1587 odpowiedzi w tym temacie

[budo_itosu]

poki co to pudzian nie pokonal jeszcze japonca. najman to zaden wyznacznik i wypisywanie ze w przeciagu 2 lat bedzie mial na rozkladzie top5 od cro copa do fedora jest z dupy. sam jestem ciekaw jak to bedzie za tydzien na ksw

[budo_kubuś puchatek]

Za tydzien? No moze sie okazac, ze Japoniec wygra kluczem na stope. Choc moze znowu bedzie troche rezyserii.

K_P

[budo_itosu]

Za tydzien? No moze sie okazac, ze Japoniec wygra kluczem na stope. Choc moze znowu bedzie troche rezyserii.

K_P

no dobra za 5 dni

pewnie ze moze sie okazac ze japoniec wygra. wtedy przynajmniej okoliczne wiezienne pakery przestana sie nosic po silowniach jako specjalisci od walki

[budo_kubuś puchatek]

Mnie sie wydaje, widzac szum medialny wokol Pudziana, projekty w jakich uczestniczy, ze Japonczyk zostanie przekonany, zeby nie wygrac czasem. Bo "najsilniejszy" musi zarobic jeszcze pare groszy i tworcy projektow rowniez.

K_P

[budo_jakub]

o to to to, aczkolwiek mysle, ze ten nie bedzie klepal od "kopa w dupe i ciosow z garsci w plecy"

[budo_silver]

- Dwie walki w ciągu dwóch tygodni? Nawet dla pięciokrotnego mistrza świata Strongmanów to bardzo dużo.

Mariusz Pudzianowski: Ludzie zawsze mnie nie doceniali i później za to płacili. Nie interesowały mnie i nie interesują opinie tzw. ekspertów, wątpiących w moje szanse. Niech się zajmą swoim podwórkiem i zostawią w spokoju moje. Zniszczę Kawaguchi 7 maja, to samo zrobię z Sylvią dwa tygodnie później w Stanach. Patrzcie i uczcie się.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

A jak Mario zaliczy kontuzję w walce z Kawką i 2 tygodnie nie wystarczą na wyleczenie, to co wtedy? Pudzian chyba myśli, że w MMA co najwyżej można mieć tylko mordę obitą?

[budo_marcin954]

A Paczków nie zgodził się na stawkę, która mu zaproponowali. Jak Pudziek się rozpędzi i zrobi karierę w MMA to Paczków zapłacze nieco.

Pudziek ma realną szansę z japoncem wygrać, ale z Timem Sylvią będzie wielki problem. Tamten jest od niego znacznie wyższy.

Gdzieś czytałem że Pudziek skupia się na walce z Timem Sylvią. Czyżby ignorował japońca?

[budo_kubuś puchatek]

Ciekawe czy sie nauczyl troche trzymac garde... Czy nadal bedzie ja trzymal jak z Najmanem.

Pozdrawiam
K_P

[budo_montesi]

Ja też się obawiam tej reżyserii właśnie..

[budo_marcin954]

No jak się nie nauczył, to dostanie po nosie. I słusznie.

Jedno mu trzeba przyznać, nie wozakuje się zapowiadając śmierć i zniszczenie, robi swoje i to chwali.

Może jak dostanie po nosie to się skończy te podniecanie się, że Pudziek zawalczy z najlepszymi w MMA. Na najlepszych to jest już on nieco za stary...

[budo_mags]

Jedno mu trzeba przyznać, nie wozakuje się zapowiadając śmierć i zniszczenie, robi swoje i to chwali.

eee?

Zniszczę Kawaguchi 7 maja, to samo zrobię z Sylvią dwa tygodnie później w Stanach. Patrzcie i uczcie się

imo to jest wożenie się świeżaka, któremu nikt jeszcze nie zdążył nakopać...

[budo_itosu]

Pudzian sie bardzo przechwala. Jest pracowity, odnosi sukcesy i w zasadzie nie przyjmuje do wiadomosci ze moze przegrac. Problem tkwi w tym ze on pewnie nie zdaje sobie sprawy jaki poziom prezentuja przeciwnicy ktorych on sobie wpisuje w kalendarz na najblizsze 2 lata.

[budo_wojtt]

No ale z drugiej strony co ma mowic? ''jestem cieniasem,na bank przegram ale mimo wszystko ogladajcie moja walke'' ? przeciez to normalne ,ze gra psychologiczna przed walka jest zawsze.na gali KSW mysle,ze ma spore szanse sobie poradzic ale jak juz ktos tu wczesniej pisal prawidzy sprawdzian bedzie podczas nastepnej walki.

pozdro

[budo_cypis]

No ale z drugiej strony co ma mowic?

Najman to był parter. Teraz będzie pierwsze piętro. Po walce z Japończykiem okaże się w czym jestem mocny a w czym mam jeszcze braki. Wtedy będzie można powiedzieć kto i kiedy będzie moim następnym przeciwnikiem. Nie dzielmy skóry na niedźwiedziu.

:wink:

[budo_novocaine]

No ale z drugiej strony co ma mowic?

Najman to był parter. Teraz będzie pierwsze piętro. Po walce z Japończykiem okaże się w czym jestem mocny a w czym mam jeszcze braki. Wtedy będzie można powiedzieć kto i kiedy będzie moim następnym przeciwnikiem. Nie dzielmy skóry na niedźwiedziu.

:wink:

ale czy wtedy dyskusja na budo mialaby 30 stron? :wink:

[budo_radekanto]

source: mixedmartialarts.com |
Mariusz Pudzianowski is a busy man. With two upcoming MMA fights (within only weeks of each other) and many other non-sports related competitions in his native Poland (from “Dancing with the Stars” to “Look How They Can Sing”), he loves to stay busy. His unbelievable determination and mental strength is always masked by a familiar smile, but don’t make the mistake of taking him lightly. If you’ve seen his strength, that shouldn’t be a problem. It’s no wonder why he’s taken the MMA world by storm.

Mariusz Pudzianowski, who on May 21st at the DCU Center (Worcester, Mass.) will make his entrance into US MMA against two-time UFC champion, Tim Sylvia, was in a great mood when we spoke with him on Saturday afternoon. “People always underestimate me and they always pay for it. No matter what the opinions of these so-called experts are, it makes no difference to me. I will destroy Yosuke Kawaguchi on May 7th in Poland, and I will win the fight on May 21st against Tim Sylvia. Just watch me do it, and enjoy” said Pudzianowski.

As usual, one of the most popular Poles in the world and five-time World’s Strongest Man competition winner pulled no punches. “When I announced that before Sylvia I would fight Kawaguchi, people said that I was crazy. They don’t understand that fighting is the easiest part of my schedule. I start running at 7AM, then another couple of hours boxing with big guys to prepare for Sylvia (and watch how easy they fall). Then, a short break and more work in the afternoon. Most likely, I will start preparing myself for Tim 48 hours after the fight in Katowice. Depending on how my bloody knuckles and legs look after the beating I want to administer to Yosuke, maybe even earlier. I hate breaks, and I love to work. Fighting Kawaguchi two weeks before my fight against Sylvia makes me a better MMA fighter and will give me another dimension on May 21st. Yosuke is not a sparring fight, by any means – I treat this with all the attention it deserves”.

One question you should not ask “Pudzian” is how he, the man with only two MMA fights under his belt, can challenge Tim Sylvia, a former 2-time UFC heavyweight champion with 31 fights on his resume. “This whole MMA ranking stuff is a big pile of BS. Everybody is in such love with Brock Lesnar, who came from nothing; zero MMA experience and now he’s considered one of the best? He fought only five times and is now considered Mr. Untouchable? Why not me then? Nobody knows how hard I’m preparing myself. I’m training with the best Polish wrestlers; these are top guys. It’s easy to do when you’re not fighting for money – I’m already a very wealthy guy with a secured future - but for the love and new challenge, and always for my fans, here in Poland and abroad. I would never, repeat never, start fighting in MMA if I didn’t believe I could be the best. First Kawaguchi, then Sylvia – sorry guys, you are in my way…” – said Pudzianowski.

[budo_itosu]

Trzeba Pudzianowi przyznac ze na kazdym kroku za granica podkresla ze jest Polakiem.

Ponizej ciekawa wypowiedz

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_mags]

[budo_mradu]

Prosze nie, powiedziecie ze to photoshop...

[budo_mags]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]