29 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wyborowa]

Tutaj jest Projekt ustawy o sporcie przekazany w dniu 28 sierpnia 2009 r. przez Prezesa Rady Ministrów do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Po tekście proponowanej Ustawy o sporcie są objaśnienia. Miłej lektury
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

tak jak przewidzialem, sto stron pseudoprawnego belkotu, z ktorego nic nie wynika, tam im chyba od wiersza placa.
str 47 , wrzucam tak na szybko z bomby - "minister wlasciwy do spraw zdrowia w porozumieniu z ministrem wlasciwym do spraw kultury fizycznej po zasiegnieciu opinii Prezesa Funduszu i Naczelnej Rady lekarskiej, okresli..."
juz ci, okresli, sie musza w czterech dogadac, zapomnieli dopisac ile maja czasu na okreslenie, a to znaczy ze czas jest nieokreslony, np. 4 lata, jak zwiazki obliguja do zmian w ciagu dwoch lat. To jest jak zwykle to samo partactwo co bylo 10 lat temu, jak zmieniali ustawe za Kwasniewskiego, prezydenta. Jeszcze nie weszla w zycie a juz wiedzieli ze ja trzeba zmieniac. To jest banda matolow i hochsztaplerow oraz zwyklych partaczy. Taki sam bubel uwalili jak poprzednio. Biora kase za tzw. prace w komisjach i se tworza radosnie. A zycie swoje jak zwykle.

[budo_parowar]

W tej chwili też nie ma prawa być kilku związków tego samego sportu, jednak w jakiś cudowny sposób prezesi PZKT i PZKF przekonali że robią co innego niż PZK.

Juz ktos pisał wyżej, ze kt i fudokan sa odrębnymi dyscyplinami sportu, czyli maja tyle (wg. dokumentów w ministerstwie) do karate co piłka nożna i hokej do koszykówki

Widziałem kiedyś na necie uzasadnienie tradycyjnych ze kt nie jest karate ale karate tradycyjnym... to był fragment dok. rejestracyjnego ich związku

Jak mi wiadomo to nawet minister w czasie rejestracji(zaraz po) był zdziwiony ze sa dwa związki karate Tłumaczył się, że to jakiś urzędnik źle sprawdził... pewnie ten urzędnik dostał 'wypłatę' od kwiatuszka. Z drugiej strony minister nie wiedział co podpisywał ???

Tylko w polsce takie paranoje.

Co do pzkt to sa silną organizacją, sponsorzy, masa klubów - tanio skóry nie sprzedadzą. Ale tylko Waclaw A. jest umocowany w wkf.

Fudokan? Widzieliście mistrzów polski w kata druzynowym fudokanu?

tu link:



podobno z tym poziomem jakies medala za granica zdobywają

[budo_sandokan100]

nawet na długie spodnie ich nie stać,a Minister Drzewiecki mówił ,że Polska to dziki kraj więc czego tu oczekiwac od nowych przepisów

[budo_romanowicz]

nawet na długie spodnie ich nie stać,

Próbowałes kiedyś w takich trenować? Są bardzo wygodne. A jak są z grubego materiału to ładnie "strzelają".
Powoli zmieniamy temat?

[budo_wyborowa]

nawet na długie spodnie ich nie stać,

Próbowałes kiedyś w takich trenować? Są bardzo wygodne. A jak są z grubego materiału to ładnie "strzelają".
Powoli zmieniamy temat?

Sandokan jest zwolennikiem bigbitowej mody, spodnie musza byc dlugie, ukrywajace koturny, rozszerzane nogawki u dolu, tzw. dzwony.
pewnie mozna kupic same takie spodnie np. w czarnym kolorze? bylyby swietne do treningu i na rolki. poszukam w internecie.

[budo_martius]

tak wogole to nie wiem skad w kyokushinie wziely sie takie dlugie spodnie - chyba ktos mial za dlugie po starszym bracie i potem przeniosl mode na reszte

A tak zgodnie z historia to kiedys nawet judo/jujitsu nie tylko karate cwiczylo w krotkich spodenkach dlugie wprowadzono znacznie pozniej.

[budo_naozane]

Ale o co się toczy dysputa??? Przecież najpierw należy wy...ić Drewniaka i tego drugiego żeby atmosferę w związku oczyścić i dopuścić innych chętnych z innych styli i po sprawie.

[budo_kitsune]

A oto informacja ze strony PZKT na temat spotkania które sie odbędzie:

,,...odbędzie się spotkanie Tomasza Półgrabskiego – podsekretarza stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki, Richarda Jorgensena – prezydenta Międzynarodowej Federacji Karate Tradycyjnego (ITKF), Yumi Nishiyamy – córki Senseia Hidetaki Nishiyamy, założyciela i pierwszego prezydenta ITKF oraz przedstawicieli władz PZKT.

Głównym tematem spotkania w Starej Wsi będzie zaprezentowanie aktualnej sytuacji karate na świecie w kontekście ubiegania się o przyjęcie do MKOl. Działacze karate tradycyjnego starają się uzyskać poparcie związków krajowych i narodowych komitetów olimpijskich w równoprawnym traktowaniu dwóch działających obecnie na świecie federacji - ITKF (karate tradycyjne) oraz uznawanej przez MKOl WKF (World Karate Federation - karate ogólnego"...

jak widac machina ruszyła, w/g niektórych jest jedno karate i to ma byc ITKF
i tak dobrze ze w/g tego pana to mamy na świecie tylko ITKF i WKF.
Reszta to odpady.

[budo_wyborowa]

A oto informacja ze strony PZKT na temat spotkania które sie odbędzie:

,,...odbędzie się spotkanie Tomasza Półgrabskiego – podsekretarza stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki, Richarda Jorgensena – prezydenta Międzynarodowej Federacji Karate Tradycyjnego (ITKF), Yumi Nishiyamy – córki Senseia Hidetaki Nishiyamy, założyciela i pierwszego prezydenta ITKF oraz przedstawicieli władz PZKT.

Głównym tematem spotkania w Starej Wsi będzie zaprezentowanie aktualnej sytuacji karate na świecie w kontekście ubiegania się o przyjęcie do MKOl. Działacze karate tradycyjnego starają się uzyskać poparcie związków krajowych i narodowych komitetów olimpijskich w równoprawnym traktowaniu dwóch działających obecnie na świecie federacji - ITKF (karate tradycyjne) oraz uznawanej przez MKOl WKF (World Karate Federation - karate ogólnego"...

jak widac machina ruszyła, w/g niektórych jest jedno karate i to ma byc ITKF
i tak dobrze ze w/g tego pana to mamy na świecie tylko ITKF i WKF.
Reszta to odpady.

sie moga spotykac, niewiele z tego spotkania wyniknie. ITKF to jest taka organizacja, gdzie 90 procent glownych imprez- MS, PS, ME robi sie w Polsce, bo reszta jest nieistniejaca badz niewydolna i robienie z tego jakiegos miedzynarodowego szumu jest smieszne.
Ale spotkania, rauty, dyskusje, sympozja to jest od lat styl KT. I taktowanie wszystkich jak odpady, ja juz pisalem, na ich stronie jest "ze sa dumni ze podazaja jedynie sluszna droga".
"Socjalizm wytycza drogi rozwoju ludzkosci" - to mnie wiecej ten styl.
Nie wiem co mam na to odpowiedziec. Chyba to ze ze bezkontaktowy boks tez mnie nie rajcuje.

[budo_death-wish]

Takie gdybanie do niczego nie prowadzi, a każdy związek karate będzie próbował jak najwięcej urwać, aby na starcie mieć jak najlepszą pozycję. Podejrzewam, że również PFK(wybaczcie ale nie wiem co w niej się dzieje i może to być nieaktualne) może próbować coś wywalczyć. Na chwilę obecną nie ma ustawy ani tym bardziej rozporządzeń ją regulujących, więc nasze dywagacje to gdybanie niczym nie podparte. Będzie nowa ustawa i przepisy wtedy będzie można coś powiedzieć na ten temat.