21 odpowiedzi w tym temacie

[budo_perun srogi]

pomyslalem ostatnio ze sobie wyprobuje zelatyne ze sklepu jako suplement na stawy. ma ktos jakeis doswiadczenie z tym? jakeis rady?

ja ogolnie planuje rozrabiac to w wodzie i pic

[budo_aczkolwiek]

ile taka kosztuje?

galaretka ci nie wystarczy?

[budo_cabelo]

raczej nie ma sensu męczyć się z samą żelatyną, bo nadmiar organizm i tak wydali. Teoretycznie jeżeli masz odpowiednią dietę to organizm sam sobie wytworzy wszystkie substancje potrzebne do prawidłowego funkcjonowania stawów, przynajmniej tak powiedział mi lekarz. W ogóle dobroczynny wpływ na stawy takich rzeczy jak galaretki, żelatyna, kolagen, glukozamina, jakieś chrząstki z kurczaków, jest bardzo, bardzo kontrowersyjną kwestią.

[budo_sally]

Kup sobie kolagen olimpu activ powder wychodzi bardziej ekonomicznie niż żelatyna.
Podstawa na stawy.

[budo_perun srogi]

bardziej ekonomicznie? zelatyna jest tania jak barszcz co masz sally na mysli?

[budo_balofy]

po co?
masz jakiekolwiek informacje dotyczace badan nad skutecznoscia tejze 'suplementacji'?
czy samo urban legend ci wystarczy zeby wpierdalac zelatyne spozywcza?
osobiscie nie widze sensu zeby sie z tym meczyc

[budo_perun srogi]

no dlatego pytam, sobie pomyslalem ze zaeksperymentuje z zelatyna, a odstawie kapsy z glukozamina i innym gownem. nie wiem cyz to jest skuteczne, moze ktos wyprobowal i wie jak jest?

[budo_sally]

Perun jak jesz to codziennie to bardziej sie opłaca kolagen olimpu, poza tym wydaje mi się ze jest lepiej przyswajalny.

Nie odstawiaj glukozaminy,chyba ze nie masz problemów ze stawami.
Suplemetacja działa tylko raczej nie działają same poszczególne składniki, ale ich kombinacja działa.Ale akurat kolagen jezeli mam typować to jest jednym z najważniejszych.

Lekarze mają podobną wiedzę o suplementacji, profilaktyce jak i leczeniu urazów kolan, więc co oni na ten temat mówią nie jest szczególnie istotne.I raczej korzystanie z ich rad w tym względzie jest bardzo niewskazane.

[budo_cabelo]

Lekarze mają podobną wiedzę o suplementacji, profilaktyce jak i leczeniu urazów kolan, więc co oni na ten temat mówią nie jest szczególnie istotne.I raczej korzystanie z ich rad w tym względzie jest bardzo niewskazane.

Bez Ciebie, Sally, to forum nie byłoby sobą

[budo_aczkolwiek]

perun, a dlaczego w ogole zacząłeś brać glukagon? profilaktycznie, czy już bolały kolana?

nie wiem jak w twojej sytuacji, ale ja ćwiczę mocno skoczną i kopaną sw i jeżdżę dużo na rowerze więc tarcie w kolanach jest mocno ponad przeciętne.
Glukagon (colafit) zacząłem brać jak już czułem ból, jak troszkę przeszło to profilaktycznie jem galaretki, są tanie, dobre, mało kaloryczne.
Z żelatyną też możesz spróbować, przecież ci nie zaszkodzi, a zapalenie stawów to niezłe cholerstwo

[budo_cabelo]

Z żelatyną też możesz spróbować, przecież ci nie zaszkodzi, a zapalenie stawów to niezłe cholerstwo

Jeszcze do niedawna dla przyśpieszenia zrastania się kości lub regeneracji stawu zalecano jadać jak najwięcej galaretki. Teraz okazuje się, że zawarta w niej żelatyna wcale nie jest korzystna dla zdrowia rekonwalescentów. Z ostatnich badań wynika bowiem, że nadmiar związków zawartych w żelatynie może upośledzać wchłanianie wapnia.

Nie wiem na ile jest to potwierdzone, bo nie mam czasu ani ochoty szukać jakichś wiarygodnych wyników badań, ale samo przewijanie się takiej informacji na różnych portalach medycznych powinno być wystarczającym powodem żeby sprawdzić bardziej rzetelne źródła niż posty na forum o sw, zanim zacznie się wpierdalać żelatynę łyżkami.

[budo_aczkolwiek]

nikt nie mówi o jedzeniu tego łyżkami, nawet nie jedzenie codziennie bym sobie odpuścił. Nawet wodę można przedawkować :roll:

coś mi się nie chce jakoś specjalnie wierzyć, że jakaś racjonalna dawka żelatyny może szkodzić. Tak samo jak nie wierzę w szkodliwe picie mleka.

[budo_balofy]

czyli co, zero rzeczy wskazujacych na skutecznosc, (poza urban legend, ze komus gdzies pomoglo [ps. placebo tez 'pomaga' czasem]) i bedziesz jadal zelatyne spozywcza?

to juz ktorys temat podobny w ktorym zaleca sie takie idiotyzmy nie poparte naukowymi dowodami. tylko w innym temacie ktos bodaj gadal o nozkach kurzych zeby chrzastki wcinac

naprawde, mysle ze glukozamina (wzgledem ktorej zdania tez sie podzielone, ale szansa ze jednak ma pozytywny wplyw w porownaniu do zelatyny zelkow i chrzastek jest duzo wieksza) wystarczy i nie ma co kombinowac z ludowymi podaniami.

[budo_yeri]

Ja kiedyś przez około pół roku codziennie wsuwałem łychę żelatyny(rozpuszczałem w zupce Vifona). Do tego zażywałem witaminę C.
Z efektów byłem bardzo zadowolony, nie brałem nic innego na stawy, a nic mnie nie bolało pomimo intensywnych treningów, do tego bardzo poprawił mi się stan skóry (wydaje mi się, że miało to związek z ową żelatyną).
Metodę podpatrzyłem na jednej siłowni gdzie pewien Cygan(silny chłop) po treningu dodawał żelatynę do odżywki i bardzo to sobie chwalił.
Ja opracowałem metodę zażywania z chińską zupką (smaczne) i dodałem do tego witaminę C (na logikę-niezbędna do syntezy kolagenu).
Nie znam żadnych badań na potwierdzenie tej tezy, ale uważam,że działa.

[budo_perun srogi]

ludzie spokojnie, nie bralem zadnego glukagonyu (co to?), zelatyny tez nie biore, wlasnie chcialem sie zapytac na forum, cyz mi to nie zaszkodzi i tak dalej. po to przeciez jest to forum, po to jest one, po to one jest, po to jest!

a wiec chyba zainwestuje w jakas glukozamine zamiast zelatyny.

[budo_sally]

nie zamiast, jak chcesz brac profilaktycznie to lepiej żelatynę niz glukozamine, jak masz problemy ze stawami to wogole inna dyskusja bo sama glukozamina to mało

dane badawcze nie moga tego potwierdzić bo żadna firma farmaceutyczna nie zarabia na zelatynie, za to preparatami z glukozamina handluje wiele z nich.
wystarczy trochę logiki i absolutne minimum wiedzy o fizjologi zeby to wywnioskować, ze lepiej brac naturalnie wystepująca w pokarmie żelatyne (byc moze masz jej za mało) + vit c niż syntetyczne coś o czym mało wiadomo pozatym ze dobrze sie sprzedaje w tabletkach

[budo_novocaine]

aha. a jakby sie mialo odrobine wiedzy, to by sie wiedzialo, ze zelatyna to 99% bialko, do tego glownie aminokwasy endogenne. wiec prosze sally, wytlumacz mi swoja wiedza o fizjologii w jaki sposob dziala zelatyna.

Although gelatin is 98-99% protein by dry weight, it has less nutritional value than many other protein sources. Gelatin is unusually high in the non-essential amino acids glycine and proline (i.e., those produced by the human body), while lacking certain essential amino acids (i.e., those not produced by the human body). It contains no tryptophan and is deficient in isoleucine, threonine, and methionine. The approximate amino acid composition of gelatin is: glycine 21%, proline 12%, hydroxyproline 12%, glutamic acid 10%, alanine 9%, arginine 8%, aspartic acid 6%, lysine 4%, serine 4%, leucine 3%, valine 2%, phenylalanine 2%, threonine 2%, isoleucine 1%, hydroxylysine 1%, methionine and histidine <1% and tyrosine <0.5%. These values vary, especially the minor constituents, depending on the source of the raw material and processing technique.[4]

[budo_cheetah]

Nareszcie

[budo_ry-you]

ja wlasnie zamowilem na probe 2 opakowania cissusa na stawy i zobaczymy jak to bedzie wygladalo ;p

[budo_novocaine]

ja w tej chwili biore [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], i biorac pod uwage, ze robie siady 4x w tygodniu, to chyba dziala

cheetah, NP