Sparringi na treningach BJJ
Napisano Ponad rok temu
Obecnie mam 4 miesięczną przerwę, ale brakuje mi BJJ a zwłaszcza sparringów.
Dlaczego instruktorzy prowadzą trening, który składa się z rozgrzewki trwającej pół treningu, drugie pół to technika i nie wystarcza czasu na sparring?
Chciałbym przychodzić na treningi by uczyć się walczyć. Nie chce poznawać technik, które zaraz zapomnę, bo nie będę miał szansy przećwiczyć ich w walce.
Chciałbym na treningu szybko rozgrzać się –by nie złapać kontuzji, poznać jedną technikę i walczyć przez 40 minut lub godzinę. Brzuch i pompki mogę robić w domu. Jak zechcę to pójdę na siłownię i wzmocnię swoją wytrzymałość. Robienie brzuszków na treningu to strata czasu(przecież trening trwa tylko 1.5 godziny )
Ale nie mam takiej możliwości. Najpierw rozgrzewamy się 40 -50 minut, potem poznaje 5 technik lub więcej i jak bardzo poproszę to może uda mi się posparować 10 minut.
Wczoraj udałem się do nowej sekcji z nadzieją, że tu będzie lepiej. Niestety musiałem 2 razy poprosić instruktora by pozwolił mi powalczyć i się nie zgodził. Trzeci raz po prostu zacząłem sparring…
Jak jest u was?
Napisano Ponad rok temu
w dzien kiedy sa tylko sparingi jest rozgrzewka i reszta sparow
czeslaw szczerze wspolczuje sytuacji, bo nie rozumiem jaka frajda jest z treningu kiedy nie mozesz posparowac :?
rozgrzewka 50 min? 8O oczywiscie ze dobra rozgrzewka to podstawa, ale mysle ze ze spokojem mozna uwinac sie w 30 minutach rozgrzewki
Napisano Ponad rok temu
Sprawdź tu:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Nie chce mi się wierzyć żeby u Luzika nie było sparingów na każdym treningu.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
@ post niżej - ja rozumiem o czym mowisz, ale jak trenowalem u Radka na AZSie to polowa treningu to byly sparingi, podobnie w Copie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pierwsze primo wydolność nie pozwala na więcej
a drugie primo: wachlarz technik początkującego jest taki, że więcej walk do niczego poza zwykłą przepychanką nie prowadzi
Natomiast rozgrzewka jest faktycznie za długa ale może to też ma uzasadnienie w tym żeby poczatkujących przygotowac fizycznie i ograniczyć ilośc kontuzji- zwłaszcz, że na poczatkującej jest straszna siłówka
Napisano Ponad rok temu
do tego pamietam byla w sobote wolna mata i mozna bylo teoretycznie cala godzine czy tam dwie poswiecic na sparingi.
bez sparingow to by bylo troszke nudno mi sie wydaje, mimo ze dla mnie, jako ze bylem wzgledem grupy 5 miesiecy w plecy, w 99 % przypadkow konczyly sie klepaniem
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Chciałbym na treningu szybko rozgrzać się –by nie złapać kontuzji, poznać jedną technikę i walczyć przez 40 minut lub godzinę. (...)
Ale nie mam takiej możliwości. Najpierw rozgrzewamy się 40 -50 minut, potem poznaje 5 technik lub więcej i jak bardzo poproszę to może uda mi się posparować 10 minut.
Jak jest u was?
heh, jeśli masz na myśli treningi u Luzika w Lublinie to zawsze jest kulanka, więc nie możesz przesadzać. A że nie trwa 2/3 treningu to bardzo dobrze.
Faktycznie są osoby, które uskarżają się, że rozgrzewka u Luzika jest ciężka, ale za to potem rzadko słyszę, że ktoś ma kontuzję na treningu. może nie zaszkodziłoby, gdyby była trochę krótsza.
A co do przychodzenia na treningi, żeby sparować jak najwięcej to nie jest to najlepsze moim zdaniem podejście. Już trochę trenuję i się napatrzyłem na kolegów zapatrzonych w kulankę jako najlepszy sposób nauki. Efekt jest taki, że wielu z nich wcale nie zrobiło dużych postępów. Kulają się kisząc te kilka technik ze swojego skromnego repertuaru. W efekcie 10 razy podczas walki jedno i to samo kończenie próbują wyciągnąć over and over again. Oczywiście to nie jest reguła, ale ludzie chyba przeceniają kulanie się jako sposób na progres umiejętności. Widzę jak przeganiają ich koledzy, którzy wolą poćwiczyć technikę, zrobić powtórki ćwiczeń we własnym zakresie z kolegą, czy podczas kulania z partnerem umowić się na nacisk na te lub inne aspekty techniczne,itp.
A propo sugestii, żeby zamiast kilku technik uczyć się jednej na treningu to bardzo zły pomysł. Oczywiście dla początkujących , ale i tych bardziej zaawansowanych często też, spamietanie wszystkich tych technik to duży problem, ale nauka polega na POWTARZANIU. Jeśli na treningu powtarzamy kilka technik to będą się one powtarzać na treningach w krótszych odstępach czasu, co wzmaga proces ich zapamiętywania. Gdyby tak się uczyć po jednej technice, to kolejny raz trener by nam ją pokazał po długich miesiącach treningów. W efekcie trudno byłoby spamietać cokolwiek. Dlatego to jest kolejny argument, że nauka technik na treningu musi zabeirać trochę więcej czasu.
A że kulanka to świetna zabawa to oczywiście prawda
Napisano Ponad rok temu
(inaczej trafia się do 'studenta', a inaczej do łysego osiłka )
MASZ COŚ DO ŁYSYCH??
Napisano Ponad rok temu
pozdr!
m.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kalendarium imprez na rok 2011
- Ponad rok temu
-
Nabór do sekcji muaythai oraz sambo sportowego -SSP Warszawa
- Ponad rok temu
-
Powrót do treningów BJJ po przepuklinie ??
- Ponad rok temu
-
rambogracie
- Ponad rok temu
-
Ginastica Natural
- Ponad rok temu
-
Czy da się skurczyć w praniu rashguarda?
- Ponad rok temu
-
BJJ NA BEMOWIE
- Ponad rok temu
-
Złomiarz team ogłasza nabór!
- Ponad rok temu
-
rok 2011?
- Ponad rok temu
-
Czy w Legionowie sa jakies kluby sportow Walki??
- Ponad rok temu