Muzyka a karate
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
o, teraz mi czasy liceum przypomniałeś :-) ech... dziękować dziękować :-)
he,
stare czasy szkoły średniej; dawało mi kopa do treningu w domu
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
dużo tego jeszcze bym znalazł taka muza mnie nakręca
Napisano Ponad rok temu
zagaduje moj kolega po fachu, fizjoterapeuta o pseudonimie Mokry, zespol sie nazywa(l) Syndesmo (Ruda Slaska) -pozdro dla ziomali z Bykowiny.
Napisano Ponad rok temu
toż to muzyka do okładania kogoś kijem ...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
----
to też coś wrzucę (niekoniecznie power )
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
a na uspokojenie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Vivaldi jest wielki!!! Dałem radę 3 rundy wytrzymać bez wcześniejszych przygotowań (pozdrawiam przeciwnika- I. Dietricha)
Inaczej może muzyka też zdemotywować. Mój zawodnik ostatnio wszedł przy Grechucie- konsternacja widowni. Mimo, że uwielbiam Grechutę, to nie był dobry krok.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Na rozpacz np. polecam techno. Wtedy dopiero człowiek może naprawdę poczuć, jakim nieczułym bezmózgiem się staje i nagle wszystko po nim zaczyna spływać, choć wcześniej rozrywało. A że metal jest dobry do napędzania adrenaliny, to też ta kwestia.
Przy muzyce poważnej da się ćwiczyć, nie twierdzę, że nie. Twierdzę tylko, że nie przy każdej i nie udawajmy tu na siłę ambitnych melomanów, bo to nie tędy droga ;-) Jeżeli ktoś potrafi tłuc się przy Chopinie, to ok. Nie wydaje mi się jednak, żeby tę muzykę rozumiał i czuł.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
chodzi mi po prostu o rodzaj motywacji. Nie neguję tego, że można ćwiczyć przy różnej, ale nie wprowadzajmy na siłę takiego Chopina tylko dlatego, że metal jest zbyt "ubogim" materiałem. Metal sprawdzi się w 90% przypadków, Chopin w małym odsetku. Po prostu ta muzyka jest inna i jeżeli chodzi tylko o bezmyślne skakanie to ok, ale jeżeli mówimy o złożonych procesach psychicznych i motywacji/aktywizacji, to nie sądzę żeby słuchanie Chopina się sprawdzało. Nie świadome czucie muzyki.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
w sam raz do kumite :wink:
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Nieźle mi się przy tym ćwiczy. Sprawdza się też w przypadku treningu żonglerki
A na stopniową rozgrzewkę i dobry humor:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dobra. To teraz znikam sobie pograć w GS, bo jutro trening i mniej czasu :twisted:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
chondromalacja kolana
- Ponad rok temu
-
treningi w wakacje -Krakow
- Ponad rok temu
-
Kyokushin i iken
- Ponad rok temu
-
British Open 2009
- Ponad rok temu
-
Nadchodzi "stójkowa" era w MMA?
- Ponad rok temu
-
Otwarty turniej K-kan Reda
- Ponad rok temu
-
Hapkido
- Ponad rok temu
-
2 seminarium wado ryu w Polsce
- Ponad rok temu
-
GOJU-RYU NA MISTRZOSTWACH ŚREMU W BJJ!!!
- Ponad rok temu
-
Soke Eduard J. Badiang (10 DAN).
- Ponad rok temu