56 odpowiedzi w tym temacie

[budo_nedohin]

za mma news

Najlepsze podczas tej konferencji są miny jakie robi Hughes podczas gadki Sonnena

[budo_chrystianek]

wszystko z powodu treningu aikido z Seagalem
walka ladna - silva ostry wpierdol zbieral - ale jak champion to champion
cala gala - calkiem calkiem - jedna z lepszych do tej pory

[budo_bst_bjj]

za mma news

Jak widzę po twarzy Silvy to g&p Sonnena za mocne nie było...

[budo_vinland82]

Vinland, aleś dowalił. Koleś po raz kolejny broni tytuł we wspaniałym stylu (tyle, że inaczej niż zwykle) a jego akcje spadają Brawo. Silva wygrał POMIMO wspaniałej dyspozycji przeciwnika, pamiętaj.

Silva dzisiaj pokazał na czym polega bycie mistrzem. Szacunek. Zobaczcie choćby jego reakcję po zwycięstwie i gest wobec Sonnena - żadnych pretensji, gratulacje poziomu, skromnie.

Niewiem jaka walke ogladales i czy wogule ja ogladales czy tylko przeczytales wynik.
We wspanialym stylu????????????????????BUHAHAHAHAHA To rzeczywiscie byl wspanialy styl:))

Na poczatku wogule proponowalbym zebys obejrzal walke na temat ktorej sie wypowiadasz.Oraz zapoznal sie jakie byly opinie na temat Silvy przed oraz po tym pojedynku.Tak bedzie latwiej :wink:

Sonnen pokazal jak walczyc z Silva ,zgasla juz Jego aura "niepokonanego/nietyklanego" mistrza. Dzis juz prawie nikt nie daje Silvie szansy w walce z GSP ktory jest bardzo dobrym zapasnikiem i ma tez swietne pojecie o bjj (nie tak jak Sonnen)

Do tego jeszcze Anderson byl uwazany za stojkowego czarodzieja ktorego technika w stojce jest lata swietlne do przodu od innych zawodnikow MMA i niedawno wyzywal na pojedynek Roy Jonesa Juniora legende boksu. A tutaj zapasior Sonnen go powalil na ziemie pozniej jeszcze raz Sam sie przewrocil po tym jak stracil rownowage.
Tak samo malo kto teraz wrozy mu zwyciestwo w walce z Belfortem jesli bedzie tak walczyl jak z Sonnenem. Przypominam ze jeszcze niedawno Silva byl uwazany za nieoficjalnie najlepszego zawodnika MMA (pound for pound) na swiecie.Dzis juz tak nie jest!!


Ja bardzo lubie Andersona ale uwazam ze mial zla taktyke walki z Sonnenem.Wyglada na to ze liczyl ze rozwali go szybko w stojce i nie bral pod rozwage ostrego trenowania zapasow .
Silva po pojedynku powiedzial ze mial problem z zebrami i lekarz mu odradzil tej walki.Niewiem moze to mialo jakis duzy wklad w Jego wystep.

Anderson teraz powinnien jak najszybciej starac sie o rewanz z Sonnenem w ktorym pokaze fanom MMA jak walczy czlowiek chcacy byc uwazanym za niekwestionowanego najlepszego zawodnika MMA na swiecie:))

[budo_perun srogi]

kuurde, walka swietna, chael sonnen to normalnie maszynka, pomijajac jego trash talk, to wlasnie taki styl lubie, koles pracuje pracuje i jeszcze raz pracuje w walce, w 5 rundzie napieprzal jak niejeden z czolowki w pierwszej by nie potrafil. mysle ze wlasnie jestesmy swiadkami ery takich pracusiow w ringu, a nie one hit geniuszy

[budo_hódy]

kuurde, walka swietna, chael sonnen to normalnie maszynka, pomijajac jego trash talk, to wlasnie taki styl lubie, koles pracuje pracuje i jeszcze raz pracuje w walce, w 5 rundzie napieprzal jak niejeden z czolowki w pierwszej by nie potrafil. mysle ze wlasnie jestesmy swiadkami ery takich pracusiow w ringu, a nie one hit geniuszy

jak dla mnie to jest to gosc ktory poza zapasami nie ma nic do zaoferowania
w walce z Silva zadal prawie 300 ciosow i nawet nie byl w stanie podbic mu oka
to ze macha intensywnie lapkami nie oznacza, ze nie poswieca 99% energii na utrzymanie pozycji a nie na skonczenie walki
ja mam nadzieje ze takich zawodnikow bedzie jak najmniej w UFC

[budo_cieglo]

Niewiem jaka walke ogladales i czy wogule ja ogladales czy tylko przeczytales wynik.
We wspanialym stylu????????????????????BUHAHAHAHAHA To rzeczywiscie byl wspanialy styl:))

Fajnie, że się cieszysz Może faktycznie wyrażenie "we wspaniałym stylu wygrał" jest niefortunne. Ale "we wspaniałym stylu skończył" już nieco lepsze. Zagrał po mistrzowsku. Czego więcej oczekiwać po mistrzu? Wygrał bez żadnych wątpliwości? Tak, więc w czym rzecz?

Chyba pozapominaliście chłopaki, że walczy się do końca. Co z tego, że Sonnen wycierał Silvą podłogę skoro ostatecznie przegrał? Nie rozumiem, jak można podważać możliwości mistrza, który broni swój tytuł w stylu cokolwiek innym niż choćby Machida. Trafił na przeciwnika takiego jak Sonnen, oberwał swoje ale ostatecznie zrobił co należy. Silva bez KO, pajacowania i innych stójkowych akcji to gorszy Silva i już niegodny tytułu? Ja myślę, że najlepszy Silva to skuteczny Silva. Taki jak ten wczorajszy. Jaki przeciwnik, takie roztrzygnięcie (sprawdźcie historię poddań Sonnena; zobaczcie też z czym miał problem Hendo ). Swoją drogą zaczyna się tutaj dziwny pęd na dyskredytowanie mistrzów. Fedor faktycznie przegrał (ku uciesze niektórych; oczywiście nie oznacza to, że stracił uznanie) ale Silva jednak wyszedł obronną ręką. I co? Zamiast słów uznania dla mistrza - spuszczanie się na przegranego. Sweet.

Co do frajerstwa Sonnena: jeśli rzuca się takie teksty jakie przed walką produkował Sonnen - rzuca się wszystko na jedną kartę. Kto mówił o kończeniu kariery mistrza? Kto mówił o wygranej? Kto był taki pewny siebie? Kto jechał na wszystko co związane z Silvą? Wygrywasz i potwierdzasz, że miałeś rację albo przegrywasz i wychodzisz na idiotę. Sonnen to po prostu idiota. Jasne, zgadzam się, że to marketing. Sam pisałem o hype przed walką. Ale skoro budujesz taką otoczkę wokół siebie licz się z tym, że obserwatorzy również w odpowiedni sposób do tego podejdą; tym bardziej, że nikt Sonnena do trashowania na lewo i prawo nie zmuszał. Zabrakło pokory. Sonnen zrobił z gęby dupę. Frajer.

Ta walka pokazała, że ostatecznie dobro zwycięża 8)

PS. Z innej beczki: fakt, że plomby Sonnena nie odniosły wielkiego skutku na twarzy Silvy. Z kolei z drugiej strony wystarczyły dwa łokcie, żeby otworzyć twarz Sonnena.

[budo_fox]

Głupoty aż oczy bolą. Chyba naprawdę inną walkę oglądałeś.

[budo_śledzik]

A nie mogło być tak czasem, że Silva miał słabszy dzień, a ten drugi pętak był w życiowej formie? Bo jeśli tak, to tym większe uznanie dla obrońcy tytułu. Też zastanawia mnie to, że otrzymując więcej ciosów Silva wyglądał o wiele bardziej świeżo od swojego przeciwnika. Może ten typ tak ma.

Swoją drogą, kiedy Mir wygrał z Lesnarem w bardzo podobnych okolicznościach, to wszyscy piali z zachwytu nad zwycięstwem techniki nad brutalną siłą, itp. A tutaj proszę, nie podoba się, że Silva wygrał w pełni zasłużenie? Dana pewnie sika z radości, że otrzymał walkę z taką dramaturgią, ale znawcy budo niepocieszeni

[budo_vinland82]

.... Dana pewnie sika z radości, że otrzymał walkę z taką dramaturgią, ale znawcy budo niepocieszeni

No ja nie jestem pocieszony naprzyklad bo liczylem ,ze Silva znokautuje Sonnena w widowiskowy sposob:(

[budo_cieglo]

Fox, piszesz jak gimnazjalista. Jeszcze emotek i capslocka brakuje. Ja się opisałem, uzasadniłem swoje podejście więc może sklecisz ze 2 zdania? Dasz radę?

[budo_balofy]

chciales kilka slow komentarza? no to jedziemy

Fajnie, że się cieszysz Może faktycznie wyrażenie "we wspaniałym stylu wygrał" jest niefortunne. Ale "we wspaniałym stylu skończył" już nieco lepsze. Zagrał po mistrzowsku. Czego więcej oczekiwać po mistrzu? Wygrał bez żadnych wątpliwości? Tak, więc w czym rzecz?

wspanialym stylem jest dla ciebie KAZDE skonczenie walki przed czasem? dla mnie nie jest ani chyba dla wiekszosci fanow. Bez watpliwosci? tylko w kontekscie tego ze nie mozna podwazac samego wyniku walki, bo sam jej przebieg budzi mnostwo watpliwosci odnosnie mistrza.

Chyba pozapominaliście chłopaki, że walczy się do końca.

a ty chyba zapomniales ze mamy prawo oceniac cala walke.

Co z tego, że Sonnen wycierał Silvą podłogę skoro ostatecznie przegrał?

no prosze, jednak ogladales walke?

Nie rozumiem, jak można podważać możliwości mistrza, który broni swój tytuł w stylu cokolwiek innym niż choćby Machida.

jak mozna podwazac? moze dlatego ze w tej walce pokazal tylko jedno poddanie, na jego szczescie bylo ono udane?
P.S. patrzac po opiniach, mam wrazenie ze wg wiekszosci fanow machida nie wygral pierwszej walki z szogunem.

Trafił na przeciwnika takiego jak Sonnen, oberwał swoje ale ostatecznie zrobił co należy. Silva bez KO, pajacowania i innych stójkowych akcji to gorszy Silva i już niegodny tytułu?

gorszy silva to taki ktory wygrywa w desperackim stylu bedac obijanym cala walke. czy niegodny tytulu? wg mnie godny skoro nie dostal go na podstawie walkowej decyzji sedziow a sam wywalczyl.

Ja myślę, że najlepszy Silva to skuteczny Silva. Taki jak ten wczorajszy. Jaki przeciwnik, takie roztrzygnięcie (sprawdźcie historię poddań Sonnena; zobaczcie też z czym miał problem Hendo ).

Silva skuteczny to byl silva z franklinem albo forrestem. ten 'wczorajszy' blizej mial do 'szczesciarza' silvy.

Swoją drogą zaczyna się tutaj dziwny pęd na dyskredytowanie mistrzów. Fedor faktycznie przegrał (ku uciesze niektórych; oczywiście nie oznacza to, że stracił uznanie) ale Silva jednak wyszedł obronną ręką. I co? Zamiast słów uznania dla mistrza - spuszczanie się na przegranego. Sweet.

nie dyskredytowanie mistrzow. wydaje mi sie ze nikt nie mowi ze pas powinien zwrocic czy cos. kazdy mowi o tym, ze jak na zawodnika jego klasy, osobe ktora byla w czolowce wszelkich rankingow p4p to co pokazal to byla miernota. Wyjscie z tego obronna reka to chyba najlepszy twoj komentarz odnosnie calej walki. troche sie rozni jednak od 'wspanialego zwyciestwa'.
i tak, patrzac na cala walke, sonnen pomimo szczerej niecheci zasluzyl na duze brawa, a silva jako wielki mistrz jedynie na uznanie dla jego poddan.

Co do frajerstwa Sonnena: jeśli rzuca się takie teksty jakie przed walką produkował Sonnen - rzuca się wszystko na jedną kartę. Kto mówił o kończeniu kariery mistrza? Kto mówił o wygranej? Kto był taki pewny siebie? Kto jechał na wszystko co związane z Silvą? Wygrywasz i potwierdzasz, że miałeś rację albo przegrywasz i wychodzisz na idiotę. Sonnen to po prostu idiota. Jasne, zgadzam się, że to marketing. Sam pisałem o hype przed walką. Ale skoro budujesz taką otoczkę wokół siebie licz się z tym, że obserwatorzy również w odpowiedni sposób do tego podejdą; tym bardziej, że nikt Sonnena do trashowania na lewo i prawo nie zmuszał. Zabrakło pokory. Sonnen zrobił z gęby dupę. Frajer.

jakikolwiek ma to zwiazek z sama walka.

Ta walka pokazała, że ostatecznie dobro zwycięża 8)

tak, w filmach.

pozdrawiam.
B.

[budo_fox]

Fox, piszesz jak gimnazjalista. Jeszcze emotek i capslocka brakuje. Ja się opisałem, uzasadniłem swoje podejście więc może sklecisz ze 2 zdania? Dasz radę?

Bo parę osób dobitnie wyjaśniło Ci twój błędny punkt widzenia. Chael Sonnen powiedział dużo i dużo zrobił. Silva dużo stracił na tej walce.
P.S.
Ocenianie walki na podstawie ilości rozcięć to głupota.
Tylko dla przypomnienia :

[budo_cieglo]

wspanialym stylem jest dla ciebie KAZDE skonczenie walki przed czasem?

Oczywiście, że nie. Okoliczności były jednak specyficzne - z tak naładowanym przeciwnikiem (niewątpliwie zdeterminowanym), tak dominującym (bez cienia wątpliwości) i bliskim zwycięstwa - Silva wyciąga poddanie w ostatnim momencie. Dla Was to jedynie szczęście, dla mnie oznaka mistrzostwa. Pamiętajcie, że ostatnie 5 przegranych walk Sonnena to klepanie. Silva prawidłowo zidentyfikował słaby punkt przeciwnika i - mimo w/w okoliczności - wykorzystał to.

a ty chyba zapomniales ze mamy prawo oceniac cala walke

Jasne. Nie neguję. Sonnen pokazał się jako wspaniały sportowiec, dominujący, imponujący. Dla sportowca-Sonnena - wielkie brawa. Trzymał się game-planu, o którym wspominał na długo przed walką i skrupulatnie realizował. Blisko ideału. Brakowało kropki nad i. To wszystko prawda, ślepy nie jestem. Oceniam z kolei wynik walki, bądź co bądź, o mistrzostwo. A tutaj - po raz kolejny - górą Silva. Wbrew temu o czym zapewniał Sonnen buc, bez cienia pokory, pyszałek, kretyn, idiota.

no prosze, jednak ogladales walke?

No co ty, po czym wnosisz?

P.S. patrzac po opiniach, mam wrazenie ze wg wiekszosci fanow machida nie wygral pierwszej walki z szogunem.

Tu się chyba nie zrozumieliśmy. Pisałem o nim w negatywnym sensie. Walkę wygrał, ale - moim zdaniem - niezasłużenie.

nie dyskredytowanie mistrzow. wydaje mi sie ze nikt nie mowi ze pas powinien zwrocic czy cos. kazdy mowi o tym, ze jak na zawodnika jego klasy, osobe ktora byla w czolowce wszelkich rankingow p4p to co pokazal to byla miernota. Wyjscie z tego obronna reka to chyba najlepszy twoj komentarz odnosnie calej walki. troche sie rozni jednak od 'wspanialego zwyciestwa'.

Wspaniałe zakończenie. Trzymajmy się wspaniałego zakończenia i wyjścia obronną ręką z beznadziejnej sytuacji. Zgadza się. Moim zdaniem jego status w kwestii rankingów p4p nie ucierpiał. Każdemu zdarza się słabszy dzień, ale wygrana to wygrana do cholery. Nie ma powodów do degradacji. Powiem więcej: Silva pokazał się jako skurwiel, który nawet w takich sytuacjach jest niebezpieczny i sięga celu. Lepszym pomysłem jest gloryfikacja Sonnena (jako sportowiec zasłużył) a nie dyskredytowanie mistrza.

Można sobie oczywiście gdybać co będzie działo się w przyszłości kiedy Silva trafi na zawodnika dominującego nad nim siłowo, zdolnego do sprowadzenia go na ziemię, o wydolności Sonnena a do tego nie dającego się poddać. Fakt, wątpliwości się pojawiają - Sonnen przeciera chyba właściwy szlak. Pytanie jednak czy jest w tym momencie zawodnik, który łączy wszystkie te cechy?

jakikolwiek ma to zwiazek z sama walka.

Trudno czuć sympatię do Sonnena jako człowieka dlatego moja ocena wygląda właśnie w ten sposób. Jeśli komuś to imponuje - jego/jej sprawa. Sonnen-sportowiec to zupełnie inna para kaloszy.

Fox: w kilku punktach:
- dlaczego nie napiszesz wprost, że to ja jestem głupi zamiast nazywać moje wypowiedzi głupimi? :roll:
- parę osób wyjaśniło SWÓJ punkt widzenia, ja przedstawiłem swoje zdanie,
- jeden ocenia cyferki, drugi wynik walki. Stary, wiesz ile punktów rzucało Phoenix Suns kiedy działali jeszcze w starym run'n'gun? Jak będziesz szukał, sprawdź też przy okazji ile mistrzostw zdobyli. Na pewno w chuj, przecież statsy zajebiste,
- nie wiem co stracił Silva. Wiem co zyskał.

[budo_kubuś puchatek]

Obejrzalem teraz dopiero. Moim zdanie walka slaba.
Sonnen wykazal sie totalna nieskutecznoscia, dziesiatki jego ciosow w parterze Silva przyjal na... glowe... I nawet tego nie unikal za bardzo. I? I nic. Wiekszosc tych uderzen zwyczajnie nie mialo sensu - bo ani mocy, ani to bylo skuteczne. Podziwiac go za to, ze machal rekoma tak dlugo? No moze... Zwlaszcza jak sie ma w pamieci Pudziana. A tak naprawde nie mial w ogole zadnego pomyslu na zakonczenie walki, nie zdolny byl do przeprowadzenia jakiejs jednej akcji konczacej, jakiekolwiek przyspieszenia, czy kombinacji. Chcial chyba Silve "zapacac", tymi packami na smierc.
A Silva byl wyraznie w slabszej dyspozycji. Zawiodl go glownie... timing, ktory byl jego mocna strona i ten jego aspekt powodowal, ze walczyl do tej pory tylko glownie w stojce, tam konczac walki.

Pozdrawiam
K_P

[budo_tomasz]

Sonnen pokazal jak walczyc z Silva ,zgasla juz Jego aura "niepokonanego/nietyklanego" mistrza. Dzis juz prawie nikt nie daje Silvie szansy w walce z GSP ktory jest bardzo dobrym zapasnikiem i ma tez swietne pojecie o bjj (nie tak jak Sonnen)

no nie przesadzaj... jak wiem znasz angielski wiec czytamy te same wiadomosci i artukuly i ja raczej widze opinie jak ta ponizsza:

St. Pierre doesn't necessarily have the size or power to do what Sonnen did

DAna White tez sie nie pali do ich pojedku mowiac ze gsp jest po prostu za maly:

I'm not crazy about the fight because Georges St-Pierre is a real 170-pounder. Anderson Silva is a freak who, he makes 85, but this guy could compete and I think do well at 205, so it's just a tough fight for me," White admitted.

[budo_cieglo]

Coś się chłopaki do komentowania nie kwapią. Jak to w końcu z tym GSP jest?

Wracając jeszcze do walki Silva - Sonnen - warto oglądać na bieżąco inside mma (nawet z dużym opóźnieniem). Rutten ma naprawdę trafne sformułowania. Tym razem stwierdził, że musi być coś nie tak, skoro koleś daje się poddać po raz kolejny. Innymi słowy, gość który zarabia walką na życie nie odrobił pracy domowej, nie nadrobił zaległości, nie wyciągnął wniosków z poprzednich porażek, nie wzbogacił warsztatu o niezbędne narzędzia. Zamiast uczyć się obrony przed poddaniami powinien nauczyć się poddania (to już rada dla Sonnena) - tylko wtedy naprawdę to zrozumie. Trudno się z tym nie zgodzić.

Podobnie, powtarzając za kolegami z GracieUniversity - Sonnen "daje się nabrać na niebiesko-paskową technikę, którą ćwiczą z powodzeniem białe paski".

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Vasquez z kolei stwierdził, że - parafrazując - nie świadczy dobrze o Sonnenie przegrana w ten sposób, w sytuacji kiedy praktycznie na bieżąco Silva czai się do wyciągnięcia czegoś podobnego z kapelusza i jest to tak (stosunkowo) czytelne.

Dziwi mnie strasznie, że wyciągnięcie poddania w trudnej sytuacji jest sprowadzane do miana lucky puncha. Myślę, że Randleman z Filipoviciem miał zdecydowanie więcej szczęścia niż Silva z Sonnenem.