317 odpowiedzi w tym temacie

[budo_thufir hawat]

Paradoks Kano wcale nie jest powszechnie uznaną teorią, taką jak teoria grawitacji. Wymyślił go któryś z polskich autorów, jako argument na rzecz trenowania judo. Jest jednym z możliwych wyjaśnień sukcesu judo starciu z klasycznym jiu jitsu w słynnym turnieju w 1886. Są też inne wyjaśnienia (np. udział mistrzów klasycznego jiu jitsu w ekipie Kano)

Pozdrawiam, Thufir

[budo_prawieronin]

OK
Wczoraj trochę pojechałem.

Sorki Kapral

Pozdrawiam VB

[budo_zwierzu]

Widzicie Kapralu, twój błąd polega na tym że kopniaka z buta w goleń nie będziesz trenował na full contact(jak napisałeś) i w związku z tym nie wiesz jak to będzie z tym kopniakiem podczas realnego sparringu/walki z przeciwnikiem,a potem ewentualnie podczas walki ulicznej na przykład.Piszesz,że gałki oczne wyjdą z orbit przeciwnikowi podczas twojego duszenia ...ale nie przetrenowałeś tego duszenia na mocno oporującym przeciwniku tylko twierdzisz ,że stres ci pomoże...kiedyś Benny Urquidez powiedział:"jak trenujesz-tak reagujesz".Jeśli trening walki nie będzie maksymalnie zbliżony go realnego starcia to bedzie tylko rekreacyjną gimnastyką i wmawianiem ludziom skuteczności.Combaty są dobre dla ludzi z odpowiednią psychiką i przygotowaniem fizycznym(często po sportach walki).Laicy powinni wyrabiać się w sportach walki gdzie można bezpiecznie sparrować i realnie kształtować cechy potrzebne do walki.

[budo_thufir hawat]

Sorry, zwierzu, ale sam sobie zaprzeczasz. Z jednej strony piszesz, ze trening walki powinien być maksymalnie zbliżony do realnego starcia, z drugiej piszesz, ze powinno się trenować sporty walki jako przygotowanie do walki ulicznej czy samoobrony. Walka sportowa ma bardzo mało wspólnego ze starciem na ulicy lub samoobroną. Również trening przygotowujący do walki sportowej jest czymś innym niż trening przygotowujący do przetrwania starcia ulicznego (chociaż oczywiście są elementy wspólne).

Pozdrawiam, Thufir

[budo_sally]

realnie znaczy "pełna siłą", a to można tylko w ochraniaczach na sportowo , dopiero z takim przygotowaniem można zajmować się bardziej wysublimowanymi technikami
z machania w powietrze "śmiertelnie niebezpieczną techniką" nikomu nic pożytecznego raczej nie przyjdzie
paradoks kano

[budo_grand12]

Widze, ze Wy na prawde uparci jestescie, napisze krotko bo ani nie mam czasu, ani mi sie nie chce. W combatach sa sparingi, sam trenuje krav mage i sparujemy w full ochraniaczach, rowniez jak walczymy w 2 na 1... czesto do tych walk wplatamy techniki samoobrony (np: 2 sparuje 3 czasem podchodzi i zaczyna atakowac nozem/palka agresywnie...lub duszeniem,obchwytm wariantow jest na prawde duzo...). Dlatego tez Wasza dyskusja jest kompletnie bezsensu...
dziekuje...

[budo_kreiten]

Obecne środki pozwalają na trening pełnokontaktowy:
- twarde ochraniacze na golen
- kaski z kratką
- suspensory
- rękawice różnych typów


W MMA też nie trenuje się na full uderzeń w rękawicach graplingowych (turniejowych) bo by po każdym sparingu ludzie jechali na oiom.

[budo_zwierzu]

Sorry, zwierzu, ale sam sobie zaprzeczasz. Z jednej strony piszesz, ze trening walki powinien być maksymalnie zbliżony do realnego starcia, z drugiej piszesz, ze powinno się trenować sporty walki jako przygotowanie do walki ulicznej czy samoobrony. Walka sportowa ma bardzo mało wspólnego ze starciem na ulicy lub samoobroną. Również trening przygotowujący do walki sportowej jest czymś innym niż trening przygotowujący do przetrwania starcia ulicznego (chociaż oczywiście są elementy wspólne).

Pozdrawiam, Thufir

Sorry Thufir, ale Sally ci wyjaśniła na czym polega niezrozumienie przez Ciebie tego co miałem na myśli:)

[budo_zwierzu]

Kreiten,Grand ale w tych "walkach" to ile jest techniki a ile chaotycznej bijatyki w ochraniaczach? W sumie bezpieczne to sparringi bo w każdej chwili można się poddać ,a poza tym tuż obok jest instruktor,no a przede wszystkim ćwiczy się z kumplami z grupy:)
To nie jest tak ,że jestem przeciwnikiem combatów ale uważam ,że są one przeznaczone dla odpowiednio przygotowanych ludzi i siłą rzeczy bazują na określonej ilości specjalnie opracowanych technik,a dla zwykłych ludków najlepsza są sporty walki i/lub samoobrona ...i koniecznie siłownia bo bez przygotowania kondycyjno-wytrzymałościowo-siłowego się nie obejdzie.Często ludzie tylko po siłowni lub po sportach nie związanych z walką potrafią dać sobie radę na ulicy nie musząc ćwiczyć wszystkich złożonych kombinacji i wymyślnych kravmagowych scenariuszy sytuacyjnych...czyli krótko pisząc - sprawność jest kluczem do skuteczności ,techniki combatowe-dodatkiem

[budo_zwierzu]

Piszesz Thufir,że walka sportowa ma bardzo mało wspólnego ze starciem na ulicy lub samoobroną.Otóż judocy,bokserzy,kickbokserzy,zapaśnicy,karatecy czy zawodnicy jujitsu bardzo dobrze znają różnego rodzaju niesportowe techniki(które są także wykorzystywane podczas walk sportowych i o ile sędziowie nie zauważą to takie numery przechodzą

[budo_grand12]

zwierzu, uwierz mi, ze sparingi na krav madze, przynajmniej u nas wygladaja w miare dobrze technicznie. Nie bez powodu sa dodatkowe lekcje parteru czy boksu... oczywiscie nikt z nas nie kopie tak dobrze jak tajowie, lub boksuje jak zawodowy bokser, poniewaz uczymy sie wszechstronnie walczyc...

[budo_kajtek]

To już jest trening MMA a nie combat.
Zdaje się że Lichtenfeld określił że do opanowania krav maga wystarcza 140 godzin treningu.

[budo_grand12]

ale chyba w pelnej podstawie, wlasnie krav maga podzielona jest na walke i na samoobrone, Wy jestescie caly czas w bledzie, ze cwiczymy jakies suche nierealne techniki, zapraszam na trening, zobaczycie jak to wyglada...

[budo_administrator]

Jeżeli chodzi o mnie to ja trenowałem KM 3 lata, więc wiem jak to wygląda. Niby techniki podobne jak w MMA ale metodyka inna i w sparringach inna skuteczność. Mówię o skuteczności na macie, bo już jako adept BJJ sparowałem na zasadach MMA z chłopakami z KM.

[budo_email]

mi przychodzi do głowy inny paradox :

Kto byłby zwycięzcą starcia na ulicy (w tramwaju, na klatce schodowej, w kolejce po mięso):

- adept Krav Magi z np. 5 letnim stażem - który jednak nigdy nie zaliczył realnej bójki na ulicy, jedynie pozorowane i bardzo zbliżone do realnych sparringi z kolegami z klubu.

- adept dowolnego sportu walki z np. 5 letnim stażem - który jednak wiele razy lał na "ulicy", w kolejce po mięso itd - np. judoka, który nie raz dał komuś w mordę, lub bokser, któremu zdarzało się kończyć walkę na betonie uderzywszy głową przeciwnika w glebę...

Obaj mają podobne warunki fizyczne, temperament, ten sam staż, serce do treningów i nawet obaj wolą rude - o rudą laskę się pobiją właśnie

Jeszcze jeden warunek:

- adept KM wychował się na strzeżonym osiedlu na Wilanowie, syn prominenta samorządowego

- adept judo dorastał na Brzeskiej, w-wska praga, w starej kamiennicy, matka szwaczka, ojciec przepił się i odpadł na przedbiegach. Taka żulowska dzielnica.

[budo_dar75]

gdzie tam jest paradoks?

[budo_email]

stoi za tobą.

masz zablokowane emotikony?

[budo_elczupakabra]

Bardzo ciekawa dyskusja sie tu toczy, aż nie da się przejść obojętnie

Świat przyśpieszył ,a stereotypy za nim nie nadażaja. Wielu z nas operuje stereotypami, a sporty walki ewoluuja. Jedni widz krav magę jako sztuke dla sztuki, prawie jak kata w karate. W watku wyróznia sie zestawienie opozycji kontaktowe-niekontaktowe sporty walki, sporty zbliżone do realiów walki na ulicy i sporty "akademickie", teoretycznie skuteczne.

Sporty walki nie sa już tak "czyste" jak kiedyś i trzeba się z tym pogodzić. Od czasu promocji MMA, konfrontacji sztuk walki, etc. widać, że kluby i trenerzy adaptuja różne inne techniki do potrzeb i oczekiwań swoich uczniów. Jeśli ludzie oczekuja "skutecnzego" systemu walki to taki otrzymaja, bo i prawa komercji silniej oddziałuj na sport. Przepraszam, jestem ingnorantem w kwestii krav magi, a ludziom takim jak ja kojarzy się z ćwiczeniem technik na sucho, a więc bez niebędnego obicia się, takie kata jak w karate. Podobnie nie wierzę w obronę przed nożem, karabinem, itp., ale z pewnościa krav maga zwiększa szanse takiej obrony. Inna rzecz, że pewnie krav maga też się zmienia i już w niektórych wypowiedziach widzę potwierdzenie mojej tezy. Właczane sa inne techniki, nie pochodzace z krav magi.

Ja trenowałem boks i muai thai, obecnie od dłuższego czasu trenuję bjj. Treningi s tak zorganizowane jednak, że po rozgrzewce decyduję czy dziś ćwiczyć stójkę na jednej połowie sali z jednym trenerem, czy parter (bjj, submission) na drugiej. i to się wszystkim bardzo podoba, a grupa rozrasta się szybko.

Nawet taekwondecy i kickbokserzy z którymi się mijamy wchodzc na salę dołczyli parter do treningów.

Oczywiście można postawić na tradycję i nic nie zmieniać, to też ma swoje zalety. Np. nie ma potrzeby zmieniać treningów bokserskich, boks to boks. Nikt nigdy nie udawał , że jest najwszechstronniejszym stylem walki. Dyscypliny olimpijskie dodatkowo ulegaja pewnie swoistemu usztywnieniu zasad przeprowadzania treningów i nie sa tak podatne na zmiany, o jakich mówię. Ale np. judo samo ma krótka historię i jest skutkiem wyłamu z jiujitsu, a pewnie wielu by się oburzyło, gdyby powiedzieć, że judo jest skostniałe.

jak wspomniałem trenuję bjj/submission, to bardzo młode style walki, a i oine pewnie się szybko zaczna zmieniac., np. właczajac pewne techniki z krav magi.

A więc podsumowanie, odrzućmy stereotypy, bo może nasze wyobrażenia innych klubów i sportów walki s już dawno nieaktualne

[budo_zwierzu]

Grand,wszyscy wiemy jak wyglądają techniki krav maga...a treningi pewnie bardzo się różnią w zależności od tego kto je prowadzi i jakie ma doświadczenie.

Wygłaszenie sloganów, że sporty walki nie nadają się do zastosowania do walki na ulicy w sytuacji zagrożenia to nic innego jak bezmyślnie powielana reklama tzw.militarno-ulicznych "combatów"(okraszonych tajemniczą otoczką spec-oddziałów) i propagowana od czasu pojawienia się krav maga(a potem innych tego typu działań) w Polsce, a służąca do zyskownej sprzedaży tego produktu.

[budo_zwierzu]

elczupakabra

To o czym piszesz to treningi przekrojowe.
A jeśli chodzi o techniki i koncepcje krav maga to nie ma tam nic odkrywczego i takiego czego by już nie było zanim krav maga się zrodziła