(...)
Oj tam, detale, może wnuki nie będą zbyt dociekliwe
"Jasiu ale jaki z tego wniosek?
Nikt nie wkurwia dziadka Dara kiedy popije"
Napisano Ponad rok temu
(...)
Oj tam, detale, może wnuki nie będą zbyt dociekliwe
Napisano Ponad rok temu
Nic nie przygotowuje do walki ulicznej. Ale doswiadczenie sportowe, sprawnosc fizyczna, sila etc. sa jednak atutem...
Pozdrawiam
K_P
Napisano Ponad rok temu
To jednak zmienia kwalifiikacje potyczki - z bohaterskiego "sam im dowale", na - "stoi za mna grupa jakby cos nie wyszlo".
Pozdrawiam
K_P
Oj tam, detale, może wnuki nie będą zbyt dociekliwe
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Etam, byłoby różowo . Kolesie postanowili we dwóch (w odwodzie było jeszcze dwóch czy trzech mniej bojowych) wklepać ekipie złożonej z: dzeya, singlauba, mora, sobola, cheetacha, hellfire'a, three, malty, mojej kobiety i mnie.
W zasadzie to szybką akcją uratowałem ich skóry
Zwłaszcza, że w rzece czaił się aligator
[tzn Cheetah vel aligator chcial czekac ale mu jakims cudem wyjasnilismy ze zmieniamy miejsce imprezy ])
Napisano Ponad rok temu
Nic nie przygotowuje do walki ulicznej. Ale doswiadczenie sportowe, sprawnosc fizyczna, sila etc. sa jednak atutem...
Pozdrawiam
K_P
Oczywiście do walki ulicznej najlepiej przygotowuje walka uliczna, choć jest to ryzykowny sposób nauki
Natomiast jak najbardziej można przygotowywać do walki ulicznej czy samoobrony. Trzeba zorientowac sie , jakie są częste sposoby napaści na ulicy i stosownie do tego zaprojektowac treningi, biorac pod uwage fazę przed walką, samo starcie fizyczne i fazę po walce. Oczywiście sprawnośc fizyczna, siła, szybkość itp. są bardzo ważne, podobnie jak doskonalenie dostosowania do zmieniajacych sie warunków zewnetrznych.
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czyli dokładnie tak samo jak w przypadku wojny, sportów walki, tenisa czy szachów- działanie poza schematem zawsze zaskakuje
Tak naprawdę zarówno w sporcie jak na ulicy nie ma zbyt wielu sposobów ataku- choć oczywiście liczba wariantów jest nieskończona. Nawet drobny element sytuacji- np. przesuniecie miejsca napadu o pół metra- może zdecydować o zupełnie innym sposobie reakcji. Naturalnie nie ma sensu przetrenowanie WSZYSTKICH możliwych wariantów, zresztą byłoby to niemożliwe. Wystarczy dobrze opanować podstawowe strategie, i być gotowym improwizować w razie konieczności.
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu