Skocz do zawartości


Zdjęcie

Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
63 odpowiedzi w tym temacie

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?


skomentuje to tak. sensej czy shihan nie moze cierpiec na chroniczna nadwage i niedowlad konczyn, bo wtedy nie jest juz sensejem.


I w ten sposob twórca kyokushinu nie mogl byc ani sensei ani shihan (chodzi o chroniczna nadwage) - pozostala mu tylko rola przywodcy :) :)


pisalem tez o niedowladzie konczyn. I to chyba jest decydujace. ja sam niegdys zawodnik kategorii lekkiej mam obecnie 92 kilo i nie sa to bynajmniej same miesnie. mimo to potrafie konczyny rozbujac i nie cierpie na niedowlad.
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?
Przeciez zartowalem ;)

Znam kilka kulek ktore tak zwinnie i miekko sie poruszaja ze wiekszosc piorek tak sie nie rusza.
Wezmy pod uwage sumatori - np jakis taki mikry zawodnik 160-180 wagi a trzaska fiflaki, i szpagaty w kazdym kierunku.

Glownie wlasnie to platanie i przewracanie o wlasne konczyny jest wyznacznikiem - choc bardzo czesto jedno idzie w parze z drugim ;)
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?

Ale mi pojechałeś z tą nadwagą Wyborowa ;-)
Czy shihan dai to synonim słowa shihan.
Może ktoś mądrzejszy się wypowie fachowo w sprawie różnicy i znaczenia słowa shihan dai, np. Sake 5 albo Wyborowa.
Na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] jest napisane: "W Japonii Maciej Misiak po pięciogodzinnej reegzaminacji i przepisaniu jego czarnego pasa do struktur organizacji IKO Sosai otrzymał tytuł shihan-dai, oraz jako najmłodszy na Świecie otrzymał certyfikat Branch Chief (krajowy reprezentant, prezydent)."
Nie jako najmłodszy shihan, a to różnica Shu Lien. :lol:
Jako chyba jedyny z tu piszących poznałem Maćka i uważam, że pod względem wyszkolenia technicznego - mam tu na myśli kihon, ido geiko, znajomości kata i kumite prezentuje dobry poziom.
Każdy powinien ćwiczyć tam gdzie widzi szansę swojego rozwoju a życie zweryfikuje jego pogląd i decyzję.
Jak to banalnie się mówi prawda obroni się sama...
W tym miejscu wyprzedzę pytanie sandokana100 - nigdy nie zasilę szeregów IKO Sosai. :)
W Polsce kiedyś było bardzo trudno zdobyć czarny pas, ale w zachodniej Europie i na świecie już tak ciężko nie było . Nikt tam 100 metrów na rękach nie chodził. Jak powiedział mi kiedyś Sake5 na świecie shodan może osiągnąć każdy / w domyśle kto dużo pracuje etc./
I wcale nie trzeba kopać 15 cm nad głowę, żeby zaliczyć mawashi geri jodan.
Każdy ma inną budowę ciała i dlaczego pokrzywdzonym przez naturę krzywdzić jeszcze bardziej zabierając im szansę na czarny pas. Oczywiście technicznie wszystko musi być bez zarzutu ale wiem, że ani shihan Von Rotz ani Shihan Sake5 nie uważają tego za decydujące.
Lepiej kopnąć poprawnie na chudan niż rozpaczliwie i byle jak na jodan.
W tej chwili w Polsce łatwiej jest zdobyć czarny pas, do tego jak piszecie dochodzą różne promocje, budowanie nowych organizacji itd. itp.
Jak widzę gościa, który jest słabym karateka to nie patrzę czy ma czarny pas czy biały, dla mnie jest słabym karateka.
Nie czuję się źle np. że ma taki sam stopień jak ja lub wyższy. Mam to w ....nosie. Źle się czuję jak mnie coś nie wychodzi, partaczę technikę, nie idzie mi moje karate i czuję się jak d...wołowa...A inni...Od tych lepszych chcę się uczyć...Tyle w temacie.
Najważniejsze, żebym ja się coraz bardziej starał ....to będzie moja prawdziwa wartość a nie belki, pasy, tytuły i zaszczyty. Niech lepsi i mądrzejsi budują organizację itd. Sake5 najlepiej chyba z Was wie o czym mówię.
:)
Pozdrawiam :wink:


shihan dai, szczerze powiem, nie wiem. w mojej organizacji nie ma zadnych shihan dai. sa za to normalni shihan. promowani do tego stopnia(5 dan) po 30 letniej aktywnosci w karate. shihan dai brzmi dla mnie podejrzanie, to jest taki specjalny shihan, co teraz tylko "pelni obowiazki" shihan, a jak sprawa przyschnie to juz bedzie normalny shihan bez dai.
nie wiem tez czemu ma sluzyc informacja ze ktos zostal najmlodszym branchem? po prostu sie zglosi w tym wieku i go namascili. nie wiem czy to ma podkreslac genialnosc shihan dai, czy moze sie czepiam? zawsze mozna liczyc na uznanie typu... popatrzcie no, taki mlody a juz shihan dai albo branch chief, zuch chlopak.
mnie bozia wielu rzeczy poskompila. wszysko mi przychodzilo z trudem i za pozno. ale jakos mi z tym dobrze.
shindojo. przejrzalem twoja stronke i widze ze robisz dobra robote. nic po lebkach i na skroty. to co robisz jest zdrowe i na poziomie.
  • 0

budo_sake5
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 277 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:U.K.
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?
Czy shihan dai to synonim słowa shihan.
Może ktoś .... się wypowie o w sprawie różnicy i znaczenia słowa shihan dai, dai-shihan.


Shihan to tytul ktory otrzymuje karateka po zdobyciu 5-go dana dotyczy to w zasadzie wszystkich styli karate i wielu innych sztuk walki, jest to tytul formalny (oficjalny)
Slowo shihan oznacza (master) mistrz, ekspert czyli nauczyciel o wiekszym prestizu, doswiadczeniu wiedzy itd. lub dyrektor.
Dai-shihan jest to nazwa ktora jest nadawany osobie ktora nie posiada jeszcze 5-go dana ale pelni funkcje ktora z regoly przypisywana jest shihanowi. Dotyczy to w wiekszosci przypadkow nowych szefow organizacji krajowych, tzw. pelniacy obowiazki. (P.O.)
Tytul dai-shihan wskazuje na funkcje danej osoby a nie okresla posiadanego przez niego stopnia. Np. nowy kancho w nowo powstalej grupie 'Sosai' (Yoshikazu Suzuki) prezentowany byl jako shihan z 2-gim danem, w tym przypadku nazwa shihan odnosi sie do pelnionej przez niego funkcji - dyrektora.

I w ten sposob twórca kyokushinu nie mogl byc ani sensei ani shihan (chodzi o chroniczna nadwage) - pozostala mu tylko rola przywodcy

Poslugujac sie powyzsza logika, kazdy senpai, sensei czy shihan ktory z jakichs powodow straci pewne mozliwosci fizyczne, spowodowane wiekiem, choroba, nadwaga czy wypadkiem losowym traci automatycznie traci wszystkie swoje tytuly umiejetnosci, wiedze i doswiadczenie a zatem prawo do robienia tego na co poswiecil cale swoje zycie.
Dzieje sie tak tylko dla deto ze ten ktos nie moze kopnac z gracja na wysokosc wlasnej glowy.
Ciekaw jestem co powiedzial by na to np. Hanshi Steve Arneil (lub jego uczniowie) ktory z powodu wieku jak podejrzewam nie jest juz tak sprawny fizycznie jak przed laty.
Jak wiem cieszy sie on nadal wielkim uznaniem wsrod swoich uczniow i nikt mu nie wyrzuca niedoskonalosci technicznych (czytaj mozliwosci fizycznych).

Czytajac niektore posty odnosze wrazenie iz niektorzy z nas sa przekonani, iz karate i inne sporty walki sa przeznaczone wylacznie dla ludzi mlodych, wysokich naturalnie gibkich, silnych w idealnych proporcjach itd. tp.
Ja osobiscie mam ogromna satysfakcje kiedy uda mi sie jakiegos "urodzonego lamage" czy kogos o marnej koordynacji ruchowej nauczyc paru blokow kopniec czy uderzen, kiedy widze ze zaczyna generowac sile uderzenia o ktorej jeszcze niedawno nawet nie mogl pomarzyc.
W Dojo to jest miejsce dla wszystkich bez wzgledu na ich predyspozycje i naturalne mozliwosci.
Kiedys juz byl taki ktos kto mierzyl ludziom czaszki i sprawdzal kolor oczu aby z cala pewnascia stwierdzic ich wartosc jako ludzi.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?

Shihan to tytul ktory otrzymuje karateka po zdobyciu 5-go dana dotyczy to w zasadzie wszystkich styli karate i wielu innych sztuk walki, jest to tytul formalny (oficjalny)
Slowo shihan oznacza (master) mistrz, ekspert czyli nauczyciel o wiekszym prestizu, doswiadczeniu wiedzy itd. lub dyrektor.
Dai-shihan jest to nazwa ktora jest nadawany osobie ktora nie posiada jeszcze 5-go dana ale pelni funkcje ktora z regoly przypisywana jest shihanowi. Dotyczy to w wiekszosci przypadkow nowych szefow organizacji krajowych, tzw. pelniacy obowiazki. (P.O.)
Tytul dai-shihan wskazuje na funkcje danej osoby a nie okresla posiadanego przez niego stopnia. Np. nowy kancho w nowo powstalej grupie 'Sosai' (Yoshikazu Suzuki) prezentowany byl jako shihan z 2-gim danem, w tym przypadku nazwa shihan odnosi sie do pelnionej przez niego funkcji - dyrektora.

I w ten sposob twórca kyokushinu nie mogl byc ani sensei ani shihan (chodzi o chroniczna nadwage) - pozostala mu tylko rola przywodcy

Poslugujac sie powyzsza logika, kazdy senpai, sensei czy shihan ktory z jakichs powodow straci pewne mozliwosci fizyczne, spowodowane wiekiem, choroba, nadwaga czy wypadkiem losowym traci automatycznie traci wszystkie swoje tytuly umiejetnosci, wiedze i doswiadczenie a zatem prawo do robienia tego na co poswiecil cale swoje zycie.
Dzieje sie tak tylko dla deto ze ten ktos nie moze kopnac z gracja na wysokosc wlasnej glowy.
Ciekaw jestem co powiedzial by na to np. Hanshi Steve Arneil (lub jego uczniowie) ktory z powodu wieku jak podejrzewam nie jest juz tak sprawny fizycznie jak przed laty.
Jak wiem cieszy sie on nadal wielkim uznaniem wsrod swoich uczniow i nikt mu nie wyrzuca niedoskonalosci technicznych (czytaj mozliwosci fizycznych).

Czytajac niektore posty odnosze wrazenie iz niektorzy z nas sa przekonani, iz karate i inne sporty walki sa przeznaczone wylacznie dla ludzi mlodych, wysokich naturalnie gibkich, silnych w idealnych proporcjach itd. tp.
Ja osobiscie mam ogromna satysfakcje kiedy uda mi sie jakiegos "urodzonego lamage" czy kogos o marnej koordynacji ruchowej nauczyc paru blokow kopniec czy uderzen, kiedy widze ze zaczyna generowac sile uderzenia o ktorej jeszcze niedawno nawet nie mogl pomarzyc.
W Dojo to jest miejsce dla wszystkich bez wzgledu na ich predyspozycje i naturalne mozliwosci.
Kiedys juz byl taki ktos kto mierzyl ludziom czaszki i sprawdzal kolor oczu aby z cala pewnascia stwierdzic ich wartosc jako ludzi.


tak, jak podejrzewalem. shihan z drugim danem. czekac tylko kiedy brazowe pasy co nowe galazki otwieraja beda sie tytulowac shihan. dlla mnie bzdura kompletna. mozna byc przeciez szefem organizacji z 1 danem i nie robic parodii ze stopni i tytulow. Japonczycy zawsze mieli klopoty zeby oddzielic funkcje od stopnia. To sie juz raczej nie zmieni. w ten sposob produkuja sami buble z ktorymi potem nie wiadomo co zrobic.

co do sprawnosci i nadwagi, etc. Oczywiscie, w dojo jest miejsce dla wszystkich. Ale jak ktos sie tytuluje shihan, to niestety " Noblesse Oblige". Nie ma miejsca na niedorobki. Kazdy wiek rzadzi sie swoimi prawami, ale jak ktos nigdy w ciagu swojego zycia nie dotknal wyzyn, w jaki sposob mozna go uznac za lidera czy tez przewodnika?
  • 0

budo_shindojo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 573 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?
Bardzo dziękuję Sake5 i Wyborowej za kolejną przekazaną wiedzę i liczę na więcej. :D
Wyborowa tak ciepłe słowa z Twoich ust...a w zasadzie palców :wink: ....bardzo Ci serdecznie dziękuję.
Mam nadzieję, że kiedyś podczas Twojej bytności w kraju uda się zrobić spotkanie i wspólne seminarium.
Wiem, że Sake5 będzie w wakacje w kraju i zrobię wszystko, że móc się z nim spotkać, poćwiczyć pod jego okiem i mam nadzieję porozmawiać.
Z tego co słyszałem w przypadku szefa polskiego IKO Sosai jest tak jak napisał Sake5, czyli chodzi o pełnioną rolę a nie stopień.
To jest trochę tak jak z sensei i sempai.
Shodan i nidan to sempai ale jeśli jest w swoim dojo najstarszym stopniem to nie jest błędem mówić doń sensei / nauczyciel / zwłaszcza kiedy uczy...
Wracając do IKO Sosai.
Maciej podobno zdał w Japonii egzamin weryfikacyjny na nidan. Piszę podobno bo nie usłyszałem tego od niego bezpośrednio lecz od naszego wspólnego znajomego. Podczas seminariów Shinkyokushinkai w Spale Maciej uczył mnie kanku i pokazywał też inne kata, wspólnie powtarzaliśmy kihon i ido geiko, więc wiem, że materiał na nidan ma opanowany.
Co do innych aspektów sprawy ja się wypowiadać nie będę.
Dla mnie jak pisałem nie ma to w tym przypadku żadnego znaczenia. Nie moja "broszka" ;-)
Każdy niech robi co chce i lubi ... oczywiście w granicach prawa ...i moralności... :)
  • 0

budo_sandokan100
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 425 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?
A kto pod twoim adresem znusje takie stwierdzenia ,że przechodzisz do tych cudków ? Mam Ciebie za poważnego chłopa i myslę,że już po tylu przejściach wreście osiedliłes się na stałe. :wink:
  • 0

budo_shindojo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 573 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?
Jestem tam gdzie jest mój Sensei, a on jest mocno w shinkyokushin, więc.... :)
A IKO Sosai to organizacja....nie dla mnie. :-)
  • 0

budo_dan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 732 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z dojo

Napisano Ponad rok temu

Re: Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?
Jako osoba będąca raczej daleko od Kyokushin prosiłbym przedstwicieli tego stylu o zarysowanie jak obecnie wygląda w Polsce podział organizacyjny tego stylu i kto jest liderem poszczególnych ugrupowań /organizacji-szkół/ oraz do jakiej organizacji międzynarodowej należy /kto stoi na jej czelel/. Prosiłbym o podawanie pełnych nazw organizacji. Chciałbym tą wiedzę wykorzystać przy aktualizacji schematu organizacyjnego karate w Polsce. Z góry dziękuję - Oss !
  • 0

budo_sandokan100
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 425 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?
zawsze i wszędzie shihan Andrzej Drewniak 8 dan
  • 0

budo_poul sepek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 977 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dojo Enshin Karate United Kingdom

Napisano Ponad rok temu

Re: Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?
Juz 8 ?????????????? :oops:
  • 0

budo_janwillen
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 352 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Caserta
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?
7 , no chyba ze sandokan ma jakies nowe wiesci? to moze sie pochwali i poda info z pierwszej reki?
  • 0

budo_sandokan100
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 425 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?
A co to za różnica czy 7 czy 8 jestes gośc i tyle. Piszą tak i tak szef nic nie neguje więc na tym poziomie to nie ma żandnej różnicy , że jest najlepszy
  • 0

budo_janwillen
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 352 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Caserta
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?
sandokan pincenttrzydziwincent!!! ma 7 dan a skoro twierdzisz ze 8 to podaj swoje zrodlo ze tak ?/ albo sie okaze ze pierdolisz głupoty i niemasz racji! a ze twierdziz ze niema roznicy?
no to jak w tym przypadku sie mylisz z prawda to w innych tez!
jednym łowem duzo mówisz ale mało wiesz i wiecznie pierdolisz głupoty! ;)

jesli nie to powiedz ,lub napisz cos na temat , ???
  • 0

budo_sandokan100
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 425 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?
co za język tego Ciebie uczą w tym dojo? na gleitach raz pisze 7 raz 8 więc skieruj swoje pytanie do shihan - pierdoło :)
  • 0

budo_janwillen
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 352 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Caserta
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?
:)
spoko , nie uczą, nie uczą.

a na powaznie na jakis nowych glejtach było 8?
na tych z ostatniego obozu czy pozniejszych ?
  • 0

budo_sandokan100
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 425 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?
Tego nie wiesz ? jedz i się zapytaj gdzie była pomyłka i zapoznaj się komunikatami z zawodów ile dan miał sędzia, trener kadry, prezes pzk, pok.
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?

Tak, własnie tak! To jest deprymujące i demoralizujące! Powoli i mozolnie wspinasz się swoją drogą. Dajesz z siebie wszystko, a tu nagle chop...wycieczka do Japonii i najmłodszy shihan...nie wiem...może przewrażliwiona jestem, ale w listopadzie zdawałam egzamin i jeszcze żyję wspomnieniem :wink: .


I rob tak dalej, bo tylko takie nastawienie jest wartosciowe! Przeciez tylko ciezka praca daje satysfakcje, wszystko co latwo przychodzi jest tez slabo oceniane - i to nawet subiektywnie - przez nas samych. W sztukach walki to droga jest celem. Zdawanie na pasy rozumiem jako akt pokory, jako gest potwierdzajacy moja akceptacje dla systemu, dla organizacji, ludzi ja tworzacych i wartosci (rowniez umiejetnosci) jakie reprezentuja. Oczywiscie pas jest rowniez potwierdzeniem poziomu ale czy dorosla osoba bez kompleksow go potrzebuje, uwazam ze nie bardzo! Pasy i awans potrzebny jest dzieciom, oczywiscie rowniez tylko jako nagroda za prace.
Ale jest tu jeszcze jedna sprawa: mianowicie presja spoleczna. Nie wiedziec czemu trudno jest dzis zaistniec jako instruktor bez czarnego pasa, przynajmniej w karate, dlatego trudno sie dziwic ze mlodzi instruktorzy staraja sie czasem tak usilnie o czarny pas. W roznych organizacjach bywa roznie, czasem ktos rzuca komus zwyczajnie klody pod nogi... Zycie pisze rozne scenariusze i trudno jest mierzyc wszystkich jedna miara. Sa oczywiscie pewni poznanscy rekordzisci :lol: - tutaj wszystko jest jasne. :idea: Sa jednak rowniez sytuacje bardziej subtelne i nalezy uwazac zeby pochopnym osadem kogos nie skrzywdzic.
  • 0

budo_majlo
  • Użytkownik
  • 9 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?

:)
spoko , nie uczą, nie uczą.

a na powaznie na jakis nowych glejtach było 8?
na tych z ostatniego obozu czy pozniejszych ?


Shihan miał obiecany 8 dan, ale do czasu ogłoszenia miała to być tajemnica, niestety pochwalił się tam i uwdzie, zaczęły pojawiać się o tym informacje, doszło do Matsuiego, ten się wk.....ł i póki co 8 dan poszedł się...
  • 0

budo_sandokan100
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 425 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: Droga do połączenia kyokushin, ale czy na pewno?

:)
spoko , nie uczą, nie uczą.

a na powaznie na jakis nowych glejtach było 8?
na tych z ostatniego obozu czy pozniejszych ?


Shihan miał obiecany 8 dan, ale do czasu ogłoszenia miała to być tajemnica, niestety pochwalił się tam i uwdzie, zaczęły pojawiać się o tym informacje, doszło do Matsuiego, ten się wk.....ł i póki co 8 dan poszedł się...

To nie może być prawda :cry:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024