Unikanie kontaktu... Zrozum, że to jest niemożliwe
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
I to z uporem, gdzie każdy mówi Ci że się mylisz.A mój punkt widzenia na to, po co aikido zostało stworzone? By zabić człowieka gołymi rękami w oka mgnieniu. Ot, co. Wciąż to powtarzam
Aikido nie jest i nie było do walki, i nie będzie.
Różnica między aikidowym zejściem a unikiem jest jak między piciem w Szczawnicy a szczaniem w piwnicy.
Napisano Ponad rok temu
8O 8O 8OSystemy żywe nie zawsze zachowują się zgodnie z tym co głoszą prawa fizyki.
"Systemy żywe" żyją w określonych warunkach fizycznych i mogą funkcjonować wyłącznie zgodnie z prawami fizyki.
Trawestując "klasyka":wink: : Mieszasz systemy walutowe jak Pewex...
Utożsamiasz zachowania osobnicze z prawami (oddziaływaniami) fizycznymi :?
No fakt, wyraziłem się nieprecyzyjnie. Powinno być: Prawa fizyki nie zawsze wystarczają do opisywania i przewidywania zachowań organizmów żywych.
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
Bo tu trzeba rozumieć nie tylko fizykę, ale i psychologię!!!(...)
No fakt, wyraziłem się nieprecyzyjnie. Powinno być: Prawa fizyki nie zawsze wystarczają do opisywania i przewidywania zachowań organizmów żywych.
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
Drogi Gościu,A mój punkt widzenia na to, po co aikido zostało stworzone? By zabić człowieka gołymi rękami w oka mgnieniu. Ot, co. Wciąż to powtarzam, a Ty, z kolei, manifestujesz światu, że jestem idiotą. Wolna wola.
Jeżeli chodzi o manifestowanie światu, że jesteś idiotą, to najlepiej robisz to ty sam pisząc np. że Ziemię zamieszkuje sześć bilionów ludzi. Albo, że reakcja może być szybsza od akcji.
I tu zatrzymam się dłużej nad sprawą, którą już poruszałem ale jakoś przeszła bez echa. Ja naprawdę bardzo często nie rozumiem, o czym ty w ogóle mówisz ( czyli nie tylko: "what the fuck!" ale i "what which fuck?"). Być może związane to jest ze sposobem używania jezyka polskiego przez osobę od wielu lat mieszkającą w USA. Stąd wychodzą takie jaja jak te sześć bilionów ludzi na naszej planecie. Być może związane jest to ze mną, z jakimś ukrytym defektem mózgowym, który posiadam, ale nie jestem tego świadom. Więc póki sprawa się nie wyjaśni nie kop, proszę, leżącego. :wink:
Wydaje mi się jednak, że powinieneś zaakceptować fakt, że nawet jeżeli ktoś dokładnie zrozumie, o co Ci chodzi, ma prawo się z tym nie zgodzić.
Oto z czym ja się nie zgadzam w stosunku do Ciebie:
1) nie zgadzam się z tezą, że Morihei Ueshiba był geniuszem sztuk walki. I -uwaga - nie dlatego, że na sto procent nim nie był, tylko dlatego, że nie mam jakichkolwiek dowodów na to, że był ( mam na myśli jego umiejętności, a nie charakter czy charyzmę). Do tego wniosku doprowadziły mnie lata przemyśleń i studiów nad historią aikido oraz własna praktyka. Nie ma na poparcie tej tezy ( że był ) ani dowodów materialnych ( np. filmów przedstawiających walki O Sensei z jakimkolwiek realnym przeciwnikiem, jak np. walka Helio Gracie z Kato i Kimurą) a świadectwa ludzi blisko związanych z M.Ueshibą różnymi więzami są dla mnie niewiarygodne ( jak relacja G.Shiody z konfrontacji M.Ueshiby z plutonem strzelców wyborowych). Owe więzi z O Sensei stanowią dla tych ludzi jedyną legitymizację tego, co robili później ( stanowisko w rodzaju: "mam rację, bo byłem bezpośrednim uczniem Założyciela"), co wyklucza ich z grona wiarygodnych świadków.
Także umiejętności najwybitniejszych uczniów O Sensei, jak K. Tohei ( i jego słynna konfrontacja z amerykańskim, kiepskim zresztą, zapaśnikiem czy judoką) utwierdzają mnie w przekonaniu, że podstawową zasadą jaką powinienem się kierować jest stara, dobra i fundamentalna dla nauki zasada sceptyzmu ( aikido nie jest religią, więc nie kieruję się wiarą).
Dla wyjaśnienia: geniuszami sztuk walki w XX wieku są dla mnie: Jigoro Kano, Helio Gracie oraz Imi Lichtenfeld ( w tej kolejności ).
2) Nie zgadzam się z tezą, że M. Ueshiba celowo stworzył aikido niejako w opozycji do dotychczasowo istniejących sztuk walki. Pisząc "stworzył" mam na myśli logiczny ciąg działań ukierunkowanych na określony z góry cel. Tutaj - inaczej niż w punkcie pierwszym -wynika to wprost z analizy źródeł historycznych, które są dla mnie jednoznaczne.
3) Nie zgadzam sie z tezą, że M.Ueshiba celowo wyselekcjonował owych dwanaście technik ponieważ, jego zdaniem, umożliwiają zabicie człowieka w oka mgnieniu. Nie mogę się z tym zgodzić ponieważ to by świadczyło, że M. Ueshiba był -jeśli nie idiotą- to przynajmniej wioskowym głupkiem. A z tym zgodzić się nie zamierzam!
P.S. Do M. Ueshiby i tego, jak o nim rozmawiamy, pasuje jak znalazł anegdota dotycząca Homera: "Nie wiadomo, czy istniał, ale na pewno był ślepy".
Napisano Ponad rok temu
Jak to nie wiadomo, oczywiście że istniał, nawet zdjęcie mam, o :P.S. Do M. Ueshiby i tego, jak o nim rozmawiamy, pasuje jak znalazł anegdota dotycząca Homera: "Nie wiadomo, czy istniał, ale na pewno był ślepy".
Napisano Ponad rok temu
No i bardzo dobrze. Powiedziałeś, co miałeś do powiedzenia. Teraz, proszę nie zabieraj więcej głosu w tym temacie. Otwórz inny, na temat ślepców, idiotów, ignorantów - w aikido, by pasowało do tego forum. Nie będę Ci mącił. Obiecuję.Wstęp, 1., 2., 3., P.S.
Napisano Ponad rok temu
Trochę zabawny temat, nie powiem , ale odpowiem poważnie . Jest szereg ćwiczeń, osobiście najwięcej znam na uniki (KB), co do refleksu to kiedyś sam pare wymyślałem jak trenowałem KF.
A więc tak:
1. Stajesz pod ścianą, a druga osoba z pewnej odległości stara się trafić cię piłeczką pinpongową (nie próbuj kortówką, bo może się to skończyć złamanym nosem), starasz się unikać, lub zasłaniac ręką/zbijać przed piłeczką.
2. Uniki bokserskie (przed prostymi) i rotacja (przed sierpami) -poszukaj filmików na necie. Wykonujesz na początku powoli a potem coraz szybciej, jak już dojdziesz do wprawy to możesz umówić się z partnerem, że nie będzie Ci mówił jak zaatakuje (sierp, czy prosty) a Ty starasz się uniknąć. Oczywiście partner nie atakuja na max szybkości i sile, ale to chyba oczywiste)
3. Jak punkt 2 tylko zasłaniamy się gardą.
4. Trening na tzw. Refleksówce - głownie uniki bokserskie. Poszukaj na youtubie filmiki speedball training. Ogólnie bardzo dobre ćwiczenie na refleks-uniki. Chyba te i piłeczka pinpongowa najlepsze na szybkość.
5. Ćwiczenie podpatrzone z filmów akcji + moja inwencja : partner na kij (drewniany - nie na swój) zakłada rękawicę bokserską, czymś ją tam przywiązuje, żeby nie spadła i atakuj Cię w różne miejsca, po różnych płaszczyznach. A Ty starasz się unikać, zbijać ciosy. Z czasem zwiększa się prędkość ataku.
To by było na tyle, co z głowy mogę napisać. Co do spopstrzegawczości to nie znam żadnych ćwiczeń, ale na pewno są jakieś psychologiczne testy/ćwiczenia na spostrzegawczość, że na czas trzeba coś tam wypatrzeć/zareagować. Podejrzewam, jednak, że chodzi Ci o spostrzegawczość taką, że sobie idziesz ulicą, ktoś Cię atakuje a Ty to szybko widzisz i się bronisz W tym jednak nie pomogę.
powodzenia!
Napisano Ponad rok temu
Twojego, drogi Gościu, TWOJEGO (!) dylematu. :wink:Zachęcam do poszukiwań na Internecie, które by były pomocne w rostrzygnięciu naszego dylematu.
Napisano Ponad rok temu
People are cut first not by the blade of the sword, but by the sakki, the bloodthirsty wish to kill, which is thrust out from the mind of the attacker before the blade moves. The famous teacher of the third Tokugawa Shogun, Iemitsu, Yagyu Taiima no Kami was walking one day in a garden followed by a servant who was suddenly taken up with the thought, “If I were to attack him now, even such a great swordsman as my master would surely be unable to resist…” At that very instant, as if taken over by some great anxiety, Tajima no Kami hastily returned to his own quarters and spoke to his servant, "Just now while walking in the garden, I felt sakki attack me. But no one except yourself was present. What I fear is sakki where no enemy is apparent."
Napisano Ponad rok temu
"Kiedy Kara Mustafa, wielki wódz Krzyżaków, prowadził swoje wojska przez Alpy, na słoniach, na Kraków...". Jest tam jeszcze coś o dzielnym Szewczyku co smoka zabił, podkładając mu wypchaną siarką owcę, i takie tam... :wink:
A tak poważnie.
Gościu, dlaczego chcesz zabijać ludzi w oka mgnieniu?
I czy nie jest to czasem sprzeczne z punktem 21 Regulaminu niniejszego forum, a w szczególności z zapisem: "Zabrania sie rownież nawoływania do przemocy skierowanej wobec innych, oraz tworzenia z niej pozytywnej wartości..."
Moim zdaniem to właśnie robisz pisząc:
A mój punkt widzenia na to, po co aikido zostało stworzone? By zabić człowieka gołymi rękami w oka mgnieniu. Ot, co.
Jeśli się wróci do 1942 roku, w którym to nauczał w Akademii Wojennej (choć krótko), i są przekazy, że instruował: "Zabij tak, czy może w inny sposób", to już po wojnie, to magiczne słowo "zabij" nigdy w dojo nie padło, bo przecież któryś z uchi-deshi by o tym wspominał. Dalekim uproszczeniem by było jednak stwierdzić, że człowiek się zmienił. Raczej, należy brać pod uwagę zdrowy rozsądek Mistrza, podyktowany instyktem samozachowawczym.
Geniusz Ueshiby, a nie boję się użyć tego słowa (w potocznym znaczeniu oznacza człowieka dokonującego czegoś niewyobrażalnego dla pozostałych), polega na tym, że stworzył sztukę, o której śnili nasi przodkowie od zarania prowadzenia wojen. Przy niezwykle prostym zestawie środków (ilość technik można przecież prawie policzyć na palcach) można osiągnąć cel w stosunkowo krótkim czasie, to jest, umiejętność uniknięcia ataku, i zabicia gołymi rękami człowieka w jednej chwili, niezależnie od tego jaki jest wielki, silny, czy jak jest uzbrojony.
Napisano Ponad rok temu
...despite great advances in the sciences and much progress in the making of alloys and the tempering of metals, modern swords cannot be compared with the famous swords of the past...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tylko dlatego, że obecnie nikt już nie wytwarza mieczy w takim celu jak dawniej. Obecnie musiałbyś porównywać katanę z kałachem albo F16.
Zupełnie sie nie zgadzam. Nie ma sensu porównywac dwa zupełnie odmienne narzędzia. Porównujemy miecze, wytworzone dawniej, z tymi jakie wytwarza sie dzis.
Pomimo rozwinietych kosmicznych technologii i automatyki powszechnie uważa sie w literaturze przedmiotu, ze miecze dawnych mistrzów kaji osiągneły poziom, którego nie udało sie pobic współczesnie.
Wspołczesnie wytwarza się miecze, a jakże, istnieja kowale , którzy kują doskonałe głownie, niemniej analizy porównawcze kształtu, efektów stali, wyniku hartowania itp jednoznacznie na pierwszych miejscach stawiaja miecze średniowieczne.
Co ciekawe nie znaczy to wcale , ze im starszy miecz tym cenniejszy. W historii japońskiego miecznictwa bywały rózne okresy a genialni kowale rodzili sie zarówno w XI jak i w XVI wieku . Tak czy owak sekretu wytapiania odpowiedniej stali z rudy, układania i przekuwania kawałków odkuwek, wreszcie formowania gowni nie zgłebił zaden komputer, a wyniku w postaci wyrobów Amakuni, Masamune, Munechika czy Norimune nie jest w stanie powtórzyc ich dzisiejszy nastepca.
Przepraszam za wtręt off topic. Juz mnie nie ma.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A czytałeś [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]...?Tylko dlatego, że obecnie nikt już nie wytwarza mieczy w takim celu jak dawniej...
Napisano Ponad rok temu
Dalibyście jakiemuś instytutowi metalurgii zadanie i finanse to by zrobili kataśke do cięcia granitu.
Gość, cytat jak zwykle mnie rozjebał na całego. Jak mawiali u nas w przedszkolu, "A w tej bajce był smok?" Wiesz, Ueshiba to cienias w sumie, Jezus po wodzie smigał, wode w wino zamienił, wskrzeszał i uzdrawiał, to dopiero był kozaak. Weź jego technikę opanuj, podobne szanse.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Aikido Nishio a Aikido Aikiai
- Ponad rok temu
-
Jaki jest cel technik aikido?
- Ponad rok temu
-
Jaki jest cel technik aikido?
- Ponad rok temu
-
Cała prawda o Dziadku
- Ponad rok temu
-
umarła strona, niech żyje strona!
- Ponad rok temu
-
chwalipieta :)
- Ponad rok temu
-
Program Uchideshi Olsztyn
- Ponad rok temu
-
Czy Japończycy są bogowie?
- Ponad rok temu
-
Andrzej Lisik
- Ponad rok temu
-
W co się bawić
- Ponad rok temu