Proste jak p......
Jeden zakłada, że będzie schodził do parteru i tam szukał rozwiązania przez technikę kończącą, a drugi uważa, że rozegra walkę w stójce.
Ten, który potrafił przeforsować swoją koncepcję (czytaj zdominował przeciwnika) prowadził.
Zdominował przeciwnika kilkoma lowkickami i uciekaniem od walki, super przewaga...
Nie wiem kolego o co ci chodzi? Chcesz koniecznie udowodnić, że przeciwnik Rafała był lepszy? a może zapytałbyś co się teraz dzieje z Rafałem? i jak poważna jest to kontuzja?