30 odpowiedzi w tym temacie

[budo_akahige]

Świat nie kończy się na paragrafach.

Tak, drogi Kyusho, wiem
Chociaż piszesz tak, bo niewinne i czyste masz serce oraz szczere intencje w związku z czym nie wiesz jak okrutny i cyniczny potrafi być świat...

[budo_irimi reborn]

... nie wiesz jak okrutny i cyniczny potrafi być świat...

Świat jest OK. To ludzie są upierdliwi, czasem nie wiedzieć po co, szukają dziury w całym, tworząc teorie spiskowe :wink: Pomyśleć, że akurat w przypadku tego forum to aikidocy, a więc teoretycznie ludzie idący ścieżką poszukiwania nici porozumienia, harmonii i pokoju. A fuj...

[budo_gosc(usunięty)]

Isoyama, drogi Gościu, Hiroshi Isoyama.

Do licha, aleś uszczypliwy. Czeski błąd w poście i już awantura. Przecież wiem, o kim mówię: "Myślę Akahige, że sprawa ma dwa oblicza. Po pierwsze, nie znasz kontraktu/porozumienia pomiędzy PFA a panem Isoyamą". I może faktycznie dobrze by było, bym poznał tego pana osobiście. Niestety, w jednej sprawie myślę, że się nie mylę. Z pewnością nie dowiedział bym się: "... wielu ciekawych rzeczy na temat tego, czym miało być aikido wg Założyciela." W zamian, po prostu sporo czystych fantazji na ten temat. Z całym szacunkiem do starszego pana. Taki już jestem. :wink:

[budo_spokokoleś]

Jak to sobie wyobrażacie. Że dzwonię do Pana M.W. i mówię: "Cześć, słyszałem, że robisz jakiś ekstra staż z Sensei czy mogę przyjechać, pliiiizzzzz!

Dokładnie tak to sobie wyobrażam, powiem więcej miałem juz okazję tak zrobić i nigdy nie usłyszałem " nie, nie możesz..." - najlepszą rzeczą jest to zrobić i już......

Przecież wiesz, że zawsze byłem Twoim kolegą i nawet głosowałem na Ciebie na ostatnim walnym zgromadzeniu..."

tego nie musiałem dodawać ( nie jestem kolegom i nie głosowałem, ale miałem wiele razy okazję uczyć się od Pana Wiśniewskiego i po prostu dlatego się znamy)...ani niczego innego


No dobra, na forum już wiemy, że uważasz to za złamanie prawa, po co o tym dalej gadać. Jeżeli tak uważasz skieruj sprawę do sądu, a jeżeli masz troszkę tzw. odwagi to spotkaj się z Panem Wiśniewskim i pogadaj o tej sprawie, a potem skieruj sprawę do sądu....i tyle.....

Na forum można wszystko powiedzieć i dobrze....natomiast miejscem do rozwiązywania problemów prawnych jest sąd....nie forum.....ale należałoby pamiętać słowa potrafią wiele zniszczyć, a jak się potem okazuje, że się nie miało racji to szkoda.....

[budo_spokokoleś]

Pomyśleć, że akurat w przypadku tego forum to aikidocy, a więc teoretycznie ludzie idący ścieżką poszukiwania nici porozumienia, harmonii i pokoju. A fuj...

No właśnie .....ale tak z drugiej strony można byłoby się zastanowić dlaczego tak się dzieje, błędy szkoleniowe ? wychowawcze ? ktoś tych aikidoków źle szkoli.....przekaz jest do bani?.......coś na rzecz jest......

[budo_kyusho]

Tak, drogi Kyusho, wiem
Chociaż piszesz tak, bo niewinne i czyste masz serce oraz szczere intencje w związku z czym nie wiesz jak okrutny i cyniczny potrafi być świat...

Hehe... :-) To nie świat jest okrutny i cyniczny ale, jak zauważył kolega Irimi reborn wyżej, niektórzy ludzie. Przykro mi, jeżeli masz dużo złych doświadczeń, ale w tym przypadku spotkałeś akurat dobrych ludzi, którzy starają Ci się wytłumaczyć, że jest OK. Sensei Isoayama ostatnio powiedział, że "jest już stary, i dlatego pozwoli sobie przyjechać do nas jeszcze tylko 33 razy" . Postarajmy się wszyscy skorzystać z tej okazji i nauczyć jak najwięcej, a nie starajmy się tego psuć. Jeśli nadal uważasz, że coś jest nie tak, porozmawiaj z sensei Wiśniewskim osobiście, może masz jakieś pytania, których tu nie zadałeś, a on Ci odpowie.

[budo_akahige]

Jeśli nadal uważasz, że coś jest nie tak, porozmawiaj z sensei Wiśniewskim osobiście, może masz jakieś pytania, których tu nie zadałeś, a on Ci odpowie.

Znam kulisy tej sprawy (z bardzo dobrego źródła) więc nie muszę zadawać innych pytań.
Z mojej strony to wszystko na ten temat.

[budo_kita]

Nie łatwiej by było po prostu pojechać i wytłumaczyć sobie na stażu, osobiście z organizatorem, twarzą w twarz całej sytuacji, a nie upubliczniać to wszystko i szargać imię instruktora organizatora i federacji... Wszędzie się kłócą i w ten sposób rozwalają się organizacje od wewnątrz, a tak naprawdę kłucie się o małe za przeproszeniem o małe GÓWNO, bo moim zdaniem można to rozwiązać prywatnie i po cichu a nie z rozgłosem na forum. Zachowujecie się dokładnie jak portale typu owczarki niemieckie czy jakaś inna rasa..

pozdrawiam

Kita (związany z inną organizacją)

[budo_gromitt]

Sytuacja wygląda tak: "ja zaproszę Sensei do własnej chałupy a Federacja za to zapłaci, przynajmniej częściowo ( np za bilet lotniczy i pobyt w Polsce wg stosownej umowy). Dla niepoznaki zrobimy oficjalny, federacyjny staż więc część kosztów się zwróci. Mnie jednak chodzi o to aby tego faceta zaprosić do siebie, zaprzyjaźnić się, kto wie, może to kiedyś zaowocuje np kolejnym stopniem dan. Przy okazji namówię go na dodatkowy trening ale tylko dla "swoich" bo na tych oficjalnych jest pełno ludzi, początkujących, zaawansowanych, za cholerę nie idzie poćwiczyć a to przecież bezpośredni uczeń O'Sensei, ma ogromną wiedzę, itp..."
Naprawdę tego nie widzicie?

Naprawdę tak tego nie widzę. Co więcej, takich bredni już dawno tu nie było!

Zastanawiam się, ile trzeba mieć złej woli, by przypisywać innym ludziom takie podłe intencje.

Tak naprawdę, cała Twoja wypowiedź na ten temat wystawia świadectwo tylko Tobie! Nie masz "zielonego" pojęcia na temat intencji Pana Wiśniewskiego, a "wymądrzasz się", jakbyś co najmniej siedział w jego głowie...

Szczerze mówiąc żal mi takich ludzi, jak Ty. Innych ludzi postrzegają negatywnie, oceniają ich jako działających z nieetycznych pobudek, a tak naprawdę sami tacy są. Przykre!

[budo_yoshi]

Celowo nie biorę udziału w tej dyskusji, żeby swoim zdaniem nie dolewać oliwy do ognia, bo wiedza moja jest na ten temat akurat dość konkretna, niemniej zachowam ją dla siebie. Ale sporo bzdur w tym topiku widze, sporo ewidentnych bzdur...
Natomiast chcę powiedzieć, że takie wypowiedzi jak Akihage słyszałam już nie raz...i nie dwa razy... Może bez tych paragrafów i całego statutowania...ale się pojawiają i powodują ferment. A ferment bierze się stąd, że dodatkowe treningi nie są zamieszczane oficjalnie na stronie PFA i nie każdy może sobie na nie pojechać. Nawet zakładając, że ktoś chciałby zadzwonić i pojęczeć w słuchawkę o zaproszenie...to musi wiedzieć że wogóle ma to zrobić, prawda? Taki gość, jak Sensei Isoyama, zwłaszcza zapraszany przez narodową organizację jest, że nieładnie rzecz ujmę "dobrem wspólnym", więc naturalne jest oburzenie tych, co do tego dobra wspólnego mają w ich pojęciu ograniczany dostęp. Bo tak to wygląda, Proszę Państwa, niestety.
Poza tym plan pobytu każdego oficjalnie zapraszanego gościa jest uzgadniany z wyprzedzeniem i wiadomo, co kiedy ma być, więc i dodatkowe treningi są w plan wpisane. A przynajmniej ich projekt. Bez kitu, panowie:)) Wiadomo co gość zwiedza, kiedy, gdzie itd. To nie jest tak, że zaprasza się gościa a potem na rympał zastanawia " Co byśmy z nim dzisiaj zrobili? To możeeee...do Gdańska?
Oczywiście zawsze może się zdarzyć, że Sensei powie - "nie, jestem zmęczony, zmieńmy plany". Takie ryzyko jest zawsze. Ale ze swojego doświadczenia wiem, że Japończycy rzadko zmieniają to, co im się zaplanuje.
Chciałabym też zauważyć, że przyjmowanie gości i zapewnienie opieki nad nimi należy niejako do obowiązków Zarządu PFA, więc nie uprawiajcie przy tej okazji martyrologii...ile kto i jak poświęca urlopu i jakie wielkie to poświęcenie zajmowanie się gościem. Albo ktoś wypełnia obowiązki, które na siebie przyjął...albo nie. Bez przesady. A już na pewno do tego nie dokłada.
Może dlatego ta sprawa tak teraz wszystkich bulwersuje, bo pierwszy raz ktoś powiedział otwarcie to co się plącze po różnych klubach w całej Polsce. A że na publicznym forum? No tak...lepiej by było na forum Federacji i uprać brud we własnej pralce. Może zatem ktoś mnie poprze i takie forum powstanie? Ja już dawno wnioskowałam w tej sprawie, ale hehehe...pewnie kobiece głosy nie idą w niebiosy...
A swoją drogą...ten topik jest doskonałym przykładem na działanie zasady "uderz w stół a nożyce się odezwą".
Yoshi

[budo_redakcja budojo]

, bo moim zdaniem można to rozwiązać prywatnie i po cichu a nie z rozgłosem na forum.
pozdrawiam

Kita (związany z inną organizacją)

Nie boimy się rozgłosu i publicznego omawiania naszych problemów, może w ten sposób innym uda się uniknąć takich błędów (aikido - sztuka uniku) i tym miedzy innymi PFA rózni się od innych organizacji.