Tabata pochodzi z Japonii. Nie jest to jednak nazwa nowego modelu Toyoty ani konsoli Playstation. Tabata, a właściwie Pan Tabata to japoński naukowiec współpracujący z japońskimi olimpijczykami. Jego głównym zadaniem było (i być może nadal jest) doprowadzenie tych nowożytnych samurajów do szczytu sportowej formy.
Dleczego jednak w ogóle interesować nas może Pan Tabata (dalej w skrócie Tabatą zwany)? Otóż pan ten, jako pierwszy na świecie zaproponował trening który w tym samym czasie daje wyraźną poprawę zarówno wydolności anaerobowej (beztlenowej) jak i aerobowej (tlenowej). Kolejną unikalna cechą rozwiązania zaproponowanego przez Tabatę jest fakt iz trening ten jest interdyscyplinarny - pomaga tak samo kolarzom, łyżwiarzom, ciężarowcom, a nawet tym ktorzy pragną jedynie zrzucić sadło by jakoś wyglądać na golasa.
Metoda treningowa Tabaty jest tak prosta i krótka ale jednocześnie tak brutalna i ciężka iż zanim się jej nie spróbuje trudno uwierzyć zarówno w jej skuteczność jak i w jej intensywność.
Cała rzecz sprowadza się do czterech prostych punktów :
- wybierz jedno ćwiczenie pasujące do metody Tabaty (o tym dalej)
- w ciągu 20 sekund wykonaj tyle powtórzeń ile dasz radę
- odpocznij 10 sekund
- powtórz 7 razy
i to wszystko, cztery minuty i koniec. Radzę jednak nie kontestować prostoty tego treningu zanim się go nie spróbuje.
Bardzo istotny w "Tabacie" jest dobór ćwiczeń. Muszą one bowiem :
- angażować jak najwięcej mięśni (odpadają izolowane)
- angażować mięśnie w sposób w miarę równomierny, tak aby np. jedne nie poddały sie wcześniej niż inne (odpadają wyciskania stojąc ze względu na barki)
- umożliwiać bardzo szybkie odłożenie ciężaru w pierwszej sekundzie odpoczynku i szybkie podniesienie go z powrotem w dziesiątej sekundzie (odpadają klasyczne przysiady ze sztangą)
- umożliwiać bezpieczne odłożenie ciężaru w każdym momencie ćwiczenia w przypadku niemożności jego kontynuowania bez ryzyka kontuzji (odpadają martwe ciągi)
Zdecydowanie najlepszym ćwiczeniem do "Tabaty" jest przysiad ze sztangą trzymaną z przodu.
Jak łatwo zauważyć ćwiczenie to spełnia wszystkie powyżej wymienione wymogi. Jeżeli chodzi o ciężar uzyty w tym ćwiczeniu zaleciłbym zaczynać od 20% maksymalnego ciężaru. Ciężar można zwiększyć wtedy gdy w ostatniej, ósmej serii przysiadów jest się w stanie wykonać więcej niż 8 powtórzeń.
Domową wersję "Tabaty" można zrealizować wykonując ćwiczenie zwane po angielsku "Thruster" . Wygląda ono tak :
- stajemy w rozkroku na szerokość ramion trzymając w dłoniach na wysokości barków sztangielki lub hantle odpowiednich rozmiarów (około 20% maksymalnego ciężaru w wyciskaniu stojąc)
- wykonujemy głęboki przysiad (dupsko niemal do ziemi) utrzymując sztangielki w tej samej pozycji
- podczas wstawania z przysiadu wyciskamy sztangielki nad głowę do pełnego wyprostu rąk
- powrót sztangielek do poziomu barków kończy jedno powtórzenie
Uwagi dodatkowe
1. Abyśmy się dobrze zrozumieli - "Tabata" to nie jest trening np. 8 x 8 choć przy odpowiednio dobranym ciężarze tyle właśnie powtórzeń powinno nam się udać wykonać ŚREDNIO w każdej serii. Zadaniem naszym jednak jest zawsze wykonać jak najwiecej powtórzeń w trakcie każdych 20 sekund. Podczas mojego dzisiejszego treningu wyglądało to tak : 11,10,10,9,9,8,8,7.
Jeżeli na następnym treningu w każdej z serii będę w stanie zrobić minimum 8 powtórzeń, zwiększę cięzar.
2. "Tabata" to również nie jest trening w trakcie którego po wykonaniu serii odkładamy cięzar, robimy przechadzkę, pijemy, gadamy a następnie wracamy do ćwiczenia. Tu dłonie cały czas leżą na sztandze lub sztangielkach a oczy obserwują zegar. Cały odpoczynek to 10 sekund !!! - o ile go przedłużysz oszukujesz sam siebie i nie wiń mnie wtedy za brak rezultatów.
3. Z powyższego punktu wynika iż jest nam niezbędny zegar z sekundnikiem. Polecam duży zegar ścienny umieszczony na wprost naszego miejsca ćwiczeń. Zegarek ręczny oczywiście się tu nie nadaje, natomiast dla osób nie mogących żyć bez kompa lub ćwiczących w domu i pragnących ułatwić sobie życie maksymalnie polecam odwiedzenie tej strony :
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Programik można albo puszczać wprost ze strony, albo sciągnąć sobie na własny komputer (przydaje się nawiasem mówiąc do wszelkich interwałów, np. na rowerku czy orbitreku). Programik ma domyslnie ustawione wszystkie opcje odpowiednie do "Tabaty".
4. Nie polecam wykonywania tego treningu zbyt często. Początkujący, operujący małymi ciężarami mogą się pokusić o jeden trening tygodniowo, zaawansowani korzystający z dużych ciężarów nie powinni raczej wykonywać go częściej niż dwa razy w miesiącu
5. Stałe trzymanie dłoni na sztandze lub gryfikach podczas przerw pomaga w koncentracji, oszczędza cenny czas wypoczynku i skłania do niepoddawania się przed ukończeniem ćwiczenia
6. Odradzam wprowadzanie jakichkolwiek zmian do tego programu, może to spowodować zmniejszenie jego skuteczności.
Dlaczego "TABATA" ?
Dlaczego polecam ten program? Jest to program unikalny, łączący w sobie trzy cechy:
- rozwija wydolnośc aerobową
- rozwija wydolność anaerobową
- podkręca znacząco metabolizm i stymuluje spalanie tkanki tłuszczowej
Dodatkowym atutem w przypadku wykonywania przysiadów ze sztangą jest fakt iż "Tabata" jak żadna inna metoda nauczy cię prawidłowej techniki przysiadu.
Prawidłowo wykonany trening może doprowadzić do (eufemistyczne określenie) dyskomfortu. Mówiąc prosto - możesz puścić pawia. Nawet gdy go nie puścisz, to pomimo iż ćwiczyłeś tylko cztery minuty, pocić się i dyszeć będziesz jeszcze długo po zakończeniu ćwiczenia. To jest właśnie urok "Tabaty" - ty juz nie ćwiczysz a twój metabolizm dalej galopuje! Szczerze polecam spróbować, dajcie znać jak wam poszło! "
"TABATA" - czterominutowy trening metaboliczny
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Po drugie jak kopiujesz artykuł to wypadałoby podać źródło/autora.
Tak czy inaczej - Tabata to rzeczywiście super trening. Dobrze zrobiona, z maksymalną intensywnością pozostawia niesamowite wrażenia. Balansowanie na granicy wymiotów i utraty przytomności to niektóre z nich :wink:
PZDR
Napisano Ponad rok temu
Po drugie jak kopiujesz artykuł to wypadałoby podać źródło/autora.
Prosze: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jest tam też parę innych ciekawych tematów, również bardziej pasujących do innego działu.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
1.Czy ćwiczenia muszą być wykonywane z obciązeniem, czy nie wystarczy masa ciała? Np takie tzw. leonidasy (burpees) też angażują dużo mięśni.
2. Czy podczas jednego treningu można wykonywać więcej niż jedną serię Tabaty?? Bo jest napisane, że powinno się robić rzadko (raz na tydzien/miesiąc). Możnaby było zrobić np 3 serie każdą z innym ćwiczeniem, to pierwsze co sobie pomyślalem po przeczytaniu. jedna 4ro minutowa seria, wydaje mi sie troche mało, żeby dała efekty, nie mało, żeby się zmęczyć.
Chenie bym zastosował, bo lubie eksperymentować z takimi 'nowościami'.
Napisano Ponad rok temu
Może ktoś zajmie się przeniesiem tego tematu do działy sport, zdrowie, odzywianie, bo nie każdy odwiedza dział karate, a napewno tam panowie bedą mieli duzo do powiedzenia.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Inne plany naśladujące Tabatę to po prostu różne wariacje na temat treningów interwałowych. Są oczywiście skuteczne, ale "to nie to" :wink:
PZDR
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
K_P
Napisano Ponad rok temu
Robilem tradycyjnie 20 sek pracy i 10 sek przerwy i w sumie tego 8 bylo (4min przerwy).
cwiczenie jakie przy tym robilem, to przysiad- > podpor ->pompka ->podpor -> wyskok (mam zacmienie umyslu i nie umie tego nazwac ). I moge szczerze powiedziec ze po tych 4 min starczy na caly dzien
Napisano Ponad rok temu
Osobiscie polecam Petera Twista. O wiele lepsze rozpoznanie problemu, bardziej zaawansowane i rozwiniete metody, wieksza indywidualizacja w treningu.
Napisano Ponad rok temu
super
dzięki panowie!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
PZDR
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kwiatuszki
- Ponad rok temu
-
ODDAJCIE NA NAS GŁOS.
- Ponad rok temu
-
Sensei Robert Wojnowski
- Ponad rok temu
-
Sensei Robert Wojnowski
- Ponad rok temu
-
Sensei Robert Wojnowski
- Ponad rok temu
-
maly dylemat : Karate czy cos innego
- Ponad rok temu
-
Ale sie rozleniwiłem ...
- Ponad rok temu
-
Kimono Tokaido Kata Master 12OZ
- Ponad rok temu
-
Karate okinawskie a japońskie.
- Ponad rok temu
-
Jak sie nazywa ten zawodnik
- Ponad rok temu