10 odpowiedzi w tym temacie

[budo_rip]

drogie budo..


po ostatniej wizycie u lekarza zostałem obarczony swiadomoscia, iz moje wadliwe genetycznie serce nie zyczy sobie nadmiernych wysilkow cięzarowych. moje marzenia o posturze zamrażarki legły w gruzach..co wiecej lekarz aby nie stać się krnąbrnym zabójcą ideii sportowych stwierdził, iż siłownia jest mimo wszystko jak najbardziej wskazana tylko bez pracy na wolnych ciezarach - tak w skrocie.
jako ze w siłownie bawie sie juz troche, bez wiekszych rezultatow, to nie chcialbym tego rzucac, planuje do czerwca wydębic od organizmu jeszcze z 5 kg aby pozniej skupic sie na ogolnorozwojowym podejsciu do sylwetki..wiem, ze nic nie zastapi dobrego treningu ze sztanga..
i tutaj pytanie do Was: jakies inne typy treningow, ktore byly by mniej inwazyjne niz trening dzielony, przyrosty bylyby mniej spektakularne i skierowane na rozwoj calego ciala?.
Przychodzi mi na mysl trening obwodowy z 60-70% ciezaru maks.

zebyscie sie nade mna zbyt nie rozczulali to dodam ,ze wspomniana wada nie jest zbyt groźna i mozna bez problemu z nia żyć. Bardziej mi to koliduje w tryb zycia muzyka rockowego ; )

[budo_tynks]

Miałem Cie poprawiać z emotkami, to nie wal spacji po dwukropkach, czy średnikach.

[budo_novocaine]

po pierwsze, nie rozumiem co ma serce do wolnych ciezarow. obciazenie to obciazenie - czy maszyna, sztanga czy wlasne cialo, serce tak samo musi pompowac krew do miesni. mozna sie zajechac intensywnoscia rownie dobrze na maszynach. ale moze sie myle. nie widze zadnej roznicy pomiedzy cwiczeniem sztanga a maszynami w tym wzgledzie, ze sztanga tez mozna przeciez 70% i 15 powtorzen, jak niektorzy normalnie robia. w twoim wypadku pewnie intensywnosc musialaby byc kontrolowana.
u lekarza sportowego byles?

[budo_rip]

Tynks- ok.


novo, bylem u kardiologa.
dostalem wyklad jak wyglada negatywny wplyw cwiczenia z wolnymi ciezarami czyli proste ruchy gdzie pokonujesz duzy opór, na obciazenie serca. nie wiem czy tu chodzi czysto o intensywnosc. poza tym podobno w moim przypadku nadmierna masa miesniowa jest niewskazana, gdyz intensywne ciwiczenie powoduje rozszerzenie lewej komory co poglebia wypadanie platka zastawki mitralnej.
generalnie nie podoba mi sie to wszystko, ale z organizmem nie wygram.

ale ponawiam pytanie o alternatywe dla treningu dzielonego, ktory tak czy inaczej mi sie juz znudził.

[budo_perun srogi]

sprobuj moze na drazku (chociaz to tez dobrze cisnienie podnosi), i roznych cwiczen gimnastycznych, zatrzyman i tak dalej, dobrze daje w kosc (wszystkie planche levery L-sit), ale boje sie ze to tez moze nie byc wskazane

Slava

[budo_rip]

Perun, nie boj sie, stary, nie jestem kaleką. napisalem, ze lekarz stwierdzil ,ze wysilek fizyczny jest ok jak najbardziej.

Slava

[budo_wookash]

Przejdź się do DOBREGO (naprawdę dobrego) lekarza sportowego i pogadaj z nim na ten temat.

Ja podzielam Twoje zdanie, że fajną opcją byłby trening obwodowy na niewielkich ciężarach.

Ale zdrowiej przede wszystkim - najpierw konsultacja ze specjalistą.

PZDR

[budo_zaorish]

Eeee wiem, ze teraz sie wtrace w topic, ale skoro o sercu juz: Zdarza Wam sie, ze przy wysilku duzym, np. podczas treningu albo na silowni, kiedy wykonujecie na wydechu gwaltowny ruch, wysilek, jak np. cios, lub akurat podnosicie sztange, zaczyna Wam nagle jak impuls, walic szybko serce (jakby mialo wyskoczyc z klatki), oblewa zimny pot, czujecie ucisk w klatce i robi sie ciemno przed oczami? Bo ja mam to od zawsze, ale oczywiscie nie za kazdym razem, ale im intensywniej cwiczylem tym czesciej sie to zdarzalo, bylem u lekarze na ekg ale nic nie wykazalo. Po takich nazwijmy to 'atakach' zwykle jestem wypompowany i nie mam sil na dalszy trening czy silownie. Trudno to opisac, ale doszedlem jedynie do tego, ze jak na wydechu wlasnie wykonam gwaltowny, niespodziewany ruch podparty mocnym wysilkiem to wlasnie mam takie nieprzyjemne objawy. Ale to nie jest zasada ze zawsze tak sie dzieje, zazwyczaj niespodziewanie. Nawet nei wiedzialem jak u lekarza to wytlumaczyc wszystko wiec jestem w kropce hehe.

[budo_perun srogi]

bron boze nie sadze zes kaleka, mam na mysli to ze cwiczenia podobnie jak cwiczenia z sztanga wymagaja napieca prawie wszystkich miensi ciala, przez co szybko skacze cisnienie, na samym poczatku tez trudno sie wyzbyc robienia tego na bezdechu, a moze jdnak z drugiej strony cwiczenia na maszynach pozwalaja wylaczyc czesc ciala z cwiczenia przez co mozemy uspokoic oddech i tak dalej

Zycze dobrych osiagow

Slava

[budo_rip]

zaorish, jelsi naprawde masz watpliwosci to zrób echo serca(dodatkowo dostaniesz zdjecie swojego organu,niby nic nie widac, ale zawsze mozesz ofiarowac pannie), ekg w zasadzie nie wykrywa szczegołow.

Perun, dzieki, w zasadzie nie zamierzam zrezygnowac z cwiczen siłowych z wolnymi ciezarami, musze je poprostu tak dawkowac lub zmodyfikowac co wraz z odpowiednim dawkowaniem potasu,wapnia i magnezu powinno wystarczyc i przynosic odpowiednie rezultaty.

[budo_nedohin]

Zaorish, poczytaj o efekcie Valsalvy i oceń czy to jest to, bo wydaje się byc podobne.