43 odpowiedzi w tym temacie

[budo_alexia]

Dla mnie samoobrona kobiety w oparciu wyłącznie o techniki systemu stójkowego, jak kyok czy thai mija się nieco z celem. Kobietę stosunkowo łatwo przewrócić (różnica masy, obcasy etc) lub może ona upaść w czasie próby ucieczki - i wówczas wszystkie "misterne techniki" faktycznie idą w cholerę, zwłaszcza im bardziej misterne. Ja wiem jak komuś na kilka sposobów boleśnie przywalić w stójce, ale przewrócona - staję się faktycznie w dużej mierze bezbronna i dlatego jak mi tylko czas pozwoli, będę szukać dodatkowo systemu, który pozwoli mi choćby nauczyć się tak upaść, żeby się bardzo nie uszkodzić, w miarę profesjonalnie okopać się z gleby by mnie napastnik łatwo nie przygniótł, a jak już przygniecie, żeby jeszcze mieć coś w zanadrzu poza posikaniem się

[budo_warhead]

Nie szukajcie rozwiazania w systemie tylko w psychice ....

Ja caly czas polecam zamiast "samooobrony "- mocny aerobik ukierunkowany na ogolna sprawnosc (sile) calego ciala (jak sie nie boi to style parterowe sa idealne) + gaz + gwizdek

FAcet czesto nie umnie uderzyc a co dopiero kobieta i to w dodatku niewidoma. Zyjemy w erze guzikow - musi byc guzik do nacisniecia zeby zniwelowac zagrozenie niz konfrontacja silowa.

[budo_toszi]

Alexia napisała:

i dlatego jak mi tylko czas pozwoli, będę szukać dodatkowo systemu, który pozwoli mi choćby nauczyć się tak upaść, żeby się bardzo nie uszkodzić, w miarę profesjonalnie okopać się z gleby by mnie napastnik łatwo nie przygniótł, a jak już przygniecie, żeby jeszcze mieć coś w zanadrzu poza posikaniem się

BJJ*bjj*BJJ*bjj*BJJ*bjj*BJJ*bjj*BJJ*bjj*BJJ i jeszcze raz BJJ

[budo_shu lien]

Temat widze umarł śmiercią naturalną.