Dojo Stara Wieś
Napisano Ponad rok temu
Dla wielu byla to glupota bo uwazalo sie ze tylko zapieprzanie non-stop na macie daje rezultaty - okazalo sie inaczej to od niego zaczely sie nasze sukcesy w judo.
Napisano Ponad rok temu
Seminarium czy obóz to nie miejsce na taki trening jak na co dzień.
Co nie zmienia faktu, że worki i tarcze by się przydały, ale skoro one to czemu i nie miecze, maty do cięcia, pałki do escrimy, itd itp?
Na takie imprezy jedzie się aby się uczyć i odprężyć a nie zajeżdżać
Napisano Ponad rok temu
No i oczywiscie dobrze zaopatrzony barek ...
Ale to je Pane tolko w Erze
Napisano Ponad rok temu
Wiadomo kazdy by chcial miec dojo na zasadzie jedna sala super wypozazona w najnowszy sprzet treningowy, druga w tradycyjne bronie, trzecia tylko lustra ...... dziesiata ... - tak zeby kazdy znalazl cos dla siebie
No i oczywiscie dobrze zaopatrzony barek ...
Ale to je Pane tolko w Erze
Nie tolko. Kazdy by chcial, a niektorzy to maja. Inwestycja w Starej Wsi kosztowala pare baniek. z punktu organizacji treningu ta inwestycja jest chybiona.
Jak mialoby to wyglac, zeby z sensem bylo, to mozna tu zobaczyc.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Z punktu widzenia treningu atletycznego, dojo SW nie jest optymalnym wyborem, ale dla specyfiki treningu kt i rodzajów aktywności jakie tam są organizowane nadaje się nie najgorzej. Jeśli tam ma przyjechać 250 osób na ogólnopolskie zgrupowanie, które pełni rolę standaryzującą, podsumowującą sezon lub selekcjonującą kadrę, itd, to takie miejsce jest doskonałe. Wewnętrzne turnieje organizowane przez PZKT też tam się mają świetnie. Kadrowicze shotokanu, z którymi rozmawiałem narzekali jednak na skąpe możliwości odnowy biologicznej i tu pewnie mieli rację. Tego tam nie ma. Podejrzewam, że gdy kluby organizujące tam obozy zaczną się mocniej interesować treningiem atletycznym, o którym tu jest cały czas mowa, to sprzęt zacznie się pojawiać. Po prostu do tego dojrzeją. Ale takich treningów tam się na razie nie organizuje bo inna miała być rola tego ośrodka w rozumieniu PZKT. Do tego też dojdą, gdy inne organizacje nie będą tam chciały jeździć ze względu na inne wymagania i potrzeby, których ten ośrodek w ich rozumieniu nie spełnia. Z mercedesem też tak jest, że wymagań niektórych on nie spełniaz punktu organizacji treningu ta inwestycja jest chybiona.
Napisano Ponad rok temu
Z punktu widzenia treningu atletycznego, dojo SW nie jest optymalnym wyborem, ale dla specyfiki treningu kt i rodzajów aktywności jakie tam są organizowane nadaje się nie najgorzej. Jeśli tam ma przyjechać 250 osób na ogólnopolskie zgrupowanie, które pełni rolę standaryzującą, podsumowującą sezon lub selekcjonującą kadrę, itd, to takie miejsce jest doskonałe. Wewnętrzne turnieje organizowane przez PZKT też tam się mają świetnie. Kadrowicze shotokanu, z którymi rozmawiałem narzekali jednak na skąpe możliwości odnowy biologicznej i tu pewnie mieli rację. Tego tam nie ma. Podejrzewam, że gdy kluby organizujące tam obozy zaczną się mocniej interesować treningiem atletycznym, o którym tu jest cały czas mowa, to sprzęt zacznie się pojawiać. Po prostu do tego dojrzeją. Ale takich treningów tam się na razie nie organizuje bo inna miała być rola tego ośrodka w rozumieniu PZKT. Do tego też dojdą, gdy inne organizacje nie będą tam chciały jeździć ze względu na inne wymagania i potrzeby, których ten ośrodek w ich rozumieniu nie spełnia. Z mercedesem też tak jest, że wymagań niektórych on nie spełniaz punktu organizacji treningu ta inwestycja jest chybiona.
Szanse na zmiane sa nikle. Osrodek jest przemyslana koncepcja - nie ma co do tego watpliwosci - To, ze ta koncepcja, jesli chodzi o metody treningowe jest zlimitowana do tego co mozna na podlodze zrobic, jest tego wynikiem.
Ja nie rozumiem jednej rzeczy - i nie chodzi mi tu o przypadek SW - jesli rozgrywa sie sportowe zawody, to trzeba robic do tego sportowy trening. A teby to zrobic z sensem i miec jakies wyniki, to trzeba te metody, sprzet, cala infrastrukture zaplanowac i uzywac. W karate sie takie rzeczy nie dzieja.
Jestem daleki od krytykanctwa, doceniam ile wlozone w to zostalo pracy i zaangazowania. Miejsce jest urzadzone ze smakiem i klasa. Ale treningowo to miejsce sie niczym nie wyroznia. Dach i podloga. To wszystko.
Napisano Ponad rok temu
A dla mnie sprawa wydaje się dość prosta. Jakie zawody, taki trening. Jaki trening, takie zawody. I akurat w kt te sprawy są spójne. Wiem, że podważysz teraz "karateckość" karate tradycyjnego, ale nie zmieni to przecież faktu, że możliwości jakie daje Star Wieś pozwalają właśnie realizować cele jakie stawia sobie PZKT. (no i plus klimat :roll: )jesli rozgrywa sie sportowe zawody, to trzeba robic do tego sportowy trening. A teby to zrobic z sensem i miec jakies wyniki, to trzeba te metody, sprzet, cala infrastrukture zaplanowac i uzywac.
Napisano Ponad rok temu
Skąpe bo to odludzie i obsługi brak. Z tego co pamiętam to miejsce na rozłożenie stołów jest, jest sauna, jest jacuzzi.(...) narzekali jednak na skąpe możliwości odnowy biologicznej i tu pewnie mieli rację. Tego tam nie ma. (...)
Napisano Ponad rok temu
A dla mnie sprawa wydaje się dość prosta. Jakie zawody, taki trening. Jaki trening, takie zawody. I akurat w kt te sprawy są spójne. Wiem, że podważysz teraz "karateckość" karate tradycyjnego, ale nie zmieni to przecież faktu, że możliwości jakie daje Star Wieś pozwalają właśnie realizować cele jakie stawia sobie PZKT. (no i plus klimat :roll: )jesli rozgrywa sie sportowe zawody, to trzeba robic do tego sportowy trening. A teby to zrobic z sensem i miec jakies wyniki, to trzeba te metody, sprzet, cala infrastrukture zaplanowac i uzywac.
Jest tak jak piszesz - jaki trening, taka walka. Przeszlo 30 lat temu, jak zaczynalem trening karate, to bylem zafascynowany mozliwosciami dyscypliny, ktorych nie dawal inny trening. Ale jakbym ciagle robil te same rzeczy, tym samym sprzetem, tymi samymi metodami i wszystkie cwiczenia robil z uzyciem samej tylko podlogi, to bym byl w tam samym miejscu co 30 lat temu. Wiec spojnoscia nie ma sie za bardzo co chwalic, ani specjalnie podniecac.
Jesli ktos robi jakis innowacyjny trening w karate, to na pewno nie dzieje sie to w Starej Wsi.
Karate tradecyjne jest "karateckie" bardziej niz inne style, nie odwaze sie tego ruszac. Podarzaja "jedyna prawdziwa droga" i, jak wczesniej pisalem, szanse na zmiane sa nikle. Nie w tym pokoleniu.
Napisano Ponad rok temu
Wyborowa dales linka do fajnego klubu z wygladu ale mam nadzieje ze DSW nie ma takich sponsorow jak wiele rosyjskich klubow- nie zawsze liczy sie zrobienie wszystkiego zeby miec swietne wygladajacy osrodek
Napisano Ponad rok temu
Wszystko rozbija sie o to ze nie jest to miejsce do treningu codziennego sportowego. Ale zarazem tak jak bylo napisane inny byl tego cel. Przy zajeciach seminaryjnych np organizacji gdzie jest 300 osob nie robi im sie zajec na sprzecie sportowym. Co innego oczywiscie jakby sie chcialo zrobic tam oboz kondycyjno wytrzymalosciowy itp - oczywiscie starymi metodam isie da ale to ze cos bylo stosowane 100 lat temu nie znaczy ze jest najlepsze
Wyborowa dales linka do fajnego klubu z wygladu ale mam nadzieje ze DSW nie ma takich sponsorow jak tamten klub- nie zawsze liczy sie zrobienie wszystkiego zeby miec swietne wygladajacy osrodek
Fight baza to miejsce gdzie cwicza sporty walki - boks, karate, ju jitsu, mma, zapasy, etc... medytacje tez robia.
Jednym z instruktorow jest Max Dedik. Znam czlowieka i stad mam linka. Trzy pomieszczenia do treningu (w DSW tez jest wiecej niz jedno), kazde o innym przeznaczeniu. To jest nowoczesny, dywersyfikowany, wszechstronny trening.
DSW tez by nie powstalo bez roznego rodzaju grantow. Mysle, ze ta wystylizowana koncepcja "troche Japonii w Polsce" miala zdecydowanie wieksze szanse przebicia i przychylne oko urzednikow i zaangazowanie Ambasady Japonii niz jakis superwyposazony sportowy osrodek.
Napisano Ponad rok temu
Mysle, ze ta wystylizowana koncepcja "troche Japonii w Polsce" miala zdecydowanie wieksze szanse przebicia i przychylne oko urzednikow i zaangazowanie Ambasady Japonii niz jakis superwyposazony sportowy osrodek.
I lepiej od czegos takiego zaczac niz od niczego. Wez pod uwage jedno ze super sprzet zwraca sie i to nie zawsze w centrum miasta do codziennego treningu a na wyjazdach wiekszosc uzyje to raz/dwa a potem lezy odlogiem to nie jest osrodek dla kadry olimpijskiej ... a nawet takie maja sprzet rozpadajacy sie.
Napisano Ponad rok temu
Mysle, ze ta wystylizowana koncepcja "troche Japonii w Polsce" miala zdecydowanie wieksze szanse przebicia i przychylne oko urzednikow i zaangazowanie Ambasady Japonii niz jakis superwyposazony sportowy osrodek.
I lepiej od czegos takiego zaczac niz od niczego. Wez pod uwage jedno ze super sprzet zwraca sie i to nie zawsze w centrum miasta do codziennego treningu a na wyjazdach wiekszosc uzyje to raz/dwa a potem lezy odlogiem to nie jest osrodek dla kadry olimpijskiej ... a nawet takie maja sprzet rozpadajacy sie.
Martius, jak czytam o "wspanialych warunkach do uprawiania sztuk walki", a te warunki to jest "specjalna drewniana podloga", to ma atak smiechu. Nie potrafie odroznic "zwykle drewnianej podlogi" od Specjalnej. Ale generalnie podloga jest wszedzie i nie trzeba po to doswiadczenie jechac do Starej Wsi.
Nie mam tez watpliwosci, ze gdyby tradycyjni karatecy dostali do treningu BOSU, VIPRa, ciezkie liny, pilka fitnesowa to i tak nie wiedzieliby co z tym zrobic. I tak jak piszesz - sprzet by stal odlogiem.
Napisano Ponad rok temu
Ta sala jest do treningu karate a nie treningu atletycznego.
Oczywiście, powinna być tam sala fitnes - cardio - siłownia, ale w przypadku obozów czy seminariów karate, takie treningi nie są niezbędne. Seminarium to dwa trzy dni. Obóz kilkanaście.
Przydały by się tarcze, worki, żeby nie targać własnych.
Napisano Ponad rok temu
Martius, jak czytam o "wspanialych warunkach do uprawiania sztuk walki", a te warunki to jest "specjalna drewniana podloga", to ma atak smiechu...
Czepiasz sie marketingu
Powiedz mi kiedy idziesz do restauracji to wolisz zeby na stol kelner przyniosl ladnie podane smaczne danie nawet majace malo wartosci odzywczej czy tez smaczna kopke jedzenia na talerzu niezle pomieszana ?
Do restauracji nie idziesz po to zeby sie tylko nazrec, w mlecznym barze obok moze byc wiecej podane i do tego jeszcze taniej
Napisano Ponad rok temu
Wyborowa, nie rozumiesz.
Ta sala jest do treningu karate a nie treningu atletycznego.
Oczywiście, powinna być tam sala fitnes - cardio - siłownia, ale w przypadku obozów czy seminariów karate, takie treningi nie są niezbędne. Seminarium to dwa trzy dni. Obóz kilkanaście.
Przydały by się tarcze, worki, żeby nie targać własnych.
No wlasnie. Zeby sobie w powietrzu rekami i nogami pomachac to nie trzeba sie od domu oddalac. W DSW nie widzialem nawet slomianej makiwary. Worki? tarcze? to juz jest zaawansowany sprzet.
Napisano Ponad rok temu
No wlasnie. Zeby sobie w powietrzu rekami i nogami pomachac to nie trzeba sie od domu oddalac.
[/quote]
Mówisz jak byś nie wiedział po co są seminaria czy obozy techniczne.[/quote]
Napisano Ponad rok temu
No wlasnie. Zeby sobie w powietrzu rekami i nogami pomachac to nie trzeba sie od domu oddalac.
[/quote]
Mówisz jak byś nie wiedział po co są seminaria czy obozy techniczne.[/quote][/quote]
no niestety wiem... i dyskusja na tematy techniczne karate nie ma zupelnie sensu. Ostateczne konkluzje sa takie, ze na takich seminariach jeden gosciu przekonuje ludzi ze raczka i nozka maja byc tak, a tak.
Oportunizm calej sytuacji polega na tym, ze wszystkie style karate pisza o sobie, ze "doskonala cialo i umysl" i w "maksymalny sposob wykorzystuja mozliwosci ludzkiego ciala", ktore (bez wzgledu na styl) w wiekszosci przypadkow polegaja na ugniataniu stopami i rekami podlogi.
Zeby zajechac w trupa grupe najlepszych czarnych pasow (bez wzgledu na styl) wystarczy kawalek podlogi. Ale zeby podniesc zdolnosci i umiejetnosci o szczebel wyzej - to sama podloga jest za malo.
Napisano Ponad rok temu
Powinieneś jednak spróbować zakosztować innego karate niż sportowy kiokushin.
Tu faktycznie, nie ma być może o czym rozmawiać, choć jak sądzę się mylę. Jeśli spojrzeć na karate poza sam sport to jest dość sporo do nauki i sporo wiedzy, problem tylko w znalezieniu nauczyciela.
Myślę, że o samym Kushanku można by zrobić ze trzy seminaria jeśli by miały obejmować pełnię rozumienia tego kata. Pojedź kiedyś na staż Ryu te, czy Koryu Uchinadi, na szkolenie Enshin, czy czegokolwiek o szerszej tematyce niż knockdown, a zobaczysz że jest wiele do nauki poza treningiem atletycznym, który się robi na bieżąco a nie na obozach czy seminariach (chyba, że to obóz czy seminarium temu tematowi poświęcone).
Natomiast to o czym piszesz to oczywiście standard, ale umówmy się, chłopaki od ułożenia rączek i nóżek sprzętu i tak by nie umieli wykorzystać...
Napisano Ponad rok temu
Tyle, że używają. I to na seminariach. Ale to rzeczywiście nie jest sedno takiego seminarium.Natomiast to o czym piszesz to oczywiście standard, ale umówmy się, chłopaki od ułożenia rączek i nóżek sprzętu i tak by nie umieli wykorzystać...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
a jednak mozna
- Ponad rok temu
-
Moja osobista opinia odnośnie genezy współczesnego karate
- Ponad rok temu
-
Pytania natury etyczno moralnej
- Ponad rok temu
-
CO TO ZA DZIWADŁO ????
- Ponad rok temu
-
Kto to jest?
- Ponad rok temu
-
Książka Kyokushin Power Karate, David C. Cook 9 dan
- Ponad rok temu
-
ZMIANA TERMINU SEMINARIUM
- Ponad rok temu
-
karate rozterki i wątpliwości
- Ponad rok temu
-
Prośba o głosy
- Ponad rok temu
-
Treningi z Maćkiem Górskim
- Ponad rok temu