Pismo Prezesa PZKB do Prezydenta Miasta Kalisza ws. turnieju
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
kto zabroni reprezentantom formuły Muay Thai umówić się że walczą bez klinczu i łokci?
natomiast w kickboxingu nigdy nie było i nie ma kolan, a lowkick jest stosunkowo od niedawna, więc jaka wyłączność?
Oczywiście pominę już fakt że ISKA jest duża międzynarodowa federacją amatorską i zawodową (w przeciwieństwie do PZKB ktore zawodowstwem nie zajmuje się prawie wcale a jeżeli już to w sposób czysto amatorski) i jako taka posiada sędziów trenerów i wszystkie uprawnienia , kłamliwe stwierdzenie jakoby zawody te były jakimiś dzikimi zawodami jest śmieszne
na mnie 5 lat temu wysłany był podobny donos, ostatnio probowano tez szantażować kolegę z Myślenic.
Normalka, smutna polska rzeczywistość
Napisano Ponad rok temu
- kickboxing zaczynał z low. Amerykanskie style początkowo nazywały sie full-contact karate. Nazwa kickboxing pochodzi z Japoni. Juz w latach 60 karatecy rywalizowali z tajami a w 70 używali tej nazwy
- formula MT jest w PZKB od 7 lat - wtedy zmieniono statut a z low walczono juz 15-16.
Przypominam Ci, ze i marek Piotrowski walczył z low.
IFMA działa od 6 lat.
Co do ISKA - jakoś tej wielkości nikt nie zaóważa ani w Polsce ani na świecie. ISKA faktycznie kiedys była popularna zawodowo, teraz jest 3-4. Ale przypominam Ci że to zawodnicy PZKb posiadają najwięcej tytułów ISKA zawodowego. Amatorski ISKA to juz żenada. Pospolite ruszenie i niski poziom. Zresztą w Polsce na Pucharze wystartowało 30 zawodników. Oczywiście pewnie jest kilku dobrych na świecie ale to kwiatki do kozucha.
W PZKb w tym roku ponad 20 zawodowych gal a jeszcze 3-4 przed nami w ISKA POLAND - 0 , IFMA POLAND O
Tylko w ostatnim tygodniu były u nas dwie.
Liczby nie kłamią co bys nie wymyśliła.
Napisano Ponad rok temu
i moze w tych latach 60- tych w Japoni to PZKB już działałSally - duże braki w wiedzy
- kickboxing zaczynał z low. Amerykanskie style początkowo nazywały sie full-contact karate. Nazwa kickboxing pochodzi z Japoni. Juz w latach 60 karatecy rywalizowali z tajami a w 70 używali tej nazwy
- formula MT jest w PZKB od 7 lat - wtedy zmieniono statut a z low walczono juz 15-16.
Przypominam Ci, ze i marek Piotrowski walczył z low.
.
jak możesz pisac coś takeigo jak pamietam w 2002 jak Szlachta zaczynał MT dziwiło mi ze lowkick był tylko na mistrzostwach europy w PZKB
od kiedy jest MT w PZKB?
MT w tej organizacji jest od kiedy pojawił się Janowski (ktory zreszta odszedł z PZMT), wcześniej podejrzewam ze w PZKB nie wiedziano nawet jak się to wymawia.
Napisano Ponad rok temu
Co do Japoni to uświadamiam cię, że początkowo kickboxing był z low a semi, light to późniejszy nabytek. Polecam walki z youtube.
PZKb to lata koniec 80. I ty tych czasów nie pami etasz, ale uwielbiasz o nich mówić,więc CIę uświadomie. Tak naprawdę gdy powstał kickboxing w połowie 80 lat Polsce zakazany był full-contact. Władze pozwalały na semi ale uznawały ful-contact za brutalny. Start Marka Piotrowskiego na MŚ był tak naprawde nielegalnyi nie poprzedzony MP. Marek był wybitnym karateką. Dopiero jego sukces zmusił władze by zgodziły się na uprawianie pełnokontaktowego kickboxingu. Tak naprawde wcześniejszy start Piotra Siegoczyńskiegoteż był pod znakiem zapytanie,bo wladze nie chciały się zgodzićwogóle na straty w kickboxingu. Na szczęście wtedy kickboxing opierał się w Warszawia na Zrzeszeniu Studentów Polskich i dzięki tej organizacji (załatwiono paszporty) pośrednio Piotrek zapoczątkował sukcesy w kickboxingu.
Napisano Ponad rok temu
tak owszem, lowkicki ale nie kolana..Co do Japoni to uświadamiam cię, że początkowo kickboxing był z low a semi, light to późniejszy nabytek. Polecam walki z youtube.
Opowiadasz historie kickboxingu w Polsce (historie w Japoni dokonale znam- powstał z lania jaki dostali karatecy od tajów i tak zaczeli się uczyć potem wyeliminowali lowkick właściwie nie wiem czemu) ale kickboxingu, lighta, fula ktore z MT, K1 nie mają absolutnie niczego wspolnego.
nie odbieram nikomu zasług w rozwinięciu kicboxingu w naszym kraju, ale próby zawłaszczenia sobie dyscypliny K 1 to juz lekka przesada
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
MT w Polsce się zaczeło tak:
U Piotra Ochniowskiego trenera Kungfu ćwiczyli Szlachta i Simonides,wszyscy startowali w zawodach San-da. Około 2000 roku postanowili zając się tajskim , Ochniowski po jakimś czasie się wycofał z interesu który dalej rozwijal Szlachta, Simonides natomiast walczył dalej tylko juz w MT
Polski MT rzeczywiście bezpośrednio wywodzi się z Kung fu.
ale abstrahując co się z czego wywodzi, w karate jak i w kicku nigdy kolan nie było i nie bedzie. Dobrzy zawodnicy MT walcza w K 1 bo japończycy zawsze robią najlepsze imprezy i dlatego K 1 jest popularne, jakby tajowie mieli taki talent to byłoby to MT.
W każdym razie kolan w kicku nie ma, i K 1 jest dyscyplina pokrewna bardziej MT, zreszta niezaleznie czemu jest pokrewna, nikt nie będzie monopolizował sobie dyscyplin sportowych bo to jest najszybsza droga do ich upadku.
Napisano Ponad rok temu
kung-fu.
Tak jak jeszcze mam pewien szacunek do tego co robi Rafał Szlachta tak słysząc legendy o założycielu MT w Polsce nijakim Ochnińskim krew mnie zalewa. Takich jak on było sporo, ale tak naprawdę dopiero Kraków spiął to w całość. U mnie w Bydgoszczy jest Robert Miękczyński który MT przywiózl z niemiec. Pracowal tam kilka lat i trenował. Od samego początku nazywał to Thaiboxing. A było to tez około 2000 roku jak nie wcześniej. Wcześniej jego zawodnicy startowali tez w kicku ale, jeszcze do dzisiaj mam koszulke z napisem kickboxing, thaiboxing.
Napisano Ponad rok temu
Gladiatorze-ringu polecam do obejrzenia kawałek tego dokumentu;
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Bo tu wyraźnie mówią o różnicach
I że Slaam jest powrotem do tradycyjnego muaythai.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Hahahah. Niestety chyba Ci się...... film źle zbuforował, ewentualnie przegapiłeś fragment kto pierwszy ściągną Muaythai do Europy, skąd się wzięła potęga Holenderskiego K-1, a także co sądzą o MT pionierzy szkoły Holenderskiej.
Nowożytne sztuki walki są baaardzo mocno zakorzenione w boksie tajskim na którym opiera się siła Holendrów, Rosjan, Białorusinów, Ukraińców czy również Japończyków (ale o tym zaraz) itp. czyli aktualnie całej czołówki światowego Kickboxngu, K-1 i Muaythai.
Odnośnie Japonii. Dwa lata temu na obozie organizowanym przez mnie był Białorusin(Yuri Bulat) który miał przyjemność pracować w Japonii... Krótko pisząc w każdym większym gym'ie pracuje Tajlandczyk/Rosjanin/Białorusin czy inny specjalista od boksu tajskiego. Zresztą wystarczy przyjrzeć się Masato, prajat na jego rękach to chyba niekoniecznie atrybut związany z szintoizmem. Specjalnie dla Ciebie fragment biografii Masato;
"Much of Masato's early career was spent training in Thailand, although he only fought there twice. In his first match in Thailand, Masato knocked Kongnapa Looktubpha out cold with a swift left uppercut. Later that year he was scheduled to fight Orono Por.Muang U-Bon but due to speculation that Orono had hepatitis, Masato's team opted not to fight, only days before the event. Instead, he fought Suriya Sor.Pleonchit, a highly ranked southpaw, who would later go on to compete in the 2004 Summer Olympics and win a bronze medal in Welterweight boxing. Masato was unprepared for Suriya's southpaw style and was dominated for the entire five rounds."
Na marginesie w meczu Tajlandia-Holandia padł remis 2:2(ostatni przegrali Holendrzy).
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Odnośnie Polski. W ciągu ostatnich dwóch lat mieliśmy okazje walczyć w ponad 20 turniejach(mniej lub bardziej znaczących). Walczyliśmy w Anglii, na Ukrainie, Białorusi, Litwie , Łotwie no i oczywiście Polsce (wszystkie większe organizacje PZMT, ISKA, PZKb). To prawda co piszesz aktualnie najwyższy poziom Muaythai jest w PZKb głównie za sprawą dobrych trenerów z Punchera i Palestry a także "kumulacji" doświadczenia zawodników.
Prawda jest też taka że aktualna sytuacja jest chora, w ciągu roku organizowane są dwa Mistrzostwa Polski a kadra jeździ na dwa różne Mistrzostwa Świata. Powstał paradoks chyba na skalę światową otóż reprezentanci mniej prestiżowej organizacji(o niższym niestety poziomie) jeżdżą na najbardziej prestiżowe Mistrzostwa Świata..., i odwrotnie, bo trzeba sobie jasno powiedzieć że WMF przegrał rywalizację z IFMA.
Z różnych źródeł wiem że z Mistrzostw Świata IFMA odpadło już 80-90 procent naszej kadry(a nie ma jeszcze półmetku). Wyprzedzając Twój nowy temat, za tą porażkę nie jest winny sam Rafał Szlachta choć tak by było łatwiej zrzucić na jedną osobę. Za aktualny stan rzeczy odpowiadają wszyscy którzy nie chcą się dogadać bo wolą pisać donosy i ten list świetnie pokazuje kto jest kto.
Od zawsze byłem za oddzielnym związkiem Muaythai, choć nie jestem wielkim fanem R. Sz. prawdę mówiąc po kilku latach pracy ciężko być fanem kogokolwiek. Niestety ideę Polskiego Związku Muaythai udało się utożsamić z jedną osobą i tu jest ten problem...
Polskie Muaythai potrzebuje zjednoczenia, okrągłego stołu czy czegokolwiek innego, nie tajnych zebrań założycielskich, współpracy a nie donosów. Początek boksu tajskiego w naszym kraju można datować na 6 lat wstecz. Jak tak sobie oglądam dzisiejszy poziom to nie jest to coś znacznie odbiegającego do tego co można było zobaczyć 4 lata temu. Panowie marnujemy czas a jak nic się nie zmieni to i za dziesięć lat będziemy w tym samym miejscu, czyli jedni będą się śmieli z drugich (w PZKb z medali Mistrzostw Polski PZMT, a w PZMT z medali Mistrzostw Świata PZKb).
Panowie wszystko da się jeszcze naprawić, ale należ zrobić jedno wspólne zebranie PZKB, PZMT i ISKA. Niech każde z ugrupowań przedstawi jednego kandydata na poszczególne stanowiska, w głosowaniu mogą wziąć udział "wszystkie" aktywne kluby. Pierwszą kadencję skrócić do dwóch sezonów... Hem ale najpierw należy się tylko a może aż dogadać.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
czasu trzeba, uczciwości , trzeba sie zając organizacją, wspomaganiem kadry trenerskiej, szkoleniem jej (nie mylić ze sprzedawaniem niewiele znaczących "uprawnien instruktorskich"), pomocą dla zawodników, poszukiwaniem sponsorów. Tutaj wybory i formalne załatwienie sprawy niczego nie rozwiaza trzeba praktyki i czasu.
jedynie co należy robić na bieżąco to stopować jednostki próbujące przeszkadzać w rozwoju dyscypliny, czyli tępic donosicielstwo, nieuczciwość, złe sędziowanie a promowac dobrych promotorów niezależnie od wyznania i organizacyjnej przynależności..
czas wyłoni najlepszych
Napisano Ponad rok temu
Obejrzałem cały material. Jest to typowy material reklamowy, udawadniający iż ta impreza to czysty MT. To tak jak Rafał szlachta po jednorazowym pobycie w tajlandi nagle juz był przedstawicielem MT a nie sandy. Oczywiście holendrzy uczyli sie od Tajów, ale i tajowie od Holendrów i innych nacji (wymieniasz np wschodnie). Po pierwsze Tajowie zaczeli widzieć korzyśc z uzywania rąk i klasycznego boksu. Po drugie Tajowie jak wiesz też zaczeli w tym okresie flirtować z zawodowym boksie. A później dorobili sie mistrzów świata. Obecnie MT traktuje techniki ręczne na równi z innymi, co jeszcze nie dawno było nie do pomyślenia. Mt to nowoczesny sport walki który ulega zmianą jak każda dynamicznie rozwijająca sie dyscyplina.
Napisano Ponad rok temu
>>"kandydat musi wyłonić się sam, czyją kandydaturę mają przedstawiac kluby?, wydaje mi sie ze ogólnie wiadomo kto co robi, nie wierze w wyciągniecie nikomu nieznanego królika z kapelusza który w ciągu dwuletniej kadencji rozwiąże wszystkie problemy i poprowadzi związek MT ""
Jakiego królika z jakiego kapelusza. Każde z zrzeszeń związków przedstawia po jednym kandydacie (aktualnie każde z nich posiada swojego lidera). Z pewnych źródeł wiem że PZKb nie chce się zgodzić na związek z powodów szefa PZMT. Myślę że i Rafał jest już tym wszystkim zmęczony. Proste może trzeba byłoby zagrać vabank, PZKb nie robiłoby żadnych problemu przy legalizacji związku ale za to w wyborach władz mogą wziąść udział wszyscy "aktywni" trenerzy.
Prawdę mówiąc w tym momencie bez znaczenia czy prezesem zostanie Rafał czy Janusz jeśli każdy z nich przez te dwa lata będzie pracował z myślą o tym że za dwa sezony zostanie rozliczony ze swojej działalności, układ sił może się zmienić wcześniej.
>>>"czasu trzeba, uczciwości , trzeba sie zając organizacją, wspomaganiem kadry trenerskiej, szkoleniem jej (nie mylić ze sprzedawaniem niewiele znaczących "uprawnien instruktorskich"), pomocą dla zawodników, poszukiwaniem sponsorów. Tutaj wybory i formalne załatwienie sprawy niczego nie rozwiaza trzeba praktyki i czasu. "
Widzisz Sally nawet dla rozwoju trzeba stworzyć warunki. Niestety dzisiejsza sytuacja jest chora, jak nie odpowiedz mi kto jest aktualnym Mistrzem Polski ile klubów które dobrze funkcjonowały kilka lat temu już nie istnieją lub są na skraju upadłości, ilu zawodników startujących rok temu w MŚ bierze udział także i w tych.
Ludzie którzy mają zapał wymiękają, z powodu różnych donosów - o odebranie im stypendiów lub takich jak w tym temacie. Zawodnicy, trenerzy którzy wydają chore pieniądze za udział w Mistrzostwa Świata/Europy są piętnowani po powrocie że wybrali złą organizację...
Piętnować to sobie można... ale nie kogoś kto w pewnych kwestiach ma monopol. Potrzeba związku i zgody, przynajmniej refundowanych wyjazdów na MŚ, ME, zgrupowań kadry, wyobrażasz sobie Simiego rywalizującego z Tomczykowskim o wyjazd na MŚ... Jasnego celu do którego trenerzy i ich zawodnicy mają dążyć...
No nic... Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Program TVN "Uwaga". Mistrz Świata WKN.
- Ponad rok temu
-
CHAMP CLASS FIGHT NIGHT
- Ponad rok temu
-
kubraczki w Muay Thai
- Ponad rok temu
-
Fight Club Zielona Góra
- Ponad rok temu
-
Miguel Cotto vs Manny Pacquiao (WBO Welterweight Title)video
- Ponad rok temu
-
Miguel Cotto vs Manny Pacquiao (WBO Welterweight Title)video
- Ponad rok temu
-
WKN Poland (Makowski, Petertil, Jedrzejczyk,Parcheta)
- Ponad rok temu
-
trening Muay Thai
- Ponad rok temu
-
częstotliwośc sparringów
- Ponad rok temu
-
Ankieta o związkach sportowych
- Ponad rok temu