Egzamin- wręcz nietypowa trema i spalanie się
Napisano Ponad rok temu
Próbuje zawsze sobie mówić, ze jesli sie odprężę to wszystko pójdzie gładko i pokaże to co mam pokazać, ale jak przychodzi co do czego to jest to silniejsze ode mnie.
teraz tak
- Czy znacie w Warszawie jakieś sekcje Shotokan które są w miare niedaleko od Bemowa i w jakim terminie odbywają egzaminy?
- Jakies rady co do rozpisanego problemu na górze?
Pozdrawiam i z góry dziekuje za pomoc.
Napisano Ponad rok temu
Możesz również oblewać egzamin tyle razy, żeby w końcu zaczęło Ci zwisać widmo kolejnej porażki, ale to czasami droga dużo dłuższa, a okaleczająca dużo bardziej ;-)
Generalnie myślę, że tu nikt Ci nie pomoże, bo tu niestety potrzebna psychoterapia (nie mówię koniecznie o wizycie u specjalisty, ale na pewno o pracy własnej), a tego nikt z Forumowiczów za Ciebie nie zrobi. Wszelkie "dobre rady" są w takich przypadkach - bez osobistego doświadczenia wewnętrznego - o kant tyłka potłuc.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tak więc spoko :-) . Trema, to normalne zjawisko. My wszyscy zgrywamy twardzieli, ale pod tą skorupą kryją się też i uczucia .
Napisano Ponad rok temu
A niestety zależy też ona (i głównie) od naszego nastawienia co do samego egzaminu. Bazując na własnych doświadczeniach twierdzę, że nauczanie indywidualne dla zdanego egzaminu jest najlepsze (nie chodzi mi tu o indywidualne lekcje, ale program dostosowany do każdego uczestnika grupy indywidualnie). Jak jesteś uczony indywidualnie, patrzysz tylko na siebie. W efekcie radzisz sobie tak samo z egzaminem indywidualnym, jak i grupowym.
Gdy jesteś jedynie trybikiem w grupie i masz nagle zmierzyć się z egzaminem, gdzie stajesz sam na sali... Cóż, myślę, że mogą być poważne problemy z głupim krzyknięciem 'kiai'. Egzamin grupowy jest w tym znaczeniu prostszy. Pamiętam sama sytuację, gdy jako zespół stanęłyśmy pierwszy raz na scenie. Siedziałam za fortepianem, nogi mi się całe trzęsły, a to ma olbrzymie znaczenie dla rytmu i tempa gry. Zaczynała gitarzystka - sama. Pomyliła się. Ja wchodziłam po niej, ale w momencie gdy ona zaczęła grać, już się uspokoiłam, a gdy dołączyła wokalistka już wszystko było jak najbardziej spoko. Nikt się więcej nie rąbnął. Jest jednak jak zwykle "ale"...
Przy systemie nauczania grupowego (czyli tym, który opisuję jako drugi) jednostka ambitna, która przy tym nie do końca wierzy we własne siły (a to typowe dla każdego z nas) ma dużo gorzej. Jest nauczona patrzeć na inne trybiki, a czasem nawet na siebie przez pryzmat innych trybików. Ambitny człowiek nie chce tylko zdać, ale chce też wypaść przynajmniej tak jak grupa, jeśli nie lepiej. To jest dodatkowy stres. A do tego spina się i techniki idą gorzej. Do tego prawda jest taka, że grupa uśrednia. Jedni się podciągają, inni nie mogą się rozwijać tak jakby mogli indywidualnie. To też może być jeden z czynników stresogennych, bo zdajesz sobie sprawę, że tu i tu masz niedociągnięcia.
Dlatego pytałam o powody zdawania egzaminu. Bo jeśli kryje się za tym jakiś niejasny przymus ambicjonalny, to nie będzie z tego drogi wyjścia. To on właśnie spala. I jedynie droga do odnalezienia siebie bez presji tego jak wypadnę i co inni pomyślą, czy mnie nie wyprzedzą (itd. itp.) jest rozwiązaniem. A jeśli egzamin ci przeszkadza - olej go. To też jest egzamin. Podobno egzamin ma nas sprawdzać w sytuacji, gdy staniemy do walki. Tymczasem karate ni sente nashi i trzeba unikać walki póki się da ;-) ;-) ;-)
Mam nadzieję, że jasno napisałam :-)
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kimona i akcesoria adidas karate
- Ponad rok temu
-
TAIKA OYATA W POLSCE - 10 Dan Ryu-te
- Ponad rok temu
-
ulubiona muza karateków
- Ponad rok temu
-
komandosi , żołnierze jednostek specjalnych w Kyokushin
- Ponad rok temu
-
odbudować samoobrone , combat w Kyokushin
- Ponad rok temu
-
instruktorzy
- Ponad rok temu
-
Shihan kontaktowego karate w Polsce
- Ponad rok temu
-
Ile godzin tygodniowo ćwiczycie?
- Ponad rok temu
-
RELACJA ZE ZGRUPOWANIA OKINAWAN GOJU-RYU KARATE W ŻARACH
- Ponad rok temu
-
sparringi i treningi
- Ponad rok temu