eksperci od JKD, którzy przez lata wypisywali bzdury odnośnie JKD, że Bruce zapożyczył kopnięcia z MT, czy też że w JKD ćwiczy się na kije i noże itp.

Ja osobiście interesuję się JKD, nauczanym przez Jerrego Poteeta i na jego stronie internetowej znalazłem taką informację:

Myth: Jeet Kune Do is merely a mix of different martial arts styles, a "do your own thing" style where you add "specifically what is your own".


Fact: When I asked Bruce what he meant by this statement, he told me that "the Jeet Kune Do practitioner should add his own ATTITUDE" in training or a fight. He meant his mind-set, tenacity, intensity, spirit. Not long after this Bruce confessed to me, "Jerry, it's so hard to teach a man his own attitude". At the time, I really did not fully understand. I assumed my teacher just meant "guts", or courage. But it was much deeper than that. Bruce was constantly vigilant of his own attitude; that included continual study, reading and reflection. It was and still is the path to self-discovery. It is an honest evaluation of one's own abilities, awareness of your mental, psychological and spiritual beliefs, and how they influence your life and your training. Sound like a lot of hard work? The proof is in the pudding. This constant self evaluation led the Young Master to heights of physical and personal attainment that others only dream of.


No, ale najwidoczniej, cały świat się myli a samozwańczy eksperci od JKD z Polski, wiedzą lepiej od Bruce'a Lee, jego uczniów i rodziny Bruce'a czym jest JKD a czym nie jest .

Wiedzą nawet lepiej kto uczył się od Bruce'a Lee a kto nie....

To jest właśnie niezły ubaw.
Skoro w PL na topie są teorie że Bruce napisał Tao of JKD.

A za ten stan "ciemnoty" odpowiadają reprezentanci JKD koncepcji w Polsce. Wystarczy poczytać ich artykuły o JKD, żeby się przekonać że nie mają żadnej wiedzy w temacie i jedyne co piszą to MITY własnego autorstwa.


Ale w sumie, to dar75 dały Ci dobrą radę water, jak chcesz dowiedzieć się czegoś o JKD, bo widzę że jesteś pogubiony w tym wszystkim to napisz do Michała on naprawdę jest konkretnym gościem od JKD, zresztą to co on pisał o JKD jest w 100% zgodne z tym co znajdziesz np. na stronie Fundacji Bruce'a Lee i z tym co robił i mówił o JKD Bruce Lee, na pewno powie Ci więcej niż ja, bo ja wiem tyle co wyczytałem na tym forum i poprzez to forum mam z nim kontakt:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


( Konkretne argumenty, rzeczowe artykuły nikt nikogo nie wyzywa i bez dziecinnych zagrywek itd.)

Nawiasem mówiąc:
Próbowałem wyedytować tekst żeby tam gdzie cytat była ramka, a tam gdzie słowa ze stron internetowych to kursywa, ale coś się nie wyedytował tekst, mam nadzieję że mimo wszystko nie będzie to kłopot.

[budo_warhead]

O Pan MCz zawital na budo i zaraz pewnie poleci z banem za lamanie regulaminu i podawanie linkow do innych for

[budo_sam]

Warhead, chyba masz jakąś obsesję.... No ale tak to bywa. Wy eksperci wiecie lepiej.... kto kim jest, co i czym jest itd.


Żenujące....

Temat jest JKD, a wy zajmujecie się raczej propagowaniem mitów, oraz atakami na osoby przez internet z anonimowych kont.... Najciekawsze jest to że ludzie wypowiadający się czym jest JKD i mowią że to koncepcja, później mówią: "ale jkd to tylko nazwa" to po co definiują je błędnie jako koncepcja, skoro Bruce wcale tak nie robił.


Czyli co każdy kto mówi prawdę o JKD i jest zainteresowanym w prawdziwym JKD jest MCz??

Macie niezłą obsesję.... Ale nie dziwi mnie to, przez lata żyliście w świecie ułudu....byliście karmieni mitami przez ludzi z koncepcji więc teraz ciężko żeby cokolwiek do "Was" dotarło, szczególnie że macie podejście: "Nie mamy pojęcia o JKD, ale wiemy wszystko najlepiej."

Mówiąc "was" mam na myśli samozwańczych znawców forumowych.

[budo_martius]

Temat jest JKD, a wy zajmujecie się raczej propagowaniem mitów, oraz atakami na osoby przez internet z anonimowych kont....

1. Warhead w przeciwieństwie do Ciebie nie jest anonimowy na tym forum i wiekszosc wie kto sie kryje za tym nickiem a nei to latwo moze znalesc na forum informacje o tym.


2. Rejestrujac się na tym forum akceptuje sie regulamin i powinno sie z nim zapoznac.
Lamiesz przynajmniej jeden z punktów regulaminu.

16. Zakaz zamieszczania linków do innych for dyskusujnych. Zakaz nie dotyczy for zagranicznych.

[budo_dar75]

cześc Michał

[budo_sam]

Ok. Przepraszam ale nie taki był mój zamiar. Chciałem jedynie podac prawdziwe informacje o JKD, bo widzę że propagowane są mity, nie jestem MCz, jeśli o to chodzi.

Ja, też mogę założyc że "water" jest anonimowy, albo jakiś instruktor JKD koncepcji z Polski tak samo jak dar75 itp.

Chyba pisanie o innych osobach w sposób obraźliwy, to też łamanie regulaminu. Szczególnie że temat nazywa się Jeet Kune Do.

Panie moderatorze, proszę zobaczyć jak pewne osoby odchodzą od tematu ze względu na swoją manię prześladowczą.

[budo_martius]

Dar75 - tez nie jest anonimowy ...

[budo_sam]

I czy teraz będziemy się spierac o to kto jest a kto nie? Water jest, tak?

Nie w tym rzecz..... Rzecz, w tym że z niewiadomych przyczyn, każdy kto napisze prawdę o JKD jest szykanowany, na forach w PL przez osoby które twierdzą że Bruce napisał Tao of JKD, itd.

Przez osoby dla których cały świat jest w błędzie a one pomimo 0-owego kontaktu z JKD, twierdzą że wiedzą wszystko najlepiej.

Fajny cytat panie moderatorze:

"Nie wiedziałem że na świecie jest tylu idiotów dopóki nie zajrzałem do internetu" S.Lem


To chyba wszystko, bo z dyskusji o JKD, przechodzimy do jakiś dziwnych do dziecinnych pyskówek.... Sorry, ale taki poziom dyskusji nie dla mnie.

[budo_martius]

Wchodzisz na forum ani be ani me o sobie a kultura wymaga chociazby powiedziec Witam . Lamiesz regulamin podajac linki. Obrazasz userów twierdzac ze obrazaja anonimowo inne osoby. Kiedy Ci zostaje udowodnione ze nie stosujesz się do regulaminu i przynajmniej 2 z dyskutujacych z Toba osób nie sa anonimami.
Mozesz pisac najszczersza prawde a i tak nikt Ciebie nie potraktuje poważnie.
Moze czesc osob nie interesuje biznes krecony przez zone BL tylko jego koncepcja walki ?

[budo_tsailifo]

Dajcie spokój wyznawcy z Brodnicy, przecież każdy ma prawo do własnego zdania

Inna sprawa - regulamin

[budo_dar75]

Dar75 - tez nie jest anonimowy ...

To może chociaż Gall Anonim jest.

Drogi samie nazywam się Dominik Rajkowski. Już nie jestem anonimem. I w dalszym ciagu uważam, że piszesz głupoty.

[budo_martius]

Dar75 - przedstawiales sie w liscie antyanonimowej - juz ladnych pare latek temu

[budo_thufir hawat]

Wygląda na to, że są dwie różne odmiany JKD, oczywiście każda z nich uważa się za "prawdziwą"

Mamy więc Jun Fan JKD wywodzące się od Teda Wonga, opierające się na technikach i metodach nauczanych przez Bruce Lee. JFJKD uważa, że jeśli Bruce jakiejś metody lub techniki nie używał, to nie może być ona częścią JKD.

Mamy też JKD koncepcje, wywodzące się od Dana Inosanto. W tej odmianie nacisk jest położony na koncepcję JKD "przyjmij to, co użyteczne, odrzuć to, co nieużyteczne" i tworzenie swojego własnego, niepowtarzalnego stylu. Tworząc go, można czerpać inspirację z różnych odmian walki.

Innymi słowy JKD koncepcje uczy sposobu myślenia Bruce Lee, który go doprowadził do stworzenia JKD, natomiast JFJKD uczy efektu który Bruce uzyskał dzięki takiemu sposobowi myślenia.

Moim zdaniem JFJKD grozi zostanie tym, co sam Bruce Lee nazywał "classical mess". Jeśli ograniczamy się do ćwiczenia tylko tego, co założyciel stylu uznał za słuszne, to nie różni się to niczym od klasycznych stylów sztuk walki (nawet jeśli założyciel nazywał się Bruce Lee i głosił odejście od klasycznych stylów).
W tradycyjnych sztukach walki twórca stylu opierając się na swoim doświadczeniu wybierał najlepsze (jego zdaniem) techniki i metody, a jego uczniowie ślepo je naśladowali (do czasu gdy nie znalazł się jakiś odszczepieniec który ośmielił się zakwestionować "jedynie słuszny" przekaz i tworzył swoją własną odmianę stylu). Bruce Lee był innowatorem, eksperymentującym tak długo, aż stworzył własne JKD. A potem zmarł- i nigdy się nie dowiemy jak dalej by rozwijał swoją metodę walki. Bardzo wątpię, czy to co robił pod koniec życia uznał za "ostatnie słowo" w dziedzinie walki, na pewno jego sposób walki dalej by ewoluował.

Tak więc przyszły adept JKD staje przed dylematem: czy ma ćwiczyć te techniki i metody które stosował Bruce Lee, ograniczając się tylko do nich i nie robiąc nic, czego nie nauczał twórca stylu? Czy też ma szukać swojej własnej drogi, zatrzymując to, co użyteczne, odrzucając to, co zbędne?

"Since JKD has no style, it can fit with all styles. As a result JKD utilizes all ways and is bound by none, likewise, uses any technique or means which serve its end".

"I have not invented a "new style," composite, modified or otherwise that is set within distinct form as apart from "this" method or "that" method. On the contrary, I hope to free my followers from clinging to styles, patterns, or molds. Remember that Jeet Kune Do is merely a name used, a mirror in which to see "ourselves". . . Jeet Kune Do is not an organized institution that one can be a member of. Either you understand or you don't, and that is that."

"The second hand artist blindly following his sifu or sensei accepts his pattern".

Pozdrawiam, Thufir

[budo_osadnik]

Thufir, w profilu masz że jesteś z Gdyni, a tam zdaje się jest szkoła JKD,chodzisz tam może?
Ps.Tak w ogóle to ciekawy post z Twojej strony.

[budo_thufir hawat]

Dzięki za uznanie

Nie chodzę na JKD, zajmuję się Kravką, Combatami i różnymi formami Reality Based Self Defense. Rozmawiałem kiedyś z prowadzącym tą sekcję Kenjiro, fajny facet

Pozdrawiam, Thufir