KATANA JAKĄ KUPIĆ?
Napisano Ponad rok temu
Dla takich jak ty zawsze mam czas i jak chcesz to ci poślę adres na priv.
Apablo możemy zrobić takie przykładowe zestawienie kosztów gdybyś chciał
skożystać z rady tego naganiacza.
A więc załóżmy że ten " miszczu" zrobi Ci głownię za 500 z. w co raczej wątpię.
Do tego ten drugi miszczu sprzeda Ci elementy oprawy za 800 z.
Potem kolejny miszczu musi to oprawić za jakieś 1000 z bo do tego dojdzie koszt
tej skórki z płaszczki + oplot i takie tam inne.
Jak widać razem wychodzi 2300. Będziesz miał za te pieniądze miecz z duszą
o wątpliwej jakości estetycznej nie mówiąc już o parametrach tecznicznych.
Decyzja należy do Ciebie . Kupując miecz musisz go mieć w rękach sprawdzić
jak Ci leży w dłoni , czy waga i wyważenie odpowiada Twoim potrzebom .
Natomiast jeśli chodzi o estetykę to ja osobiście uważam że ta masowa produkcja
znacznie lepiej wyglada , niż te ręcznie robione oprawy.
No ale to rzecz gustu , bo jak się lubi rzeczy z "duszą" to nie poradzisz nic.
Napisano Ponad rok temu
Chciałem jeszcze popolemizować z panem Toranagą, ale niech mu będzie..
Niech sobie mówi co chce. Widac za słabo mnie młotek w makówkę pizdną. Może jak by zrobił to mocniej chciało by mi się dalej dyskutować?
Wygrałeś Toranago, zdusiłes wszelki opór. Jesteś zadowolony?
Wracam do tych bezwartościwoych przedmiotów z "duszą". Szkoda mi tylko japońskich mistrzów, przez wieki wkładali dusze w swoje prace. Ale jak że one mogą konkurowac z produkowanymi masowo, odlewanymi elementami opraw?
Kto ma rozum niech rozumie...
Napisano Ponad rok temu
tego samego byka --- ; oczywiście : wykorzystać i skorzystać , pisze się przez rz.
Stało się to chyba dlatego że mnie w.....ł ten typ.
Nie wiedzialem że jak ktoś pisze konkretnie i z sensem to już ma jakiś styl.
Dla mnie ten styl to po prostu poprawna polszczyzna .
Może pokaże nam te cuda z duszą od swojego "miszcza" i wtedy wszyscy będą
mogli porównać , oraz zobaczyć te cuda ????
Napisano Ponad rok temu
Widzę że dość mocno ci się poprzestawiało po tym młotku.
Jak śmiesz takie pierdoły opowiadać i odwracać kota ogonem.
Napisano Ponad rok temu
Czytając wasze posty ciężko się mi nie zgodzić z Toranagą. Po co wydawać wielka kasę na miecz, ja kupiłem katanę za 70 zł i nadaje się do cięć jest po porostu świetny. Na razie nie ciołem mat bo mnie na nie nie stać tylko gałęzie ale świetnie się do tego nadaje. Więc naprawdę wydawanie tysięcy złotych na katanę to idiotyzm za tą cenę można mieć dziesiątki naprawdę niezłych ostrzy.
Słyszałem o panu Lukaszczyku i ciekawi mnie ile woła on za swoje miecze, ktoś może wie ?.
Ponoć pan Lukaszczyk uczył kuć miecze mistrzów Japońskich w tym samego Yosiharę czy to prawda
Napisano Ponad rok temu
toranaga, ja cie pilnie obserwuje. Jeszcze raz zobacze ze usilujesz obrazac wspoldyskutujacego, to dostaniesz zakaz pisania. :twisted:
mod off
Napisano Ponad rok temu
Toranaga pisałeś , że ćwiczysz u p. Lukaszczyka więc z racji tej wines wiedzieć ile ceni swoje miecze. Słyszałem , że Pan Lukaszczyk nie wykonuje wogóle cięcia przedmiotów tj. tat i wogóle,swoim mieczem . Może wiesz dlaczego :?
Napisano Ponad rok temu
W związku z tym nie pozostaje mi nic innego jak przeprosić kolegę Shiroyu , jeżeli
poczuł się urażonym niektórymi moimi słowami.
Ale tak naprawdę to bardzo chciałbym zobaczyć choć kilka prac jego mistrza , bo przyznam
że bardzo mnie to zainteresowało i może sam byłbym skłonny do nabycia czegoś dobrego
a nie drogiego.Może szanowny kolega odezwie się i spełni moją proźbę , chyba to nie jest
niezgodne z regulaminem i dział chyba też odpowiedni.
Osobiście do treningów używam alu iaito , a odpowiadając Snajper 78 to sądzę że nie używa miecza do cięć dlatego że miecz się po prostu niszczy i rysuje . Dlatego do cięć
lepiej używać miecza że tak powiem , roboczego.
Na temat cen to tak naprawdę my nie rozmawiamy o tych sprawach ; mistrz nie jest osobą
zbyt wylewną ale z tego co słyszałem to są widełki o rozstawie 8 do 16 tys.
Czy uczył Yoshihito Yoshiharę , nie , było odwrotnie o czym można poczytać na stronie :
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
w dziale np. -artykuły.
Napisano Ponad rok temu
Acha.. Mój nick pisze się Shouryu(u). :wink:
Tego nie rozumiem. To do mnie było? 8O
Nie wiedzialem że jak ktoś pisze konkretnie i z sensem to już ma jakiś styl. Dla mnie ten styl to po prostu poprawna polszczyzna .
Z pokazaniem prac mojego "mistrza" nie powinno być zbytniego problemu. Tyle, że możemy zrobić zdięcia tylko tego co zrobił na własny użytek i ewentualnie tego co jest na warsztacie. Akurat ma jedną katanę do skończenia. Zdięć mieczy które poszły do ludzi niemamy.
Podejrzewam że w Sobotę albo w Niedzielę uda się zamieścić jakieś przykładowe zdięcia. :-)
Ps. "Szanowny kolega" spełni twą prośbę. A Ty, spełnisz jego? Chyba juz możesz odbierać wiadomości prywatne?
Napisano Ponad rok temu
Na festynie historycznym w tym roku w Biskupinie pan Lukaszczyk, niczego mu nie ujmując, pokazywał tanto. Tyle że było pęknięte (wada wrodzona, nie nabyta). Tak więc nawet taki mistrz, uczeń Yoshihary ( a może trzeba by było napisać "kursant", bo spędzenie z kimś 2 tygodni jeszcze nie sprawia, że się staje uczniem tej osoby), popełnia błędy.
Chociarz fakt, łatwo powiedzieć, że nikt w Polsce ( no może poza panem Łukaszczykiem ) nie potrafi wykuć porządnego miecza w technologii japońskiej i zgodnego z japońskimi normami. Bo miecze japońskie, kują japończycy w Japonii ( z importowanej rudy; zastanawiam sie czy w 2007 roku na Litwie, na festiwalu kulturu japońskiej, miecze kute przez japońskiego mistrza były japońskie? :? ) Łatwo tak powiedziec jeśli sie samemu nic nie robi. Przecież nie myli się tylko ten , który nic nie robi. Czyż nie?
A "dusza"... to cały wysiłek fizyczny i intelektualny, zaangażowanie i pasja jaka kowal wkłada w swoje dzieło. To jest właśnie "dusza" miecza. To czego nie maja masówki i to z czego szanowny kolega Toranaga sie śmieje.
Napisano Ponad rok temu
Ty napisałeś :
Cha cha cha.. poznaję ten styl. Poznaję tą demagogię.
a ja w odpowiedzi napisałem :
czy teraz widzisz związek jednego z drugim ?nie wiedziałem że jak ktoś pisze .....itd.
A jak myślisz dlaczego Janusz pokazywał to pęknięte tanto ?
- nie widział tego pęknięcia i dopiero wy to zobaczyliście
- czy chciał pokazać że jemu też nie wszystko wychodzi
- nie miał nic innego akurat do prezentacji swojej twórczości
- czy może jakieś inne powody.
Nie raczej nie wyśmiewam się z tej duszy , ale bez przesady z tą duchowością.
To tylko kawałek stali umiejętnie przetworzony.
Tu przychodzi mi na myśl samochodowe porównanie . Jak będziesz miał przed sobą Fiata
i mercedesa to co na fiata bedziesz pluł a do merca się modlił i patrzał na niego z nabożeństwem. Można i tak ale to głupota i tyle. W końcu to dwie kupki żelaza tylko jedna
trochę lepiej zrobiona. Osobiście oczywiście wolę merca , ale nie będę pierniczył że ma duszę .
Dostęp do skrytki ma się po 10 postach - kłania się regulamin.
Nie wykluczam że być może niesprawiedliwie Cię oceniłem ale jak sam zauważyłeś tylko
ten co nic nie robi ( tu pisze) nie popełnia błędów. I tyle.
Czekamy więc na prezentację. To nara.
Napisano Ponad rok temu
Mam nadzieję, że udzielasz się pisarsko na temat swojego sensej w porozumieniu z nim :-) . Wielkim nietaktem było by wypowiadanie się o czujejś twórczości poza jego plecami, będąc jednocześnie jego uczniem.
Wyjaśnij mi prosze jedno albo dwa zagadnienia :
-Jeśli miecz za 16 tysięcy się rysuje od namoczonej maty to jakiej jest on klasy
-Jeśli taki miecz za 16 tyś nie nadaje się do cięcia bo strach, że ulegnie zniszczeniu to jaki sens go kupować
-Jak testować taki miecz celem stwierdzenia jego klasy skoro istnieje realna obawa jego uszkodzenia na mokrej macie :?
- Czy mam rozumieć , że pan Lukaszczyk tnie mieczem roboczym zakupionym w necie za 100 zł od Chinczyków ( bardzo było by to Japońskie 8O )
Tak w woli wyaśnienia przepraszam za poprzednie posty ( ot wygłupiałem się dla podpuchy ) . Poznałem Pana Lukaszczyka osobiście i uważam go za osobistość. Mam nadzieję, że uzgodniłeś ze swoim sensej teorie które głosisz. Chodzi i o te, że lepsze są miecze tłuczone masowo w Chinach od pozostałych w tym wykonywanych np. przez Polaków. Polecam filmiki w internecie w jakich to kontrolowanych warunkach są one kute przez profesjonalistów z kiepem w bębie :roll: .Mistrzostwem świata jest hartowanie w brudnej wodzie wypełniającej beczkę . Mogę jedynie cię zapewnić , że większość z nich z kucia to widziało klapnięcie prasy w której z płaskownika zrobiło się ostrze. Za niedługi czas będę miał przyjemność spotkania i rozmowy z panem Lukaszczykiem, zapewne poruszę twoje teorie i zasięgę wiedzy czy nabyłeś je od swojego sensej, czy to swobodna twórczość.
Pozdrowienia i ukłony.
Napisano Ponad rok temu
Inne jest polerowanie do mieczy 'na wystawe', a inne do mieczy 'uzytkowych'. Dlatego tnie sie wylacznie mieczami 'uzytkowymi'. Co nie znaczy ze nie moga one kosztowac 50 tys us$ - moga bez problemu.
Wydaje mi sie ze mylisz te dwie kategorie LOL
Napisano Ponad rok temu
Jeśli nie to przepraszam, ale... Dziwnym trafem piszesz w stylu tej osoby. Jest jeszcze kilka przesłanek ale, przyjmuje narazie że nim nie jesteś. :wink:
Czemu p. Łukaszczyk pokazał tanto nie wiem bo go nie pytałem. To raczej ty powinieneś wiedzieć.
Widzę, że nie zrozumiałes o co mi chodziło w kwestii "dusz". Miecze produkowan masowo, jak wszystko inne z resztą nie mają w sobie tego "ludzkiego pierwiastka". Oczywiście spełniają pewne określone normy, ale nikt nie będzie sie przejmował ich przekraczaniem. Dopieszczeniem produktu. Niema więzi między wytwórcą a dziełem.
Może gdybys spróbował sam coś wytworzyć (obojetnie co) lepiej byś to poją? :-)
Ps. Na nic nie zamienie mojego białego "Maluszka". Porównanie samochodowe całkiem nietrafne.
Wybacz, myslałem że po 5. Sporo czasu mineło odkąd miałem 5 albo i 10 postów. :wink:
Snajper, to masz miecz za 70zł czy nie? :?
Napisano Ponad rok temu
Jedyne kryterium, które od razu definiuje jakość miecza a którego obecnie brakuje. Było takie że od jego jakości zależało życie. Teraz tego nie ma o przez to sankcjonowane są różne dziwactwa i zniekształcenia. Zobaczcie na formułę 1 tam liczy się najmniejszy ułamek sekundy i nie ma miejsca na jakieś dziwactwa, każde auto wygląda praktycznie identycznie bo taki kształt dyktuje fizyka. Tam 1s to cała wieczność i dlatego wszystko musi być doprowadzone do perfekcji. W mieczu było podobnie 1/10 sekundy rozsądzała o życiu i śmierci dlatego miecz musiał być wykonany idealnie i nie było mowy o jakiś kompromisach. Teraz tego wyznacznika zabrakło i dlatego wiele śmiesznych i dziwacznych konstrukcji nosi miano miecza Japońskiego.
Napisano Ponad rok temu
Jednak ciekaw byłem czy nasz Toranaga jest ich świadomy . Niestety ubiegłeś go :? ale może dzieki temu wzbogaci on swoją wiedzę.
Nie zna wartości pieniądza ten który nigdy nie pracował na niego. Nie będzie doceniał wartości miecza ten który nigdy nawet nie usiłował go zrobić.
Pozdrowienia i ukłony.
Napisano Ponad rok temu
-- w dzisiejszych warunkach - zdarza mi sie/czasami/posiadac shinai wysokiej jakosci i tez wychodze z nim na trening nie zwazajac na to ze ktos moze walic w niego jak opetany lub podstawiac krate mena,likwidujac go przy pierwszym uzyciu.
istnieje tez specyficzna ostentacja ludzi walki na polu bitwy,dzis juz zapomniana - zaczynajac od japonii,w schylkowym okresie sengoku wyksztalcono nieslychanie dekoracyjne elementy ubioru - kawari kabuto,jin-baori etc.
oficerowie napoleonscy ubierali do bitwy galowe mundury i vice-mundury/a byly to krwawe jatki/
z naszej wlasnej historii - pod lenino,do pierwszej bitwy dywizji,oficerowie zalozyli mundury galowe/wyjsciowe z orderami..
mysle ze podobnie moglo byc z noszeniem i uzyciem bezcennego miecza w walce/bitwie - taka ostentacja dodawala ducha wlasnej stronie a odbierala go przeciwnej.......
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jestem na forum tylko przelotem, ale jak możesz wogóle porównywać chińskie masówki z nawet polskimi katanami ! Przecież chyba nie jest Ci obojętne czy katanę wykuł chińczyk z fajką w gębie (chaness, hanwei [jeden czort]) czy też w schludnej kuźni schludny kowal pracował nad doskonałym ostrzem.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
A wiesz że oni hartują te swoje doskonałe ostrza nie w jakiejś tam brudnej wodzie
w beczce tylko ino w mineral waser marki Żywiec Zdrój , a popijają przy tem whisky
koniecznie z lodem i uwaga !!!! .... bardzo leciutko wstrząśnięte
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
O KATANA
- Ponad rok temu
-
Fałszywe miecze japońskie, chińskie podróby, shingunto
- Ponad rok temu
-
leworeczny samurai
- Ponad rok temu
-
pytanie o hurtownie z tandetnymi mieczami czy producenta?
- Ponad rok temu
-
Darmowe lutowe treningi Kenjutsu & Aikiken - W-wa - Meia
- Ponad rok temu
-
Darmowe treningi Kenjutsu & Aikiken - Warszawa - MeianDo
- Ponad rok temu
-
Skąd wziąć kompanów do treningu?
- Ponad rok temu
-
Walka mieczem europejskim w Białymstoku?
- Ponad rok temu
-
Kendo - Kraków
- Ponad rok temu
-
500-lecie rocznicy urodzin twórcy stylu Shinkage Ryu
- Ponad rok temu