Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kształtowanie psychiki


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
41 odpowiedzi w tym temacie

budo_łyba
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1075 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kambodża
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Kształtowanie psychiki
Teoretycznie temat do działu ulica jednak podejrzewam że to ludzie stąd powinni umieć mi pomóc dlatego zacznę tutaj.

Chodzi o to że nie mam psychiki do walki niesportowej. Od zawsze gdy przyszłoby mi samemu walczyć na ulicy oblatywał mnie strach i za wszelką cene unikałem walki (teoretycznie to dobrze). Nigdy nie byłem zbyt pewny siebie. Od 5 lat trenuję twarde karate sportowe dało mi to tylko tyle jeśli chodzi o psychikę że nie mam już nóg jak z waty w sytuacji zagrożenia a jedynie lekką adrenalinę. Jednak na ulicy wciąż nie czułem sie pewnie tłumacząc się sam przed sobą że przecież nie jestem zbyt obyty z uderzeniami na twarz, więc do swojego treningu dorzuciłem rok boksu i muay thai. Ale znowu na ulicy nie byłem pewny siebie tłumacząc się sam przed sobą że przecież nie jestem napakowany. I mimo iż podczas sparingów z kumplami którzy naprawdę dobrze radzą sobie na ulicy nie miałem problemów by dać sobie z nimi radę wciąż nie potrafię nabrać pewności siebie tak by na ulicy po prostu czasem podjąć walkę.
Wiem że teoretycznie najlepiej jest unikać walki ale ileż można.
Do napisania tego postu skłoniła mnie sytuacja z wczoraj:

idę sobie z kumplem chodnikiem spokojnie, z naprzeciwka idzie na nas grupka podpitych gówniarzy (16-17) lat której przewodził idący całym chodnikiem młody koksik który z pewnością szukał zaczepki. Widąc że idzie na mnie przeszedłem po prostu bokiem obok niego tak że tylko się otarliśmy ale kumpel nie miał już gdzie zejść i wszedł w niego chamsko go potrącajac. Wkurwiam się od wczoraj że byle jaki gówniarz cwaniak kozaczy do mnie i nie pozwala spokojnie przejść a ja nic z tym nie robię, choć podejrzewam że spokojnie bym sobie dał z nim radę. To nie pierwsza sytuacja że wkurwiam się tak na siebie i po prostu staje sie to nie do zniesienia. Przy wyborze tego co trenuje zawsze kierowałem sie skutecznością, przeszedłem z knockdownu do full contact po to żeby uskutecznić trening, z kumplami trenuje dodatkowo parter i sparujemy jak w mma i pytam się siebie po raz kolejny kurwa po co to wszystko skoro mój łeb jest na tyle słaby że nie potrafię z tego zrobić użytku.

Piszę w tym dziale bo systemy samoobrony powinny poza nauką fizyczną obrony kształtować również pewne cechy psychiczne. Czy jest ktoś w stanie dać mi jakieś fachowe rady co zrobić z moją gównianą psychiką żeby byle jaki żul nie zmuszał mnie żebym obchodził go w kółko?

Pozdrawiam
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Kształtowanie psychiki

... Czy jest ktoś w stanie dać mi jakieś fachowe rady co zrobić z moją gównianą psychiką żeby byle jaki żul nie zmuszał mnie żebym obchodził go w kółko?
...

6 miesięcy cotygodniowych wizyt na dyskotece w Sufczynie lub podłączenie się pod ekipę miejscowych kiboli.
  • 0

budo_łyba
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1075 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kambodża
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Kształtowanie psychiki
No tak jak mówie jak jestem z kumplem ma mocną psychę mimo iż ma mniejsze umiejętności niż ja to moge iść nawet na dziesięciu, ale jak jestem sam albo z kimś kto nie ma pojęcia o walce to staję się zwykłą cipą. Jakiś czas temu przyglądałem się na czym dokładnie polega kurs instruktora samoobrony i między innymi uczą motywować innych do działania, przekonywać o własnej wartości, wzmacniają ich psychikę.

Podejrzewam że jest tutaj wielu instruktorów systemów walki i wiedzą na czym polega wzmacnianie ludzkiej psychiki, chodzi mi o poważne rady z których mógłbym skorzystać na wakacjach.
  • 0

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Kształtowanie psychiki
A co jest twoim celem? Nauczyć się walczyć na ulicy, czy nauczyć się jak na niej przetrwać?

Pomyśl co by się stało, gdybyś w imię głupiej dumy wdał się w bójkę z tym koksikiem, a w tym czasie jego kumpel by ci wsadził w plecy kosę... Dalej masz ochotę się wkurwiać na siebie?

Pozdrawiam, Thufir
  • 0

budo_łyba
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1075 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kambodża
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Kształtowanie psychiki
Ryzyko zawsze istnieję chcę się nauczyć walczyć na ulicy nawet jeśli przez to czasem miałbym dostać oklep. Bo jednak trenuję po to by uczyc się chronić zarówno swoje życie jak i godność i nie chce więcej przed nikim się płaszczyć. Podejrzewam że gdybym już podjął walkę wszystko potoczyłoby się na zasadzie wyuczonych odruchów i nie byłoby z tym problemów jednak ja nie potrafię stanąć i powiedzieć "ej o chuj ci chodzi''.
  • 0

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Kształtowanie psychiki
Oklep możesz dostać od kumpli na treningu, na ulicy możesz stracić zdrowie lub życie. Albo pozbawić zdrowia lub życia innego człowieka, ze wszystkimi prawnymi i moralnymi konsekwencjami.
"Wysoki sądzie, on mnie popchnął, więc go uderzyłem i znokautowałem, a nie wiedziałem, że padając uderzy głową o kamień i umrze". Jak sądzisz, jaki wyrok byś dostał?

Zastanów się- ich było kilku, was dwóch. I masz do siebie pretensje, że nie wdałeś się z nimi w bójkę????

Pozdrawiam, Thufir
  • 0

budo_łyba
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1075 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kambodża
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Kształtowanie psychiki
Tak mam do siebie pretensje bo jestem wiecej niż pewien że żaden poza tym cwaniakiem nie podjąłby walki a nawet jeśli to byli to kolesie którzy by sie poprzewracali od podmuchu wiatru.

Zdaję sobie sprawę z konsekwencji, że zarówno może coś stać się przeciwnikowi jak i mi, jednak ponawiam pytanie zadanie wcześniej i proszę o udzielenie odpowiedzi.
Nie mogę pozwolić na to żebym był przez całe życie terroryzowany przez jakichś cwaniaczków!!

Poza tym jak jeden z drugim dostanie oklep to na drugi raz dwa razy się zastanowi zanim zacznie kozaczyć
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Kształtowanie psychiki
Łyba: nie pierdol.

Na ulicy walczysz tylko w ostateczności ( lub gdy masz pewność wygranej).

A chcesz sobie wyrobić psychikę -> patrz moja rada wyżej.
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Kształtowanie psychiki
Tak, albo się wybierz na szkolenie do miejscowych kiboli.
albo olej to i zacznij ćwiczyć dla sportu i zabawy, kiedy walka zacznie ci sprawiać przyjemność to się przestaniesz bac.
Nie ma cudownych sposobów wzmacniania psychiki, w większości to ściema, jest w zasadzie tylko jeden poprostu walczyć a reszta przyjdzie z czasem
  • 0

budo_grand12
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 212 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Kształtowanie psychiki
pierwszy raz sie zgadzam z Sallym, aha i pisales cos o tym, ze nie jestes przypakowany, silownia rowniez bardzo dobrze dziala na psychike, przynajmniej w moim przypadku, gdy przybralem troche kilo i z sylwetki "leszcza" zrobila sie bardziej kulturystyczna, zupelnie inaczej sie czuje, hm i pewnosc siebie bardzo rosnie :) , zobaczylbys na pewno tez roznice w walce na treningach, ze bedzie Tobie latwiej walczyc z tymi ktorzy kiedys byli ciezsi

PS: Sally tylko nie pisz o tym jak silownia przeszkadza w SW :P
  • 0

budo_łyba
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1075 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kambodża
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Kształtowanie psychiki
Dar75 czyli twoim zdaniem gdyby ktoś chciał podejść do ciebie na ulicy napluć ci w twarz i pójść dalej bez walki to warto byłoby jej nie prowokować?
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Kształtowanie psychiki
Grand , przeszkadza w boksie czy MT ale np. w judo nie. ale fakt ze sama poprawa samopoczucia i pewności siebie wywiera ogólnie pozytywny wpływ, z drugiej strony tez ktos przypakowany budzi wsród facetów skłonych do zaczepek ulicznych większy respekt i mniej go zaczepiają. Natomiast dla mnie liczą się przede wszystkim sztuki walki, dlatego nie mogę tego polecać :wink:
  • 0

budo_grand12
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 212 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Kształtowanie psychiki
spoko, rozumiem Twoj stosunek do tego, ja w walce zauwazylem duza poprawe, moze na poczatku w boksie przeszkadzalo mi to troche i zaczalem pchac ciosy, ale teraz juz jest ok, i przyzwyczailem sie do tego ze mam wiecej kilo :)
Pozdrawiam
  • 0

budo_obronca
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 564 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z lasów zachodnich

Napisano Ponad rok temu

Re: Kształtowanie psychiki
Generalnie na wzmocnienie psychiki polcam dwie metody:

- wizualizację - metoda pracy z własnym umysłem.
- piwczers ( po 1 piwczersie nigdy nie odmawiałem tańca he he).
  • 0

budo_łyba
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1075 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kambodża
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Kształtowanie psychiki
Trudno być po piwczersie 24h na dobe :-)
  • 0

budo_ziarek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 20 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:FSW

Napisano Ponad rok temu

Re: Kształtowanie psychiki

Trudno być po piwczersie 24h na dobe Smile



A niektórzy nie maja z tym problemów. Też kwestia odpowiedniego treningu :) A tak serio to
"przypakowanie podnosi pewność siebie" dlatego ten koksik tak lazł całą szerokością chodnika
Sam też możesz troche nabrać masy na pewno to nie zaszkodzi ale Ty już masz pewność siebie zdajesz sobie sprawę że twoje umiejętności spokojnie wystarczą na takiego koksika myślę że potrzebujesz jedynie trochę praktyki w pokazywaniu jemu podobnym ile warte są sterydy. Jak sie przełamiesz i postawisz oponentowi w takiej sytuacji to nabierzesz pewności siebie.
  • 0

budo_łyba
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1075 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kambodża
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Kształtowanie psychiki
Również podejrzewam że by to pomogło lecz najtrudniej jest zrobić ten pierwszy krok.
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Kształtowanie psychiki
a nie lepiej nabierać pewności siebie na sparingach, pod kierunkiem kogoś kto sie na tym zna a nie pchać sie w walki uliczne, jak sie w tym dobrze nie czuje?

to co Cie boli w tym wszystkim to ambicja, ze ktoś szedł pewny siebie środkiem chodnika, a faktycznie jak by cie zaatakował to i tak byś sie musiał bic albo dostac innej możliwości nie ma, nie potrzeba wiec jakiegos przełamywania. moim zdaniem zajmij trenowaniem a nie bezproduktywnymi rozmyślaniami.
  • 0

budo_fawin
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 86 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:inąd

Napisano Ponad rok temu

Re: Kształtowanie psychiki
Ja praktykuję metodę opracowaną własnoręcznie na podstawie doświadczeń przeprowadzonych na własnej skórze. Może nie jest ona metodą na poprawę pewności siebie, ale bardziej na "podświadome budzenie respektu u osób mijających Cię na chodniku" :lol:


Z moich obserwacji wynika, że postawa idącego człowieka, nieważne jakiej masy i przypakowania ma wielki wpływ na to czy zostanie zmuszony do ustąpienia drogi, czy to jemu ustąpią, a co za tym idzie może pomóc w niespowodowaniu bójki, a po czasie nabraniu pewności siebie, bo jak idziesz ulicą i odsuwają się najmasywniejsze "smoki" to czy się chce, czy nie nabiera się pewności siebie :wink:

No więc idąc pewnie, wyprostowany (ale bez przesady, nie jakbyś mił pręt zamiast kręgosłupa), ręce luźno machają (znowu bez przesady- naturalnie), łokcie nieco oddal od ciała, tak, żebyś wyglądał na bardziej masywnego, głowa lekko do góry, ale patrz przed siebie, nie nawiązuj kontaktu wzrokowego z osobą z naprzeciwka, dopiero kilka kroków przed nią, z głową nadal nieco podniesioną spójrz mu prosto w oczy, bez jakiejkolwiek mimiki, tak jakbyś zobaczył kamień, czy słup, bez emocji, idź dalej swoim torem, niech wie, że Ty tu jesteś panem i nie masz zamiaru się odsunąć. Idąc ulicą nikt (wiekszość) nie myśli, żeby to jemu ustępowali drogi i przez taką twoją postawę, nieświadomie Ci udtąpią drogi.

Działa to w około 85% przypadków, ale musisz wyglądać naturalnie, nie żebyś się kiwał w barkach, czy coś, tylko łokcie od ciała, twarz nieco do góry, pewny krok i wyprostowany, pewny siebie maszerujesz i kątem oka obserwujesz z zadowoleniem jak ci się z drogi odsuwają, tylko kilka kroków wcześniej musisz nawiązać kontakt wzrokowy, bo bez tego nie "kapnie się, że jesteś pewny i nie boisz się" :wink:

Powodzenia :-)


P.S. najlepiej to wygląda jak wejdziesz w jakąś ulicę gdzie masa ludzi idzie w stronę przeciwną, tak jakby Morze Czerwone za czasów Mojrzesza się rozstąpiło :lol:
  • 0

budo_doomdoom
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 310 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Edmonton, AB, Kanada

Napisano Ponad rok temu

Re: Kształtowanie psychiki
Ja rozumiem o co chodzi Lybie. Tez tak mam, na sparingach radze sobie dobrze. Nie boje sie walczyn nawet ze sporo wiekszymi i doswiadczonymi zawodnikami. Jednak na ulicy, strach potrafi mnie spiac i w sytuacjii zagrozenie zasycha mi w gardle i jestem tak spiety ze mysle tylko o tym jak uniknac starcia. I to jest ok do pewnego stopnia - zawsze udaje mi sie uniknac walki, nigdy powaznie nie dostalem po ryju ani nie wdalem sie w klopoty z prawem, jak paru moich bardziej walecznych znajomych. Obawiam sie tylko ze w pewnej sytuacji kiedy nie bede mial wyboru to pieprzone spiecie uniemozliwi mi samoobrone, lub obronienie kogos kolo mnie. Czasem na ulicy liczy sie pierwsza reakcja i jezeli nie bede w stanie zareagowac szybko moze to doprowadzic do porazki w pierwszych sekundach. Do tego taki wewnetrzny strach jest czyms naprawde niemilym. Sam sie czuje jak pizda kiedy widze grupe potencjalnych cwaniakow i zamiast przejsc kolo nich z podniesiona glowa i pewny siebie kule sie w sobie majac nadzieje ze nie zostane zaczepiony. Takie zachowanie czesto prowadzi do klopotow, na ulicy slabsi i wystraszeni sa najczesciej celami atakow. Wiec podlaczam sie do prosby Lyby o wskazanie cwiczen, medytacji, czegokolwiek co bylo by w stanie zmienic moja pewnosc siebie na ulicy.
Pozdro.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024