Na początek TKD czy odrazu kickboxing
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie może być kogoś, kto dobrze i kopie i boksuje?
Może być i do tego powinno się dążyć. Tylko ktoś taki w dalszym ciągu będzie głównie uderzał, jeśli ma trochę oleju w głowie.
Choć nieraz z Sallym się nie zgadzam, to wydaje mi się, że dla niego celem jest umiejętność równoważnego posługiwania się w walce czterema kończynami, a nie traktowanie w walce kopnięć jedynie jako niezbyt ważnego uzupełnienia dla rąk...
Póki co w ewolucji wyszło tak, że chodzimy i stoimy na nogach, nie na rękach, dopóki to się nie zmieni kopnięcia będą uzupełnieniem
Napisano Ponad rok temu
Ciekawostka - swego czasu na turnieju miałem okazję zobaczyć walkę w kicku, gdzie dla jednego zawodnika bazowym stylem było taekwondo, a dla drugiego boks. Bokser miał bardzo silne łapy, ale jego kopnięcia to nie było nawet uzupełnienie - praktycznie ograniczały się do krzywego prawego front kicka. Obaj doszli do finału. W połowie pierwszej rundy bokser po raz kolejny usiłował krzywym front kickiem utorować sobie wejście do zwarcia, wyłapał back kicka w tułów i dobrych kilka minut doprowadzano go do stanu używalności (zresztą jak sie potem dowiedziałem, więcej w kicku już nie startował). Podobnie zakończyła się np. walka Ziemnickiego na ostatnich MP full contact - ta sama technika, piękne KO. Tyle, że ludzi robiących takie numery na zawodach można na palcach policzyć, gdyż dla wielu (jeśli nie dla większości) kopnięcie w kicku to przednie, boczne i okrężne, przy czym dwa pierwsze często ciężko od siebie odróżnić. Obawiam się, że im bardziej będziemy upierali się przy tym, że techniki nożna mają być uzupełnieniem, a nie groźną bronią w walce na ringu czy na macie, tym bardziej walki będą jednostronne, a zawodnicy bardziej sztampowo walczący.
A na ewolucję wszystkiego nie zwalaj - ludzie wymyślili po drodze jeszcze narzędzia (K-1 na pięściaki krzemienne? hmmm, to chyba za bardzo krwawa wizja...) :wink:
Napisano Ponad rok temu
A na ewolucję wszystkiego nie zwalaj - ludzie wymyślili po drodze jeszcze narzędzia
Nieważne, co wymyślili, ważne, że nieszczególnie zmieniłą się ich budowa, nogi w dalszym ciągu służą do poruszania się i to jest ich główne zadanie.
Napisano Ponad rok temu
Wygląda na to, że po prostu zgadzamy się, że się nie zgadzamy, mnie Twoje argumenty nie przekonują, moje Ciebie tez nie, a prawda leży gdzieś pośrodku (albo daleko jak w Archiwum X)... i fajno, świat byłby mniej kolorowy, gdyby wszyscy mieli takie samo zdanie we wszystkim.
Napisano Ponad rok temu
ale i nie jako zbędny dodatek
Gdzie napisałem "zbędny"?
po prostu złoty środek jest potrzebny.
Ten złoty środek jest jakoś między 10% a 30% kopnięć w walce.
Wygląda na to, że po prostu zgadzamy się, że się nie zgadzamy
Może byśmy się zgodzili, jakbyś czytał co piszę zamiast wymyślać jakieś "wywalanie" kopnięć
Napisano Ponad rok temu
Cypis właśnie o to mi chodziło z moją metodyką uczenia SW, zacząłeś od jednej z najbardziej skutecznych technik czyli lowkicka (btw trenowałeś tez kicka?), to jest technika która można w zasadzie wygrywać walki nie umiejąc niczego więcej, tak samo jak można wygrywać walki tylko lewym prostym nie używając żadnej innej techniki, gdybyś zaczał od boksu to być może nie potrzebowałbyś nawet tego lowkicka. I to jest właśnie metodyczny błąd nauczyć kogoś na samym początku czegoś najprostszego i najskuteczniejszego i w zasadzie na tym skończyć, zamykając mu tym samym drogę do poznania tez bardzo skutecznych ale o niebo trudniejszych technik, których zastosowanie w walce wymaga lat praktyki i przygotowania przez naprawdę dobrego trenera, jak np. kopnięcia obrotowe. Ich siła jest większa niż lowkicka ale żeby je zastosować trzeba ćwiczyć o wiele dłużej. Dlatego właśnie ucząc staram się równie duży nacisk kłaść na techniki proste (boks, lowkick) jak i skomplikowane, kopniecia na głowę, obrotówki, wyskoki itp. Nie można iśc na łatwiznę . Inna sprawa że podejście wielu trenerów jest wynikiem ich braku wiedzy bo skoro nie umieją nauczyć tych technik to nie pozostaje im nic innego jak przekonywać ćwiczących że sa mało skuteczne, a to nie jest prawda.
Napisano Ponad rok temu
UWAZAM że na poczatku dobrze jest uczyc 60 % tech bokserskie 40% nozne ALE W ŁACZENIU TYCH UMIEJĘTNOSCI CHOCBY W NAJPROSTRZY SPOSOB. W tym momencie ma to sens. ale gdy totalnie zapominamy o tym no to :roll: wiadomo jak beda pozniej kopac zawodnicy
Napisano Ponad rok temu
Kontaktowe sporty walki w pewnym sensie są sportem bardzo wymiernym - liczy się w głównej mierze wygrana. Wygraną z kolei osiągamy dzięki stosowaniu technik najskuteczniejszych.
Z jednego punktu widzenia rozumiem o co Ci chodzi. Podobnie uważam, że zawodnik powinien ciągle się rozwijać, być jak najbardziej wszechstronnym, dążącym do nieposiadania żadnych słabych stron itp. Pozostaje to jednak w kwestii dobrego trenera i oczywiście samego zawodnika świadomego swoich umiejętności.
Mimo to metodyka chyba każdej dyscypliny sportu polega na rozpoczynaniu nauki od rzeczy najprostszych, a w późniejszych etapach nauki regularnego stopniowania trudności. Fakt, że niekiedy nauka "kończy się" w chwili opanowania części najprostszych i najczęściej przydatnych technik to jedynie wina trenera.
Istnieją różne szkoły w obrębie danego stylu - jedne poświęcają więcej uwagi technikom ręcznym, inne technikom nożnym itp. Sedno jednak leży w tym, by każdy mógł obrać kierunek w którym czuje się najlepiej, wykorzystywać te strony w których jest najlepszy i z którymi nauką problemów nie miał.
PZDR
Napisano Ponad rok temu
Uważam po prostu, że niejeden trener na dłuższą metę ogranicza swojego zawodnika nie przykładając dostatecznej wagi do treningu kopnięć (podobnie, jak ograniczeniem jest niedostateczny nacisk na techniki ręczne). Na wyższym stopniu zaawansowania każdy zawodnik, o czym doskonale wiesz, wybierze sobie najbardziej pasujące mu techniki i kombinacje i na nich będzie się skupiał - grunt, żeby miał z czego wybierać. Pozostałe będą funkcjonowały jako uzupełnienie i coś, co można wyciągnąć jako zaskoczenie dla przeciwnika.
Złoty środek to dla mnie wyszkolenie zawodnika dobrze boksującego i kopiącego, który będzie potrafił prowadzić walkę w sposób elastyczny i dopasowany do zmieniającej się sytuacji, który będzie kopał wtedy gdy trzeba i boksował wtedy gdy trzeba. Są sytuacje, gdzie warto kopać, a nie warto boksować i odwrotnie. Myślę, że tu możemy się już w jakimś stopniu zgodzić
Napisano Ponad rok temu
Wookash nauki nie zaczyna się od prostych technik, naukę zaczyna się od podstaw. A te podstawy to sa zarówno techniki proste jak i podstawy technik skomplikowanych i robi się to tak ze kiedy skończy się podstawowe przygotowanie to zawodnik zna juz i te proste i te trudne (oczywiście te drugie będa wymagały jeszcze długiej praktyki to ich własciwego wyuczenia).
Napisano Ponad rok temu
Wookash nauki nie zaczyna się od prostych technik, naukę zaczyna się od podstaw. A te podstawy to sa zarówno techniki proste jak i podstawy technik skomplikowanych i robi się to tak ze kiedy skończy się podstawowe przygotowanie to zawodnik zna juz i te proste i te trudne (oczywiście te drugie będa wymagały jeszcze długiej praktyki to ich własciwego wyuczenia).
OK, zgadzam się. Nie mniej podstawy to w wielu wypadkach proste techniki (zaliczam tu także kopnięcia okrężne, frontalne czy lowki), chociaż faktycznie nie jest to regułą.
Nie rozumiem tylko, dlaczego uważasz treningi taekwondo za odpowiedniejsze dla początkującego.
Nie oszukujmy się - wiele sekcji tkd bardzo zaniedbuje techniki ręczne. Po takim wyszkoleniu dany zawodnik owszem, będzie posiadał znakomitą bazę, podstawy jeśli chodzi o techniki nożne, nikłą jeśli chodzi o ręczne.
Luki w umiejętnościach będą.
W wyniku tego i tak nie posiądzie "pełnych" podstaw o jakich wspomniałeś wyżej.
Dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest trening, który w równym stopniu kładzie taki sam nacisk na naukę technik ręcznych i nożnych. Owszem, sam byłem świadkiem, że przypadki tak wytrenowanych zawodników nie są zbyt częste. Mimo to występują - a w przypadku autora tematu nie było słowa o konkretnym klubie/trenerze, więc nie widzę powodu by uogólniać.
Napisano Ponad rok temu
jeden nauczył mnie tylko uderzac (ale nie można nazwac tego boksem, bo boks to to uniki, porusznie sie na nogach itp),prawdziwy boks udało mi się poznac dopiero na kursie instruktorskim (pomimo trenowania rok w sekcji boksu- ale tam tez to nie byl boks), potem inny kopac lowkicki, klinczowac, jeszcze inny pokazał o co chodzi w kopnięciu na głowę, łokciach, kolanach, jeszcze inny (tkd) nauczył poruszanie sie w walce i elementów kopnięc, jeszcze inny tez tkd poprawił mi te kopnięcia. W kazdym razie najlepiej mi pasują treningi moje własne i nie udało mi sie w moim mieście znaleźc żadnego klubu w ktorym trener wiedziałby jak uderzac i jak kopac poprawnie,stąd mój pesymizm.Ale znam bardzo dobrego trenera z innego miasta , ktory umie te rzeczy więc może akurat autor tematu miałby więcej szczęścia tylko ciężko stwierdzić czy tam jest taki klub. Zazwyczaj trener jest szkolony przez jedną osobe i rzadko zadaje sobie trud weryfikacji tego czego się nauczyl. Ten jeden, którego uważam za dobrego trenera szkoli sie wciąz ,długo walczył i zna się na tym co robi ale to jest taka rzadkość że ze świeczką szukac.
Więc wybór polega na tym czego się nauczyć lepiej a co narazie opdpuścic, zgodnie z tym ze rece sa łatwiejsze do nauczenia niż nogi, a wazniejsze niż ręce czy nawet nogi jest luz, poruszanie sie refleks, dlatego stawiam na tkd.
Wogole widze kto do mnie przychodzi, przyszedl chłopaczek po 2 latach tkd i w tydzień złapał garde a w drugi zaczął uderzać, ale ci którzy przyszli jakoś tam już uderzając nie dali rady złapać nóg, nawet nie potrafili się tego uczyć , byc może włąsnie z powodu wpojonego przekonania przez jakichs trenerów że nogi sa nie ważne . Dlatego niech nie pcha się na kickboxing (bo mu głupot nagadają) tylko zacznie od taekwondo, no chyba ze na tym tkd wogole nie umieją kopać (bo robią tylko formy), bo to tez się zdarza, ale to juz nie da się stwierdzić zgadujac.
Napisano Ponad rok temu
radek mam wrażenie że nie wiesz jak wyglądają poprawne kopnięcia, zapewne trenujesz kicka i do tej pory masz problemy z uderzaniem.(edit faktycznie masz napisane ma: kb)
W kicku nie ma dobrych nóg, zreszta wogole nie lubię tego stylu.
w 4 punkcie o walce siłowej w lighcie to wogole nie wiem o co ci chodzi.
mam pytanie do was:
ilu panów udzielających się w tym temacie uważa że :
1) umie kopac
2) umie uderzac.
z góry dziekuje za odpowiedzi, potem moge wyjasniac wszelkie wasze wątpliwości ale najpierw prosze o szczere odpowiedzi
Napisano Ponad rok temu
radek mam wrażenie że nie wiesz jak wyglądają poprawne kopnięcia, zapewne trenujesz kicka i do tej pory masz problemy z uderzaniem.(edit faktycznie masz napisane ma: kb)
W kicku nie ma dobrych nóg, zreszta wogole nie lubię tego stylu.
w 4 punkcie o walce siłowej w lighcie to wogole nie wiem o co ci chodzi.
mam pytanie do was:
ilu panów udzielających się w tym temacie uważa że :
1) umie kopac
2) umie uderzac.
z góry dziekuje za odpowiedzi, potem moge wyjasniac wszelkie wasze wątpliwości ale najpierw prosze o szczere odpowiedzi
Napisano Ponad rok temu
mam pytanie do was:
ilu panów udzielających się w tym temacie uważa że :
1) umie kopac
2) umie uderzac.
z góry dziekuje za odpowiedzi, potem moge wyjasniac wszelkie wasze wątpliwości ale najpierw prosze o szczere odpowiedzi
z tym punktem 4 to chodziło mi o to że w KB są formuły w których wcale nie ma walki siłowej (fight i semi contact) więc argument że w kicku nie ma techniki tylko walka siłowa jest raczej nie trafiony :wink:W kicku nie ma dobrych nóg, zreszta wogole nie lubię tego stylu.
w 4 punkcie o walce siłowej w lighcie to wogole nie wiem o co ci chodzi.
1i2) jakbym umiał to bym przestał się uczyć więc odpowiadam że nie umiem :wink:
Ale z moich rąk jestem raczej zadowolony, gorzej właśnie z nogami ale ostatnio też całkiem nieźle :wink:
jak się edytuje usówa swoje posty?
Napisano Ponad rok temu
Prawy górny róg zmień.jak się edytuje usówa swoje posty?
Napisano Ponad rok temu
hah no i tyle w tym temacie, sally poraz kolejny pokazuje, ze jesli czegos nie lubi to jest to po prostu be i fujW kicku nie ma dobrych nóg, zreszta wogole nie lubię tego stylu.
Napisano Ponad rok temu
widzisz ja własnie nie traktuje ich jako "sztuki uzupełniającej" tylko jako "sztukę równorzędną"
Ale kopnięcia to sztuka uzupełniająca, bez dobrych rąk nie są zbyt przydatne.to po ch się wogole odzywasz?Nat nie chce się bardziej tego idiotyzmu komentować.
jakbyś ze zrozumieniem wczytał się w powyższe zdanie to dostrzegłbyś że napisałem że nie chce mi się BARDZIEJ komentować idiotyzmu który popełniłeś pod wpływem twojej tendencyjności w udzielaniu rad, niż stwierdzenie że większej BZDURY nie słyszałem(ani też nie czytałem) odnośnie twoich "spostrzeżeń" nt. taekwondo i kick-boxingu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Mariusz Cieśliński na gali "Muaythai Legends"
- Ponad rok temu
-
Chinuk Gym Białoruś
- Ponad rok temu
-
Tajski Box w Warszawie
- Ponad rok temu
-
XFS Poznań 18.10 -
- Ponad rok temu
-
K.S. Serafin
- Ponad rok temu
-
Treningi Muay Thai w Łodzi
- Ponad rok temu
-
Co robi instruktor gdy ma nieparzystą liczbę ćwiczących?
- Ponad rok temu
-
MAKOWSKI WALCZY O TYTUŁ MISTRZA ŚWIATA MUAY THAI
- Ponad rok temu
-
Gołota vs Walujew?
- Ponad rok temu
-
MEcz Polska-Francja na zasdach fullcontact i K1
- Ponad rok temu