Ozz z znasz sie Ty chociaz troszke na medycynie? gośc w Łodzi zmarł przez pekniecie kręgosłupa i miął wszystkie wymagane badania. Myslisz ze laryngolog, okulista, pomogą uniknąć śmierci przez uszkodzenie kręgosłupa??
Te badania nie mają niczego wspolnego ze zdolnością do startu, zastanów się chwile i spróbuj samodzielnie zdefiniować to pojęcie, jak nie masz na tyle wiedzy to poszperaj trochę i ją zdobądź bo to akurat jest istotne.
Przed jaka poważną kontuzja mogą ochronić te badania ?
Jedynie istotne badania sa trzy: 1- najważniejsze EKG i to wysiłkowe a nie spoczynkowe (które jest aktualnie wymagane), 2- EEG - wykonane przynajmniej raz i powtórnie w przypadku KO, po to żeby wykluczyć ewentualna padaczkę (inna sprawa ze EEG może jej nie wykryć tak jak może nie wykryć np. krwiaka mózgu mogącego być przyczyna natychmiastowego zgonu po uderzeniu w głowę - ale powtarzam tego EEG nie wykryje wiec i tak nie pomoże), i 3- badani krwi - ogólne pokazują stan organizmu, na obecność ewentualnych chorób czy zakażeń.
Te trzy badania powinny być obowiązkowe z tym ze zatwierdzać zdolność powinien lekarz rodzinny albo inny mający stały kontakt z pacjentem, który w razie potrzeby moze zlecić dodatkowe badania (jak uzna za wskazane) okulistę, neurologa, laryngologa, ginekologa czy co tam bedzie chciał, w kazdym razie twierdzenie ze obecna lista badań jest jakimkolwiek wyznacznikiem zdrowia i zabezpiecza przed kontuzją lub innym urazem w skutek uprawiania SW jest wyrazem totalnej medycznej ignorancji.
W przypadku ustawodawcy jest to nie tyle ignorancja ile typowe polskie kombinatorstwo tworzenia przepisów po to żeby ktos mógł na nich zarobić .
Te przepisy sa przyczyną korupcji, bo nikt dorosły przy zdrowych zmysłach nie będzie latał po 10 lekarzach i co rok tracił 2 tygodnie na podbijanie do niczego nie przydatnych pieczątek, zwłaszcza ze często ma inne problemy z faktycznymi kontuzjami których nie moze wyleczyc.
Zanim ktos walnie następną bzdurę popierająca ten chory wymysł niech się chwileczkę zastanowi i przemyśli temat.