aikido i wikipedia
Napisano Ponad rok temu
czekalem caly czas na "walke" aikidokow z tym Gosciem...
w czesci 5 jest pokaz z tanto - tragedia, pierwszy atak dupa totalna, nic mistrz nie zrobil poza zejsciem w bok, przerwali krecenie, drugi atak zebral cios na bark...
co tu dodac wiecej
pozniej obrona przed kopnieciem, poza ewidentnymi tricami kamery tez zenada, a to obalenie zrobioe milion lat swietlnych po uniku i duszenie zalozone milion lat swietlnych po obaleniu...
a na koniec jeszcze go prawie w reke pocalowal...
i to robia jacys mistrzowie, szefowie czegos tam... to co robia ci mniej wazni, no co tak samo - nic...
zakladajac ze to jest na serio,
to albo ten Gosc to jakis glab kapusciany (cytujac forumowego klasyka) :-) albo sam nie wiem co o nim myslec :-)
fajne to aikido ogolnie
wszystko jest super i dziala, przeciez to oczywiste jak dwa razy dwa, ale...
ale polega na aplikacji tych zasad, ruchow, technik jakbysmy ich nie nazwali w zywej sytuacji, bez tego to tylko paczka teori bez poparcia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a mowi to za co zaplacili pewnie
naprawde nie widzicie tego co ja? przeciez to banaly, takie aikidockie zabawy na niedowiarkach wg regol nie do obalenia
co to udowadnia? ze grawitacja dziala, ze Newton i inny jakis mieli racje?
ze jest lewarek itp
to wiedza wszyscy, nikt tego w sumie nie kwestionuje i uzywaja tego wszyscy nie tylko aikidocy
ja chcialbym to zobaczyc w pelnej aplikacji bez podkladnia itp
wektory sil byly w podstawowce
Napisano Ponad rok temu
Widzimy, Smailu, widzimy. :wink: Ale ładnie zrobili ten program. Aż się chce zapisać na to aikido. :-)naprawde nie widzicie tego co ja? przeciez to banaly, takie aikidockie zabawy na niedowiarkach wg regol nie do obalenia
Jak powiedział Leo Getz w "Zabójczej broni 2" gdy zobaczył córkę Rogera w reklamie prezerwatyw: "Fajna ta laska, aż się chce założyć gumę"
Napisano Ponad rok temu
czekalem caly czas na "walke" aikidokow z tym Gosciem...
Przejrzałem wszystkie filmy z tej serii, ktore tam były. W ani jednym nie było walki, tak jak to sobie pewnie wyobrażasz. No, może z wyjątkiem odcinka o judo, gdzie majtnięto Nicholasem na ippon. Ale to było w celach edukacyjnych, a nie typowa walka, więc można powiedzieć, że się nie liczy. Generalnie więc do dupy z takim filmem, który miał li tylko pokazać jakiś tam wycinek podstaw i zasad. Do dupy, bo powinni sie naparzać i dopiero potem wygłaszać jakieś pierdoły. Najlepiej, żeby tak naparzali się w każdym odcinku. Na strzelanie z łuku, na okładanie się jo i bo, na ciachanie ostrym mieczem. Jeszcze lepiej, żeby ten gostek próbował walczyć w swoim stylu przeciwko nim. Jakby takie kesa giri kataną weszło lub przed strzałą nie zdążył się uchylić, albo mu dźwignię na łokieć wsadzili, to od razu można byłoby stwierdzić, że skuteczni są. Bez jaj... Film nie popiera Waszego punktu widzenia więc się z nim nie zgadzacie. Pooglądajcie "Fight Quest", tam jest to, czego w tym filmie zabrakło: zasady, trening, walka sprawdzająca. Tyle, że tam główni bohaterowie (też nie laicy) dostają łomot od specjalistów każdej sztuki walki, której próbują się nauczyć (przez tydzień), co może sugerować, że każda z nich jest najlepsza na świecie, a jej adepci są nie do pokonania. Co jest oczywistą bzdurą. Miłego dnia... :wink:ja chcialbym to zobaczyc w pelnej aplikacji bez podkladnia itp
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
nie chodzi o to kto wygra, tylko jak prowadzi "walke"
co umie aplikowac z tej wiedzy ktora zdobyl
kto wygra to zupelnie inna sprawa i to mam w nosie
Napisano Ponad rok temu
Przecież to co było pokazane na filmie to klasyka propagandy.
Niech sobie ten koleś ma wszelkie mistrzowskie stopnie i wyniki w zawodach, po to tam jest żeby uwiarygodnić pokazane bajki laikom.
Taki laiki ogląda i widzi mistrza aikido rzucającego wielkiego silnego zawodnika, i sobie układa w głowie historię, że to naprawdę się stało.
A przecież na pierwszy rzut oka widać że mały żółty ludzik nic nie zrobił.
Pominę nóż bo to śmiech na sali.
Ale na zwolnionym tempie w kopnięciu widać co następuje:
Kopnięcie jest wysokie, zdane w zbyt dużym dystansie, po szerokim łuku, nie dokręcone (albo nie zatrzymane). jakby tego było mało, widać że nasz fajter zaczyna się podkładać jak tylko miszczunio go dotknął ręką, podczas gdy nawet w tak idealnym timingu, naturalną kontynuacją było by odwracanie do przeciwnika zgodnie z rotacją kopnięcia.
Nie ma to nic wspólnego z sensowną techniką, z obu stron, nawet na półce razem nie leżało.
Tego typu "propaganda" mnie właśnie mierzi. Buduje fałszywy z gruntu obraz, faktycznie "aż się chce gumę założyć" i ludzie z takich właśnie źródeł tworzą swoje wyobrażenia o aikido. Idą ćwiczyć i są latami podtrzymywani w tej świadomości, przez umiejętnie wykastrowany proces treningowy, który wyklucza wszelkie formy które przebiłyby tę bańkę oraz wielkich shihanów którzy za owo ściemnianie biorą pieniądz.
I nie nie oczekuję naparzania się w każdym odcinku, oczekuję ze jeśli technika ma być zademonstrowana w formie "konfrontacji zawodnika K1 z mistrzem", to ma być to zrobione rzetelnie i wprost.
Napisano Ponad rok temu
Żeby uściślić. Panowie z Tomiki robią to w sposób systematyczny czy raczej systemowy. Ich działania przekładają się na metodykę treningową, kihon, wymagania egzaminacyjne.Akahige, czy to nie Ty przypadkiem co jakiś czas stwierdzasz, że tylko panowie z Tomiki robią coś, co pozwala "urealnić" aikido i spróbować aplikacji technik na "kooperującym negatywnie partnerze" i że brawa się za to należą? W stosunku więc do Twojej opinii o ww. filmie to należą się im te brawa czy ściemniają tak jak reszta?
Jednak celem Tomiki aikido nie jest urealnianie aikido. Oni tam nie wprowadzają walki w parterze ani low kicków. Ani nie piszą: "A u nas, w Budojo to dopiero to, albo śmo". Kenji Tomiki był judoką i wiedział, że samo powtarzanie technik z pasywnym partnerem niczego nie uczy oraz uniemożliwia nauczanie ( nawyków ruchowych się uczy, a zdolności wysiłkowe kształtuje ). Dlatego wprowadził sparing. Zauważył też, że podczas sparingu ( toshu randori ) jego uczniowie ( przeważnie judocy ) nie wykonują technik aikido tylko judo. Wprowadził więc tanto randori, które też zmieniało się wiele razy. Ostatecznie tanto randori to sparing w którym uke atakuje tylko jedną techniką - prostym pchnięciem. Nie ma cięć, shomenów ani yokomenów. Uke za to wybiera moment ataku, stosuje zwody i, co najważniejsze, oporuje i przeszkadza w trakcie wykonywania techniki.
Za to tomikowcom należą się brawa. A gwizdy należą się za propagowanie fałszywej ideologii skuteczności w rodzaju: pokonamy nawet twardego zawodnika Kyokushin oraz K1. Albo stary ( ale jary i do tego działający ) numer z nikkyo w rodzaju: złap mnie za rękę, a ja Ci tak dopieprzę, że się ze... że cię zaboli. Ja to mam jeszcze inny patent. Jak ktoś mnie pyta, na czym polega aikido, to otwieram szufladę w biurku, każę mu tam wsadzić rękę po czym z całej siły zatrzaskuję szufladę, mówiąc: "widzisz, aikido to nie tylko techniki", albo mówię coś o szerszym kontekście poznawczym aikido. Zawsze działa!
Ale film jest ładnie zrobiony, coś jak reklama jedynego skutecznego proszku do prania albo płynu do naczyń. Techniki samoobrony również pokazane mocno i dynamicznie.
Jako stary byk wiem jak działa świat, więc się nie obrażam na reklamę, dżwignię handlu. Brazylijskie jiu jitsu też jest jeszcze reklamowane jako najskuteczniejsza sztuka samoobrony, przetestowana w fawelach Rio, co oczywiście jest bzdurą. Sztuka aby samemu umieć oddzielać ziarno od plew i nie dać się robić w łosia. :wink:
P.S. Z tą szufladą żartowałem oczywiście.
Napisano Ponad rok temu
Niestety jednak, N. Pettas nie pojechał po aikidzie, jakbyście może oczekiwali... :wink:
Napisano Ponad rok temu
Ja tam nigdy nie oczekuję, że ktoś pojedzie po aikidzie. A Pan Pettas nie pojechał, bo tego nie było w scenariuszu. :wink:Niestety jednak, N. Pettas nie pojechał po aikidzie, jakbyście może oczekiwali...
rzecz dotyczy czegos innego. Oto Gość chciał zmieniać definicję aikido w wikipedii na jedynie słuszną ( że jest sztuką zabijania w okamgnieniu ). Ten film pokazuje, że jest to niemożliwe ( oraz niecelowe ). Dlatego go wkleiłem. :-)
Napisano Ponad rok temu
dziwisz sie ze nam to nie pasuje?
sam wiesz ze to lipa...
nikt z nas sie nie wysmiewa z aikido,
a wlasnie wrecz chodzi nam o to, zeby dzialac tak i pokazywac aikido tak, zeby nikt inny nie mial powodow sie z niego wysmiewac...
Napisano Ponad rok temu
Filmik zobaczyłem fragmentami, zostawiłem sobie na weekend, może to i lepiej bo nie zostawiłbym na nim suchej nitki.
Napisano Ponad rok temu
Co gość chciał, może sam powiedzieć, i powiedział. Nie potrzebne Twoje kolejne manifesty. Jak widać jednak, to nie jest forum na którym można porozmawiać o aikido. O czym się rozmawia? Hmm ...Oto Gość chciał zmieniać definicję aikido w wikipedii na jedynie słuszną ...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Randall, o co Ci chodzi?
- Ponad rok temu
-
Bruce Lee o aikido
- Ponad rok temu
-
Rola Uke i Tori a II WŚ
- Ponad rok temu
-
Kilka uwag formalnych a propos funkcjonowania tego dzialu
- Ponad rok temu
-
Opłaty za egzaminy
- Ponad rok temu
-
Gdzie jest Szczepan?
- Ponad rok temu
-
Ankieta na temat sensu istnienia działu aikido
- Ponad rok temu
-
Martial Art Coach Needed
- Ponad rok temu
-
Wesołych Świąt 2010
- Ponad rok temu
-
Staż Sylwestrowy Aikido i Ken - Jutsu w SOTO!
- Ponad rok temu