Skocz do zawartości


Zdjęcie

Meditations on violence


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
59 odpowiedzi w tym temacie

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Meditations on violence
Właśnie sobie czytam książkę Rory Millera "Meditations on violence" i muszę stwierdzic, że jest to chyba najlepsza książka o samoobronie z jaką miałem do czynienia. Autor zarabia na życie pacyfikując agresywnych więźniów i na co dzień ma do czynienia z różnymi formami przemocy. Już pierwszy rozdział mnie powalił. Miller omawia różne formy walki: samoobronę, pojedynki, walkę sportową, działania bojowe, napaść, sztuki walki ćwiczone dla rozwoju fizycznego lub duchowego i przekonująco pokazuje, jak wielkie są między nimi różnice. Potem pisze o tym, jak nasze założenia na temat walki i przemocy wpływają na cele treningowe. Dalej są rozdziały poświęcone różnym formom przemocy i kryminalistom ją stosującym, oraz jak się zachować w przypadku gdy padniemy jej ofiarą. Na koniec autor zajmuje się treningiem i przygotowaniem do przemocy oraz tym, jak sobie radzić z jej następstwami.
Książka nie zajmuje się technikami, tylko bardziej koncepcjami teoretycznymi i tym, jak je przełożyć na praktykę. Niebywale zmusza do myślenia, często kończącego się zakwestionowaniem dotychczasowych pewników.
Jeden z artykułów Millera znajdziecie tu: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Jeśli znasz angielski, zamów tą książke, naprawdę warto ją przeczytać i przemysleć. Jeśli nie znasz, to sie naucz ;)

Pozdrawiam, Thufir
  • 0

budo_nipponson86(konto usunię)
  • Użytkownik
  • 0 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Meditations on violence
Dobry artykuł :)

Trochę zrył mnie początek tzn. opis tej całej sytuacji z atakiem na innego więźnia i sposób jego wykonania, w taki sposób, aby nie mieć postawionych cięższych zarzutów.Naprawdę nie sądziłem, że w ten sposób kombinują ludzie za krat.Ale najwidoczniej mało jeszcze wiem :wink:
  • 0

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Meditations on violence
Znalazłem w sieci blog mojego ulubionego autora, a w nim bardzo interesujący wpis.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Food for thought...

Pozdrawiam, Thufir
  • 0

budo_franek kimono
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 433 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Meditations on violence
Czegoś takiego od dawna szukałem. Jak tylko nie będę musiał oszczędzać to zamówię.

Swoją drogą, jeśli ktoś zna dostępne w Polsce książki na temat psychologii w walce, psychologii w sytuacjach na "ulicy", proszę o PM lub wpisanie tego w tym temacie. Przeglądałem trochę książek z zakresu samoobrony i poza znanymi mi technikami i paroma nieczystymi sztuczkami nic tam nie znalazłem.
Z góry dzięki!
  • 0

budo_dublet1
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Otwock
  • Zainteresowania:Combat

Napisano Ponad rok temu

Re: Meditations on violence
8) przepraszam,że wtrace ale w książce pt.SZTUKA SAMOOBRONY są bardzo fajnie porównane róznice miedzy systemami,sztukami sportami walki... :wink:
  • 0

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Meditations on violence
"Sztukę samoobrony" również polecam. Z polskojęzycznych pozycji dobra jest "Zawsze bezpieczna"- o samoobronie kobiet, ale jest wiele cennych wskazówek które można zaadoptować dla naszej płci. Warto przeczytać też "Dar strachu" Gavina de Becker- bardzo dobra książka o roli intuicji w wykrywaniu zagrozeń.

Pozdrawiam, Thufir
  • 0

budo_maveric
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 651 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z środka

Napisano Ponad rok temu

Re: Meditations on violence

Swoją drogą, jeśli ktoś zna dostępne w Polsce książki na temat psychologii w walce, psychologii w sytuacjach na "ulicy", proszę o PM lub wpisanie tego w tym temacie.
Z góry dzięki!


+1 Dopisuje się do listy zainteresowanych tematem
  • 0

budo_anjin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 600 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Meditations on violence
warto w tym temacie popytać Akahige (głównie z forum aikido), on się interesuje podobną tematyką i na pewno coś sensownego może polecić.
  • 0

budo_mort
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1215 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Meditations on violence
kurcze przeczytalem - w sumie straszny truizm w tym artykule, że nie ma zasad, że dla ofiary zawsze atak jest zaskoczeniem, że sporty walki nie przygotowują do nagłej walki

ale facet pieprzy- 10 uderzeń na sekundę!? to chyba w matriksie. 3-4 to jest maksymalna liczba

po co tak demonizować "criminals"?

i te propozycje ćwiczeń? ćwiczenie przez całe życie realistycznej samoobrony tylko dlatego, że ktoś może Cię zaatakowac jak myjesz zęby?
  • 0

budo_malachi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 325 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Amsterdam/Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Meditations on violence
Niesamowite - znalazłem ciekawy temat w dziale "ULICA". :D
  • 0

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Meditations on violence

kurcze przeczytalem - w sumie straszny truizm w tym artykule, że nie ma zasad, że dla ofiary zawsze atak jest zaskoczeniem, że sporty walki nie przygotowują do nagłej walki


Truizm? Zdziwiłbyś się ile osób na naszym forum uważa, że ćwiczenie sztuk czy sportów walki przygotowuje do sytuacji ulicznej samoobrony, albo myśli, ze zasadnicza różnica między walką prawdziwą i sportową polega na stosowaniu tzw. "brudnych sztuczek". Miller nie tylko pisze ze te sytuacje się różnią, pisze CZYM się różnią.

ale facet pieprzy- 10 uderzeń na sekundę!? to chyba w matriksie. 3-4 to jest maksymalna liczba


Właśnie sobie zmierzyłem- w ciągu 5 sekund wykonałem 31 uderzeń.

po co tak demonizować "criminals"?



Nie, lepiej uznać że to mili ludzie, którzy w dzieciństwie dostali za mało miłości od mamusi.

i te propozycje ćwiczeń? ćwiczenie przez całe życie realistycznej samoobrony tylko dlatego, że ktoś może Cię zaatakowac jak myjesz zęby?


Zależy w jakim celu ćwiczysz. Jak chcesz wygrywać na zawodach, ćwiczysz sporty walki. Jak chcesz stać się częścią tradycji, ćwiczysz sztuki walki. Jak chcesz umieć się obronić, ćwiczysz realistyczna samoobronę. Jak chcesz być niepokonany, ćwiczysz Tsunami ;)

Pozdrawiam, Thufir
  • 0

budo_puent
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1157 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław-kosmos

Napisano Ponad rok temu

Re: Meditations on violence
Noo... też jestem w szoku że trafiłem na sensowny temat w tym dziale. :-) Ciekawy art. Trzeba się zainteresować książką. Można ją dostać gdzieś w PL?
  • 0

budo_mort
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1215 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Meditations on violence
juz kiedyś ktos to pisał: ćwiczenie tzw samoobrony zawiera w sobie ten paradoks, że tych "realnych ciosów" nie da się ćwiczyć w praktyce z partnerem. a więc nie są przećwiczone i nie stają się odruchem i potem nie można zastosować ich w nagłej zaskakujacej sytuacji na ulicy
tu akurat się z autorem zgadzam, że brak ćwiczenia sytuacji powoduje, ze jest mala szansa, ze prawidłowo zareagujesz.



Również bogactwo potencjalnych ulicznych sytuacji jest takie, że nie sposób tego wszystkiego przećwiczyć. w sytuacji zagrożenia nie mozesz się zastanawiać, którego z 96 ciosów/chwytów uzyc tylko musisz reagować szybko, zdecydowanie i intuicyjnie

Sporty walkii full contactowe z uderzeniami na twarz i możliwością chwytów ( MMA. Thai box, boks , kick, zapasy) są dużo lepsze, niż typowa samoobrona na pewno nie sa idealne- podstawowym ich błedem jest nastawienie na walkę 1 na 1 bez przeglądu otoczenia. oraz przedłuzanie kontaktu z przeciwnikiem.

natomiast dają obicie i obycie z sytuacja gdy ktoś cie młóci

mnie np boks dał to, że nie paraliżuje mnie nawet niespodziewane uderzenie ( chyba, że jest knock out) zawsze staram sie oddać, zmienic pozycję a to czesto wystarczy dla odebrania inicjatywy i jesli przeciwników nie jest kilku zbliża się troche do walki sportowej.

Z kolei bjj pozbawil mnie lęku przed zwarciem. W mieście w ktorym kiedys mieszkałem goście zajmujący sie tzw dziesioną tez czasem przychodzili na treningi i zauważyłem, że zaczynali klepać, gdy tylko się do nich przyklejałem- fizyczna bliskośc , wciskanie im sczęki w szyję, była dla napakowanych bandziorów nie do zniesienia- to jest właśnie odebranie inicjatywy
  • 0

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Meditations on violence

juz kiedyś ktos to pisał: ćwiczenie tzw samoobrony zawiera w sobie ten paradoks, że tych "realnych ciosów" nie da się ćwiczyć w praktyce z partnerem. a więc nie są przećwiczone i nie stają się odruchem i potem nie można zastosować ich w nagłej zaskakujacej sytuacji na ulicy
tu akurat się z autorem zgadzam, że brak ćwiczenia sytuacji powoduje, ze jest mala szansa, ze prawidłowo zareagujesz.


"The Flaw in the Drill

In the end, a martial artist is training to injure, cripple or kill another human being. However, in the dojo we cannot go about breaking our students So in any drill where students are not regularly hospitalized there is a DELIBERATE flaw, a deliberate break from the needs of reality introduced in the name of safety. In every drill you teach, you must consciously know what the flaw is and make your students aware of it. "

Nie jest to paradoks, tylko konieczność. Technika zadana z pełną siłą i szybkością w czuły punkt okaleczyłaby lub zabiła partnera.By nie odsyłać partnerów z którymi ćwiczysz do szpitala lub na cmentarz, musisz zrezygnować albo z siły, albo z szybkości, albo z dokładności wykonywania techniki. I trzeba sobie zdawać sprawę, z czego rezygnujesz podczas wykonywania danego ćwiczenia.



Również bogactwo potencjalnych ulicznych sytuacji jest takie, że nie sposób tego wszystkiego przećwiczyć. w sytuacji zagrożenia nie mozesz się zastanawiać, którego z 96 ciosów/chwytów uzyc tylko musisz reagować szybko, zdecydowanie i intuicyjnie


Kto mówi o 96 ciosach/chwytach? Na niespodziewany atak jest jedna odpowiedź- momentalny, gwałtowny kontratak. Jak pisze Rory: "Contact-response training. Condition (as in operant conditioning) for a quick, effective response to any unexpected aggressive touch. Trained properly, the counter-attack will kick in before the chemical cocktail of stress hormones. This will give you one technique at 100%, and possibly the initiative, to the expected victim. Remember, when you are pumped full of adrenaline, you will loose much of your fine motor coordination, peripheral vision, etc. So you need to have your 100% technique trained to be automatic."


Sporty walkii full contactowe z uderzeniami na twarz i możliwością chwytów ( MMA. Thai box, boks , kick, zapasy) są dużo lepsze, niż typowa samoobrona na pewno nie sa idealne- podstawowym ich błedem jest nastawienie na walkę 1 na 1 bez przeglądu otoczenia. oraz przedłuzanie kontaktu z przeciwnikiem.

natomiast dają obicie i obycie z sytuacja gdy ktoś cie młóci


Tyle, że nie przygotowują na realny atak, który następuje bliżej, szybciej, bardziej nagle i z wiekszą siłą niż to, co jest zazwyczaj ćwiczone.


natomiast dają obicie i obycie z sytuacja gdy ktoś cie młóci


mnie np boks dał to, że nie paraliżuje mnie nawet niespodziewane uderzenie ( chyba, że jest knock out) zawsze staram sie oddać, zmienic pozycję a to czesto wystarczy dla odebrania inicjatywy i jesli przeciwników nie jest kilku zbliża się troche do walki sportowej.

Z kolei bjj pozbawil mnie lęku przed zwarciem. W mieście w ktorym kiedys mieszkałem goście zajmujący sie tzw dziesioną tez czasem przychodzili na treningi i zauważyłem, że zaczynali klepać, gdy tylko się do nich przyklejałem- fizyczna bliskośc , wciskanie im sczęki w szyję, była dla napakowanych bandziorów nie do zniesienia- to jest właśnie odebranie inicjatywy


"Get used to being hit, and get used to being touched, especially on the face. For various reasons, face contact between adults is loaded with connotations. Accidental face contact almost always results in both students freezing and can cause an outpouring of emotional sludge. Criminals use this by starting with an open-hand attack to the face (called a "bitch slap� that has paralyzing psychological effects"

Puent- ja ją kupiłem przez Amazon. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Na szczęście dolar spada :)

Pozdrawiam, Thufir
  • 0

budo_mradu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3413 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:New Rembridge
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Meditations on violence
Thufir - gwarantuje Ci, ze bokser uderzony bitch slapem w pysk nie będzie stał jak słup soli. Wiesz dlaczego? Bo na kazdym treningu dostaje po kilka-kilkanascie plomb z pelna sila i musi nauczyc sie sobie z tym radzic. Zycze powodzenia kazdemu bandziorkowi w rozpoczynaniu napadu na potencjalnego boksera od bitch slapa :lol: .
Zdaj sobie czlowieku sprawe, ze jak ktos Cie bedzie chcial wyrozbojowac to dostaniesz ceglowka w tyl glowy jak bedziesz przechodzil kolo bramy i od tego to Cie najlepszy trening samoobrony nie uchroni - a jezeli zakladasz jakis atak, na ktory mozna zareagowac (bo na uderzenie cegla w potylice reakcja jest tylko jedna - zmiana pozycji z wertykalnej na horyzontalna) to i tak kontaktowe sporty walki sa lepsze, bo zawieraja techniki, ktore nie tylko moga, ale i sa cwiczone z pelna sila i nie zawieraja Twojej "deliberate flaw".
  • 0

budo_ncro
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 348 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Meditations on violence
Dokładnie. W pełnokontaktowej walce jeśli chcesz znokautować przeciwnika, to nie rezygnujesz ani z siły, ani z szybkości, ani z dokładności. Wręcz przeciwnie.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Meditations on violence

W pełnokontaktowej walce...

Panowie, a kto wam powiedział, ze samoobrona nie zawiera pełnokontaktowej walki?
Tutaj macie film z jednym z moich ulubionych cimbatowców Tonym Blauerem:

Jesteście w stanie tak trenować bez tego rodzaju sprzętu?
Nikt tu nie twierdzi, że uprawianie kontaktowych sportów walki nie przygotowuje fizycznie do konfrontacji na ulicy. Jednak konfrontacja uliczna opiera się na zupelnie, powtarzam - zupełnie różnych uwarunkowaniach psychologicznych. Wymaga też zastosowania zupełnie różnych rozwiązań taktycznych oraz umiejętności nieznanych sportowcom, np. zachowania bezpośrednio przed walką, metod deeskalacji konfliktu, itp.
Kolejny filmik oddający częściowo to, o czym mówi Thufir:

W sieci znajdziecie całą masę wypowiedzi ekspertów ( szczególnie ludzi zajmujących się jednocześnie sportem i samoobroną/combatem) na temat różnic między sportem i "ulicą".

P.S. Aha, tzw. "paradoks Kano" w ogóle nie ma zastosowania w samoobronie.
  • 0

budo_mort
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1215 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Meditations on violence
łał !!! to na filmiku było super. bardzo szybkie proste techniki bez magicznych chwytów!!!
  • 0

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Meditations on violence

Thufir - gwarantuje Ci, ze bokser uderzony bitch slapem w pysk nie będzie stał jak słup soli. Wiesz dlaczego? Bo na kazdym treningu dostaje po kilka-kilkanascie plomb z pelna sila i musi nauczyc sie sobie z tym radzic.


"Criminals use this by starting with an open-hand attack to the face (called a "bitch slap� that has paralyzing psychological effects."

W języku angielskim słowo "psychological" znaczy "psychologiczny" :)

Zdaj sobie czlowieku sprawe, ze jak ktos Cie bedzie chcial wyrozbojowac to dostaniesz ceglowka w tyl glowy jak bedziesz przechodzil kolo bramy i od tego to Cie najlepszy trening samoobrony nie uchroni - a jezeli zakladasz jakis atak, na ktory mozna zareagowac (bo na uderzenie cegla w potylice reakcja jest tylko jedna - zmiana pozycji z wertykalnej na horyzontalna) to i tak kontaktowe sporty walki sa lepsze, bo zawieraja techniki, ktore nie tylko moga, ale i sa cwiczone z pelna sila i nie zawieraja Twojej "deliberate flaw".



A, czyli nie wiesz, jakie deliberate flow zawierają kontaktowe sporty walki. Po pierwsze- rękawice uczą uderzania w głowę pięścią, a nie otwartą dłonią (jak myślisz, czemu Mike Tyson złamał sobie rękę podczas ulicznej bójki?) Po drugie, te same rękawice zwiększają tendencję do bronienia się przez zasłanianie głowy podczas walki. Mając rękawice ma to sens, bez rękawic, trudno się w ten sposób obronić. W czasach walk na gołe pięści (prizefighting) garda była zupełnie inna niż współczesna garda bokserska. Carl Cestari ładnie to wyjaśnia: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
No i trzeci flaw- walki sportowe uczą mentalności sparringów, lub pojedynków, które nie mają nic wspólnego z walkami ulicznymi.

Pozdrawiam, Thufir
  • 0

budo_mradu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3413 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:New Rembridge
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Meditations on violence

W języku angielskim słowo "psychological" znaczy "psychologiczny" :)

Zgadza sie. I do tego wlasnie sie odnosilem - na boksera nie wywrze to zadnego wplywu.

Po pierwsze- rękawice uczą uderzania w głowę pięścią, a nie otwartą dłonią (jak myślisz, czemu Mike Tyson złamał sobie rękę podczas ulicznej bójki?)

1. Zaloz rekawice bokserska.
2. Sproboj zacisnac piesc.
3. Przestan opowiadac takie rzeczy, ze rekawice ucza uderzac piescia - jest to fizycznie niemozliwe, chyba ze przebilbys palcami rekawice na wylot. I wlasnie dlatego bokserzy lamia sobie rece - bo nie zaciskaja piesci.

Po drugie, te same rękawice zwiększają tendencję do bronienia się przez zasłanianie głowy podczas walki. Mając rękawice ma to sens, bez rękawic, trudno się w ten sposób obronić.

Rekawice do MMA juz takie nie sa i trenowanie w nich jest zblizone do walki na gole piesci. Dostales kiedys w twarz piescia w rekawicy do MMA?

No i trzeci flaw- walki sportowe uczą mentalności sparringów, lub pojedynków, które nie mają nic wspólnego z walkami ulicznymi.

Wam, ludziom zajmujacym sie "praktyczna samoobrona" to sie chyba wydaje, ze zaatakowany sportowiec zacznie rysowac kreda pole walki, poleci do domu po rekawice i powie "No dobrze Panie Bandziorze, sportowa walka na piesci, 3 rudny po 5 minut".
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024