Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czestoskurcz napadowy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

budo_zaorish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1418 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Czestoskurcz napadowy
Dear Budo!
Ostatnio poszedlem do podobno jednego z lepszych kardiologow w poznaniu z pewna przypadloscia, wytlumaczylem, ze przy ostrym wysilku gdy zrobie bardzo gwaltowny niespodziewany ruch, dostaje jakiegos dziwnego ataku, serce zaczyna bic momentalnie 4 razy silniej i mocniej, robi mi sie duszno w klatce, robi mi sie ciemno przed oczami, musze od razu usiasc i odpoczac bo inaczej czuje jakbym mial odleciec. Lekarz stwierdzil ze to prawdopodobnie jakas arytmia napadowa, czestoskurcz czy cos. Problem zaczyna sie teraz, gdy zeby to zdiagnozowac w stuprocentach, ten napad trzeba zapisac na EKG, a ze napad trwa pare minut i wystepuje niespodziewanie i zazwyczaj na treningach przy wzmozonym wysilku to jest to prawie nieosiagalne. Dzisiaj mialem test wysilku na biezni, ale wiedzialem i mowilem od razu lekarzowi ze pewnie nic nie pokaze, bo to musi byc dlugotrwaly wysilek przy ktorym zrobie gwaltowny ruch i to niezawsze. Oczywiscie nic nie wykazalo, a kolejna stówka poszla w bloto. Lekarz powiedzial, zebym sie zapisal na holtera, czyli to urzadzonko ktore nosisz 24h, ale ja i tak wiem ze nic nie wykaze bo z nim nie moge cwiczyc, wiec bede absolutnie bierny. Po wydaniu kilkuset zlotych na lekarza i patrzeniu na jego bezradnosc i to jak doklada kolejne badania za kolejne setki, troche zaczynam watpic. Sam lekarz powiedzial, ze o ile nie trace przy tym przytomnosci to juz dobry znak :roll: i ze jak tylko zdarzy sie ten atak to mam jechac do szpitala na EKG, a ze one trwaja kilka minut max to tez inna bajka. Uciazliwe jest to bardzo, bo praktycznie raz w tygodniu na treningu mnie to dopada, to jest uczucie ktorego nie da sie opisac. Oczywiscie o rezygnacji z treningow i cwiczen fizycznych nie ma mowy, wiec chcialem sie dowiedziec czy ktos z budo tez sie para z problemami z sercem i podobnymi czestoskurczami i jak sobie z tym radzi. Czy jakies leki czy cos. Albo jak udokumentowac taki napad, skoro do k**** trwa kilka minut a u lekarza moje serce pracuje normalnie. Echo i ekg w normie, poza tym ze niby serce jest troche powiekszone + pracuje troche wolniej, ale to podobno w normie u kogos kto uprawia jakis sport. Ta przypadlosc praktycznie wykluczyla mnie z uderzanych sw, bo przy wyprowadzeniu ilus tam gwaltownych ciosow na trening, przy ktoryms w koncu mnie to dopadalo.
Aha no i ataki zdarzaja sie zdecydowanie czesciej, gdy jestem mocno przemeczony itd.
  • 0

budo_osadnik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 973 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Czestoskurcz napadowy
Może tu nie od razu jest potrzebny kardiolog a jakiś dobry lekarz ogólnego kontaktu,to że masz problem z sercem,duszności itp.może być przecież skutkiem innej dolegliwości...
Lekarzem nie jestem jakby co,tak rozumuje na chłopski rozum.
  • 0

budo_nedohin
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 379 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dąbrowa Górnicza

Napisano Ponad rok temu

Re: Czestoskurcz napadowy
a nie mógłbyś się zapisać na Holtera, kupić własne odprowadzenia do niego, przed treningiem go zdjąć i jeżeli atak nastąpi to poprosić kogoś żeby szybko cię podłączył?
  • 0

budo_nipponson86(konto usunię)
  • Użytkownik
  • 0 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Czestoskurcz napadowy
Najlepiej to idź do lekarza medycyny sportowej i niech przeprowadzi EKG spoczynkowe i wysiłkowe.
  • 0

budo_zaorish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1418 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czestoskurcz napadowy

a nie mógłbyś się zapisać na Holtera, kupić własne odprowadzenia do niego, przed treningiem go zdjąć i jeżeli atak nastąpi to poprosić kogoś żeby szybko cię podłączył?


a wiesz ze nie pomyslalem o tym? znaczy tlumaczylem wszystko lekarzowi jak wyglada trening wiec pewnie by cos zasugerowal. to chyba calkiem niezly pomysl, dzieki :-)

Nipponson sprobuje tak zrobic
  • 0

budo_jet
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czestoskurcz napadowy
Osadnik, chyba nie mówisz o lekarzu pierwszego kontaktu? To jest jedna z najgłupszych funkcji jakie można było wymyśleć. Według przysłowia - jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Do lekarza pierwszego kontaktu to można iść z katarem albo grypą, ale nie z jakąkolwiek konkretną dolegliwością, chyba że tylko po to, żeby dostać skierowanie.
  • 0

budo_zolin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 670 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:północny-zachód
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Czestoskurcz napadowy
Ta do lekarza 1 kontaku idzie sie po skierowanie. A jak uslyszy ze cos ze sercem i wysilkiem to wysle do kardiolga i tyle będzie z tego. Ja bym uderzal do lekarza sportowego. W koncu masz to przy duzym wysilku. Jednak obawiam sie ze beda kolejne duze koszta i tez nie ma gwarancji ze przy ktoryms badaniu wykaze co to jest.
  • 0

budo_jon snow
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z połączenia chromosomów

Napisano Ponad rok temu

Re: Czestoskurcz napadowy
Nie da się zdjąć holtera ot tak - podłączanie go to kilkanaście minut i trzeba się na tym znać. Poszukaj lepszego kardiologa, pytając tu i ówdzie, takiego który może mieć doswiadczenie w temacie jeśli chodzi o wysiłek sportowy. EKG wysiłkowe, holter, badanie krwi - min. na cholesterol, poziom hormonów tarczycy - jest kilkanaście narzędzi, z których kardiolog w takim przypadku musi skorzystać. Poszukaj naprawdę dobrego fachowca.
  • 0

budo_słoniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1975 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Czestoskurcz napadowy

Osadnik, chyba nie mówisz o lekarzu pierwszego kontaktu? To jest jedna z najgłupszych funkcji jakie można było wymyśleć. Według przysłowia - jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Do lekarza pierwszego kontaktu to można iść z katarem albo grypą, ale nie z jakąkolwiek konkretną dolegliwością, chyba że tylko po to, żeby dostać skierowanie.


Jakoś reszta świata daje sobie z tym radę. To my się przyzwyczailiśmy, że z głową do głowologa, a z nogą do nogologa. Lekarz powinien być przygotowany wszechstronnie i wielu daje sobie z tym radę. Do specjalistów powinne być kierowane trudne przypadki na konsultację, a nie rutynowo.
  • 0

budo_osadnik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 973 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Czestoskurcz napadowy

Osadnik, chyba nie mówisz o lekarzu pierwszego kontaktu? To jest jedna z najgłupszych funkcji jakie można było wymyśleć. Według przysłowia - jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Do lekarza pierwszego kontaktu to można iść z katarem albo grypą, ale nie z jakąkolwiek konkretną dolegliwością, chyba że tylko po to, żeby dostać skierowanie.


No ogólnego tylko takiego rozgarniętego (coś w stylu dr Housa najlepiej ;-) )
  • 0

budo_jerz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3372 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Luta Livre

Napisano Ponad rok temu

Re: Czestoskurcz napadowy

...


Jakoś reszta świata daje sobie z tym radę. To my się przyzwyczailiśmy, że z głową do głowologa, a z nogą do nogologa. Lekarz powinien być przygotowany wszechstronnie i wielu daje sobie z tym radę. Do specjalistów powinne być kierowane trudne przypadki na konsultację, a nie rutynowo.


Niestety bardzo rzadko tak jest. Jak kiedyś bo nie było Laryngologa poszedłem do lekarza pierwszego kontaktu z bólem ucha to na wstępie dostałem zjebkę że wpadł mi do głowy tak szalony pomysł a następnie lekarka wepchnęła mnie bez kolejki do laryngologa... nie żebym się jakoś skarżył ale byłem z deka zdziwiony.
  • 0

budo_zaorish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1418 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czestoskurcz napadowy
jak ja kiedys poszedlem wlasnie do rodzinnego wlasnie z ta przypadloscia, to doktor mi powiedziala ze wygladam na wysportowanego wiec na pewno nic mi nie jest, ale ze jak chce to moze mi wypisac skierowanie do kardiologa :roll:
innym razem poszedlem do niej z problemem ze snem, to mi powiedziala zeby liczyc barany...
nie bez powodu te panstwowe chuje sa uwazane za bezuzyteczne krwiopijskie smieci
  • 0

budo_słoniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1975 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Czestoskurcz napadowy
Nie ma chujów państwowych, tylko NFZ-owskie jeśli już. Poza tym chyba niefajnie się odnosisz do ludzi na podstawie kilku znanych sobie przypadków. W ten sposób można chujem nazwać każdego, bo w każdej profesji znajdziesz czarne owce.
Jako lekarz dziękuję za wyrażone uznanie :roll:
  • 0

budo_zaorish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1418 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czestoskurcz napadowy
wyrobilem sobie opinie na podstawie wlasnych doswiadczen, a i tak nie opisalem jeszcze innych lekarzy u ktorych bylem. dostalem skierowanie na nastawianie nosa, to chirurg zamiast sprawdzic nos, to spojrzal na niego i powiedzial "panu nic nie jest", cale szczescie, ze po mojej reakcji pofatygowal sie zajrzec do niego, bo przynajmniej usunal krwiaka, ale dalszej ingerencji juz nie bylo, u innego laryngologa jak bylem, zapisywal mi jakies lekarstwa na recepte, jak sie zapytalem na co to jest, to sie zaczerwienil i wybuchnal: "czemu sie pan tak interesuje?! a odpowiedzi nie uzyskalem.
aha mialem na mysli z Narodowego Funduszu Zdrowia lekarzy.
nic nie jest w stanie zmienic mojego zdania o tych lekarzach, kiedys sie trafil faktycznie chirurg ktory zszywal mi reke i robil to naprawde profesjonalnie, staral sie to robic jak najdelikatniej, przy kolejnych kontrolach tlumaczyl wszystko dokladnie i spokojnie, ale to jeden przypadek na milion innych ktorych spotkalem, juz nie bede wspominac innych przypadkow w mojej rodzinie.
tak jak napisalem, nic nie zmieni mojego zdania, jesli Sloniak nie nalezysz do tej grupy to chwala Ci za to i wiedz ze jestes jednym z nielicznych. pozdrawiam
  • 0

budo_sos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:urban territory
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Czestoskurcz napadowy
Jakie doświadczenia takie ma się zdanie. Ja na szczęście mam podzielone, np. jeden lekarz rodzinny przepisuje antybiotyk zawsze, gdzie jeden powie, że nic poważnego i wystarczą tabletki do ssania etc. to ona jebnie antybiotyk :)
Jest to jednak jeden jedyny przypadek, reszta lekarzy z jakimi miałem/miewam kontakt są conajmniej w porządku.

Jak biegasz interwały to też masz ten napad? Może wylicz tak żeby dobiec do lekarza i dostać napadu :)
  • 0

budo_zaorish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1418 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czestoskurcz napadowy
heheh gdyby to byla zasady kiedy to dostane to juz bym tak dawno zrobil :)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024