114 odpowiedzi w tym temacie

[budo_radekanto]

Już w czerwcu zapraszamy na I Otwarte Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Brazylijskim Jiu-Jitsu pod patronatem Prezesa Polskiego Związku Judo Wiesława Błacha. Więcej inf. dotyczących turnieju podamy do końca lutego. ZAPRASZAMY !!!

źródło: grapplerinfo.pl

swoją drogą ciekawie się dzieje..
najpierw zapaśnicy przygarniają BJJ do siebie zmieniają trochę zasady, później coś słychać że PZJJ ogranizuje zawody pod siebie, wiadomo BJJ zyskuje coraz większą popularność
a teraz czas na PZJ..ciekawe co Ci z koleji wymyślą..
:roll:

[budo_sos]

Mnie to bardziej nazwa śmieszy niż inicjatywa Czy w takim wypadku ME/MŚ będzie międzygalaktyczne?
W sumie jak oglądałem stream'a z ME w Grapplingu w Gorlicach to wyglądało jak całkiem fajne zawody żeby sprawdzić się przeciwko zapasiorom czy judokom. Zasady odnośnie dogrywek durnowate ale generalnie wyglądało to bardzo fajnie i zawsze jest to jakiś kolejny termin w kalendarzu.

W sumie to szczerze mówiąc wolę żeby FILA albo ADCC brały się za propagowanie bo ibjff to akurat za wiele nie robi.

[budo_el_moro]

Dobrze dla dyscypliny że mamy coraz to więcej zawodów. Ci co płakali że PZZ bierze się za grappling teraz startują w zawdodach kadry Polski. Każdy ma prawo organizować i to jest dobre a co najważniejsze zawody są organizowane przez związek gdzie mogą być kontrole antydopingowe.

[budo_dealer]

To, że jest więcej imprez to chyba dobrze. Minusem jest to, że co organizator to lekko odmienne zasady.
Związkom sportowym nie ma się co dziwić, że chcą wziąć nową dyscyplinę pod swoje skrzydła. Monopol gwarantuje większą kasę. I nie ma kłótni jak pomiędzy PZKB i PZMT.
A zawodnicy też coś z tego mają bo mogą np. do Chin pojechać i reprezentować Polskę.

A tak w ogóle prezes PZJ to chyba operatywny człowiek. Teraz "wchodzi" w BJJ, wcześniej w Sambo. Ciekawe co będzie dalej.

[budo_martius]

Każdy ma prawo organizować i to jest dobre a co najważniejsze zawody są organizowane przez związek gdzie mogą być kontrole antydopingowe.

Nie liczyl bym na to - takie badania sa bardzo drogie a PZJ otrzymal na ten rok 1/3 pieniedzy jakie dostal w tamtym roku wiec beda musieli ostro ciac koszty.

[budo_hunter123]

Jest tyle zawodów brazyliskiego jiu jitsu że naprawdę jest w czym wybierać ,mistrzów polski w Bjj wyłaniają zawody organizowane w listopadzie -to tam startuja wszystkie kluby Bjj i to tam jest najwyższy poziom ,wszelkie inne tego typu imprezy będą znając życie bojkotowane przez środowisko.

[budo_słabiutki]

szkoda , ze nie rozkręcili Sambo w naszym kraju podbno powstał Polska Federacja Sambo itd
a jak narazie cisza , a teraz biora się za organizowanie zawodów bjj

[budo_torafc]

Jak niewiadomo o co chodzi to chodzi o kase, logicznie ilu zawodnikow startuje w MP w judo a ile w MP bjj i macie odpowiedz po co sie za to biora, zeby startowac to bedzie trzeba pewnie wykupic licencje zawodnika i pewnie klubowa, do tego moze dojdzie jeszcze oplat startowa, strat im to nieprzyniesie.

[budo_mags]

chyba trochę za późno poszli po rozum do głowy, najlepsze kawałki tortu są już podzielone.
swoją drogą to powinna być już dawno nasza własna federacja która by zastrzegła nazwę MP BJJ bo się pomału cyrk zaczyna z tym robić. jak się jeszcze PZJJ w to włączy to już w ogóle będzie parodia.

[budo_marcus73]

Niżej podpisany doradzał kilka lat temu, zorganizujcie się, zarejestrujcie, wybierzcie władze, statut etc. ... No ale po co kogoś tam słuchać?

Kilka kontrargumentów z tamtych dyskusji:
"To zabije wspaniałą dyscyplinę, ta cała biurokracja, te leśne dziadki ..."
"Jesteśmy niezależni, nie potrzeba nam żadnych przywódców"
"Olimpiada to przeżytek, wszystko co olimpijskie to koksuje, nie to co my, czyści bo amatorzy"

Z drugiej strony jak już się jest w ukształtowanej organizacji to też łatwiej to wszystko ogarnąć, więc tragedia żadna się nie stała, że z zapaśnikami i judokami teraz w jednej łodzi płyniecie ... :wink:

[budo_bjjfight]

Osobiscie jestem za tym aby bjj trzymac jak najdalej od wszelkich "oficjalnych'' sportowych zwiazkow. Dla naszego dobra......

[budo_sos]

Z drugiej strony jak już się jest w ukształtowanej organizacji to też łatwiej to wszystko ogarnąć, więc tragedia żadna się nie stała, że z zapaśnikami i judokami teraz w jednej łodzi płyniecie ... :wink:

myślę, że to za dużo powiedziane ; ]

[budo_grimper]

Uważam, że to bardzo zła wiadomość. Pokazuje jak źle zorganizowane jest to środowisko i nie potrafi skorzystać z popularności tego sportu. Za jakiś czas to się odbije tylko czkawką, bo taki PZJ zacznie rościć sobie prawo do wysyłania kadry np na mistrzostwa europy i wtedy okaże się, że osoby obecnie bliżej związane z związkiem zapasniczym nie mogą jechać. A takie numery w Polsce już się działy np w futsalu i to całkiem niedawno. W kryzysie polskiego judo wszystko jest mozliwe. Będą szukać kasy, a najprostsza droga to np licencjonowanie klubów BJJ i nikt im nie powie, że nie mają prawa, bo nie ma żadnej innej organizacji, któa by to sankcjowała.

[budo_mort]

jako prawnik doradzam sie udać do jakiegos speca od własnosci intelektualnej

nie zajmuję sie tą działka bezposrednio ale wydaje mi sie, że zarówno PZZ jak i PZJ nie moga sobie tak po prostu wziąć tej dyscypliny na wyłączność ( oczywiście pod warunkiem, ze istniejące kluby nie będa siedzieć z załozonymi rękami)- bo wczesniej były organizacje, które organizowały zawody i posługiwały się nazwą.

więc można by to uznać za kradzież czyjegoś dorobku

osobiscie uważam, że byłoby nieźle podczepić sie pod istniejącą dużą organizację ale z zachowaną duża autonomią i odrebnością, a także z zastrzeżeniem możliwości zwinięcia się w razie czego ...

na dłużsżą metę nie jest korzystna dla rozwoju bjj sytuacja, gdy jest wiele efemerycznych organizacji, które organizuja mistrzozstwa koziej wólki, każda na innych przepisach.

Z drugiej strony zawłaszczenie bjj przez jakiegos biurokratycznego molocha i sformalizowanie uczestnictwa zabierze to co w bjj jest najfajniejsze, czyli brazylijski luz

[budo_grimper]

Niestety BJJ wywodzi się z judo, więc twoje argumenty mogą działać też w druga stronę.

[budo_mort]

nie mogą bo bjj jest już dawno zastrzęzone w stanach więc nie można tego traktowac jako judo

poza tym jako spec od procesów łatwo bym dowiół, że organizacja bjj nie zawdzięcza nic organizacji judo, bo tak naprawdę gracie, a wczesneij maeda przez to co robili byli uważani za renegatów, a kierunek rozwoju bjj był uważany za wynaturzenie

tak więc bjj powstało wbrew judo a nie dzięki judo

osobiscie uważam, ale tu akurat specem nie jestem, że bjj ( zwłszcza w formule no gi)- poza wykorzystaniem gardy, bardziej nawiązuje do catch wrestlingu ( catch as catch can) i takich kolesi jak Frank Gotch, czy Ed "the strangler" lewis"

[budo_dealer]

Wydaje mi się, że ta odpowiedź zbudowana jest na błędzie polegającym na oparciu twierdzenia o kwestie własności intelektualnej, zresztą jak się wydaje niedostatecznie chronione.
Skoro jesteś prawnikiem to pewnie rozumiesz, że troszkę ciężko znaleźć w sprawie powoda z czynną legitymacją procesową, którego dobro prawnie chronione zostałoby naruszone w sposób bezprawny.
A tak BTW mamy wspaniałą ustawę regulującą działalność związków sportowych. Więcej kasy będzie miał ten kto pierwszy sobie "zawłaszczy" określoną dyscyplinę sportu. Oczywiście takie zawłaszczenie to coś więcej niż zrobienie zawodów "pod patronatem". Jak już pisałem więcej na ten temat wiedzą koledzy z PZKB i PZMT.

[budo_dealer]

Wywiad z prezesem PZJ. O BJJ jest od 8.52:

[budo_mort]

wieczorem zrobię krótkie prawne summary tematu- to prawnie nie jest zbyt skomplikowane zeby stworzyc polski związek sportowy

[budo_grimper]

Gdzie dwóch Polaków tam trzy partie polityczne.

Ja pamiętam prehistorię polskiego BJJ i czasy gdzie u Harrisa na obozie była cała elita BJJ (oprócz Dudu, który od początku szedł własna drogą). Potem to się rozpadło i do dziś nie ma większej współpracy. To oczywiście wynika z podziału tortu. Obecnie każdy ma malutki, ale własny, a jak powstanie związek to będzie musiał się podzielić. Zresztą zły przykłac idzie z góry od IBBF, w którym nawet nie wiadomo kto jest prezesem, a wymyśla jakieś chore opłaty licencyjne dla czarnych pasów nie dając nic w zamian.