46 odpowiedzi w tym temacie

[budo_uka sju]

Z góry uprzedzam iż temat został tak zatytułowany by określić grupę od której chciałbym się coś dowiedzieć. Mam do Was zapytanie. Wszędzie piszę iż u Was jest drogo. Ceny karnetów są mi znane natomiast nigdzie nie mogę znaleźć innych kosztów, czy mówienie o tym jest zabronione? Prowadziłem krótką mailową wymianę z sifu Hoggiem, już byłem zdecydowany by iść na zajęcia zadałem jeszcze tylko jedno pytanie i nie dostałem odpowiedzi(już dłuższy czas, choć na resztę pytań odpowiadał szybko i rzeczowo). Chodzi mi mianowicie o dokładne koszty seminariów i opłat za stopnie, jakie one są? Bo jak rozumiem tylko na takich seminariach odbywają się egzaminy. I z tym wiąże się drugie pytanie, jak często przeciętny uczeń odbywa taki egzamin, podkreślam przeciętny? Ostatnie pytanko, czy istnieje w sekcjach Wing Tsun możliwość uczęszczania na dodatkowe godziny zajęć, i jaki jest tego ewentualny koszt? Mam nadzieję iż członkowie sekcji z innych miast udzielą mi odpowiedzi na pytania na które sifu Hogg nie miał czasu odpowiedzieć. Z góry dziękuję.

[budo_mii]

HA HA
Wątpie żeby ktoś z LTWT ci odpowiedział, szczególnie na forum publicznym.
Ale nazbiera się troche tego: składka miesięczna, składka członkowska raz na rok, strój który w końcu musisz mieć (koszulka, spodnie, ochraniacz na klate, rekawiczki - ceny mocno przesadzone), seminaria, egzaminy, lekcje prywatne... a czasem jakiś shit który próbują ci wcisnąć jako gift, za który oczywiście trzeba zapłacić.

[budo_uka sju]

W sumie właśnie to mnie zastanawia, czemu nie mogą mi tego powiedzieć, nawet za pośrednictwem maila. W innych organizacjach nie jest problemem zdobycie takich informacji. Nawet jeśli jest drogo to chyba lepiej, żeby ludzie wiedzieli ile konkretnie, choćby dlatego iż tajemniczość nie wzbudza zaufania. Mr Hogg odpisał mi tylko, iż Wing Tsun jest drogie..no dobrze, ale na ile drogie czy przeciętny obywatel nie może sobie na to pozwolić podejmując pewne wyrzeczenia, czy rzeczywiście tylko kasiaści mają szansę? Żebym to wiedział muszę znać konkrety. Chyba, że mechanizm jest taki: przychodzi klient nie ma pojęcia o wysokości tych ukrytych kosztów, trenuje dajmy na to trzy miesiące(już wydał 300 złotych) przychodzi czas seminariów, egzaminu i taki gość zdaje sobie sprawę, iż to dla niego za drogo(zwłaszcza, jeśli taki egzamin jest co kwartał, pół roku) w związku z tym jest zmuszony zrezygnować i poszukać innej szkoły. Niemniej szkoła ma już 300 złotych więcej na koncie, a że organizacja Leung Tinga jest olbrzymia ilościowo, to tego typu podobnych osób mogą być tysiące(tak więc zysk z tych rezygnujących może być poważny, w skali rocznej i globalnej oczywiście). Wówczas ukrywanie tych kosztów jest logiczne. A może jednak toś z LTWT(były, obecny) poda te koszty? Jako kontrast podam iż seminarium międzystylowe u Szuszkiewicza(W. Cheung, D. Beddar) to około 30 złotych bodajże(dwa dni minimum 7 godzin). A opłata za egzamin to zdaje się 30-50 złotych. I nikt nie robi z tego tajemnicy.

[budo_belor]

(ccc) Jako kontrast podam iż seminarium międzystylowe u Szuszkiewicza(W. Cheung, D. Beddar) to około 30 złotych bodajże(dwa dni minimum 7 godzin). A opłata za egzamin to zdaje się 30-50 złotych. I nikt nie robi z tego tajemnicy.

Trochę inaczej jest ale oczywiście ile co kosztuje nie jest tajemnicą.

[budo_mii]

Mój pobyt w LTWT to 2 lata i 4 miesiące. Od 2004 nie jestem już w LTWT (a sifu Hogg wtedy dopiero zaczynał naukę).
Wtedy były to ceny: 30 euro za seminarium (2 dni) + 25 euro za każdy egzamin, w ciągu dwóch lat nazbierało się 9 stopni (od drugiego zdawane zawsze 2 naraz) + dojazdy do Warszawy + pełny strój. Oczywiście seminarium z Leung Tingiem jest droższe.
Na chwilę obecną możesz spokojnie pomnozyc te ceny razy 2.

Ja od maja 2004 ćwiczę WT dla przujemności, a za egzaminy nie płace, liczy się wiedza i umiejętności;)
Pozdrawiam

[budo_uka sju]

Dzięki mii, no już mam jakiś punkt oparcia:)
--> belor a jak to jest dokładnie w Akademii Wing Chun Tradycyjnego?

[budo_ii]

HA HA
Wątpie żeby ktoś z LTWT ci odpowiedział, szczególnie na forum publicznym.

Niniejszym rozwiewam wątpliwości

Aktualny cennik LTWT:

seminarium (2 dni): zwykle 50 euro, seminaria z sjio to wydatek rzędu 100 euro (+ oczywiście dojazdy, zakwaterowanie, etc.)
egzamin: 35 euro
legitymacja: 35 euro
roczna składka członkowska: 35 euro
lekcje prywatne: to już zależy od instruktora, ceny są bardzo różne

ubranko:
koszulka: 35 euro
spodnie: 15 euro
chest guard: 35 euro

Egzaminy można zdawać wtedy gdy Ci umiejętności na to pozwolą, średnio co miesiąc jest seminarium w Polsce. Na każdym można zdawać.

[budo_uka sju]

I wszystko jasne. Wielkie dzięki za wyjaśnienia, to odzyskaliście troche mego zaufania :-)

[budo_ii]

Hehe, my naprawdę nie jesteśmy wstrętnymi, pazernymi, zakłamanymi, przekonanymi o własnej nieomylności bogaczami :)

Cieszę się że mogłem pomóc

Pozdrawiam.

[budo_mii]

Wy nie jesteście bogaczami to oczywiste.
Wiadomo kto zbiera kaske - Norbert Maday

35 euro x 4.10 = 143.50

Prawie 150 zł za kawałek średniej jakości bawełny 8O
A ile kosztuje jej hurtowa produkcja? jakieś 30zł?

I podobnie jest z przekazywana wiedzą.

[budo_suseł]

Witam,

mnie bardziej intereresuje - jaka jest roznica pomiedzy roczna skladka czlonkowska, a legitymacja ? ;-)

35 euro x 4.10 = 143.50

Prawie 150 zł za kawałek średniej jakości bawełny 8O
A ile kosztuje jej hurtowa produkcja? jakieś 30zł?

I podobnie jest z przekazywana wiedzą.

Bez przesady, to ze koszulka tyle kosztuje to nie ich wina, bo zapewne jest sprowadzana dla calej organizacji, a na zachodzie taka cena za "klubowa" koszulke to nie jest cos niezwyklego.
A z wiedza ? Znam kilku dobrych instruktorow WT... nie mozna uogolniac.

Pozdrawiam,

Sus

[budo_mii]

Suseł czy pisząc "na zachodzie" masz na myśli Węgry?
Chociaż teraz może robia je na miejscu w Polsce.

[budo_mii]

Przecież w Niemczech są niższe ceny.
Ochraniacz na klate kosztuje niecałe 26 euro.

Poziom instruktorów jest tam również wyższy.

[budo_ii]

mnie bardziej intereresuje - jaka jest roznica pomiedzy roczna skladka czlonkowska, a legitymacja

Legitymacja to jest taka mała czerwona książeczka którą kupujesz jednorazowo (wraz z pierwszą pieczątką), natomiast składka członkowska jest to pieczątka na kolejne lata poświadczająca że nadal jesteś członkiem organizacji.

mii, bardzo mi przykro że Ci nie przypadła do gustu polska organizacja WT, ale swoją (bezsilną) złość wyładowuj gdzie indziej. Nie pasują Ci koszta, poziom? Nie przychodź na treningi i odetnij się od WT, dlaczego tak usilnie jeździsz po wszystkich którzy trenują ten styl?

[budo_puent]

MII,nie wiem ile masz lat,ale sama podcinasz gałąź wiarygodności na której siedzisz :-)
Zamiast mówić konkretami,mierzalnymi faktami że jest np. drogo. To wrzucasz jeszcze własne,subiektywne odczucia z uporem maniaka. Wystarczyło że raz napisałaś że jest niski poziom. W tym momencie pokazujesz się jako histeryczka

Taka mała dobra rada z zakresu pr na przyszłość

[budo_tsailifo]

Tak prawdę powiedziawszy to co za różnica jak kto uczy i ile to kosztuje ?
Chcesz to uczysz się tutaj lub gdzieś indziej. Takie czasy...
Jedni twierdzą : drogo więc dobrze.
Inni : wyłudzanie pieniędzy.
Wolny kraj każdy może wybrać to na co ma ochotę i zrobić ze swoimi pieniędzmi co mu się podoba.

Mają wysokie ceny, mają dużo uczniów, zarabiają kasę... przecież nikt nikomu nie broni robić tego w taki sam sposób.

[budo_peter]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] no wlasnie
oczywiście z cala sympatia i z życzeniami Wesolych Swiat

[budo_tsailifo]

Teraz święta więc wszystko GRATIS jest

[budo_mii]

Czy BUDO forum to towarzystwo wzajemnej adoracji?


Ależ ja byłam w błedzie, myślałam, że sztukom walki przyświecają wyższe cele, a tu przecież tylko o BIZNES (powszechnie popierany) chodzi.

Dobrze by było żeby ludzie zapisujący sie na jakies sztuki walki byli tego świadomi.

[budo_belor]

W sztukach walki chodzi o wyższe cele - każdy każdego uczy za darmo, za free wynajmuje salę, kupuje sprzęt, oczywiście też za darmo no i te gratiswe przeloty do Chin po nową wiedzę i doświadczenia - super! To jest naprawdę braterstwo... A poważniej, w życiu wszystko kosztuje, rzecz w tym, żeby pieniądze w SW były jednym z wielu czynników, przekładały się na jakość, a nie żeby ich nie było wcale. Swiat idei jest niematerialny, świat w którym żyjemy niekonieczznie