46 odpowiedzi w tym temacie

[budo_bulion77]

mnie sie to podoba.jak pan oceni tego mistrza?gdzies mi zginal filmik z ''grubaskiem'' z jakiejs odmiany rodzinnego tai chi


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_jon snow]

Ten master Chen jest naprawdę niezły , normalnie jakbym aikido oglądał tak daleko i dynamicznie rzuca, tyle tylko, że przeciwnik nie ma ochoty lecieć. Nawet jeśli nie jest zbyt dobrym technikiem (przeciwnik), to aby rzucić oporującego gościa o conajmniej 20 kg cięższego trzeba się naprawdę napracować.

Wow, szkoda tylko, że do Chin daleko trzeba przy swoim bjj i judo pozostać.

[budo_novocaine]

w ramach kontynuacji dyskusji:

Chen Bing jest siostrzencem Chen Xiaowang

na clipie ponizej pokazuje powoli co robi:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

i widac chyba ze roznica miedzy nimi bedzie jakies 20 kilo spokojnie

fajne rzeczy pan pokazuje...ciekawe czy mma-owcy zmienia kiedys zdanie o kung fu czy tai chi :?

powiem tak: bardzo prosto sprawic, by zmienili.

[budo_tomasz]

i znow brak dyskusji... gdzie Ci wszyscy tajchmeni Oldman co jest napisz cos

[budo_oldman]

i znow brak dyskusji... gdzie Ci wszyscy tajchmeni Oldman co jest napisz cos

Coś.

Z przyjemnością z Wami podyskutuje jak się w arbaicie nieco obrobie i filmiki objerzę. Na razie widziałem ten pierwszy z rutynowymi pchającymi dłońmi. No cóż moje wyglądają inaczej ale zawsze miło jest popatrzeć na dobre wykonanie.

[budo_tomasz]

Z przyjemnością z Wami podyskutuje jak się w arbaicie nieco obrobie i filmiki objerzę. Na razie widziałem ten pierwszy z rutynowymi pchającymi dłońmi. No cóż moje wyglądają inaczej ale zawsze miło jest popatrzeć na dobre wykonanie.

you are not much fun....

[budo_tomasz]

starajac sie szerzyc kaganek oswiaty kolejny klipy z serii: "prawdziwe tuishou" wyglada tak:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

to uczniowie Chen Yu wnuka Chen Fake

on sam uczacy tuishou ponizej:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_lee_73]

starajac sie szerzyc kaganek oswiaty kolejny klipy z serii: "prawdziwe tuishou" wyglada tak:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

to uczniowie Chen Yu wnuka Chen Fake

on sam uczacy tuishou ponizej:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

tia ... nic nowego zazwyczaj większy/cięższy jest silniejszy i bije mniejszego/lżejszego zazwyczaj słabszego. Do teog te częste przy pchających dłoniach zerwania tempa - nagłe przyśpieszenie i bach - bez tego jakoś nikt nie potrafi nic pokazać.

Zaś co do tych panów którzy w klatce coś pokazywali - niech dadzą temu co tak ładnie rzuca (szacunek za rzuty cieższym przeciwnikiem) normalnego zawodnika niekoniecznie cięższego ale potrafiącego co nieco oporować i zobaczymy ile to warte.

[budo_novocaine]

wiesz co tomasz, problem jest taki, ze moj trener mna tez bedzie rzucac jedna reka, nawet przy moim pelnym oporze. co nie znaczy, ze ja bede w stanie zrobic to samo na partnerze o podobnej wadze, sile i technice. a o to drugie chodzi w skutecznej technice. na mniejszym, slabszym i mniej doswiadczonym to kazdy potrafi, nawet ja moge poskladac nowych.

[budo_peter]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_bulion77]

starajac sie szerzyc kaganek oswiaty kolejny klipy z serii: "prawdziwe tuishou" wyglada tak:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

to uczniowie Chen Yu wnuka Chen Fake

on sam uczacy tuishou ponizej:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

tia ... nic nowego zazwyczaj większy/cięższy jest silniejszy i bije mniejszego/lżejszego zazwyczaj słabszego. Do teog te częste przy pchających dłoniach zerwania tempa - nagłe przyśpieszenie i bach - bez tego jakoś nikt nie potrafi nic pokazać.

Zaś co do tych panów którzy w klatce coś pokazywali - niech dadzą temu co tak ładnie rzuca (szacunek za rzuty cieższym przeciwnikiem) normalnego zawodnika niekoniecznie cięższego ale potrafiącego co nieco oporować i zobaczymy ile to warte.

8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O

[budo_tomasz]

wiesz co tomasz, problem jest taki, ze moj trener mna tez bedzie rzucac jedna reka, nawet przy moim pelnym oporze. co nie znaczy, ze ja bede w stanie zrobic to samo na partnerze o podobnej wadze, sile i technice. a o to drugie chodzi w skutecznej technice. na mniejszym, slabszym i mniej doswiadczonym to kazdy potrafi, nawet ja moge poskladac nowych.

Novocaine Ty chyba nie zrozumiales o co mnie chodzi.... popatrz sobie w necie jak rozumieja normalne tuishou (czyli pchajace dlonie)..... tak nie wyglada jak na klipach ktore wrzucilem.... cwicza tak ze pozniej przed nikim nie moga sie obronic a taiji ma byc nibym stylem zapasniczym

[budo_tomasz]

Zaś co do tych panów którzy w klatce coś pokazywali - niech dadzą temu co tak ładnie rzuca (szacunek za rzuty cieższym przeciwnikiem) normalnego zawodnika niekoniecznie cięższego ale potrafiącego co nieco oporować i zobaczymy ile to warte.

wiesz Lee widze ze Ty znowu swoje.... wedlug mnie koles w klatce oporowal, masz tam dwa ich klipy, moze nie dobejrzales, na jednym pokazuje jak to sie robi, na drugim jest z oporowaniem

[budo_lee_73]

Zaś co do tych panów którzy w klatce coś pokazywali - niech dadzą temu co tak ładnie rzuca (szacunek za rzuty cieższym przeciwnikiem) normalnego zawodnika niekoniecznie cięższego ale potrafiącego co nieco oporować i zobaczymy ile to warte.

wiesz Lee widze ze Ty znowu swoje.... wedlug mnie koles w klatce oporowal, masz tam dwa ich klipy, moze nie dobejrzales, na jednym pokazuje jak to sie robi, na drugim jest z oporowaniem

tia ...
wiesz czasem im bardziej oporujesz tym szybciej lecisz - mi chodzi raczej o oporowanie w sensie przeciwdziłanie. Gdyby to bylo take super skuteczne juz mma by to zaadoptowalo do swojego treniengu takie techniki i metodyke. Broń boże nie jestem zwolennikiem mma ale novocaine ma duzo racji w tym co pisze.

[budo_tomasz]

tia ...
wiesz czasem im bardziej oporujesz tym szybciej lecisz - mi chodzi raczej o oporowanie w sensie przeciwdziłanie. Gdyby to bylo take super skuteczne juz mma by to zaadoptowalo do swojego treniengu takie techniki i metodyke. Broń boże nie jestem zwolennikiem mma ale novocaine ma duzo racji w tym co pisze.

Lee Lee ja nie wiem czy Ty tak zeby sie poklucic czy tak lubisz argumenty bezsensu....

po pierwsze mma sie zmienia sie przez caly czas - np pare lat temu takie argument jak podales (mma tego nie robi) byl ze nie oplaca sie kopniec trenowac go Gracie ich nie uzywaja i popatrz teraz... kurna wszyscy kopia

jak popatrzysz na ten klip tak aby chciec cos zobaczyc a nie jak teraz czyli: "ja wiem lepiej" to zobaczysz ze koles oporuje jak umie czyli jak zapasnik... jakiej klasy jest zapasnikiem to inna sprawa ale widac ze oporuje
to rzuty to nie sa jakies cudowne, tajne techniki tylko rzuty ze skretu ciala, podstawowe zasady shuaijiao - zeby kogos rzucic mysisz uzyc jego oporujaca sile i teraz popatrz na ostatnie UFC 94: Bonnar - Jones 1 runda 3'21 na zegarze UFC - to jest rzut ktory chinczycy robia od tysiaca lat conajmniej, ja sam rzucam ludzi z 8 lat tym rzutem, chinscy sandziarze od 20 lat robia go notorycznie na zawodach i teraz po raz pierwszy byl w UFC - to co teraz jest skuteczny a wczesniej nie byl
i nie mowie ze Jones nauczyl sie tego rzutu od chinczykow - on sam mowil potem ze to zapasy styl klasyczny
podobnie rzut w walce Machida vs Silva - ktory Machida zrobil pare razy rzucajac Thiago jak workiem ziemniakow jest jednym z podstawowych rzutow w kungfu i ja tak samo robie go moim kolegom cwiczacym mma - ale Ty pewnie uwazasz ze Thiago nie umie oporowac
moi koledzy z mma przyznaja ze pewne rzuty ktore robie sa super uzyteczne ale nie chce mi sie ich cwiczyc
to nie sa jakies cudowne techniki te rzuty, normalne rzuty tylko sa troche trudniejsze do wytrenowania niz podstawowe zapasy - tak samo jak kiedys tlumaczono ze judo nie nadaje sie do mma - a teraz coraz wiecej osob zaczyna stosowac rzuty judo w swoich walkach
jasne ze jak amsz dwoch gosci na tym samym poizomie to zaden drugiego nie rzuci - i masz to wszedzie w zapasach, judo ale to nie znaczy ze nie cwiczysz tych rzutow czy wejsc bo Tobie na koledze o tym samym poziomie (nie umienia) nie wychodzi (tutaj uklon do novo )
tak tez Lee chcesz dyskutowac to ja jestem otwarty ale to rob to z sensem

[budo_lee_73]

Okej
primo - nie robie tego żeby się pokócić ale żeby polemizować - semantyka powiesz ale tylko polemiki sprawiają iż forum żyje i że jest sens tu zaglądać, coś przeczytać, napisać
secundo - nie mam czasu na ogladanie walk, śledzenie, analize kto, jak, kogo, kiedy. Jesli idzie o techniki w mma to nigy nie sądziłem że nie warto treniwać kopnięć - więc nie zaliczaj mnie do tego grona. Inna sprawa że już Gracie samo bjj by nie wystarczyło by obecnie zdobyć to co zdobyli kilka lat temu, jednakoż nie zauważyłem by ktoś z mma robił tai chi czy inne wewnętrzne kung fu w klatce (nie wyciągaj pochopnie wniosków - jestem po tej samej stronie - traktuję dyskusję całkowicie akademicko)
tercio - co do oporowania w tej walce - sam wiesz ze oporowanie oporowaniu/przeciwdziałaniu nie równe (podtrzymuje szaczunek za takie dynamiczne rzuty na cięższym oponęcie). Jednak sam przyznaj że filmik obrazuje demnostrację możliwości a nie jakąś walkę - więc jest to swego rodzaju uproszczenie, uławienie. Zaraz mi napiszesz że coś tam coś tam ale widać z fimiku że to raczej przepychanka była a nie choćby namiastka walki.

reasumując człowiek od wieków ma 2 ręce, 2 nogi i głowę - to co miało zostac wymyślone w temacie walki zapewne juz dawno zostało wymyslone - byc może nawet zapomniane na jakis czas jak beton z czasów rzyskich. W niektorych systemach spotyka się rzeczy zbierzne pomimo iz nie wywowdzą się z tych samych kultur (wpomnianie przez ciebei zapasy i shuaj ciao). Doszliśmy też do wniosku iż w walce ważny jest poziom wlaczących - czasem uda sie zrobic określona technikę, czasem jest to niemożliwe a niejednokrotnie wręcz może byc wykorzystane przeciwko wykonującemu - kwestia poziomów i umiejętności. Oczywiście im wiecje się zna, umie, potrafi tym lepiej. Ale na boga nie zakładajmy że ktoś kto rzuca o 20 kg cieższym oponenetem (bo przeciwnik to nie był) w niby przepychance jest niewiarygodny i wspaniały, tudzież że technika jest super hiper - nie znamy bowiem zasad na jakie ci panowie sie umówili ani poziomów i doświadczenia - przynajmniej tego rzucanego

Ps zazwyczaj gdzie ogladam pchające dłonie czy jak się te ćwiczenia nazywają zazwyczaj widzę jak to więksi rzucają mniejszymi (patrz linki w poprzednich postach) Dacheng też mały nie jest i zazawyczaj miota mniejszymi od siebie - wiem że większy może wiecej dlatego w sportach walki podział wagowy. Jendak w sztukach walki chyba chodzi o pokazanie ze to mały potrafi zakręcić dużym co naprawdę rzadko się ogląda.

sory za chaotyczność postu ale w pracy jestem - co chwila mi przeszkadzają .

[budo_novocaine]

Novocaine Ty chyba nie zrozumiales o co mnie chodzi.... popatrz sobie w necie jak rozumieja normalne tuishou (czyli pchajace dlonie)..... tak nie wyglada jak na klipach ktore wrzucilem.... cwicza tak ze pozniej przed nikim nie moga sie obronic a taiji ma byc nibym stylem zapasniczym

aha, rozumiem. coz, opinia dominujaca jaka jest to wiesz, i to co najczesciej pokazuja w filmikach tylko ja ugruntowuje. wiesz, z mojego punktu widzenia w mma chetnie zobacze wszytko/cokolwiek jest skuteczne. ale jak lee napisal, mamy 2 rece/nogi i ciezko wymyslic cos nowego. i jak pozniej ktos mowi, ze robi np tai chi, a pokazuje techniki niemal identyczne z tymi, ktore mamy w zapasach, a opinia o tai chi jest jaka jest (staruszki muskajace sie dlonmi :wink: -nie mowie, ze tak jest naprawde) to ciezko mi uwierzyc. z drugiej strony, dawno dwano temu kiedy sztuki walki powstawaly walka byla czyms codziennym, wiec watpie by istnialy (wtedy) style, ktore sie do niej nie nadawaly. a co z nimi zrobila historia - to juz zupelnie inna historia :wink:

[budo_bulion77]

tai chi bylo ''odpowiedzia''dla zapasow

[budo_dziadek]

Dawno dawno temu użytkownik "tomasz" napisał :

Witam naszlo mnie dzisiaj coby cos na ten temat napisac

wiec zacznijmy bez tlymaczanie co to tuishou bo to chyba wszyscy wiedza
porozmawiajmy o czym innym:

po co sie to robi? teoretycznie tuishou powinnien byc po prostu jednym z elementow pomagajacych przejsc do prawdziwej walki.
i popatrzy co sie dzieje aktualnie z tuishou...

cwiczacy taiji zrobili z niego sztuke dla sztuki, skomplikowane, opracowane ruchy, przejscia do cwigni, dziwne podciecia itd ale to wszystko w tak zwanym modelu zamknietym fgdzie mnostwo rzeczy jest zakazanych np uderzenie w twarz i cwiczacy wie ze go to nie spotka...

czemu niby ma to sluzyc? jakie to niby ma dawac umiejetnosci skoro nie przeklada sie to na realna walke????

jak wielu cwiczacych taiji wie ze kolejnym etapem powinien byc tuishou ale z uderzeniami a potem nawet z kopnieciami, dlaczego cwiczy sie ustalone tylko ruchu jak wiele osob cwiczy tak zwane wolne tuishou, dlaczego tyle czasu poswieca sie na cos co powinno byc jedynie etapem w praktyce anie celem...????

niestety powiedzmy sobie szczerze wewnetrzne sztuki walki zmierzaja w kierunku idiotyzmu...., wymysla sie sztuke dla sztuki stad taijiowe tuishou, gdzie np. namietnie przepycha sie uzywajac dlonie gdzie normalnej sytuacji powinno uzyc sie przedramion a dlon pozostaje ostatnia deska ratunku. nauka tuishou powinna byc nauka kontroli nad przeciwnikiem, ustawienia naszego ciala w taki sposob aby bylo mozliwe "sluchanie cialem" zamiaru przeciwnika nie wazne co on zrobi...
tuishou miedzy innymi powinnien uczyc wyjscia z sytuacji klinczu czy uwolnienia sie z chwytow przez wrestlerow/graplerow/bjjowcow...

a kto to umie zrobic...???? powstalo cos nowego sztuka dla sztuki, gdzie w zamknietym srodowisku prezentuje sie super umiejetnosci a potem dostaje sie wpierdol bo ktos uderzyl zamiast popychac

niestety do sztuk wewnetrznych dortabia sie za duzo o Qi/Chi i innych opowiastek a za malo praktyki zblizonej do realnej i zamiast najprostrzych rozwiazan (jak ucza stare madre chinskie ksiazki) wymysla sie skomplikowane obrony bo tak trzeba to zrobic bo my cwiczymy taiji

jak ktos nie wierzy to niech porowna chocby jak cwiczy sie tuishou w yiquanie. bardzo podobnie cwiczone tuishou do yiquanowskiego robi sie w prawdziwej (niesportowej) bagua i xingyi. i wszystkie te trzy style maja tuishou maksymalnie uprostrzone ale ich praktycy jakos potrafia ja pozniej wykorzystac w realiach:twisted:

ot to tyle przemadrzania sie na dzisiaj, temat ten wszedl mi na mysl jak zobaczylem jak wieloletni praktyk taiji chen "popychany" i osmiesaany byl na wszelkie mozliwe sposoby prze czlowieka co cwiczyl dwa lata i tenze wielki "mistrz" tlumaczyl pozniej swoja porazke zlamaniem zasad prze przeciwnika

Nic dodać nic ująć.

[budo_tomasz]

wzruszylem sie ktos czytam moje posty 8)