A jeżeli założymy, że zasady ogólne powinno się wnosić do sali treningowej?
To co piszesz to 100% racji, ale właśnie tworzenie dodatkowych warunków może tworzyć patologie. Powstaje WIELKI Szef i gromada dobrze go rozumiejących :wink: asystentów spełniających wymogi moralne (jego oczywiście). Do spraw technicznych na egzaminie (przeliczalnych mędrca szkiełkiem, okiem ) dodajemy sprawy niesprawdzalne (bliskie widzimisię).
Powołam się na Lasera post-"...tego znam i wiem, że na codzień to doskonały zawodnik..." czy nie jest to już rodzaj wypaczenia.? Egzamin ma coś sprawdzić, jest krótki, chwilowy więc tylko to co sprawdzalne powinno być w nim brane pod uwage.
Nie wiem w jakiej jestes organizacji w tej chwili Jersey, ale ja jestem w takiej gdzie moj glos jest brany pod uwage, gdzie sie sprawy dyskutuje na forum reprezentantow krajowych i decyzje podejmuje przez glosowanie.
Patologie zwiazane sa z japonskimi srtukturami, gdzie guru i jego zausznicy maja wszystko do powiedzenia.
Ja wole swiadome decyzje, oparte na argumentach. To w kwestii organizacji.
Co sie tyczy indywidualnych wyborow dotyczacych karate - to musza byc one oparte na emocjach i pasji.