66 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kubuś puchatek]

Ja jestem sceptyczny....
I taka refleksja mi sie nasunela... Mieszkalem w Londynie 2 lata, a tam na kazdej ulicy po kilka sklepo-osrodkow medycyny chinskiej, zajmuja najladniejsze miejsca i lokale, sa pieknie wyposazone, estetyczne - tzn. swietnie prosperuja.

Biorac pod uwage ich ogromne nasycenie, to Londyn powinien byc miastem zdrowych ludzi, a tak nie jest.
Pytalem mojego kumpla (anglojezycznego), ktory sie w takim miejscu leczy, i on mowi, ze wszystko lecza. Zrezta czytalem ich reklamy. Ja tez tak mysle, ze lecza wszystko! Tylko pytanie, czy tez kogos wyleczyli? Wychodzi na to, ze oni caly czas jednak tylko lecza.
I mnie to sie z ki koajrzy:)

Nie twierdze, ze nie ma swietnych chinskich medykow, ale obawiam sie, ze to tak jak z dowcipem Tomasza.
Mowi Chinczyk do matki, ze nie zdal matury.
- Jade do Londynu mamo. Kung fu nie bede uczyl, bo juz wielu naszych uczy, ale wiecej chyba zarobie, jak bede leczyl.
- Alez synu! Ty nie umiesz leczyc.... :wink:

Pozdrawiam
K_P

[budo_kselos]

Jakby z 50 lat temu powiedzić lekarzowi, że można leczyć zimnem
to by też nas wyzwał od szarlatanów...

...a poziom pomocy lekarskiej pozostawia wiele do życzenia, a jak lekarz nie pomoże, człowiek idzie do znachora, albo do kościoła, nawet jak to placebo, to przynajmniej ma nadzieję...

Co do Ki
a jak to po prostu kontrola oddechu, koncentracja, samoświadomość własnego ciała, jakiś świadomy wpływ na pracę układu nerwowego, coś jak masaż, tylko psychiczny....

[budo_laser]

w ki jako sposób na mocniejsze pierdolnięcie też nie wierzę

[budo_kselos]

a co z łamaniem różnych dziwnych rzeczy na pokazach?

koncentracja plus nastawienie psychiczne - trzeba się uspokoić, zebrać siły, chcieć rozbić, wierzyć że to się uda i nić złego sie nie stanie z ręką - coś w ten deseń, dawno nic nie psułem w ten sposób, (ostatnio używałem pręta zbrojeniowego - jednak narzędzia ułatwiają życie)

[budo_tylkoontamstoi]

Jakby z 50 lat temu powiedzić lekarzowi, że można leczyć zimnem

Nawet lód z Grenlandii sprowadzano... xD

[budo_kselos]

ale to była oficjalna metoda medyczna - np. stosowana w szpitalach przez lekarzy i "profesorów"???

czy raczej uzdrowicieli, jak np. wodolecznictwo, zielarstwo, homeopatia...

[budo_tylkoontamstoi]

ale to była oficjalna metoda medyczna - np. stosowana w szpitalach przez lekarzy i "profesorów"???

czy raczej uzdrowicieli, jak np. wodolecznictwo, zielarstwo, homeopatia...

Raczej to drugie, ale wtedy nie było jeszcze takich ścisłych podziałów.

[budo_laser]

a co z łamaniem różnych dziwnych rzeczy na pokazach?

No tak, kto wie, to samo qui qung żelaznej koszuli, aaale zobacz ile oni się koncentrują przed wykonaniem pokazu. Nawet mnisi, najlepsi w tych tematach. Nikła szansa na realne zastosowanie.

Dużo większa według mnie prawdopodobność to to co robił Ueshiba, jestem w stanie uwierzyć, że on coś robił ponad fizycznego. Ale już na poziomie przeczuwania ataku i automatycznej pracy ciała (coś jak moc w sw )

[budo_horror vacui]

(coś jak moc w sw )

ale (s)tar(w)ars, nie (s)ztuki (w)alki prawda?

[budo_kselos]

ja wiem tyle, lub mi się tylko wydaje

- że jak się rozluźniam, jak spowalniam oddech i się skupiam, to szybciej reaguję - ale to jest zanshin - czyli raczej nic nadnaturalnego, po prostu większa kontrola, szybsza reakcja

- że jak chcę, to mogę w miarę świadomie "naładować" mięśnie do jakiejś akcji, ale to też w sumie normalne, np. ludzie na siłowni - mniej lub bardziej świadomie - też tak robią, czyli krótko mówiąc psychicznie, świadomie wpłynąć na wydolność - wiem co mam zrobić, chcę to zrobic, moje ciało przygotowuje sie to tego ruchu - przyspiesza się oddech, czy tętno, czuć jakieś mrowienie, przepływ "prądu" w mięśniach itp.

- o jakis tam stanach związanych z medytacją, rozluźnieniem, spowolnieniem oddechu nie piszę - to mogą byc po prostu skutki niedotlenienia mózgu, a nie mistycznych "mocy"

- co do leczenia przez masaż meridianowy - niby coś się tam dzieje, ale powoli, zresztą organizm leczy sie sam, może byc placebo, ale człowiek ma przynajmniej świadomość, że cos robi, boli, rwie, lub mrowi, coś sie dzieje, więc może pomaga

- że jak do łamania czegoś podchodziłem z nastawieniem "bokserskim - takim do obijania worka" to były kiepskie wyniki, wychodziło asekuracyjnie, żeby nie zrobic sobie krzywdy
lepsze jest nastawienie takie od kata pt. "zabić jednym ciosem"
----------------------------------------------------------------------------------------------
- trening psychiczny
słyszałem o takim eksperymencie w USA
dwie grupy studentów
jedną posłali na trening na siłowni x godzin w tyodniu;
drugiej kazali sobie wyobrażać, że ćwiczą x godzin w tygodniu;
po jakimś czasie obie grupy zanotowały przyrost siły i wydolności
jeżeli przyrost siły grupy ćwiczącej uznamy za 100 %
to przyrost grupy, która sobie wyobrażała, ze ćwiczy był (chyba) 15-20 %
ktoś o tym słyszał?

[budo_novocaine]

----------------------------------------------------------------------------------------------
- trening psychiczny
słyszałem o takim eksperymencie w USA
dwie grupy studentów
jedną posłali na trening na siłowni x godzin w tyodniu;
drugiej kazali sobie wyobrażać, że ćwiczą x godzin w tygodniu;
po jakimś czasie obie grupy zanotowały przyrost siły i wydolności
jeżeli przyrost siły grupy ćwiczącej uznamy za 100 %
to przyrost grupy, która sobie wyobrażała, ze ćwiczy był (chyba) 15-20 %
ktoś o tym słyszał?

tak. wycwiczyl im sie centralny uklad nerwowy, ktory kontroluje miesnie. kiedy myslisz o jakiejs czynnosci CUN wykonuje ja "in my minds eye".

[budo_jan111]

Właśnie, czy w gębę, czy meridiany?

Zeby bylo zrozumiale dla innych uczestnikow chcialem zacytowac swoja wczesniejsza wypowiedz ale jakos z tad znikla... Chyba spisek

Jednoczesne uderzenia obydwoma rekami np yama tsuki itd sa ewidetnie slabsze, bo nie da sie wlozyc w uderzenie biodra, (w przypadku yama ts. jest to nie mozliwe, w innych uderzeniach utrudnione) tyle rozumie chyba kazdy. Mozna by zadac wiec logiczne pytanie po co je ktos wymyslil. Jesli ktos powaznie zajmuje sie karate to powinien sobie takie pytanie zadac: po co do cholery wprowadzono takie bezsensowne uderzenia!? Odpowiedz jest taka: atakujac dwa meridiany czy punkty na nich jednoczesnie (mimo ze zastosowane uderzenie nie jest tak mocne jak uderzenie jedna reka ) to efekt destrukcyjny jest wiekszy niz "silne" uderzenie jedna reka. Dokonalem skrutu myslowego, przy odrobinie dobrej woli, albo odrobinie wiedzy na ten temat mozna bylo mnie zrozumiec :wink:

[budo_jersey]

Mam inną koncepcje.Cwicze obecnie Bassai dwóch stylów i w obu podwójne uderzenie jest inne (ma inny cel). Wersja wado to coś bliższego w założeniu do atemi z aikidi, trudniej jest zbić (zablokować) dwie jednoczesne techniki a ich zadaniem jest dekoncentracja przeciwnika przed wykonaniem rzutu (otwieram te dwie pięści, łapie i obrót o 180 stopni).W wersji shito-ryo są to dwa uderzenia o harakterze stopującym i być może coś tutaj jest z tymi meridianami...(pleksus-szyja nie wymagają tak potężnych uderzeń i są bardziej widocznymi celami).

[budo_kitsune]

Raczej nie doszukiwałbym się tutaj powiązania z meridianami.
Według mnie to są uderzenia sytuacuyjne, które też mogą się zdarzyć w walce.
trochę tych podwójnych by się znalazło.
Nasze podwójne uderzenia może nie są tak silne, ale pamiętajmy że ci co je dołączyli do kanonu technik to mieli za sobą X lat pracy na makiwarze.
A odpowiedni trening pozwalał na zmagazynowanie odpowiedniej energii na małym odcinku.
Nie musieli rozpędzać ręki, wystarczyło parę centymetrów.
A tak na marginesie to mistrz Asai (JKS) [nie żyje] w stworzonych przez siebie kata używał tych technik, jakby nigdy nic.

[budo_jan111]

Mrozek
Ales sie Chlopie naprodukowal... Nie bede Cie przekonywal. Cwiczysz przecierz Kyokushin w wersji Kan! Wiec odpowiedz sobie na nastepujace kwestje: po co Oyama pisal w swoich ksiazkach o sile wewnetrznej - bo pisal!
Po co shihan Jeremicz i Hatsuo Royama tak mozolnie nauczaja Iken ( I chuan) ?
Jestes czlowiekiem inteligentnym wiec jesli brakuje ci wiedzy to ja zbierz a dopiero potem zabieraj glos. Wartosciowa wypowiedz powinna zabierac wiedze a nie tylko popisy erudycji. Twoj post to zwykle, inteligentne PUSTOSLOWIE. :wink:

Dodam tylko ze energia wewnetrzna, ki, chi, czy jak by tego nie zwal to nie magia, ezoteryka itd. Cwiczenia wewnetrzne to ciezka praca, wymagajaca czasu i systematycznosci.

Wiekszosc ludzi kiedy styka sie z tego typu cwiczeniami probuje przez chwilke i... nic, abra kadabra nie zadzialalo. :wink: Bardzo to naiwne podejscie! Z takim nastawieniem nie mozna nawet wycwiczyc 50-ciu pompek . Inna kwestja jest ze w wiekszosci przypadkow brakuje wiedzy, ludzi z doswiadczeniem, wiarygodnej literatury itd.
Kolejna sprawa sa zbyt wygorowane oczekiwania.

[budo_kitsune]

I właśnie ta ciężka praca nad tą energią powoduje że podwójne udzrzenia stają się równie
skuteczne jak pojedyńcze.

[budo_jan111]

Raczej nie doszukiwałbym się tutaj powiązania z meridianami.
Według mnie to są uderzenia sytuacuyjne, które też mogą się zdarzyć w walce.
trochę tych podwójnych by się znalazło.
Nasze podwójne uderzenia może nie są tak silne, ale pamiętajmy że ci co je dołączyli do kanonu technik to mieli za sobą X lat pracy na makiwarze.
A odpowiedni trening pozwalał na zmagazynowanie odpowiedniej energii na małym odcinku.
Nie musieli rozpędzać ręki, wystarczyło parę centymetrów.
A tak na marginesie to mistrz Asai (JKS) [nie żyje] w stworzonych przez siebie kata używał tych technik, jakby nigdy nic.

A jakie to sa uderzenia NIEsytuacyjne, przeciez wszystkie sa sytuacyjne. Biorac pod uwage mechanike podwojnych uderzen nie da sie racjonalnie wytlumaczyc. Rowniez i dzisiaj tlucze sie w makiware, worek, sciane czy drzewo. Nie tedy droga. Jest to kwestja wiedzy. Pozdrawiam serdecznie.

[budo_jersey]

1.Podwójne uderzenie do wypracowania podwónego chwytu.
2.Podwójne uderzenie do "rozproszenia"uwagi i obrony przeciwnika.
3.Podwójne uderzenie do jednoczesnego zaatakowania (i wywarcia presji) na dwa cele.

[budo_kitsune]

To co wymienił jersey to wlaśnie niektóre z zastosowań tych technik.
I o to chodziło w stwierdzenioau sytyacyjne.
Jan111 nie trzeba we wszystkim doszukiwać się tylko jednego.
nikt nie jest alfa-omegą i za takiego się nie podaje.
Nie mówmy każdemu o wiedzy

[budo_jan111]

Kitsume
Nie chcialem zeby moja wypowiec zabrzmiala arogancko, jesli tak to wyszlo, przepraszam.

Jersey
No dobrze, ale zwroc uwage ze podwojne uderzenie wiaze sie z duzym ryzykiem, nie ma mozliwosci obrony, (albo jest utrudniona) i jesli dodac do tego ze uderzenie jest slabsze to sens calej akcji bylby maly.
A jesli jest tak jak stwierdzil Kitsume ze uderzenie staje sie mocne dzieki ki to jestesmy juz tylko o krok od tezy jaka postawilem. Bo w jednym i drugim przypadku chodzi o zastosowanie energii wewnetrznej i/lub wiedzy o niej.