

Należą do tej samej grupy historii jak o Ueshibie, i jego wielkim geniuszu. Z tej samej półki co znikanie, oraz niemożność trafienia przez strzelających do niego.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W obronie psa, który nie tylko siebie, ale i innych, bronił bardzo skutecznie. Ale już go nie ma, więc nie odszczeka.Lecz przykład z psem nie jest najlepszy - ....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Niech ktoś Gościa zapyta: Ale w jaki sposób wykazał?Morihei Ueshiba wykazał...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To proste jak drut. Wybrał tylko takie techniki które to umożliwiają oraz sam potrafił je wykonywać w mgnieniu oka. Jeśli można nie wierzyć w bajki, jakie o nim zaczęto opowiadać, to jednak tego ani Jigoro Kano, ani Andre Nocquet sobie nie wymyślili, na przykład. Tak trudno się z tym pogodzić?Gościu przekazuję pytanie, które również jest moim: a w jaki sposób wykazał?
Napisano Ponad rok temu
No, bo to kompletna bzdura jest! Na tym polega problem w dyskusji z Gościem. Ueshiba nigdy nie walczył na serio, w samoobronie czy w taki sposób, jak zawodnicy turniejów UFC. Gość sam kiedyś napisał, że jedynym, "udokumentowanym" zdarzeniem tego typu był "incydent na statku". To już uczniowie Ueshiby w latach 30-tych stoczyli chyba więcej jakichkolwiek bójek, jeżeli wierzyć ich opowieściom. Np Gozo Shioda walczył wraz z kolegą - judoką z bandą alfonsów w chińskiej dzielnicy burdeli ( w Szanghaju) w czasach japońskiej okupacji. Wielokrotnie widzieliśmy na archiwalnych filmach jak M. Ueshiba wykonywał techniki "w oka mgnieniu". Ale podczas demonstracji, na własnych studentach, a nie w walce! Możemy też zobaczyć, jak z trudem wykonuje technikę na zupełnie statycznym, amerykańskim MP ( O'Sensei miał zresztą wtedy około siedemdziesięciu lat).Tak trudno się z tym pogodzić?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja pierdaczę! Smailu!kto traktuje ueshibe jak polboga?
Napisano Ponad rok temu
Na miły Bóg Niedźwiedziu. Ja tu nie wygłaszam żadnych teorii konspiracyjnych. Nie namawiam nikogo by przestał uprawiać aikido, czy też jeździć na staże. Bo może są tacy, którzy mają takie podejrzenia. Dzielę się po prostu swoimi poglądami, i jeśli ktoś się z nimi nie zgadza, jestem otwarty na rozsądne argumenty. Jak do tej pory, to doświadczam tylko "szczerzenie zębów i warczenie".Skoro robił to tak dobrze, wybrał techniki, które świadczą o jego geniuszu w unik-śmierć to ... po kiego grzyba je modyfikujesz?
Napisano Ponad rok temu
Ja pierdaczę! Smailu!kto traktuje ueshibe jak polboga?
Ty w ogóle czytasz jakieś posty na tym forum oprócz swoich? Bo jakbyś czytał, to byś wiedział, kto traktuje Ueshibę jak półboga.![]()
Napisano Ponad rok temu
Smailu,Akahige Slonko...
Napisano Ponad rok temu
Wydaje sie ze zapomniales, ze SW zaczynaja sie i koncza Etykieta.Drogi aikia. Przepraszam za zniesmaczenie. Ale skoro wygadują głupstwa i inne niestworzone historie na temat człowieka, czyniąc go nieledwie półbogiem, to ja dla równowagi przechyliłem opinie w drugą stronę. Jestem ciekaw, czy ktoś słysząc opowieści podstarzałych sihanów o uniknięciu kul strzelających do niego żołnierzy czy przejściu bez trafienia przez 40 bezmała ludzi usiłujących go trafić drewnianymi atrapami broni powiedział mu delikatnie: zmyślasz?
Napisano Ponad rok temu
Istnieje cale mnostwo innych mozliwosci: np brak czasu. Albo glebokie przekonanie ze wspoldyskutujacy nie dyskutuje szczerze, tylko leci sobie w klocki.Albo ze jego przekonania wynikaja z intelektualizacji a nie sa rezultatem wielu setek litrow potu na tatami...itd...Natomiast cieszę się, że zgadzasz się z tym, że całe gadanie o pujściu w nieznane i strachu w aikido jest kozaczeniem starszych panów, które nie ma żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Dlaczego się zgadzasz? Bo milczenie oznacza zgodę.
Napisano Ponad rok temu
Taki wniosek jest calkiem logiczny dla kogos kto nie wie co to przekaz na linii mistrz uczen.Jest on naturalnie calkowicie falszywy, jako ze pare milionow ludzi cwiczy aikidoUeshiba nic po sobie nie zostawił ( oprócz klapek, bokkenów, starej hakamy - no ale przecież nie o tym mówimy)
Napisano Ponad rok temu
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu