Kontuzje - czyja to wina?
Napisano Ponad rok temu
Zaobserwowałem na jednej z sekcji SW, że po każdym treningu są jakieś zasinienia na twarzy, zadrapania, często wybicia barku, skręcenia ostatnio noga komuś "się złamała", ktoś inny poszedł na operacje. Potłuczenia to norma. Fakt, że chodzi tam sporo koksów.
Ale czy trener przez układanie planów treningowych ma wpływ na urazowość czy nie ma żadnego? (tamten zbytnio się nie przejął kontuzją nogi a dodam, że sekcja jest zupełnie amatorska).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
- rodzaju sportu/sztuki walki (jedne są bardziej kontuzjogenne od innych),
- sposobu prowadzenia treningów (ilość i rodzaj sparingów, rozgrzewka),
- poziomu techniki ćwiczącego (jak masz dobrą technikę i poprawnie wykonujesz wszystko, to jest mniejsza szansa, że coś sobie zrobisz),
- indywidualnej podatności (budowa, wytrzymałość stawów itd),
- pecha
U nas kontuzje to norma, często się zdarzają te mniej i te bardziej poważne, ale generalnie co sparing to nowe siniaki, stłuczenia, problemy ze stawami itd...
Napisano Ponad rok temu
Ma dużą, ale... Nie tyle układając same ćwiczenia, co planując rozgrzewkę - dobrze rozgrzane stawy i mięśnie są o wiele mniej podatne na kontuzje.czy trener przez układanie planów treningowych ma wpływ na urazowość czy nie ma żadnego?.
Napisano Ponad rok temu
jeśli nagminnie, to wina treneraZaobserwowałem na jednej z sekcji SW, że po każdym treningu są jakieś zasinienia na twarzy, zadrapania, często wybicia barku, skręcenia ostatnio noga komuś "się złamała", ktoś inny poszedł na operacje. Potłuczenia to norma. Fakt, że chodzi tam sporo koksów.
Napisano Ponad rok temu
No i sa ludzie nie do konca zrownowazeni psychicznie, nie rozpoznaja np. zwyklej zadaniowki, od walki na smierc i zycie. Sa grozni dla wspolcwiczacych i nierozwojowi dla nikogo i siebie.
Pozdrawiam
K_P
Napisano Ponad rok temu
jeśli nagminnie, to wina trenera
W tym konkretnym przypadku wydaje mi się błędem budowanie motoryki w oparciu o sparingi. Nie są to sparingi zadaniowe i poprzedzają robienie techniki. Czyli walki po rozgrzewce. Do tego temperament niektórych, którzy jak mają kopnąć mogą uderzyć prawy prosty bo ich poniesie
Napisano Ponad rok temu
mam jednego takiego kumpla. dla niego istnieje tylko 100% dlatego z nim juz nie sparuje.No i sa ludzie nie do konca zrownowazeni psychicznie, nie rozpoznaja np. zwyklej zadaniowki, od walki na smierc i zycie. Sa grozni dla wspolcwiczacych i nierozwojowi dla nikogo i siebie.
Pozdrawiam
K_P
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
nie wdawajmy się w niuanse prowadzenia zajęć, skoro
jeśli nagminnie, to wina trenera
W tym konkretnym przypadku wydaje mi się błędem budowanie motoryki w oparciu o sparingi. Nie są to sparingi zadaniowe i poprzedzają robienie techniki. Czyli walki po rozgrzewce. Do tego temperament niektórych, którzy jak mają kopnąć mogą uderzyć prawy prosty bo ich poniesie
jeśli nie umie zapanowac nad ludźmi, to oni niepotrzebnie mu płacą
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A jak myslicie czy zla dieta moze byc przyczyna kontuzji?
Nie sądzę... może w ekstremalnych przypadkach jak jesteś dzieckiem z Etiopii... albo jak w życiu na oczy wapnia nie widziałeś i masz kruche kości. Ale zasadniczo to imo nie.
Napisano Ponad rok temu
Do autora tematu - odpuściłbym sobie takie treningi gdzie nikt o nic nie dba skoro regularnie są kontuzje a i głupich ludzi sporo. Kontuzja wyjdzie za kilka lat na wierzch przy byle okazji jak wzrost masy ciała.
Napisano Ponad rok temu
Kontuzje zawsze i wyłącznie są winą trenera
Nieprawda.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Skutki uprawiania pełno kontaktowych sportów takie jak stłuczenia, lekkie naciągnięcia i reszta to nic dziwnego. Chyba każdy kto zabiera się za SW jest na to przygotowany.
Co innego poważne kontuzje typu skręcenia, zrywania wiązadeł, złamania. No ale to i tak ma wielki związek z rodzajem uprawianej dyscypliny i jej "celem".
PZDR
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
K_P
Napisano Ponad rok temu
Należało by także rozdzielić kontuzje i "kontuzje".
Skutki uprawiania pełno kontaktowych sportów takie jak stłuczenia, lekkie naciągnięcia i reszta to nic dziwnego. Chyba każdy kto zabiera się za SW jest na to przygotowany.
Co innego poważne kontuzje typu skręcenia, zrywania wiązadeł, złamania. No ale to i tak ma wielki związek z rodzajem uprawianej dyscypliny i jej "celem".
PZDR
Nie do końca się z tobą zgodzę. Jeżeli ćwiczysz amatorsko (bo np. to lubisz) możesz oczekiwać, że inni będą szanowali twoje zdrowie i oddzielą light od full. W innym wypadku należałoby założyć, że grając w piłkę nożną będziesz miał kolana "do wymiany". W końcu to urazowy sport.
Jeżeli np. na sparingu judo ktoś dostaje 3x pięścią w twarz i ma podbite oko to jednak jest to dziwne.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
mma-tracker
- Ponad rok temu
-
Eddie Bravo w programie Planete :)
- Ponad rok temu
-
rekreacyjnie a obowiazkowe badania lekarskie
- Ponad rok temu
-
Pompowanie, pokrzykiwanie i... chyba sie starzeje
- Ponad rok temu
-
URAZY KOLANA I KRĘGOSŁUPA W BJJ-poszukuje informacji!
- Ponad rok temu
-
Sparingpartner amator-samouk poszukiwany okolice Radzymina
- Ponad rok temu
-
Sparingi - Proszę o Pomoc!
- Ponad rok temu
-
Prędkość kopnięć
- Ponad rok temu
-
No-Touch Knockouts
- Ponad rok temu
-
qigong i dim mak
- Ponad rok temu