Moja historia zaczęła się w wieku ok. 15 lat a może nawet trochę wcześniej gdy zacząłem się interesować sztukami walki zwłaszcza tymi uderzanymi.
Byłem bardzo słabo rozciągnięty, mój stan był taki że nie mogłem zejść do rozkroku poprzecznego na ugiętych biodrach bardziej niż na 90 stopni bo czułem straszny ból w biodrach. Stojąc wyprostowany z wyprostowanymi biodrami nie mogłem zrobić rozkroku prawie żadnego czułem taki ból w biodrach. Gdybym zrobił wtedy (a zdarzało mi się) wymach w bok na wysokość pół metra od podłogi czułbym ( i czułem) taki ból że zwijałem się po podłodze z bólu. Do dziś chwytałem się wielu metod, przeczytałem kilka książek, zamówiłem nawet poradnik z allegro wszystko bez skutecznie. Kontaktowałem się z trenerami i zawodnikami akrobatyki, uczestniczyłem nawet w ich zajęciach nic nie pomogło. Stretching sprawił tylko tyle że po porządnej rozgrzewce i rozciąganiu mogłem średnio technicznie kopnąć może na chudan. Natomiast bez rozgrzewki miałem problem nawet z poprawnym kopnięciem low kicku. Przetestowałem nawet maszynę do rozciągania która tylko zepsuła mi kolana.
Między innymi ze względu na kolana przestałem się rozciągać.
Przypadkiem u kumpla zauważyłem książkę Thomasa Kurz`a (to Polak który z angielszczył się z Tomasza Kurzeja) "Stretching trening gibkości" przeczytałem ksiażke od deski do deski, przeanalizowałem każde słowo i zdarzył się cud.
W przeciągu 5 dni pozbyłem się dolegliwości związanych z brakiem rozciągnięcia, po tych 5 dniach mogę spokojnie bez rozgrzewki kopać wyżej niż na chudan (ale jeszcze nie jodan) autor pisze że porządne efekty jego zaleceń będą już po miesiącu także aż strach pomyśleć co bedzie po 30 dniach
:-)
Co jest bardzo ważne, rozciągając się starymi sposobami schodziło mi z rozciągnięciem się do jakiego takiego stanu (chwilowego z resztą) ok 1 h 20 minut co po pół godziny zupełnie znikało.
Trenując sposobem wspomnianego autora spędzam 5 minut 3 razy dziennie z o niebo lepszymi efektami.
Jak więc trenować? Odpowiedź jest tak banalna w porównaniu do metod które stosowałem że aż nie chce się wierzyć :wink:
Więc codziennie rano w południe i wieczorem po kilku krążeniach każdego ze stawów wykonuje 3 serie 10 wymachów w przód i w bok. I to wszystko

Jestem rozciągnięty

Polecam jak najbardziej taki trening, zaprzestańcie nierozciągnięci bracia jakiegokolwiek rozciągania statycznego i wykonujcie tylko opisane wyżej dynamiczne to cud

Polecam również przeczytanie całej lektury
