Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mistycyzm treningowy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
29 odpowiedzi w tym temacie

budo_walkar
  • Użytkownik
  • Pip
  • 38 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Mistycyzm treningowy
Temat przewijał się w różnych forach dotyczących poszczególnych stylów sztuk walki. Ale do rzeczy. Czy zdarzyło się komuś, za sprawą intensywnych, morderczych, wyniszczających treningów - przeżywania czegoś mistycznego? Np. "padnięcie" z wycienczenia połączone z ujrzeniem przesławnego światełka w tunelu (o dalszym cuceniu, czy wzywaniu karetki reanimacyjnej nie wspomnę). Może jakieś odczucia czyjejś obecności, głosy (pamiętny film z Van Dammem), zwiększenie percepcji intuicyjnej, duchowa euforia, przygnębiająca depresja, myśli samobójcze? Człowiek niby różnie reaguje na zwiększoną dawkę napięcia psycho-fizycznego za jaką możemy na pewno uznać trening uprawiany na maxa (a o taki mi chodzi, jeśli chodzi o drążenie tematu). Wracając do innych for/forów to zdaje się na "aikido" jakiś człowiek swego czasu intensywnie trenując, wchłaniając tą otoczkę duchowości tej sztuki walki, przeżywał jakieś religijne załamanie, przerodzającę się później w depresję. A może ktoś po kilkuset pompkach zobaczył ducha na macie, anioła, samego Bruce Lee?
  • 0

budo_novocaine
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5882 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:uk
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Mistycyzm treningowy
nie.
  • 0

budo_macleod
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 471 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Jungle

Napisano Ponad rok temu

Re: Mistycyzm treningowy
Przypomina mi sie fragment książki S.Oyama, w ktorej soshu pisal, ze podczas swoich treningow w wynajetym mieszkaniu w USA, bardzo intensywnie cwiczyl kata. Podczas takiej sesji treningowej nagle, jak pisze, poczul, ze jest gotow do walki z kazdym, ze moze pokonac kazdego; doznal pewnego "przebylysku" i nagle wszystko wydalo mu sie proste i zrozumiale.
  • 0

budo_isao
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1470 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bydgoszcz/Brighton
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Mistycyzm treningowy
Są takie momenty, euforczne niemal. Mam tak czasem, banan sam pojawia się na pysku i myślisz, że możesz rozwalić każdego i gdyby postawili Crocopa, to byś mu pokazał lewego high kicka dopiero :)
Cóż, kocham to ;]
Ogólnie mam dość "buddyjskie" podejście do trenigów, uważam, że ciągła praktyka po prostu sprawia, że jesteśmy lepsi i kształtuje nas. Na treningach zapominam o wszystkim, ale kocham też sport i adrenalinę i czasami takie akcje się pojawiają, wybuchy pozytywnej energii.
  • 0

budo_sos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:urban territory
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Mistycyzm treningowy
Jak odpłynąłem przy duszeniu. :lol:
  • 0

budo_poncho
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 687 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sosnowiec
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Mistycyzm treningowy

duchowa euforia

Może nie koniecznie duchowa, ale często w czasie treningu dostaję nagły zastrzyk energii i mam ochotę skakać albo urwać komuś głowę. ;) Ale to tylko jak ćwiczę sam. W obecności innych osób zazwyczaj jestem spokojny.
No i po treningu jest zupełnie inny nastrój. Wszystkie problemy wydają się mniejsze lub w ogóle przestają istnieć na jakiś czas.
Ale to wszystko jest raczej skutkiem działania hormonów wydzielanych podczas wysiłku i, przynajmniej w moim przypadku, nie dopatruję się tutaj jakichś głębszych przeżyć duchowych. ;)
  • 0

budo_thinspoon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 795 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radlin

Napisano Ponad rok temu

Re: Mistycyzm treningowy

Jak odpłynąłem przy duszeniu. :lol:


To samo. Już tu to kiedyś opisywałem :wink: Moja pierwsza wizyta w sekcji i "trójkąt na mnie nie działa, wow". Jednak działał a ja na parę chwil znalazłem się na łące pełnej kwiatów.
  • 0

budo_perun srogi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1077 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Mistycyzm treningowy
to zadne duchowe uniesienia i fiu bździu, tylko organizm ma naturalny mechanizm ktory w efekcie przyczynia sie do wydzielania endorfin do organizmy, i dlatego czlowiek jest szcesliwy jeszcze na dlugo po treningu :D

Slava
  • 0

budo_marecki
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 80 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sydney

Napisano Ponad rok temu

Re: Mistycyzm treningowy
Mi wiele razy zdarzyło się "piszczenie w uszach" ("sygnał kontrolny"), albo echo (ktoś do Ciebie coś mówi, a Ty go słyszysz z wielokrotnym pogłosem). Kilka razy też traciłem kolory na wizji ;-) a kilka minut potem bełt :-) . Jednak, jak mniemam, z mistycyzmem nie ma to nic wspólnego :-) . Mój Sifu mówił mi, że chciałby, żeby każdy miał takie objawy. Wtedy (rzekomo) wiadomo, że był dobry trening ;-) .

Pozdrawiam,

Marek
  • 0

budo_walkar
  • Użytkownik
  • Pip
  • 38 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mistycyzm treningowy
Na razie wniosek jest taki. Po 8 odpowiedziach i ponad 250 czytających, jeszcze nikt się nie wychylił z jakąś "paranormalnością".
Dotychczasowo opisywane stany/objawy to typowe psycho-fizyczne zachowania związane z intensywnym wysiłkiem fizycznym.
Szkoda, jakaś aura "niewytłumaczalnego", mogła by w końcu tutaj zagościć.
Więc albo coś takowego w ogóle nie istnieje, albo nikt nie chce się przyznawać.
Smutne to trochę, bo człowiek od maleńkości z wypiekami na twarzy czytał historie o duchach-przewodnikach, tajemnych mocach, ukrytych energiach itd, a tutaj nawet nikt nie zasłyszał w czasie zajęć - rad i szeptów dawnych mistrzów shaolińskich.
Jeszcze inna alternatywa, być może te treningi jeszcze nie są nasiąknięta taką intensywnością, aby wywołać manifestację ukrytego świata ducha :wink:
  • 0

budo_isao
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1470 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bydgoszcz/Brighton
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Mistycyzm treningowy
No, ale czego tu się spodziewałes, że ktoś napisze, że widział mistrza Miyagi? :)
Większość niezwykłych dioznać na treningach to hormony, albo efekty samego treningu, np. uderzenia, czy odpływanie przy duszeniu... jeśli ktoś trenowałby naprawdę do upadłego katując się jak to tylko możliwe, to pewnie doznałby oświecenia (:)), ale byłoby też spowodowane hormonami, przemęczeniem itd itp...
  • 0

budo_isao
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1470 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bydgoszcz/Brighton
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Mistycyzm treningowy
W ogóle, jeszcze dopowiem. Jak ktoś szuka czegoś więcej w sztukach walki, to polecam książkę "Budodharma, Droga Samuraja" Mistrza Kaisena. Fajne wprowadzenie do zen i krótka historia związku zen ze sztukami walki. Zen to bardzo interesujący sposób na ee w zasadzie na wszystko, ale w fajny sposób można go połączyć z treningami i stosować zen na macie, bo tak samo jak w ma, tak i w zen liczy się praktyka i skupienie na tym co się robi oraz odpowiednie podejście i nastawienie. Dzięki tym rzeczom osiągamy ten czysty i prosty stan ducha i umysłu, do którego dążymy...
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Mistycyzm treningowy

Dotychczasowo opisywane stany/objawy to typowe psycho-fizyczne zachowania związane z intensywnym wysiłkiem fizycznym.

Bo nic więcej nie ma. Reszta to bajka, ewentualnie bajdurzenia ludzi nawiedzonych poza matą, próbujących przenieść to nawiedzenie na matę (nie chcę pokazywać palcem, ale ci, co mnie trochę na tym forum czytali wiedzą, do czego piję). Ale to nie jest zła rzecz, wręcz przeciwnie. Nie wydaje mi się, że kiedy profesor Kano pisał o rozwoju duszy poprzez ćwiczenie fizyczne nie miał na mysli żadnych objawień, a jedynie to, co osobiście ciągle przeżywam (zapewne większość z nas tak ma).

Mianowicie, kiedy wchodzę na matę, znika cały świat. Wszystko, co nie dotyczy klubu, pozostaje poza nim. Jak to nie raz mówił Matt Thornton, "it's a very powerful form of meditation." Są oczywiście inne bonusy: sprawność psychofizyczna, większa pewność siebie i tak dalej. Ale w gruncie rzeczy sprowadza się to właśnie do tego jedego - wchodzimy na matę i przez dwie godziny skupiamy umysły i ciała tylko na jednym. Tak naprawdę wyciszamy się i odpoczywamy, mimo intensywnego wysiłku fizycznego. Kiedy nie trenuję (np. z powodu kontuzji, tak jak przez ostatnie kilka miesięcy), łatwiej mnie rozdrażnić, czasem tu mnie coś kłuje a tam strzyka... Natomiast kiedy zostawiam pot na macie, jestem poza nią wyluzowany, spokojniejszy, zdrowszy, jestem generalnie odrobinę lepszym człowiekiem.

Myślę, że to wszystko w ramach mistycyzmu na macie. Równocześnie jest to bardzo, bardzo dużo.
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Mistycyzm treningowy
są sekcje w których straszy :)
  • 0

budo_sos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:urban territory
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Mistycyzm treningowy

Na razie wniosek jest taki. Po 8 odpowiedziach i ponad 250 czytających, jeszcze nikt się nie wychylił z jakąś "paranormalnością".
Dotychczasowo opisywane stany/objawy to typowe psycho-fizyczne zachowania związane z intensywnym wysiłkiem fizycznym.
Szkoda, jakaś aura "niewytłumaczalnego", mogła by w końcu tutaj zagościć.
Więc albo coś takowego w ogóle nie istnieje, albo nikt nie chce się przyznawać.
Smutne to trochę, bo człowiek od maleńkości z wypiekami na twarzy czytał historie o duchach-przewodnikach, tajemnych mocach, ukrytych energiach itd, a tutaj nawet nikt nie zasłyszał w czasie zajęć - rad i szeptów dawnych mistrzów shaolińskich.
Jeszcze inna alternatywa, być może te treningi jeszcze nie są nasiąknięta taką intensywnością, aby wywołać manifestację ukrytego świata ducha :wink:

it's called reality ; )
  • 0

budo_ass
  • Użytkownik
  • Pip
  • 26 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mistycyzm treningowy
Ten temat to dowód na to, że stereotypy na temat Wschodu nadal żywe :]

Ludzka psychika jest prosta i poddatna na takie rzeczy.. w sumie dobrze, że większość "uniesień" ma pozytywny wydźwięk ale łapanie depresji czy coś w tym guście - do tego trzeba mieć mentalne predyspozycje :roll: 8O
  • 0

budo_cisek
  • Użytkownik
  • 5 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mistycyzm treningowy
Może nie ma to związku z żadnymi duchami, ale potrafię spowodować "gęsią skórkę" poprzez powolne oddychanie przez nos. Co ciekawe najbardziej czuć to w okolicy głowy, włosy troche się podnoszą do góry. Wprowadzając się w ten stan czuję też ciepło w brzuchu.
  • 0

budo_macleod
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 471 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Jungle

Napisano Ponad rok temu

Re: Mistycyzm treningowy
jesteś joginem? Bo np. w sutrach mowi sie o "prostowaniu sie wlosow" na ciele jako o jednym z efektow praktyki pranajamy. no a to cieplo to tzw. tapas.
  • 0

budo_cisek
  • Użytkownik
  • 5 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mistycyzm treningowy
Może prostowanie to złe słowo, to jest tak że po prostu włosy się stroszą, sytuacja analogiczna ma miejsce jak człowiek bardzo się przestraszy. Nie jestem joginem, ale od roku, codziennie wykonuje cwiczenia i rodzaj medytacji, ktory ma niby wpływ na energię (nauczyłem się z youtube :lol: ).
  • 0

budo_uirapuru
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2966 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Belo Horizonte
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Mistycyzm treningowy

Może nie ma to związku z żadnymi duchami, ale potrafię spowodować "gęsią skórkę" poprzez powolne oddychanie przez nos. Co ciekawe najbardziej czuć to w okolicy głowy, włosy troche się podnoszą do góry. Wprowadzając się w ten stan czuję też ciepło w brzuchu.


ja tak umiem spinając jakiś tam mięsień w okolicach lędźwi (coś jakbyś s*anie powstrzymywał) i dostaję gęsiej skórki na zawołanie :D
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024