31 odpowiedzi w tym temacie

[budo_aleten]

Witam.

Zastanawiam się nad rozpoczęciem treningu sztuk walki.
Jestem lewo i prawo ręczny (lewą piszę, jem obiad itp; ta ręka jest bardziej zręczna. Natomiast prawą mam silniejszą, ale mniej zręczną.
Dodatkowo gdy gram w piłkę mogę kopać lewą i prawą nogą (choć prawa jest silniejsza i dodatkowo celniejsza).

Czy ta oburęczność/obunożność daje mi realne plusy w sztukach walki? Pytam się, bo nie sprawdzałem tego w praktyce i na razie nie planuję. Biłem się tylko raz, ale to było, jak byłem w 5 klasie. Po dwóch moich ciosach z lewej i prawej (lewy prosty, prawy sierp) zawodnik został pokonany. Teraz mam 17 lat, mam 176 cm wzrostu, 70 kg wagi i jestem słaby fizycznie i nierozciągnięty. Moją nogę mogę podnieść mniej więcej na wysokość obojczyka. I zasięg ramion niestety krótki (182 licząc od czubka prawej ręki do czubka lewej; przy otwartej dłoni).

Zastanawiam się, czy w tym wieku i z moimi predyspozycjami warto zaczynać ze sztukami walki? Myślę na początek karate, a po dwóch latach muya thai/box/kickboxing/bjj?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.

[budo_jet]

Oburęczność daje Tobie przewagę w stylach uderzanych gdy walczysz w odwrotnej pozycji. Rzecz w tym, że Ty trenując w odwrotnej pozycji będziesz zapewne przez 90% czasu walczył/ćwiczył z praworęcznymi i uczył się walki z nimi, oni natomiast (praworęczni którzy stanowią większość) będą tez głównie ćwiczyli i walczyli z praworęcznymi, przez co będą się gubić gdy nagle przyjdzie im walczyć z mańkutem. :wink: Co do stylów chwytanych jak judo czy bjj to raczej nie ma to znaczenia, ale o takie nie pytałeś.

Jeśli chodzi o wiek w kwestii rozpoczęcia treningów to jak najbardziej możesz rozpocząć treningi. To nic, że jesteś teraz nierozciągnięty czy brak Tobie siły - będziesz nad tym pracował i rozwijał.

Radzę tylko, jeśli zamierzasz trenować kb czy mt, zacząć od razu od tych sportów. Przy karate (jeśli mowa o tradycyjnym) możesz wyrobić sobie pewne złe nawyki które trudno będzie potem wykorzenić. Chodzi tutaj o niskie pozycje, brak trzymania gardy itp.

Pozdrawiam

[budo_aleten]

Zamierzam trenować karate Shotokan.
No niestety, teraz nie mogę trenować innych styli, bo w moim mieście i okolicach tylko taki jest. Za dwa lata pójdę na studia, to sobie coś fajnego znajdę.

Chcę kupić sobie worek bokserski, w który będę sobie raz na jakiś czas uderzał - dla relaksu i wyładowania stresu.

Wydaje mi się, że będę w stanie wykonywać trening dla praworęcznych (choć czasem mylą mi się kierunki - w praktyce, na przykład na wf, jak trzeba kozłować piłką do kosza). Ale dodatkowo czasem mogę celnie uderzyć z lewej ręki, a potem dołożyć z prawej- dobrze kombinuję? Ewentualnie użyć niespodziewanego ataku z lewej nogi. W MMA Mirco Filipovic dużo ludzi nokautował właśnie z okrężnego w głowę z lewej nogi. Ale on był typowo lewonożny (chyba), czego nie można powiedzieć o mnie.
Tylko kwestia, czy mój zasięg ramion nie jest za mały (wiem, że Tyson miał 180, ale on był szybki i wytrzymały, a ja nie wiem, czy mogę to o sobie powiedzieć).

Chciałbym jednak trenować taki sport, w którym jest duża liczba ochraniaczy (wiem, że w formułach amatorskich boksu i muya thai są obowiązkowe ochraniacze na głowę). Ale niestety ich nie ma w zawodowstwie. W gruncie rzeczy jestem pacyfistą i nie chiałbym zbytnio zmasakrować przeciwników

W jaki sposób można sprawdzić moją siłę kopnięcia/uderzenia? Bo słyszałem, że specjalne automaty z gruszkami bokserskimi nie są miarodajne, a w piłce nożnej wiadomo - liczy się też technika strzału, nie sama siła.

I czy 17 lat to nie jest za późno na poważny trening i poważne osiągnięcia (np. MP Polski w granicy wag 65-75 kg).

[budo_deksterr55]

[quote name="budo_Aleten"]Tylko kwestia, czy mój zasięg ramion nie jest za mały[/quote]
za mały do czego?

[qoute="Aleten"]W gruncie rzeczy jestem pacyfistą i nie chiałbym zbytnio zmasakrować przeciwników [/quote]
po paru treningach przestaniesz się tym martwić :wink:

[quote/]W jaki sposób można sprawdzić moją siłę kopnięcia/uderzenia? Bo słyszałem, że specjalne automaty z gruszkami bokserskimi nie są miarodajne[/quote]
z biegiem czasu sam będziesz wiedział na ile mocno kopiesz i jak stopniowo zwiększa się siła Twoich uderzeń kopnięć

[budo_aleten]

Odnośnie zasięgu ramion - czy mój zasięg nie będzie za mały do boksu/kickboxingu/muya thai/bjj.
Sam jeszcze nie wiem, jaką dyscyplinę wybrać. Chcę wybrać taką, w której zostaną wykorzystane moje atuty i taką dyscyplinę, która niweluje moje wady. Wiecie o co chodzi.

Trochę głupio wyszło, jak, Jet, napisałeś o tym, że wiek jest odpowiedni do rozpoczęcia treningów, a ja potem zadałem ponowne pytanie w tej kwestii. Miałem napisać "czy jestem jeszcze w stanie coś osiągnąć w SW, np. na Mistrzostwach Polski.

[budo_sally]

W jaki sposób można sprawdzić moją siłę kopnięcia/uderzenia? Bo słyszałem, że specjalne automaty z gruszkami bokserskimi nie są miarodajne

w walce, nie ma innej metody

to czy osiągniesz sukces nie zalezy od wieku w którym zaczynasz ani od zasięgu ramion..

[budo_wild_animal]

Ja walczę z odwrotnej - i to mimo że technicznie jestem prawo ręczny (tak mam i ni ch... nie wiem czemu :twisted: )
Ogólnie przewagę jakąś tam minimalną masz ale zabawnie przestaje być jak trafiasz na drugiego leworęcznego. No i walka z odwrotnej ma też trochę minusów np. to że stoisz wątrobą do przeciwnika i jak wykroczną coś próbujesz (a próbujesz często ) to się łatwo na coś brzydkiego nadziać.
A samym treningiem to nie ma się co przejmować bo zwykle i tak ćwiczy się techniki na obie strony.

BTW - przestań szukać czegoś co optymalnie wykorzysta Twoje warunki a zacznij czegoś co Ci się podoba i naprawdę Cię bawi - bo inaczej to wiele nie osiągniesz. Ja mimo że skrajnie nie mam warunków do sportów zapaśniczych spędziłem wspaniałe lata na judo - właśnie dlatego że mnie to kręciło - co automatycznie przekłada się na podejście do treningu i efekty.
Do karate warunki miałem dużo lepsze - ale jakoś to nie było to i w skrócie - wiele się tam nie nauczyłem jeśli idzie o walkę (młody - najarany byłem, i nie bardzo wiedziałem jak wyglądają treningi gdzieś indziej ). Co w żadnym razie nie było winą KK które jest wspaniałą SW, tylko właśnie tego że nie bawiło aż tak bardzo...

[budo_chinczyk]

Ja walczę z odwrotnej - i to mimo że technicznie jestem prawo ręczny (tak mam i ni ch... nie wiem czemu :twisted: )

Masz dysleksje albo coś pokrewnego Sporo z moich znajomych którzy dysleksje mają walczy w odwróconej pozycji pomimo tego że są praworęczni.

[budo_wild_animal]

Odkąd mam Firefoxa ze słownikiem - jakby mniejszą

[budo_jet]

No i walka z odwrotnej ma też trochę minusów np. to że stoisz wątrobą do przeciwnika

Mniejsza o wątrobę, najbardziej wkurzają te prawe proste przeciwnika które ciężko zbijać czy zasłonić się tylną (lewą) ręką. Z drugiej strony jego wkurza twoja lewa.

[budo_aczkolwiek]

nie jesteś oburęczny tylko lewo (bo właśnie tą piszesz, jesz obiad jak napisałeś).

co do sztuk walki to nie powinno to ani przeszkadzać ani pomagać (no może z boksem byłby wyjątek drobny).

Jeżeli chcesz iść na wschodnie sztuki walki(pisałeś o karate) to jeszcze lepiej. Ja na swoim tkd nauczyłem się walczyć w obie strony. Zmiana pozycji nie jest dla mnie jakimś mega problemem.
A jak zmienisz zdanie na sztuki chwytane to już prawie w ogole nie będzie mieć znaczenia.


pytałeś o zawody. Mając 17lat już na większą skale nic nie zwojujesz, bo idąc na zawody trafisz do kategorii open (chyba, że wagowo się gdzieś załapiesz ze swoimi 70kg)

[budo_aleten]

nie jesteś oburęczny tylko lewo (bo właśnie tą piszesz, jesz obiad jak napisałeś).

Hmm. Może źle się wyraziłem. Generalnie jestem leworęczny. Ale gdy potrzeba siły, używam prawej ręki. Pytając się, czy jako oburęczny mam większe szanse w sensie takim, że potrafię przywalić z prawej ręki, a lewa ręka również nie jest mi obca. A np. przy kickboxingu - nie jest tak, że w grupie poczatkującej mało kto potrafi kopać z lewej nogi? Jeśli tak, to tu powinien zadziałać aspekt psychologiczny - skoro będę wygrywał ze słabszymi, to powoli zacznę wygrywać z lepszymi. Tylko pytanie, czy przez to, że nie ma wyraźnej dominacji ręki, bądź nogi, moja siła pojedynczego uderzenia nie jest zbyt słaba. I to właśnie chciałem zmierzyć.

[budo_franek kimono]

Typowe kombinowanie jeszcze-nie-cwiczących. Przyjdź i rób co trzeba, staraj się, oglądaj lepszych, trenuj, a będziesz dobry
Ja jestem w pełni leworęczny i na początku miałem problem przy kombinacjach z przestawieniem się na zaczynanie od lewej ręki, bo walczę w lewej pozycji walki. Teraz nie czuję z tego względu ani szczególnych plusów ani minusów.

[budo_jet]

Franek, chyba czujesz respect przed prawym prostym przeciwnika? :wink:

[budo_franek kimono]

Wszystko zależy od tego kim jest przeciwnik :wink:

Swoją drogą ostatnio prawie w ogóle nie uderzam prawą, bo sobie kostkę stłukłem i ciągle mi się to odnawia. To jest dopiero wkurzające i przeszkadza, a nie tam jakieś dylematy nad lewo- i praworęcznością.

[budo_cabelo]

Moją nogę mogę podnieść mniej więcej na wysokość obojczyka.

A cudzą?


Okej, sory, musiałem. Już sobie idę.

[budo_mags]

Co do stylów chwytanych jak judo czy bjj to raczej nie ma to znaczenia,

ma duże znaczenie, ale faktycznie nie ma sensu tu tego roztrząsać.

[budo_isao]

Nie filozuj, tylko zapisz się na treningi. Jak będziesz się za dużo zastanawiał nad zasięgiem ramion i innymi pierdołami to nic nie zrobisz. Sam zobaczysz jak wygląda praktyka. Ja jestem typowo leworęczny i jakoś mi to specjalnie nie przeszkadzało (może troszkę), a to często przeciwnik ma problem np na sparingu czy zawodach. Bo Ty jesteś przyzwyczajony do walki z praworęcznymi, a on nie jest przyzwyczajony to leworęcznych.

[budo_bogumil]

Co do stylów chwytanych jak judo czy bjj to raczej nie ma to znaczenia,

ma duże znaczenie, ale faktycznie nie ma sensu tu tego roztrząsać.

Rzekłbym nawet, że w wielu przypadkach kluczowe.

[budo_mort]

sorry ale shotokan jest na tyle formalnym stylem, że zagadnieniami realności ciosów nie zawracałbym sobie głowy- ot hobby ruchowe

Attalen Ty prawdopodobnie nie jesteś leworęczny. Z Twojego opisu wynika, ze masz coś jak ja. To jest rodzaj zakłócenia w odbiorze bodzców przez ciało opisywany jako zaburzenia integracji sensorycznej ( polecam google)- typowym objawem jest kompletne nieradzenie sobie w grach zespołowych.

ja np rysuję tylko lewą, pisze prawą a jak bylem dzieciakiem pisałem prawą, prawą mam silniejszą, lewą zreczniejszą, kopię tylko lewą. a prawą nogą piłkę kopnąłem pierwszy raz koło trzydziestki

Ale umiem pisać obiema rękoma- lewą teraz wolniej z racji braku praktyki ale za to ładniej

Z uderzanych ćwiczyłem KK, kick i boks- walczę w normalnej pozycji, natomiast w walce używam niemal wyłącznie lewej ręki i lewej nogi- przez co nie mam silnego ciosu
kombinację i prawą rękę i nogę używam wyłącznie na przyrządach.

za to lewy front kick na twarz i lewy krzyzowy wychodził mi prześlicznie na medalistach mistrzostw polski


w walce z wyjatkiem zwarcia nie jestem w stanie przyjąc pozycji dla zadania ciosu prawą.

Za to nigdy nie spotkałem nikogo o równie szybkich reakcjach jak ja.
jako totalny amator potrafiłem np całą rundę robic uniki przed przeciwnikiem, ktory był zawodnikiem mistrzostw polski w kickboksingu. młócił powietrze cały czas a trafił mnie chybna trzy razy.
Biorąc pod uwagę różnice poziomów czegoś takiego nie potrafił zrobić nawet roy jones.

Zakładam, że to jest wynik nie tylko refleksu ale także odmiennego wzorca ruchowego, na ktory przeciwnik nie jest przygotowany.

jestem też duuużo silniejszy od osób o mojej posturze jesli chodzi o wysiłek polegający na szybkim ruchu - byłem mistrzem odległości w skokach z miejsca, przy trzydziestu pompkach ja już stoje kiedy najszybsi sa dopiero przy dwudziestu)

za to jestem tragiczny w wysiłku statycznym

Masz 17 lat i opis Twojego braku sprawności fizycznej daje podstawę sądzić, że Twoim głównym problemem jest koordynacja i unerwienie narządów ruchu

Jesli moge doradzać po sobie- ja za sporty chwytane wziąłem sie dopiero jako 22 latek a za bjj jeszcze później i dla rozowoju koordynacji- chwytane sporty nie maja sobie równych.