Projekt nowej ustawy o sporcie
Napisano Ponad rok temu
a tutaj odpowiedź polskich związków działających w sportach nieolimpijskich w tym Polskiego Związku Karate Tradycyjnego:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Warto sie z tym zapoznać. W projekcie znajdziecie też odniesienie do tzw. "mistrzostw polski" jakie organizują różnego rodzaju federacje sportowe w naszym kraju. Będą to mogły robić o ile danej dyscyplinie sportu nie będzie działał już polski związek sportowy. W innym przypadku nazywanie zawodów w taki sposób będzie złamaniem prawa...
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Zarządy będą wietrzone co dwie kadencje.
Jakieś pozytywa są.
Napisano Ponad rok temu
W marcu do konsultacji przekazano nowy projekt Ustawy o sporcie (...)
Osobiście myślę, że projekt projektem, ale póki co krzyk trochę na wyrost. Oczywiście, związki teraz zawczasu bronią swoich interesów, ale problemem i tak nie będzie ustawa, tylko kwestia interpretowania jej później przez różne instytucje, sądy i w końcu pewnie Trybunał Konstytucyjny.
Niestety, praktyka wygląda tak, że wykładnia językowa jest stosowana dosyć rzadko. Raczej prawnicy chętniej stosują innego rodzaju wykładnie - systemową, czy funkcjonalną (co swoją drogą, czytając te ich wszystkie wywody, nie budzi mojego zdziwienia). Tutaj też na wyrost, wg mnie, jest powoływanie się w oświadczeniu przez Fudokan na niezgodność z Konstytucją. Jest to sprawa co najmniej dyskusyjna. Nie bardzo rozumiem też wzmianki o zalecenia UE, bo zalecenia zaleceniami, ale sprawy sportu nie są uregulowane w żadnym prawie traktatowym Unii Europejskiej. W zasadzie nadal ETS odgrywa główną rolę w kształtowaniu się prawa sportowego na terenie UE, a co więcej formalnie jego orzeczenia są wiążące tylko w konkretnej sprawie.
PZKT było mniej radykalne w swoim oświadczeniu niż Fudokan;-)
Jeszcze w kontekście wykładni - znaczenie tej ustawy będzie zależeć od wielu ciekawych rzeczy
Mnie np. zastanawia, co się stanie z ustawą o sporcie kwalifikowanym, bo ta jest całkiem nowa na moje i nosi nazwę "ustawy o sporcie". Nie jest więc zmianami. Sport kwalifikowany różni się jednak znacznie od innych definicji. Albo uchylą, albo...
Co do faworyzowania dyscyplin olimpijskich. Od zawsze istniał tzw. "postulat autonomiczności" wobec sportu. Chciano, żeby państwo przestało się mieszać w sprawy sportu i pozostawiło je związkom sportowym. Nikt raczej poważnie do tego nie podchodzi, uznając to za poglądy utopijne. Nawet w starożytności państwo mieszało się do sportu (tu mamy może przykład negatywnej strony "wiedzy" oraz "tradycji"?). Przy takiej "spuściźnie" trudno o zmiany w myśleniu. Niemniej jednak, w tym świetle, może jednak nowa ustawa idzie w dobrym kierunku? W zasadzie dlaczego państwo miałoby finansować po równo dyscypliny olimpijskiej, które przynoszą wymierne korzyści dla państwa, jak i pomniejsze dyscyplinki, które w zasadzie giną na arenie międzynarodowej. Osobiście nie widzę tu żadnych kolizji w równości. Obecnie sprawa ew. równości pojmowana jest zbyt szeroko, żeby nie powiedzieć - roszczeniowo.
Wydaje mi się, Dan, że obawy o zniknięcie niektórych związków ze sportowej mapy jest trochę (i na szczęście) radykalizacją, ale kto wie... mogę się mylić :-) Jestem tylko biednym, krnąbrnym studentem, który walczy z kuciem podręczników w miejsce pracy ze źródłami ;-)
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Ale to też dyskusja na temat tego, co jest działalnością 'przedsiębiorcy', a co nią nie jest.
Napisano Ponad rok temu
- Czy sport w Polsce jest gotowy na usamodzielnienie. Moim zdaniem nie. Dotacje oczywiście można zastąpić sponsorami, jednak prawo obecnie nie promouje żadnego wpsierania finansowego. 2% odpis jest kwiatkiem do kożuszka. Rozmowy nad zmianami przepisów dotyczących sponsoringu prowadził każdy z rządów i do dzisiaj nie ma konkretów
- Czy społeczenstwo jest gotowe na sport, który będzie musiał pozyskiwać pieniądze. Likwidacja dotacji to droższe bilety wstępu na imprezy, to gminy zalewane wnioskami o dotacje. To rodzicie, którzy by pociechy mogły realizować się w sporcie będa musieli sięgnąć do kieszeni. Na pewno nie jestesmy krajem biedy, jednak procent osób, którzty mogą sobie pozwolić na taki gest jest o wiele mniejszy niż w krajach europy zachodniej.
MOim zdaniem zmiany te będa musiały nastapic, jednak obecnie jest na to za wcześnie. Zresztą pieniądze które otrzymują związki zagrożone są śmieszne do wszystkich innych dyscyplin. Pan minister zafundował 30 % podwyżki w ministerstwie to ponad połowe tej kwoty. Pamietajcie, też że część tych pieniędzy wraca w postaci podatków do panstw ( np wynajmy, zakupy, wynagrodzenia). Kiedyś wyliczyłem, że organizacja średniej klasy imprezy to kilanaście tysięcy podatku do panstwa w różnej formie ( noclegi, zywienie, wynajmy, transport itd). Zmniejszenie ich ilości to zmniejszenie i wpływu do kasy Państwa.
Uważam, że organizacje zagrożone powinny w jakiś sposób stworzyć grupę nacisku. Tak naprawdę właśnie liczby mogą przekonać ministerstwo do zmiany decyzji. Za rządów PIS brałem udział w pracach nad ustawą i mogę powiedzieć jedno. Projekt Ustawy to jeszcze daleka sprawa. Niech trafi do sejmu to tam już posłowie ją zniszczą Najwięszym zagrożeniem jest ograniczanie środków przez ministerstwo. W tym roku zabrano srednio 30 % związkom. Każdy następny taki ruch zachwieje organizacyjnie tymi związkami.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W obecnej ustawie nie może być więcej niż jeden związek zajmujący się konkretną dyscypliną, a my mamy trzy związki karate... Mam wrażenie, że ten najnowszy, fudokanu działa najsensowniej.
W ogóle ruchowi karate żaden związek nie jest potrzebny. Ale to moje zdanie...
Napisano Ponad rok temu
A PZK niby nie?według mnie i tak Fudokan i Tradycyjne działają dzięki znajomością.
Po czym wnosisz?Mam wrażenie, że ten najnowszy, fudokanu działa najsensowniej.
Napisano Ponad rok temu
2. Czy piłka ręczna i siatkowa to też jedna dyscyplina, przecież początek taki sam.
Napisano Ponad rok temu
Co do Fudokanu mam wrażenie, że to związek bardziej otwarty niż tamte.
Napisano Ponad rok temu
I właśnie dlatego pytam. Po czym tak wnosisz, że bardziej otwarty?Co do Fudokanu mam wrażenie, że to związek bardziej otwarty niż tamte.
Napisano Ponad rok temu
prawda może być totalnie odwrotna więc mnie proszę poinformujcie, cobym nieświadomości nie żył
Napisano Ponad rok temu
tyle, że w ministerialnym wykazie dyscyplin karate, karate tradycyjne i karate fudokan to trzy zupełnie oddzielne dyscypliny... tak jak taekwondo WTF i ITF.W obecnej ustawie nie może być więcej niż jeden związek zajmujący się konkretną dyscypliną, a my mamy trzy związki karate...
Napisano Ponad rok temu
masz rację najlepszy to PZK tylko dzięki temu związkomi może nastąp[ić nowa era karate w krajuPZK był pierwszy i powinien pozostać jedyny, ino moco zmieniony, albo w ogóle usunięty.
Co do Fudokanu mam wrażenie, że to związek bardziej otwarty niż tamte.
Napisano Ponad rok temu
Żaden ze związków nie stworzy tej nowej ery niestety.
Napisano Ponad rok temu
Po co związek sportowy w sporcie nieolimpijskim?
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Potrzebuję pomocy
- Ponad rok temu
-
SEMI KNOCK-DOWN dla dorosłych, szukam informacji
- Ponad rok temu
-
Turniej Enshin Karate - Sabaki Challenge
- Ponad rok temu
-
sosai,kancho, renshi itd
- Ponad rok temu
-
Jaka formuła zawodów w okinawskim GoJu-ryu?
- Ponad rok temu
-
Gdzie w Polsce są kluby Karate dla osób po 30-ce
- Ponad rok temu
-
IKO 1 Kyokushin Kaikan będzie IKO Ichigeki
- Ponad rok temu
-
gdzie w Kakowie karate rekreacyjne dla ludzi po 30-stce
- Ponad rok temu
-
Shinbudo Karate
- Ponad rok temu
-
Co to za styl?
- Ponad rok temu