Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak nie prowokować bójki?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
49 odpowiedzi w tym temacie

budo_bajsono
  • Użytkownik
  • Pip
  • 11 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak nie prowokować bójki?
No szkoła w końcu to prawdziwa ulica
  • 0

budo_ncro
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 348 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak nie prowokować bójki?
Różnie z tym bywa. Owszem, jest ryzyko, że ktoś pójdzie z doniesieniem i będzie z siebie ofiarę robił. Cóż, sytuacja sytuacji nierówna, trzeba ją ocenić i mieć nadzieję, że zrobiło się to właściwie.
Nic nowego nie napisałem, ale czasem odnoszę wrażenie, że niektórzy o tym zapomnieli.
  • 0

budo_isao
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1470 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bydgoszcz/Brighton
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak nie prowokować bójki?

Ciekawe. Jak długo żyję nie słyszałem o takim wypadku. Nieraz sam uderzałem pierwszy i jakoś nic poza 'wizytą rodziców w szkole' się nie działo. Ilu kolegów brało udział w różnych zajściach szkolnych i pozaszkolnych, to nie da się policzyć. Za dużo się filmów naoglądałeś :)


No, oglądam ten film w kółko, nazywa się Polska Ulica. Ja tu nie mówię o szkolnych bójkach, tylko o bardziej poważnych sytuacjach. A wierz mi, że takie asy się naprawdę zdarzają- najpierw burają do ludzi naokoło, prowokują starcia, a jak ktoś im da wpierdol to lecą do sądów się żalić. Z tego między innymi powodu mimo wszystko warto zgłaszać policji takie akcje- pobicia, napady itd, bo już niejeden napadnięty był oskarżony o napad przez napastnika. To jest chore i nie mówię, że to reguła. Ale się zdarza, także mówię- co kto woli.
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak nie prowokować bójki?
Wow. Sami ulicznicy widzę. Ile razy zdażyło się, że ktoś kogo obiłeś wezwał policje? Ile razy nawet jak wezwał to Cię złapali? Co za bzdury wogóle to niektórzy wypisują. Nie chodzi tylko o Ciebie, ale wszystkich "lepiej nie oddawać, bo...", "a co się stanie jeśli...".

Jak lubicie całe życie dostawać plaskacze, czy żeby ktoś was obrażał, to prosze bardzo, bo prawdopodobnie 90% ludzi przyjmuje taką strategię, a tłumaczy sobie to "bo mogłem mu zrobić krzywdę", co za bullshit. Jak nie masz jaj to powiedz to głośno, przyznaj się do tego, a nie szukaj wytłumaczeń dla swojego cipowatego zachowania.

Mi się raz zdarzyło to muszę przyznać, że obitych 4 typków wezwało psy. ale jak dowiedzieli się o co poszło to nas puścili bez spisywania.
  • 0

budo_silver
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 747 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:88.1 FM
  • Zainteresowania:Combat

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak nie prowokować bójki?
Nawet jak ktoś wezwie policje, to ta przyjeżdża na miejsce zdarzenie po 10-20 minutach. A, że teraz i tak mają jeszcze większe problemy z paliwem, to czas oczekiwania może się wydłużyć. :wink:
  • 0

budo_isao
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1470 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bydgoszcz/Brighton
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak nie prowokować bójki?

Jak lubicie całe życie dostawać plaskacze, czy żeby ktoś was obrażał, to prosze bardzo, bo prawdopodobnie 90% ludzi przyjmuje taką strategię, a tłumaczy sobie to "bo mogłem mu zrobić krzywdę", co za bullshit. Jak nie masz jaj to powiedz to głośno, przyznaj się do tego, a nie szukaj wytłumaczeń dla swojego cipowatego zachowania.


Pijesz to do mnie osobiście, bo nie wiem czy Cię zwyzywać, czy nie. Nigdzie nie napisałem, że postawę mam taką jak Ty piszesz. Odniosłem się tylko kwestii "bij pierwszy". O moim nastawieniu możesz przeczytać więcej w długi poście wcześniej. Nie jestem pizdą w korach i nie daję się obijać.
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak nie prowokować bójki?
Nie inny akapit, do nikogo konkretnego.

Jeszcze raz pytam: ile razy wezwał ktoś policję jak go obiłeś?
  • 0

budo_adax
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 142 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z twojej lodówki

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak nie prowokować bójki?
Normalne jest to aby w miarę możliwości nie prowokować do bójki czy do groźnych sytuacji. Jeżeli jakieś kmioty wyzywają cię i coś mruczą pod nosem to choć by obrażali twoje święte wartości, nie warto za to się poświęcać jak bohater. Inna sprawa jest gdy już masz pewność, "czujesz na kilometr", że agresor będzie chciał cię obić, to jak wspomniano wcześniej, atakuj pierwszy. Zazwyczaj takie lamusy czekają aż będziesz stał bezczynnie i czekał na ich atak.

Niedziel ma rację pisząc że jeśli nie macie jaj to dajcie sobie spokój. Ja kiedyś gdy byłem młodszy nie miałem jaj to nie raz dostawałem i się bałem , choć i tak zawsze pomagałem kumplowi nie patrząc na konsekwencje. Teraz gdy widzę grupkę dresików idę odważnie, choć nie szeroko, ale "stabilnie".

Co do dzwonienia, nawet gdyby wezwali policję, to jak myślicie, komu by funkcjonariusze uwierzyli ? 2-3 dresikom którzy szukali dymu, czy jednemu gościowi który potrafił im się postawić i obić mordę ?
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak nie prowokować bójki?

(...)

Co do dzwonienia, nawet gdyby wezwali policję, to jak myślicie, komu by funkcjonariusze uwierzyli ? 2-3 dresikom którzy szukali dymu, czy jednemu gościowi który potrafił im się postawić i obić mordę ?

Oczywiście, że im i dlatego należy wziąć na siebie buty, pięści i broń boże nie oddawać. Nie dlatego, że się boimy, ale dlatego, że jesteśmy tak silni i pewni swojej siły, że dla ich bezpieczeństwa nie będziemy się bronić :lol:

edit: ja tu nie mówie o prowokowaniu, ale o nie 'nadstawianiu się' w imię jakiś bzdur. Inna sprawa, że czaem jak widzisz, że ktoś koniecznie chce Cię zaczepić to lepiej samemu zacząć, bo wtedy jest duża szansa, że typ się zmiesza i nie dojdzie do niczego poważnego.
  • 0

budo_isao
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1470 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bydgoszcz/Brighton
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak nie prowokować bójki?

Jeszcze raz pytam: ile razy wezwał ktoś policję jak go obiłeś?


U mnie akurat ani razu na szczęście. Ale to jest fakt- jeśli są świadkowie to pewnie będą pamiętać kto pierwszy uderzył w razie pytań. Wg mnie to jest niepotrzebne, lepiej zrobić wszystko, żeby starcia uniknąć i nie atakować pierwszym. Takie jest moje zdanie.

ps sorki, że się uniosłem wtedy, ale nie lubię jak ktoś nadinterpretuje...
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak nie prowokować bójki?

U mnie akurat ani razu na szczęście. Ale to jest fakt- jeśli są świadkowie to pewnie będą pamiętać kto pierwszy uderzył w razie pytań. (...)

Widzisz Tobie się nie zadrzyło, mi się nie zdarzyło, nikomu praktycznie kogo znam się nie zdarzyło, innym piszącym w tym temacie się nie zdarzyło. O czym więc w ogóle dyskutujemy? ;)
  • 0

budo_isao
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1470 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bydgoszcz/Brighton
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak nie prowokować bójki?
Wg takiej logiki to można by wyjebać połowę wątków na forum. Dla przykładu- nie zdarzył Ci się w rodzinie, ani wśród znajomych śmiertelny wypadek drogowy (przykład, bo nie wiem), ale nie znaczy to, że na drogach ginie w kraju mało osób i nie jest to problem.
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak nie prowokować bójki?
Dokładnie masz rację. Skoro tak żadko się trafia się sytuacja, że ktoś dzwoni na policje, albo wypadki samochodowe, to nie ma co nimi nieustannie straszyć.
  • 0

budo_ncro
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 348 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak nie prowokować bójki?

Ale to jest fakt- jeśli są świadkowie to pewnie będą pamiętać kto pierwszy uderzył w razie pytań.

Jeśli są świadkowie (tj. więcej niż jeden świadek), to prawdopodobne jest, że każdy będzie pamiętać inny przebieg zdarzenia. Ale to tak na marginesie.
  • 0

budo_email
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 874 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak nie prowokować bójki?
Mi również nie zdarzyło się ale też nigdy nie czekałem po bójce w tym samym miejscu.
Jeśli komuś się spuści wpierdol, to trzeba się zwijać, bo moga pojawić się:
1) posiłki pobitego
2) policja
3) ufo
  • 0

budo_adax
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 142 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z twojej lodówki

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak nie prowokować bójki?
Zresztą nie widzę potrzeby dzwonienia na policję przez nas jak i agresorów. Jeśli dzwonimy po tym jak spuściliśmy lanie to jesteśmy chyba masochistami. A jeśli oni dzwonią po policję to albo jeszcze raz im lutujemy solidnie, albo uciekamy, lub lutujemy i uciekamy. A świadkowie to raczej jehowi mogą być. Jedna babcia powie że oni nas pobili a dziadek że my pierwsi przecież uderzyliśmy ! więc uciekać. Ale co ma to wszystko do tematu ? nie wiem.
  • 0

budo_email
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 874 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak nie prowokować bójki?
hehe dokładnie
Kiedyś (klasa maturalna) z jednym kolesiem wyszliśmyz Burger Kinga w Wawie na solo, na Placu Konstytucji - centrum miasta, godz wczesnopopołudniowe.
Ja długie włosy, on dresik żelowany.
Ludzie - starsi, młodsi zrobili kółko, my zaczęliśmy się lać - a z boku dziadki rzucają:
- W bramę idźcie chłopaki, bo psy przyjadą...
- Ja stawiam na tego z długimi włosami!
- A ja na tego w dresie!
:D
  • 0

budo_wing tsun
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 115 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak nie prowokować bójki?

hehe dokładnie
Kiedyś (klasa maturalna) z jednym kolesiem wyszliśmyz Burger Kinga w Wawie na solo, na Placu Konstytucji - centrum miasta, godz wczesnopopołudniowe.
Ja długie włosy, on dresik żelowany.
Ludzie - starsi, młodsi zrobili kółko, my zaczęliśmy się lać - a z boku dziadki rzucają:
- W bramę idźcie chłopaki, bo psy przyjadą...
- Ja stawiam na tego z długimi włosami!
- A ja na tego w dresie!
:D

Ty Xies mów kto wygrał :)
  • 0

budo_email
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 874 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak nie prowokować bójki?
bo ja wiem ;) chyba remis.
Pierwszego strzała wyłapałem ja, nim jeszcze zaczęliśmy się lać, potem kilka razy on dostał, w końcu opuścił ręce, zbastował i wrócił do środka. Poszedłem do łazienki w tym Burgerze, zobaczyłem, że rozciął mi skórę na kości policzkowej i zszedłem do niego, żebyśmy znowu wyszli ale on już nie chciał a kumple namówili mnie, byśmy już sobie poszli.
:D
Taka szczenięca solówka bez znaczenia.
  • 0

budo_wing tsun
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 115 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak nie prowokować bójki?
Też ras tak miałem,było to przed zakończeniem 8mej klasy a poszło o brata typ był w równoległej klasie tylko 1 rok starszy bo kiblował,cała szkoła stała w kółku a my się trzaskaliśmy typ był z 30cm mniejszy ode mnie ale typowy żylak granatem od pługa oderwany.Taki wpierdol sobie nawzajem spuściliśmy aż miło typ poddał się pierwszy nie miał sił,podałem mu rękę i przyznałem sam że jak by nie zrezygnował to ja bym to zrobił.To było za czasów gdzie "SOLO" znaczyło solo,i walka była honorowa heh stare dobre czasy.... :wink:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024